Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Skrabi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Skrabi

  1. Malinko Walczymy dalej. :) Miłego wieczoru Pluszak Niedyskretne pytanie. Czy zostaliście poinformowani o swoich prawach?
  2. Aneczka Za miłe słowa... Flapi Niestety takich pytań i rozmów jest więcej, nie tylko u Was. Aby ich uniknąć mocno ograniczyliśmy kontakty rodzinne... Głowa do góry i działajcie dalej. Pluszak Jest mi bardzo przykro. Wyrazy współczucia. Dane były nam chwile szczęścia, a później czarnej rozpaczy... :(
  3. Witam Aneczka Alexis Pokonaj strach, pokonaj ból, pokonaj chorobę... Wygraj... Większość podejrzeń po badaniu okazuje się niegroźnymi rzeczami. Tak zdarzyło się wiele razy w najbliższej rodzinie oraz u mnie. Z nowotworem wygrali walkę Kuzyn i Koleżanka. Cieszą się zdrowiem i życiem. Życzę Ci pozytywnych wyników. Co do pomarańczowej... Nasza Pani doktor odpowiedziała, na nasze stwierdzenie o długim staraniu się o ciążę w ten sposób. ,,Przeszło pięć lat? Gdybyście mieli Państwo po dwadzieścia lat nawet byście tego czasu nie zauważyli ...,, Pozdrawiam Życzę miłego wieczoru i dobrego nastroju na kolejny tydzień.
  4. Witam Aneczka Alexis Pokonaj strach, pokonaj ból, pokonaj chorobę... Wygraj... Większość podejrzeń po badaniu okazuje się niegroźnymi rzeczami. Tak zdarzyło się wiele razy w najbliższej rodzinie oraz u mnie. Z nowotworem wygrali walkę Kuzyn i Koleżanka. Cieszą się zdrowiem i życiem. Życzę Ci pozytywnych wyników. Co do pomarańczowej... Nasza Pani doktor odpowiedziała, na nasze stwierdzenie o długim staraniu się o ciążę w ten sposób. ,,Przeszło pięć lat? Gdybyście mieli Państwo po dwadzieścia lat nawet byście tego czasu nie zauważyli ...,, Pozdrawiam Życzę miłego wieczoru i dobrego nastroju na kolejny tydzień.
  5. Witam Dziewczyny posłuchajcie Maliny. Czy jest sens fundować sobie dodatkowy stres? Czy za mało macie problemów? Jeżeli angażowane są uczucia i odczucia to każda porażka boli tak samo, nie ma znaczenia okres starań. Obydwie postawiłyście na szali bardzo wiele i obydwie macie takie samo prawo do zawodu i rozczarowań. Owszem z upływem lat wzrasta frustracja i coraz większa rozpacz i przygnębienie... Ale ból jest zawsze bólem... Myślę, że zamiast niepotrzebnie bić pianę lepiej jest skoncentrować na konstruktywnym działaniu.
  6. Witam Malinko Dziękuję za zainteresowanie. na razie bez zmian, czekamy na wizyty. Anusia Maluszki nie były zachwycone wysłaniem na biegun południowy, one lubią afrykę... ;) Laboratorium nie ma malutkiego pokoiku? Kiedyś dziewczyna pisała, iż przewoziła pojemniczek między piersiami aby było im ciepło... Ale wystarczy w normalnych warunkach i w miarę możliwości szybko dowieść.
  7. Bahati Optymistyczny akcent. Znajoma para, która długo starała się o ciążę po IVF oczekuje dziecka (za pierwszym razem). Wykryty problem - niedrożność jajowodów.
  8. Bahati Cóż mam Ci powiedzieć... Przy samym przygotowaniu nasienia niewiele można zepsuć, można dodać o jedną kropelkę preparatu za mało ..., tak samo jak przy samej inseminacji, ( można wykonać zabieg o pięć minut za późno)... Tyle, że to nie ma większego wpływu na wynik ( w przeciwnym razie naturalne zajście w ciążę było by niemożliwe). Problem tkwi we wcześniejszym etapie. W diagnozie i odnalezieniu przyczyny. Nie wiesz przecież czy u Ciebie nie dochodzi do zapłodnienia, tak samo jak setki kobiet nie wiedzą, że były w ciąży... Co do tego, że w programie było. iż udało się uzyskać ciążę w sytuacji beznadziejnej... To jest wielki biznes, a by kręcił się musi być reklama. Nie spodziewaj się, że powiedzą o setkach nieudanych zabiegów. Przecież muszą przekonać ludzi do wyłożenia ogromnych pieniędzy.
  9. Witam Bahati Przygotowanie nasienia to żadna skomplikowana operacja wymagająca nie wiadomo jakich zabiegów. To, że trwa to długo... Tak, parenaście minut w wirówce, ocena jakości pod mikroskopem. To że sumaryczny czas jest dłuższy... Tak, tyle że większość czasu nasienie po prostu leży sobie spokojnie... nawet przeszło cztery godziny...
  10. Marietanko Nie ma znaczenia która IUI, przy wszystkich szanse na sukces są podobne. Natomiast nastawienie w znaczący sposób może zmienić wynik zabiegu. Do bycia w ciąży często nie wystarczy by plemnik połączył się z jajeczkiem. Gdyby tylko to było potrzebne to wszytko było takie proste... Mam nadzieję, że we wrześniu pojawi się radosny wpis. Dobrej nocy.
  11. Witam Natka Życzę szczęścia. Powodzenia.
  12. Wiatm Marietanka Bardzo mocno trzymam kciuki, pora na II. :) Miłego dnia. Flapi Opinie lekarzy na temat żylaków podwrózka nasiennego są podzielone. Jedni twierdzą, że mają duże znaczenie inni że niewielkie. U nas też jest ten problem - żylaki stopnia pierwszego. Lekarze zdecydowanie odradzali nam operacje, twierdząc że może nie dać żadnych efektów lub niewielkie. A operacja z pewnością wyłączy nas z starań o dziecko od kilku miesięcy do roku. Co do samej przypadłości to posiada ją bardzo wielu facetów, żylaki lewego jądra wynikają z anatomicznej budowy mężczyzn. Wielu nawet nie zwraca no to uwagi, że je ma. Co ważniejsze lekarze podczas badań ( w naszym przypadku) nic nam o nich nie mówili, tak jakby ich nie było. Rozmowa o nich wyszła z naszej strony.
  13. Witam Flapi Trudno jest coś znaleźć jak się nie szuka. Udało nam się zajść w ciążę, ale to był wypadek przy pracy. Przed planowanym IFV pani doktor postanowiła zbić podwyższoną prolaktynę. Wcześniej przez półtora roku nie zwracała na to uwagi mimo iż problem był sygnalizowany. Czy to było to czy zbieg okoliczności nie wiem...
  14. Flapi Niepłodność idiopatyczna, to nic innego jak niepłodność nie zdiagnozowana. Niewielu lekarzy ma chęć by szukać przyczyn i powodów takiego stanu rzeczy. Postępują według schematu i kasują za to pieniądze. Zatem nie mają powodu by drążyć temat. My też byliśmy przypadkiem niepłodności idiopatycznej...
  15. Witam Paula :) Malinko :) Nasza droga, nasze odczucia są podobne... Przeżyliśmy chwile radości i chwile rozpaczy... A Ty masz w sobie wielkie pokłady dobra i ciepła, które wykorzystujesz być pocieszyć innych, mimo iż sama nie masz powodu do radości. Mam nadzieję, że niedługo podzielisz się dobrą wiadomością. Niestety sierpień okazał się bardzo skąpy. Aneczka Niestety Twoja mama ma tylko częściową rację. Adopcja to bardzo ważna decyzja a zarazem bardzo ciężka. Problem tkwi w podejściu ludzi do adopcji. Czy adoptują dla dobra dziecka czy dla własnych ambicji. Jeżeli chcą uszczęśliwić i obdarzyć miłością dzieci to należy się im duży szacunek oraz wyrazy uznania. A co do dużej ilości dzieci do kochania... To tak nie do końca. Życzę dużo szczęścia kobiecie koło 40 stki, która chciałaby adoptować niemowlaka... Owszem są starsze dzieci, tyle że tu rodzice adopcyjni będą musieli wykazać się dobrą wiedzą z psychologi i pedagogiki... O innych nie wspomnę. A dodatkowo sporo dzieci nie ma uregulowanej sytuacji prawnej. A taka wisienka na torcie, to to że wejdą w wasze życie, wasze łóżko, wasze kąty i prześwietlą je na wylot. Mam nadzieję, że wkrótce pojaw się jakiś pozytywny wpis. Gorąco pozdrawiam.
  16. Witam Malinko Bardzo miło jest Cię słyszeć, dziękujemy za troskę i zainteresowanie. Cóż mam powiedzieć. Pewnie postępowanie wielu lekarzy jest podobne, dla nich jest to kolejny przypadek jakich wiele. Tyle, że ten przypadek czuje i myśli. A z pewnością nie zmniejsza bólu stosowanie specyficznego języka i podejścia do tematu. A do jeżeli do ich podejścia dodamy podejście urzędników, to zaczyna robić zaklęty krąg niemożności, gdzie oprócz rozpaczy po stracie dochodzi bezsilność wobec odpowiedzi, że się nie da. Jednakże, patrząc z medycznego punktu widzenia nie mamy do nich większych uwag. Zrobiliśmy sobie mały urlop, aby chociaż na chwilę oderwać się od miejsca i zdarzeń. Przyszła @, przed nami wizyta kontrolna, sporo dodatkowych badań... za kilka dni zaczniemy brać tabletki i mam nadzieję, że we wrześniu zaczniemy walkę o kolejne dziecko. Co do skuteczności IVF to masz niestety bardzo dużo racji. W dodatku jak się spojrzy na statystykę nie w stosunku do ciąż tylko do urodzeń... Życzę ociupiny szczęścia.Mam nadzieję, że II. Powodzenia. Paula Coż Ci powiedzieć, z nasieniem tak jest raz jest lepsze raz słabsze. Dwa tygodnie różnicy a wyniki mocno różniące się. Teraz było lato i wysokie temperatury a to nie jest zbyt korzystne. Niech mąż nosi luźną bieliznę i uważa na przegrzewanie jąder. Nawet godziny spędzone za kierownicą mogą znacząco pogorszyć wyniki. Bethi Koszt IVF na Polnej wynosi około 8000/8500zł. Do tego dolicz inne wydatki z tym związane i masz powyżej 10000/12000 zł. Z 8 leki to coś koło 4,5. Owszem wszystko odbywa się w szpitalu, ale NFZ nie pokrywa kosztów IVF, pokrywa jedynie koszty IUI. Co do Profesora. To cytuję: ,,Mogą Państwo skorzystać z innych klinik, ale szanse Państwa są wszędzie podobne,,. Zaznaczam, że nie określił czy jest skuteczność TYLKO naszego przypadku czy ogólna. Alexis Bardzo mocno trzymam kciuki za Twoje zdrowie. Veridique Odrobiny szczęścia... Powodzenia. Kasiula. Zbieraj siły do dalszych prób. To, że jest Ci ciężko rozumiem, ale dopóki próbujesz, to masz szanse coś zmienić.
  17. Witam Agula Wygląda, na to że jest to standardowe postępowanie. To że dla lekarzy nie jest to dziecko, to wiem z doświadczenia. Pani w informacji w szpitalu zaczęła również mówić coś w tym stylu. Rozmowa skończyła się zacytowaniem Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Nasze dziecko nie jest już "czymś", czy "wyskrobinami"... Ma imię, ma akt urodzenia. Bachulinek Jest mi bardzo przykro, że sierpień nie przyniósł Wam dobrych wiadomości. Raczej zmartwię Cię dodatkowo. Pęcherzyk 14 mm jest za mały, a jajeczko w nim ma raczej niewielkie szanse by dojrzeć i ulec zapłodnieniu. U nas były przy dominującym były również 12 lub 13 mm, ale nie pękły i nie miały znaczenia przy IUI (mieliśmy jedną taką sytuację). Mam nadzieję, że będzie jak mówisz. Badanie hormonów nas nie ominie. Do tego dojdzie sporo kolejnych, bo różnych niespodzianek trochę przybyło. Pewnie prolaktyna jest wysoka.
  18. A tak przy okazji. Czekamy na wiadomość o sierpniowej ciąży.
  19. Witam Malina, Agula Bardzo dziękujemy za wsparcie. W zasadzie czekamy tylko na @, która ma przyjść według naszych przeczuć za kilka dni. Później wizyta kontrolna, która da nam wskazówki kiedy zacząć działać. Również bardzo nie lubię słowa poronienie, wolę że umarło. Agula Czy ktoś poinformował Was, jakie macie prawa w związku ze śmiercią dziecka?
  20. Malinko Jest mi przykro, że spotkało Cię rozczarowanie. Marietanko Bardzo dziękuję. Cóż mam powiedzieć. chyba to że są lepsze i gorsze dni. Niestety nie mam funkcji wyłączenia odczuwania i myślenia. Do tego może dojść przepychanka za szpitalem. Wygląda na to, że wszyscy oprócz lekarzy potrafią zrozumieć nasze odczucia. Czy oprócz tego, że jest nam bardzo źle, będzie trzeba prosić o godność dla Naszego Dziecka i dla nas?
  21. Witaj Agula Dziewczyny wykorzystują uroki lata i zbierają siły do dalszej walki. A jak będą wypoczęte i ładnie opalone to i chęci do działania będą większe. Jak rośnie Ksawery? Czy można zadać Ci dość osobiste pytanie? Gorąco Was pozdrawiam. :)
  22. Witam Ewkaaa Masz duże szanse, że HSG wykaże drożność jajowodów. Skąd biorą się problemy? Są setki powodów. Dużo par ma wyniki w normie a nie może zajść w ciążę. Nawet INF nie daje żadnej gwarancji ciąży. Powiedzą jedynie o szansach. A tu droga do ciąży została bardzo mocno skrócona i wszystko zostaje podane na tacy. Wydawałoby się, że zostaje tylko czekać dziewięć miesięcy na poród.
  23. Kasiula Jest mi bardzo przykro. Myślę, że macie w sobie sporo sił i woli walki. Może sami nie wiecie jak dużo. Dla nas to bardzo wiele... dla innych nic. Głowa do góry...
  24. Witam Paula Niestety, nie mam aż tak dużej wiedzy. jednakże przychylę się do zdania Bachulinka. Podwyższony poziom może sygnalizować, że coś się dzieje. Może to być coś z układem moczowym. Czy to może mieć znaczenie... W pewnych przypadkach tak w innych nie. Niestety czasem pozornie błahe rzeczy mogą mieć istotny wpływ, a do tego mogą w połączeniu z czymś innym powodować problem. O możliwej reakcji Twojego organizmu sama napisałaś. Generalnie zaburzenia w jednym bądź drugim organizmie nie sprzyjają ciąży. Alekxis, Veridique :) Odpuszczenie czasem może zdziałać cuda. Kobieta to nie maszynka... Nadzieja Na temat delikatności lekarzy nie chce mi się mówić. Dla nich kilkutygodniowe dziecko to "COŚ" lub w najlepszym przypadku płód. Jeżeli chodzi o pęcherzyki to może nastąpić sytuacja, że rozwój niektórych zatrzyma się i nie osiągną dojrzałości. To, że będzie pięć dojrzałych pęcherzyków nie znaczy, że będą pięcioraczki. Przy dużej dozie szczęścia będzie jeden zarodek. Lekarze nie chcą ryzykować z ciążami mnogimi dlatego, że ciężej się je prowadzi i ryzyko jest większe, a utrzymanie ciąży trudniejsze.
×