marika xxl

Cześć dziewczyny. Dalej dukam,ale idzie mi bardzo oprnie. Po tygodniu 1,6 mniej. Żadna rewelacja a i tak się cieszę. Tłumacze sobie,że lepiej jak chudnie się wolniej ;) Ja jem sporo. Zawsze jak jestem głodna. Najgorzej dopuścić do wielkiego głoda,łatwo wtedy skusić się na coś niedozwolonego,co jest akurat pod ręką. Weszłam w spodnie sprzed ciąży :) :) :) . Coraz więcej osób zauważa ,że schudłam. Sama sobie lepiej się podobam. Czyli fajnie ,nie ?

Sory,błędny wniosek wyciagnelam po słowie proteinówka

Trusia,ale skrobia dopuszczalna dopiero w 2 fazie. Z resztą nie można jej nadużywać ,bo waga się zatrzyma (wiem z doświadczenia). Przecier pomidorowy też od 2 fazy. Pierwsza faza ,to sporo wyrzeczeń i łatwo nieświadomie popełnić błąd. Ale to tylko kilka dni i jak pisałam wcześniej ,wcale nie tak trudno je przetrzymać.

Desjani,pomysłów jest sporo. Pamiętaj o przyprawach, a dania nabiorą innego smaku. Mięso gotowane,jest oczywiście najlepsze,bo najmniej kaloryczne. Ale ,że w dukanie o te kalorie mało chodzi możemy pozwolić sobie na mięsa duszone,pieczone bez tłuszczu czy w piekarniku. Ja np. wczoraj zrobiłam w piekarniku,w żaroodpornym naczyniu,udziec z indyka bez skóry. Wcześniej natarłam go przyprawami. Zrobiłam więcej ,to i na dzisiaj mam. Tak samo wyśmienicie smakują udka czy filet pieczony tym samym sposobem. Polecam również roladki z piersi kurczaka z serkiem wiejskim w środku,pieczone na patelni bez tłuszczu. Albo filet z kurczaka natarty przyprawami i też pieczony na patelni. Mielone (uwaga na kupne!!!mogą mieć dużo tłuszczu) z drobiu z odrobiną cebulki i czosnku. Pulpeciki czyli takie jak mielone,tylko nie smażone na patelni,a gotowane w wodzie.Pieczeń z wołowiny.Ryba też lepiej smakuje z piekarnika,w przyprawach,aniżeli ta z wody. Także pomysłów może być wiele. A druga faza,to już czysty raj dla podniebienia :) Warto wytrwać te pare dni,aby później móc się rozkoszować szeroką gamą potraw . Czega z całego serca Ci życzę :)

Jeśli chodzi o jogurty o smaku owocowym,lub z pulpą owocową,to można w drugiej fazie max 2 dziennie. warunek jest taki,że muszą być beztluszczowe. Jeśli zauważycie,że waga wolniej spada,ograniczyć się do jednego. Jeżeli waga się zatrzymała,należy całkowicie z nich zrezygnować,bądź zjeść raz na jakiś czas. Osobiście chwale sobie FruVite.

Hej Gwiazdeczka. Dobrze,że jesteś z nami :) Po pierwszym dniu 0,70 w dół. Marzę,żeby zobaczyć 7 z przodu. Mam nadzieję,że to juz niedługo.

Martunia,ja też liczyłam na to,że schudnę przy karmieniu. A karmiłam rok. Ale też apetyt miałam niezły i jeszcze tak przytyłam,że brakowało mi tylko 4 kg do wagi z 9 miesiąca. Masakra jakaś. Czas się pożadnie za siebie wziąć :)

Ja już chyba przyzwyczaiłam się do dukana. I jakoś nie jest mi trudno. Wiem tylko,że waga spadnie mi mniej niż ostatnimi razy. Tak reaguje organizm na kolejną próbę. Za pierwszym razem na dukanie w ciągu miesiąca straciłam 7 kg,drugim 5. Ciekawe jak teraz mi pójdzie ?

Dzięki ,że przyjełyście mnie do swego grona. Trochę czasu minie,aż was poznam,ale już teraz życzę wszystkim powodzenia. To nie moja pierwsza przygoda z dukanem. Mam za sobą już dwie próby. Obie nieudane . Zawsze na jakimś weselu wymiękałam,a później odpuszczałam. Więc to mój 3 raz. I mam nadzieję,że tym razem się uda. Żadnego wesela na horyzoncie nie widac,więc jest szansa ;)

No to start. Waga 82,60. Wzrost 161. Cel pierwszy 75 :)

Chyba się przyłączę ,jeśli dziewczyny pozwolą ?

Czesć koala,też się zastanawiam czy tu nie jest przyjemniej