Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julciaaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Julciaaa

  1. malwi - mi okropnie wypadaja, po pierwszej ciazy miałam to samo wiec wiem ze to niestety "normalne"
  2. michaline - napisz mi jakie witaminki dawałas Mili po ukonczeniu 3 m.z? bo zapomniałam spytac naszej pediatry o to;/
  3. mena - jak sie czujesz? ustały plamienia? bubu - gratulacje przeogromne!!!trzymam kciuki zeby fasolka pięknie sie rozwijała&&
  4. malwi - metoda zasypiania wg tracy hogg o której pisałam wydaje sie dosc okrutna na pierwszy rzut oka bo polega na wyracowaniu wieczornych rytuałów w stylu wyciszanie, kapanie, karienie piersią i.... (tu sedno) odkładaniu dziecka do jego łózeczka, zeby tam sam spał! jak maluch płacze zostawiamy go na kilka minut po czym wracamy mówimy, przytulamy chwilke i wychodzimy znowu i tak az zasnie... pierwszej nocy to "az" trwało 2,5h, potem w ciazgu dnia 1,5h ale potem nastepnego wieczoru przyszła ulga bo zasnął odłozony bez najmniejszego zająkniecia i tak jest do dzis (czyli 2 noce i 2 dni spi sam odłozony po karmieniu:D:D:D). W dodtaku wczesniej mi sie wybudzał co godzine lub czesciej a dzis obudził sie w soim łozeczku tylko 2 razy takze jestem nia zachwycona no i u nas nauka nie trwała długo... jak chcesz to napisz mi na fb e-mail to wysle ci ta ksiazke w pliku, nie jest długa wiec spokojnie mozna na kompie przeczytac...
  5. malwi - dziekuje Kochana za miły komentarz:* ewuś - dziekuje:* sporo osób tak włąsnie mówi ze do mnie podobny...jeszcze zeby spał jak ja lubie pospac:P... MY od wczoraj walczymy o lepszy sen dla wszystkich... poszperałam w necie i wybrałam metode tracy hogg... nie mam juz ochoty sie oszukiwac ze moje dziecko niedługo bedzie spało cudownie...teraz budzi sie nawet co 20 minut, szuka bezwiednie cycka, zasypia tez tylko przy piersi i to nawet po 1,5h musze z nim lezec...poczułam ze musze cos z tym zrobic bo chodze niewyspana, zmeczona notorycznie, on tez sypia moim zdaniem kiepsko, mam nadzieje ze po kilku dniach jak obiecuja beda efekty...w s umie pierwszy jest juz dzis bo zasnał sam w łzoeczku rano ale tez byl wymeczony po ciezkiej nocy wiec sukces malutki... usciski dla wszystkich walczących i buziaczki (w stopki) dla dzieciaczków Obiecuje czesciej zagladac jak odzyskam kontrole nad nockami;)
  6. igrek - jutro na pewno nie bedzie korkow w warszawie...trzymam kciuki za wizyte&& aneczka - ja tez jak zapadła decyzja o IVF byłam pełna obaw. po prostu bałam sie ze jak sie nie uda to juz nie ma jakby to powiedziec...wyzszej instancji...która bedzie mozna wykorzystac zeby miec upragnione drugie dziecko... a kasa masakraycznie leci przy leczeniu wiec wiedzielismy ze nie bedzie tych podejsc duzo bo nas na to nie stac...ale sie udało wierze ze u Ciebie tez tak bedzie! DZIEWCZYNY Z OKAZJI ZBLIŻAJĄCYCH SIĘ ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY ŻYCZĘ WAM ZDROWYCH ŚWIĄT I NIECH WSZYSTKIM WALCZĄCYM WIELKANOCNY ZAJĄCZEK SPEŁNI MARZENIA O UJRZENIU DWÓCH KRESECZEK NA TESCIE!!!
  7. aneczka - mnie koszt IVF wyniósł z lekami 10tys ale byłam lekko stymulowana
  8. mena - zastanawiałam sie wczoraj ile pecherzyków bedzie:) ale to dobrze ze ciaza pojedyncza bo w pierwszej miałas przygody z krwiawieniem to zawsze mniejsze ryzyko...trzymam kciuki nadal za serduszko, moim zdaniem to tylko kwestia czasu:)
  9. prawo - gratuluje serdecznie! dobrze ze nam napisałas bedziemy kciuki sciskac za Twojego kwiatuszka:) ewus - zdrówcia dla córci, niech zabieg pomoze i bezdechy odejda w niepamiec... mena - czekamy na relacje z wizyty:)musi byc dobrze Kochana, jestes pozytywnie nastawiona a to juz 90% sukcesu:) zula - co u Ciebie?
  10. monka - ostatnio myslałam co u Ciebie. ciesze sie ze u ciebie i dziewczynek wszsytko w porzadku, dasz sobie rade zobaczysz, wszystko samo przychodzi:) malwi - pozazdroscic takich grzecznych synków moj zasypia tylko przy cycu... karinko - w grudniu sie przeprowadzilismy do wiekszego mieszkanka. teraz mam 90 m i cztery pokoje w sumie z poddaszem a wczesniej gnizdziłam sie na 38m w dwóch pokojach wiec róznica jest naprawde kolosalna:)
  11. janko - nieustannie za Ciebie kciuki zaciskam z całych sił && mena - odpoczywaj kochana ile wlezie, nie ma teraz nic wazniejszego niz malenka fasolka i jej bezpieczeństwo...a z córcia czas spedzony bezcenny:) lato - wiesz ciezko słowami opisac co czuję ale najogólniej mówiac szczescie mimo ze najmłodsza latorosl w nocy czesto wstaje na karmienia i jestem niedospana to jak zobacze rano jego usmiech to mi całe zmeczenie w jednej chwili przechodzi ;) no co ty juz tulipanu kiłkują? cudny widok! doczekasz sie swojego szczescia zobaczysz! umóiłas sie do dr L na konsultacje moze?
  12. lato - dziekuje ze pytasz...u nas wszystko w porzadeczku - synek rosnie sobie zdrowo, codziennie na 2 h spacery chodze, potem musze jakos ogarnac dom, zrobic obiad jak chłopcy wrócą wiec czas mi leci piorunujaco szybko... mam teraz okres takiej totalnej szczesliwosci - bo nowe mieszkanko no i synek sie pojawił na swiecie wiec sie tym wszystkim bardzo ciesze... a Ty pewnie wygladasz wiosny, niedługo Twój ogródeczek zbudzi sie do zycia :) Karinka - powtórze tutaj - Cudną masz córeczke! taka do zacałowania:)
  13. holka - nie ma za co... u nas było tak ze moja dr prowadząca sama zaproponowała bo widziała ze ja juz zmeczona jestem tym ze sie ciagle nie udaje...powiedziała kiedys jak z mezem byłam czy nie myslelismy na IVF a maz na to sam wyskoczył ze własnie moze juz najwyzszy czas sie zdecydowac (chyba on był bardziej ode mnie zdecydowany tak jak u was) no i potem jak juz zapadła decyzja wszystko błyskawicznie sie potoczyło...trzymam za Ciebie kciuki, pisz koniecznie jak tam wasze staranka i leczenie...
  14. kuzniara - powinnas skonsultowac sie z elkarzem i zrobic z krwi bHCG oraz progesteron, zadna z nas Ci nie pomoze tutaj potrzebny jest lekarz i wyniki badan holka - byłam w takiej samej sytuacji jak Ty - jeden synek z poczecia naturalnego, a potem 1,5 roku staran, w tym czasie leczenia, stymulacji, monitoringu, badan (HSG i histeroskopi), podejscie do jednej IUI i w koncu zdecydowałam sie na IVF bo nie miałam juz siły co chwile jezdzic do kliniki i myslec co jest z nami nie tak ze sie nie udaje (tylko ze u mnie podczas HSG wyszło ze mma jeden jajowód niedrozny)...udało sie w pierwszym podejsciu i mam szczesliwie synka drugiego. Muisz sama zdcydowac czy chcesz dalej podchodzic do IUI czy od razu na IVF sie zdecydowac, nikt ci nie odpowie na to pytanie jednoznacznie, ja czułam ze juz czas na wytoczenie najciezszej armaty dla zdrowia psychicznego!
  15. moka - dzieki jesli chodzi o progesteron to jak bedziesz miec wynik do nich sobie zadzwon to ci powiedza czy jest ok czy trzeba zwiekszyc/zmiejszyc luteine a encorton to miałam tak jak ci powiedzieli zmiejszany stopniowo nie od razu
  16. moka - gratuluje! i bardzo sie ciesze ze do nas wrociłas! spokojnej ciązy Ci życzę, bedzie dobrze zobaczysz! Oj ale cudne informacje u nas ostatnio na forum :) az chce sie czytac!
  17. mena - serdeczne gratki! piekna beta:)
  18. lato - opdocznij a potem ruszysz do boju z podwójną siłą. bede czekac na ten dzien:) alice - ja tylko widziałam w cenniku ze adopcja zarodka kosztuje ok 3700...jak długo sie czeka to nie wiem ale zadzwon to Ci powiedzą na pewno... pewnie jest jakas lista oczekujacych tak jak z komórkami jajowymi... jak sie czegos dowiesz to napisz bo jestem ciekawa jaki maja okres oczekiwania...
  19. dzejpi - no widzisz czyli i Ciebie i mnie dr czerkwinski nieźle urzadził z torbielka...zmien sobie lekarza na innego, moim zdaniem warto! MENA - moj synek był juz duzy wiec go nie nosiłam, twoja córcia jeszcze malutka wiec wiem ze to nie takie proste...nieustannie trzymam kciuki za Jasia&&
  20. holka - przeczytałam twoja stopkę twoja historia podobna jest do mojej, tez jedno dziecko urodziłam naturalnie a potem przez póltorej roku staran nie udawało mi sie zajsc w ciążę i skonczyło sie na IVF MENA - jak sie czujesz?
  21. dzejpi - ja tak miałam ze podano mi pregnyll przy za małym pecherzyku (ok 17mm) i tak sie stało ze zamiast pęknąć zrobiły sie torbielki. brałam orgamentril ale nie pomógł, dopiero przy tabletkach sie wchłonęły... a plamienia przezd @ mam i ja tez wszystkie wyniki miałam ok, pierwsza ciaza naturalnei poczeta a druga IVF ale u mnie prawdopodobnie były niedrozne jajowody po cc. powodzenia i głowka do góry, wybierz dobrego lekarza a sytuacja nie powinna sie powtórzyc juz czego Ci zyczę!
  22. HOLKA - ja przez rok chodzenia do Novum i intensywnego leczenia zaliczyłam tam prawie wszystkich lekarzy wiec mam porównanie... u Dr Lewickiej byłam raz i powiedziałam nigdy wiecej - mrukliwa, nic sie nie mozna było dowiedziec! a potem jak chodziłam do swojej dr (w stopce mam do kogo) to ona przychodziła na konsultacje co zrobic z pacjentką takze dla mnie żenada i nie wiem czemu ona tam w ogóle pracuje... tam sie płaci za duze pieniądze zeby lekarz sie na nas uczył... czerkwinski za to spieprzył mi stymulacje i za wczesnie miałam podany pregnyl w efelcie czego zamiast pechezryki peknąc zrobiły mi sie 2 torbielki:(
  23. BOUCHA - dobra decyzja! RENE -serdeczne gratulacje jak córcia ma na imię? wracaj do nas jak tylko nabierzesz sił LATO -masz racje ze sa niepodobni do siebie:) a czy grzeczny? mój skarbek ma dwa oblicza jedno do godziny 17tej - wtedy jest grzeczny, lezyw lezaczku, guga sobie i sie smieje a potem po 17-18tej zaczyna marudzic i z kazda minuta jest coraz gorzej bo potrafi przepłakać (tak jak było wczoraj) kilka godzin noszony na rekach...uwazam co jem, brzuszek go raczej nie boli bo sie nie prezy, nie wygina przy tym takze nie wiem co jest grane... mnie sie wydaje ze zmeczenia marudzi ale zasnąc nie chce...a jak juz zasnie to sie wybudza czesto...no ale damy rade:) Co do leczenia to ja bym na twoim miejscu poprosiła o konsultacje z dr L.
  24. lato - moze rzeczywiscie cos przeoczono... spróbuj sie umówic do dr L boucha - ja dr czerkwinskiego osobiscie odradzam...podobnie jak dr Lewicką
  25. lato - brak mi słow normalnie:(:(:(:(:(przytulam Cie z całych sił
×