Skrabi
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Skrabi
-
Akkma Bardzo, bardzo dziękujemy. Dzisiaj Oli zrobili zdjęcie. Za kilka dni będzie można je obejrzeć na istotne.pl
-
Witam Gość, Bahati, Kolorowa Bardzo, bardzo, bardzo dziękujemy Bahati Bardzo dziękuję, za dobre słowa. Zawsze byłaś dobrym duszkiem. Nasza Córeczka będzie nosiła imię Twojego Synka. Teraz jest mała więc jest Ola, jak urośnie będzie Aleksandra. :) Dla wszystkich starających - wierzyć, że się uda... i działać :) Dzisiaj Mała nie wyjdzie ze szpitala bo złapała żółtaczkę fizjologiczną. Ale to są małe rzeczy... Trzeba przejść przez wszystko by mieć perspektywę... Pozdrawiam
-
Witam Kolorowa Śmigaj, póki możesz byle nie za ostro... To co piszę to nie jest pocieszenie, to doświadczenie. ;) Tak poważanie: Musisz uważać na siebie w I trymetrze, niestety w tym czasie traci się sporo dzieci ( 11 tydzień ...). Czy będziesz cieszyć się pełną parą - szczerze wątpię. My żyliśmy od wizyty to wizyty, od badania do badania. Cały czas ciesząc się i jednocześnie drzeć ze strachu. Każde kolejne badanie przybliżało nas do upragnionego szczęścia. Nie możesz dać się zwariować. Na większość rzeczy i tak nie masz wpływu (nie dotyczy sytuacji przesilenia i przemęczenia organizmu) i nic nie możesz zrobić, zresztą lekarze też nie... O ciąży do pierwszego badania prenatalnego wiedziała tylko najbliższa rodzina - poza nami 5 osób. Po nim siłą rzeczy szefostwo w pracy, po drugim badaniu prenatalnym rodzina, po kolejnych dwóch tygodniach pozostali...
-
Witam Allisa Myślę, że nasze przykłady dają iskierkę nadziei parom które walczą o swoje małe szczęście. My nie mówimy, że się uda bezpodstawnie, my mówimy bo przeszliśmy długą drogę. Były chwile wzlotów i upadków oraz czarnej rozpaczy... a jednak życie pokazuje, że nawet z pozornie beznadziejnych sytuacji jest wyjście. Czy odetchnęliśmy - jeszcze nie do końca, jeszcze sporo przed nami... ale światło w tunelu jest coraz mocniejsze i zaczyna błyskać błękit nieba. :) Czas spakować torbę do szpitala i zacząć kompletować rzeczy potrzebne Małej. Viki Mam nadzieję, że ta próba zakończy się sukcesem. My mieliśmy 6 nieudanych prób, a dwa (3?) razy zaszliśmy w ciążę bez pomocy lekarzy... Zajście w ciążę i ciąża to szereg cudów, które nie można wytłumaczyć w prosty mechaniczny sposób. Z całego serca życzę Wam naszej drogi ale tej z 2014 roku. :) Iza Niestety muszę Cię zmartwić. Dojście do IUI zajęło nam niewiele czasu. Dwie lub 3 wizyty w klinice i już było IUI... rok z haczykiem i było już po 6 próbach... W klinikach nikt nie bawi się w dochodzenie do sedna problemu tylko szybkie wdrożenie procedur medycznych. W tej chwili IUI i IVF jest proponowane dwudziestoparolatkom po stosunkowo niedługim czasie starań. Co do sił i czasu... Czas płynie bardzo szybko, siły zbiera się i staje na nogi nawet po dotkliwych porażkach. Mam nadzieję, że Wasza droga będzie znacznie krótsza od naszej :) Pozdrawiam
-
Witam Viki Jest mi bardzo, bardzo miło, że pytasz. :) U nas jest wszystko dobrze. W poniedziałek Ola obróciła się główką w dół. Wczoraj była wizyta u lekarzy. Waży 1900 gram, wszystko wskazuje na to iż nie będzie duża w momencie porodu. Pewnie ma na to wpływ dieta 2000 kkal. stosowana z powodu podwyższonego cukru. Zresztą waga od początku ciąży wzrosła niewiele... Mniejsza Jej waga ma też pozytywną stronę - jest większa szansa na poród naturalny... Jest to koniec 34 t.c. jest więc w miarę bezpiecznie.
-
Witam Viki Bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Widzę, że podchodzisz do kwestii poczęcia, jak my po straconej ciąży... W porównaniu z nami jesteś bardzo młoda... Jak wszystko będzie ok, to za 1 miesiąc i 3 tygodnie dziadki urodzą córkę... Jeżeli lekarze ze 100 % pewnością nie stwierdzili bezpłodności jednego z Was to wszystko może się zdarzyć... Na szczęście lekarze nie są wyrocznią. Nam nawet In Vitro miało nie pomóc. Powodzenia i odrobiny szczęścia.
-
Allisa Witaj Mamy zatem urodzaj na dziewczynki :). W rodzinie małżeństwo spodziewa się bliźniaczek. Co do przygotowań... to na razie nic nie jest przygotowane. Powoli jednak trzeba zacząć pakować torbę. Na pozostałe rzeczy jest sporo czasu, nie ma co się spieszyć aby nie zapeszyć. Co do odczuć. Nie jest źle, żadnych większych niespodzianek ani dolegliwości. Jedyne brzuszek zaczyna przypominać gruszkę... :) Co do marzeń... Najeść się do syta normalnego jedzenia - Oto jest marzenie... i zachcianka.
-
Witam Bahati Miło, że pytasz. :) Podwyższony cukier stał się faktem. No cóż, na razie raz dziennie insulina i dieta. W sumie wzrost wagi - od początku ciąży wynosi koło 3 kg. To tak na marginesie rozmowy dotyczącej tycia. Mała ostatnio ważyła 1400 gramów. Na razie wszystko jest dobrze. W ramach przygotowań do przyszłych zdarzeń chodzimy do szkoły rodzenia. Pozdrawiam
-
Gość Masz rację nie każdy lekarz jest zły... Tylko spotkać dobrego to rzecz prawie niemożliwa. Podpieram się własnym przykładem, bo wiem o czym mówię. Nikt nie zastanawia się nad rozwiązaniem problemu lecz na ominięciu go. Na Omijaniu zarabia się znaczne pieniądze... Jest to smutne ale prawdziwe. Ty wchodząc do gabinetu widzisz specjalistę, który znajdzie przyczynę Twojego problemu, on plik pieniędzy... Dlatego tak postępują a nie inaczej...
-
Allisa Przecież Cię nie straszę... Ile waży wasz Maluszek 100 - 150 g.? Do wagi urodzeniowej brakuje mu przeszło 3 kg :) Niestety zaczyna być problem ze spaniem. Tak źle i tak niewygodnie ;) Co do IVF jest to decyzja, którą każdy musi podjąć samodzielnie wiedząc jakie są jej koszty i nie chodzi tu o pieniądze. Nikogo nie można namawiać. My po poronionej ciąży zrezygnowaliśmy z IVF z powodu możliwości, że będą "nadliczbowe" zarodki, które zostaną w mrozowni. Jednak to jest tylko nasze podejście do tego tematu. Natomiast doskonale Cię rozumiem i wiem jak jest to odbierane przez samego siebie. Z następnym Twoim wpisem zgadzam się w 100% Bahati Dziękuję. :) Nie obraź się, ale pokarz mi lekarza, który porządnie zrobi diagnostykę. My w ciągu 7 lat nie spotkaliśmy takiego... Co do kariotypu. Jest to badanie bardzo pomocne.... w 3-5% przypadków. Dla pozostałych nic nie wniesie i nic nie wyjaśni( Np nam!).
-
Witam Allisa Nie żartuj sobie... Nie będziesz miała w czym chodzić za parę tygodni. :) Nasza Mała waży coś koło 850 g. Jeszcze tydzień i będzie tytka cukru :). Gość Nie obrazisz się na to co napiszę.... Rozumiem, że przeszłaś całą procedurę osobiście w dodatku krok po kroku. Znasz wszystkie procedury i wiesz co wnoszą wyniki... Jeżeli jednak nie sugeruję trochę niższy ton głosu. Malinie udało się dwukrotnie zajść w ciążę. Jest to mało a zarazem dużo. Oni zrobią badania - przypuszczam, że wynik nic nie wniesie. Co do przyczyny poronień - pewnie nikt nie poda ich przyczyny - bo nie będzie to do stwierdzenia. Co do wkładu - możesz chodzić na rzęsach - jak nie będzie odrobiny szczęścia to nawet IVF nie pomoże.
-
Witam Allisa Tym razem przeczytałaś moje myśli. :) Staram się nie tworzyć teorii lecz opierać na faktach. Własny przykład jest chyba najlepszy. Ale, że był zdziwiony, to nie jest dla mnie zaskoczenie. Nasz też był baaardzo zdziwiony, jak odmówiliśmy wizyty i poinformowaliśmy o ciąży. Podsumował, że czasem tak się zdarza. Ciekawe czy dwukrotny przypadek to dalej "zdarza się". Można wykorzystać inne metody... niestety o ich istnieniu nikt nawet nie poinformuje. Jest przecież tylko jedna droga - jedynie słuszna. Na szczęście lekarze nie mają monopolu na "racje", a życie często weryfikuje różne teorie. Gorąco pozdrawiam :)
-
Allisa To, że skuteczność IFV jest znacząco wyższa od IUI to jest fakt, który nie podlega żadnej dyskusji. Co boli - fakt, że ktoś manipuluje wynikami aby więcej zarobić. Jest to gra na niskich pobudkach. Niby nic złego nie robią a jednak... Nastawiasz się na jedną szansę na dwie o tu sprostowanie. Tłumaczenie: Tak, ale to nie dotyczy państwa przypadku. To dotyczy par dwudziestoparoletnich... Paradoks - duża grupa z "tych" osób po czasami drobnej pomocy medycznej mogłaby zajść w ciążę naturalnie. IVF ze szlachetnych pobudek stał się maszyną do zarabiania olbrzymich pieniędzy. My mieliśmy przygotować 10 - 12 tyś. na pierwszą próbę... Ale to jest moja subiektywna ocena i moje odczucia są tylko "moje". :)
-
Witam Akkma32 Ale masz poczucie humoru. Dwóch Synów i chciałaby noc przespać... ;) Tak poważnie Córka moich znajomych miała kolki. Przez 9 miesięcy spali tylko z doskoku... Agmas W Poznaniu jest lekarz prowadzący który kieruje na oddział, a IUI przeprowadza ten lekarz który akurat ma dyżur. W sumie nie ma to żadnego znaczenie. Co do sposobu "leczenia" schemat jest prosty. Podstawowe badania, zasępiona mina, skierowanie na IUI, kilka zabiegów, diagnoza - niepłodność idiopatyczna (w bardzo dużej liczbie przypadków), oraz co najważniejsze skierowanie na IVF do prywatnego gabinetu. Nie neguję metody IVF, jednak dla mnie jest to kura znosząca złote jajka. Jeżeli dwudziestoparolatkom proponuje się IVF bez koniecznych wskazań medycznych to coś jest na rzeczy. Też pada słowo, że nie ma na co czekać...
-
Agmas Leczysz się u Pani dr Moniki? Nam na NFZ zrobili 6 IUI Allisa Ze skutecznością i procentami IVF to nie tak do końca że udaje się co drugiej. Większość klinik mocno zawyża wyniki, dla nich sukces to ciąża w znaczeniu biochemicznym. Ma to się nijak do urodzeń dzieci. Mam wstępnie podano szanse około 50%. Jak zdecydowaliśmy się i czyniliśmy kroki w kierunku IVF w rozmowie z lekarzem szanse spady do najwyżej kilkunastu procent.
-
Maaniula Napisałaś coś optymistycznego. Poprawiły się parametry nasienia. A to mały kroczek w dobrym kierunku. Jak się starasz to masz szansę zmienić swój status na "Mi też się udało" :)
-
Viki Możesz mi wierzyć na słowo - zawsze będą obawy i lęk. Ale zawsze masz wybór - dać sobie szansę i liczyć na odrobinę szczęścia lub dać się sparaliżować strachowi i nic nie zrobić. Możesz skomentować, że łatwo się mówi - ale my przeżyliśmy to... Ty masz nad nami wielką przewagę, jeżeli cyfry są tym o czym myślę to 14...
-
Agmas Witaj wśród walczących o nowe życie. Jeżeli śledzisz to forum to znasz różne historie... Dużo z nich to bardzo długie starania... Nasze po przeszło 7 latach mają szanse skończyć się sukcesem... Decyzja co dalej będziecie robić należy do WAS. Nam nie pomogło 6 inseminacji...
-
Witam Akkma Wielkie gratulację! :) Teraz zaczniesz uczyć się jak się chodzi na rzęsach :). Przy dwóch synkach będziesz miała sporo zajęcia. Rola matki jest dożywotnia, bez wolnych weekendów i urlopów. ;) Życzę wszystkim dużo zdrowia.
-
Witam Malina Z tego co pamiętam nasze wyniki były podobne. Jak masz ochotę to poszukaj we wcześniejszych postach, jak nie znajdziesz to powiedz, poszukamy teczki z wynikami. Nie czytaj zbyt wiele, w necie jest dużo głupot. Co do diagnozy - w bardzo dużej ilości przypadków lekarze nie potrafią jej postawić. Często mówią, że przy takich wynikach musi być ciąża... A brak jednoznacznej przyczyny określają niepłodnością idiopatyczną. Podsumowanie: Para zaawansowana wiekowo ze zdiagnozowaną niepłodnością idiopatyczną po zakończeniu "leczenia" dwukrotnie zachodzi w ciążę. Pierwszy raz mógł być przy niewielkiej niezamierzonej pomocy lekarzy. Drugi raz absolutnie bez niczego. Czy potrafisz to zrozumieć? Ja nie!!! Nic nie neguję, mówię że są różne drogi do celu. Gorąco pozdrawiam i życzę by wyniki uległy poprawie.
-
Witam Malina Problem żylaków nas też dotyczy. Podczas wizyty został poruszony, oraz było pytanie odnośnie przeprowadzenia operacji. Lekarz powiedział krótko, że w naszym przypadku zabieg zdecydowanie odradza, gdyż bilans zysków i strat wyjdzie na niekorzyść. Wyjaśnił, że nie ma żadnej pewności czy przeprowadzona operacja cokolwiek zmieni. Natomiast powrót do formy to strata kilku miesięcy, a do tego wiek... (gdyby pacjent miał 20 kilka lat to co innego, a koło 40...) Wasz atut jest taki, że macie zdecydowanie mniej latek i macie więcej czasu.
-
Witam Viki 1985 W tym roku bardzo ostrożnie korzystamy z wakacji. Nie planujemy żadnego wyjazdu. Jak będzie wszystko dobrze to wakacje będą dosyć długie. Bałtyk pewnie na nas zaczeka do sierpnia 2015. :) Malina Dobrze, że masz zamiar w dalszym ciągu walczyć o swoje dziecko. Ono czeka na Was... To jest nasza najprawdopodobniej trzecia ciąża... Sporo lat temu spóźniła się @, a test pokazał II blade kreski. Kilka dni później natura rozwiała nadzieje. Jak widzisz, życie zafundowało nam różne niespodzianki. I dobre i złe. Pozdrawiam
-
Witam Bahati, Allisa Na razie nie jest duży, ale dobrze widoczny. Termin jest na 9 grudnia... Jeszcze duuużo czasu, ale już jest z górki. Bardzo dziękuję :)
-
Witam Allisa, Viki 1985 Dziękuję bardzo za wsparcie. Córeczka zaczyna być aktywna. Muska i kopie. Wszystkie narządy ma wykształcone prawidłowo. Buzia była na tyle wyraźna, że żartowaliśmy do kogo jest podobna... Malina Nie załamuj się. Dopóki nie została postawiona diagnoza o bezpłodności dopóty masz szansę na zostanie mamą. Jeszcze nie tak dawno kilka osób z otoczenia pukało się w głowę jak mówiliśmy o dziecku. Komentarze były, że nam się nie uda, a jeżeli nawet zajdziemy w ciąże to dziecko będzie miło wady genetyczne... Na szczęście jest inaczej i wszystko wskazuje na to że w tym roku będzie nas więcej. Jeżeli śledziłaś wpisy to zauważyłaś, że ciąża jest prowadzona bez żadnego wspomagania, na zasadzie jak ma być dobrze to będzie... Nam pozbieranie się zajęło przeszło rok. Współczuję, ale życzę siły na pokonanie bólu.
-
Ewa Niektóre kliniki praktykują wykonanie USG po zabiegu, by była możliwość wykonania "poprawki". Czy to może chociaż trochę zwiększyć szanse powodzenia? Nie wiem i nie mam odwagi by powiedzieć tak lub nie...