Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julciaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julciaaa

  1. karinka - mialas 4 pecherzyki po clo i puergon? i co nie podeszłas do IUI wtedy? napisz cos wiecej. Gratuluję malusiej fasolki potwierdznej na usg micheline - jak sie czujesz? sa jakies objawy? Dziewczyny tyle piszecie ze nie nadążam:O wciaz jestem chora, masakra jak mnie przeziebienie dorwało, dawno sie tak beznadziejnie nie czułam:(
  2. igrek - na jezdze tylko do novum:) dzieki za e-mail zaraz sie do niej odezwę:)
  3. przepraszam dziewczyny nie nadązam z tymi zdjęciami, moze mnie ktoś wtajemniczyc co mam zrobic zeby móc was zobaczyc i pokzac siebie? Ja bylam wczoraj, ustalilam w sumie co chciałam, dostałam leki, dzis 1 dc wiec ruszam z przygotowaniami do IUI...entuzjazmu chwilowo nie mam ale mam nadzieje, ze sie pojawi;)
  4. igrek - po laparo powinnas dostac normalnie @ w terminie, pod warunkiem ze masz owulacje bo jak nie to pewnie trzeba by wziąc luteine na wywołanie... wiekszosc lekarzy zaleca powstrzymanie wspólyzcia w cyklu z laparo potem mozna normalnie juz sie przytulac o ile sie dobrze bedziesz czula;) micheline - biedne to maleństwo, operacja na takiej małej istotce :( byle tylko pomogła! Alescie sie rozpisały, nie wiem co komu napisac chcialam:O
  5. micheline - alez super że z mamą sie wyjasniło i wszystko w porządku!!!! bardzo sie cieszę:D monka - daj znac co u Ciebie bo sie martwimy!
  6. nucia - ja piłam jak brałam clo, to nie jest żaden lek tylko mieszanka ziół...ja Ci powiem ze nawet lekarzowi o tym nie mówiłam;)
  7. nucia - na owulacje mozesz spróbowac picia zólek mieszanka ojca sroki, jak wpiszesz ew google to Ci wyskoczy, ja piłam przez 3 cykle ale dałam sobie spokoj bo ja nie mam problemu z owulacja generalnie;) ale jak piłam to mialam ksiązkowe cykle - idealny sluzik i wszystko super takze polecam mozna spróbowac! wiem ze dziewczynom niektórym z PCO pomógł:)
  8. igrek - przybijam piątkę bo ja też 80 :) micheline - a Ty jak sie czujesz? biedna ta Twoja mama, niecierpie takiej neipewności, czekania na wyniki. Mam nadzieję ze wszystko bedzie w porządku:)
  9. micheline - Ty na razie kombinuj z IUI, uda sie ja w to wierze... na razie bym nie robiła punkcji bo to za duze koszty... na razie póki jest owulka to trzeba działac, zreszta mi lekarka powiedziała ze ciązy ze słabszego jajowodu tez nie wyklucza, po prostu jest miejsza szansa ale nie znaczy ze zerowa ;) igrek - jak sie czujesz? ale mnie dzis głowa boli...
  10. karinko - jesli chodzi o smarowanie ciała róznymi balsamami to najpepiej zacząć jak najwczesniej i uzywac produktów przeznaczonych dla kobiet w cizy bo one maja odpowiednio dobrany skład.
  11. iza - trzymam kciuki za pomyslna konsultację ;)&&&& karinko - a co to za owoce konkretnie??? to wyglada na uczulenie wiesz... jesli np jesz mandarynki lub pomarańcze to one sa bardzo pryskane i trzeba sparzac skórke przezd zjedzeniem, to samo dotyczy winogron teraz w zime to najlepiej rodzime jabłka jeśc i banany jeszcze są w miare bezpieczne pozostałe owoce z tropików to sama chemia raczej...
  12. iza - nie musisz robic badan w Novum, musisz doniesc tylko wyniki. A whitney to od dawna juz sie staczała -ćpała i piła i mozna bylo przewidziec ze kiedys organizm tego nie wytrzyma...
  13. agniren - ale niespodzianka:D czekamy na potwierdzenie od lekarza z niecierpliwością:) igrek - trzymaj sie Kochana, zdrowiej i wracaj do nas nasz forumowy Kwiatuszku
  14. igrek trzymam kciuki za Ciebie
  15. co do lekarzy to ja bylam u kilku i moge tylko JCz odradzic i chyba JL:Ppoza tym byłam zadowolona z kontaktowosci i ustaleń, doam ze wybierałam prawie zawsze kobiety ;) ewus - Twj przypadek daje nadzieje ze trzeba walczyc a sie zwycięzy:) ja nie pisalam do Ciebie bron boze ze łatwo mówic tylko mówiłam ze nam trudniej bo nie znamy finału leczenia ale trzeba byc dobrej mysli i myslec o tych którym sie udało własnie;) micheline - super wyjazd sie zapowiada. co do wizyt to piszemy tutaj sobie kiedy chodzimy moze kiedys uda sie zgrac ja mam swoja 16tego lutego. Moze ktos sie tam wybiera w tym terminie?
  16. kordinka - ja tak ogólnie pisałam o tym badaniu nasienia i kobietach które same dałyby sie pokroic zywcem w walce o dziecko a meza załuja ze taki biedny bo musi nasienie oddac Ja uwazam ze z kazda mysla, diagnozą i leczeniem trzeba sie oswoic a potem jest ok i człowiek zbiera siły do dalszej walki:)
  17. w NOvum nie przyjmują nasienia dostarczonego z domu, maja za to przyjmne pokoiki z gazekami dla panów:P Moj mąz oddawął juz kilka razy tam nasienie i mówi ze obyło sie bez stresu a ma prównanie z innym miejscem...
  18. micheline - mysle ze dobrze zrozumiałas... ja mam plamienia przed @ wiec po prostu 12 dni po IUI jak sie pojawiły odstawiłam lutke, nawet testu nie robiłam bo juz wiedziałam co one zonaczają...zrob jak lekarz kaze... emocje juz Ci opadły, ja tez przed zabiegiem byłam podeksyctowana a potem juz spokoj nastapił, adrenalina przestała działac po prostu;) karinko - super ze widziałas dzidiulke z bijącym !!! super!!!
  19. micheline - czekamy na wiesci jak tam samipoczucie po pierwszej IUI:) igrek - nie wiem czy słyszałas o tym ze starszy Sztur choruje na raka?? bardzo fajny jest on i bardzo go sobie cenie...dlaczego o nim piszę??? bo on niedawno powiedział o swoim zmaganiu z choroba, powiedzial o leczeniu odczuciach o ludziach których spotyka w szpitalu... i wiesz co jeszcze mowił? ze jest wielu ludzi którzy mowia po wyzdrowieniu udało mi się, uda sie i Wam ( w sensie chorym) ale dla chorego to żadne pocieszenie bo przeciez chory pewnosci nie ma ze wyzdrowieje i ze jego historia zakonczy sie happy endem. on powiedzial ze długo myslała mad tym czy sie zdecydowac mowic o chorobie skoro nie wie jaki los jest mu przeznaczony. I wiesz co powiem Ci ze on jest wielki dla mnie! bo nie jest sztuka pocieszac ludzi jak cos sie ma za soba tylko wielkim osiagnieciem jest odnalzecienie w sobie sił w zmaganiu z choroba, mowienie o tym, walka i zwycięzanie kazdego dnia. I powiem Ci ze my to tu własnie robimy. Walczymy i trzeba wierzyc ze zwycięzymy! to taka moja refleksja na dzis:)
  20. micheline - no to kciukasy trzymamy:) czyli lekarz uparł sie zeby zrobic na peknietym... ja mialam na dwoch niepeknietych ale zdecydowanie za wczesnie moim zdaniem bo dopiero po ok 12h od IUI mi pecherzyk pekl... niby pelmniki duzo dłuzej zyja ale lepiej sie wstrzelic blizej owu moim zdaniem. Kciuki zacisniete nadal:)
  21. micheline - to zalezy kiedy pecherzyk peknie u mnie pekł po ok 30h np:) wszystko ok niczego juz nie czytaj zrób jak lekarz radzi;)
  22. nucia - tez mi sie wydawałao ze dr JC troche sie wyrwał za szybko, trzeba jeszcze popróbowac moim zdaniem ze stymulacją... micheline - trzymam kciukasy mocno&&&&
  23. micheline - jak bedzie lekarz w tym czasie w klinice to pewnie on Ci IUI zrobi:) igrek - bedzie dobrze Kochana, masz juz plan działania a to duzo naprawde...jaz awsze mowie ze najgorsza niepewnosci i nieświadomość jest bo jak jest juz diagnoza to człowiekowi lzej i moze zaczac myslec pod jej katem
  24. ewus pisz z nami no pewnie:) napisz cos o sobie nam:) witamy w gronie:) micheline - bardzo sie ciesze!!! tak myslałam ze beda kazali Ci sie na szybciora przeleczyc, ja tez tak mialam przed IUI grudniową... bo jak masz antybiogram to wiadomo ze ta bakterie zlikwidują i do dzieła kochana... masz dobry plan z tym czekaniem czy pecherzyk pękł... mi ostatnio lekarz J.C kazał zrobic inaczej i mialam zabieg po niecałej dobie od podania zastrzyku i wiecej sie na takie cos nie zgodze! Takze super ze u Ciebie wszystko ok:D
  25. igrek - tulam Cie skarbeńku... mam nadzieje ze szybciutko dostaniesz swoja komóreczkę micheline - kurczaki z tymi posiewami:( ja akurat tej nie mialam, wierez ze sie szybciutko z niej przeleczysz
×