Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

maroooon

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez maroooon

  1. maroooon

    KLAN

    A ja się posikałam ze śmiechu jak mała pyza Zosia zaproponowała wujkowi nocleg :D:D:D Jak wujek Marek :D Tak sobie myślę, że będąc w takiej sytuacji na miejscu jakiegokolwiek faceta poważnie zastanowiłabym się nad dalszymi zalotami do takiej kobiety... No, chyba, że chciałabym ją tylko bzyknąć ;) Bo przecież może sypia tutaj też wujek hydraulik, wujek listonosz, wujek cieć, wujek kominiarz, wujek elektryk. wujek dentysta itd. itp. Daruś biedny, szlachetny chłopaczyna postanowił sobie siusiaka na węzełek zawiązać i nie cudzołożyć... No, no... Bo jeszcze się wzruszę Czyli już wiemy, że w piątek wielki come back kukły botoksowej Danusi. Rzygam na samą myśl. A te dwa robole to naprawdę zapchaj dziura z bożej łaski :O Pewnie najbardziej górnolotną lekturą jaką przeczytali był komiks "Tytus, Romek i Atomek"... Żałosny wątek.
  2. maroooon

    KLAN

    Hehehe no z golfem dobre! :D
  3. maroooon

    KLAN

    Zespół cieśni nadgarstka polega na ucisku na nerw w nadgarstku, na skutek czego drętwieje dłoń, albo palce itd. :) Może się pojawić na skutek urazu lub z innych przyczyn, ale bez przesadyzmu :) Oj ta Cześka, Cześka... Kretyn by się domyślił, że jej wsiórowaty mężuś coś przeskrobał z Kają :D A ta swoją drogą, łazi i beczy jak 13 latka, z którą zerwał chłopak :O Błagam! Tylko nie Stjepan i jego kukła Danuta, bo się porzygam! :OA tu niestety zapowiada się ich powrót :O
  4. maroooon

    KLAN

    Zapomniałam o Zytce, właśnie! :D Faktycznie, przesadzili z tym jej brzuchem... W ciągu dwóch tygodni aż tak jej wyskoczył, no ciekawe ;) Ale mnie najbardziej wnerwiło jak zachowywała się w tym szpitalu - jak księżniczka, która robi łaskę służbie zdrowia i rodzicom, ze pozwoli się zbadać i ewentualnie uratować ciążę. Ja też miałam plamienia w pierwszych tygodniach ciąży i bez chwili zastanowienia pojechałam do szpitala i zostałam na obserwacji bez szemrania. A nie wspomnę o tym jak wielkie było moje przerażenie, a nie taki lighcik z serii: "a, tam... to nic takiego" ;)
  5. maroooon

    KLAN

    Jasny gwint, scena łóżkowa Rutki i krasnalicy była makabryczna i ohydna. Martusia jeszcze nie zdążyła pościeli po kurzanym dziedzicu zmienić i już podstarzały oblech między nogami :O A fuj! I te jego "kochania". Przysięgam, że mam ochotę mu wypłacić z liścia, gdy tylko na niego patrzę, a o lizaniu się z jakąś babką nie wspomnę :O Z wujkiem "doktorem" było dobre :D Daruś szmata jedna... Córka w domu chora leży, a ten się gzi z niedorobioną znajdą :O
  6. maroooon

    KLAN

    Jeśli tak to zwracam honor Klanikowi :)
  7. maroooon

    KLAN

    Bożesz ty mój... Darek to taki typowy wsiowy przygłup spod remizy, a robią z niego lovelasa na miarę Don Juana :O Dwie kobiety jedzą mu z ręki hahaha! Cześka głupia gąska najwidoczniej nie posiadła zdolności uczenia się na własnych błędach, bo ileż to Daruś już kolegów z wojska w życiu spotkał? :D W ogóle to jeśli Kaja zawsze kończy o 15, co zrozumiałam z odcinków o mizianiu z Dareczkiem o 16 w jej mieszaniu i dziś również wyszła z pracy o tej porze co zwykle, to bardzo ciekawe, że na zewnątrz panowały już egipskie ciemności. A przedwczoraj jak Dareczek wpierniczał na szybko zupę to dam sobie rękę uciąć, że miało to miejsce przy świetle dziennym :P Zresztą, nawet w grudniu o 15 jeszcze jest jasno :D Ale, ok - nie czepiam się już ;) Feliksowi się nie dziwię, że nie chce drugi raz angażować Michała w swój biznes. O, właśnie! Michaś jak Czesia - też nie uczy się na własnych błędach. Przecież ten przyjebany Waldek jest ostatnią osobą, której można zaufać, a ten debil mu się spowiada jak tajny współpracownik SB :O
  8. maroooon

    KLAN

    Zauważyłam, że w Klanie jest więcej takich niewiernych permanentnie małżonków. Choćby niegdyś Knorr, Jacku, Darek. Ileż oni romansów już mieli:O Knorr siadł na stare lata na dupie, Jacku póki co też grzeczny, ale kto wie co to będzie, gdy mu Agatka spowszednieje? ;) Wygibasy Herbusiowej i jej "misja" powaliły mnie na kolana, naprawdę. Wiem, że to głupi serial, ale po prostu nie wyobrażam sobie zawracania dupy wdowie w dzień po pogrzebie męża czymś takim jak powrót jej córki do tańca :ONa miejscu Grażki i Bożki pogoniłabym ją gdzie pieprz rośnie. Nawet Miłoszek cipka był zniesmaczony, ale wymiękł dając jej numer telefonu.
  9. maroooon

    KLAN

    A mnie było wczoraj smutno jak oglądałam Klan. Wiem, że to film, że fikcyjna śmierć, ale przypomniało mi się jak to było, gdy odeszła moja najbliższa osoba :( Jestem niepocieszona tym, że Klanu dzisiaj nie ma :O Też się wczoraj zastanawiałam dlaczego nie ma Doroty, bo przecież chyba w tym jej dziwnym zakonie dostałaby urlop na taką okoliczność jak śmierć brata. Chyba, że wstąpiła do zakonu zamkniętego bez możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym o czym scenarzyści zapomnieli poinformować widzów? ;) A ten cały punkt przedszkolny Cześki chyba by nie padł, gdyby pofatygowała swoją dyrektorską dupę do ciotki, której bądź co bądź, ale zawdzięcza bardzo wiele...
  10. maroooon

    KLAN

    buuu Dziś odszedł od nas wspaniały mąż, ojciec, brat, taksówkarz, fachowiec budowlany, złota rączka Ryszard Lubicz o gołębim sercu Pozostawił w żałobie żonę, dzieci, rodzeństwo wraz z rodzinami i miliony telewidzów, dla których był ikoną i wizytówką "Klanu" Spoczywaj w pokoju Ryszardzie i obyśmy się doczekali fantazji scenarzystów "Mody na sukces", bowiem wtedy byłoby możliwe wskrzeszenie Ciebie jak to miało miejsce w przypadku Taylor Hayes Forester :):D :O:( Scena ze świntuszeniem starego dziadka - żenująca. A pindzie Małgorzacie dobrze tak :D W końcu! :D
  11. maroooon

    KLAN

    Cóż... chyba każdy by się zorientował, że ból głowy Ryśka zwykłym bólem nie jest. A tu chłopina jeszcze weekend przestękał i dopiero w poniedziałek go porządnie przyatakuje... A Graża pielęgniarka i się nie zorientowała :P Wiem, że odejście Ryśka jest przesądzone i bardzo nad tym ubolewam, ale czy nie jest to lekko naciągnięte? :) Chyba, że nie - to zwracam honor scenarzystom :) Chciałam obejrzeć w weekend piątkowy odcinek na TVP, ale zażyczyli sobie zapłaty za to i doszłam do wniosku, że jeszcze mnie na tyle nie porąbało, żeby wydać choćby głupie 5 zł na odcinek Klanu :D
  12. maroooon

    KLAN

    Widzę, że mnie koniaczkowa przedstypowa impreza ominęła :) Nie oglądałam wczoraj pierwszej stacji męczeńskiej Ryszarda L. i jak będę miała czas to zobaczę w poniedziałek powtórkę. Z ciocią Stasią to właśnie jakoś tak było, że Władzio świętej pamięci zaprosił ją na Boże Narodzenie (bez wiedzy Elki i Konora - pamiętam ich miny nawet jak oznajmił, że ta pani przyjeżdża już bodajże jutro czy jakoś tak, a oni: jaka pani? ) w ramach jakiejś tam akcji dla repatriantów czy coś takiego no i później została, bo Elka zwęszyła darmową siłę roboczą, rozkochała się w pielmieniach i czaju i grzechem byłoby wysyłać biedną Stasieńkę do Kazachstanu. Zatem dynastia Lubiczów zakasała rękawy i pomogła jej w załatwieniu formalności, żeby ciocia Stasia do łojczyzny powróciLa :)
  13. maroooon

    KLAN

    Faktycznie - wczoraj Rutka w czapce wyglądał jak idź stad i nie wracaj. A czapka idealnie podkreślała jego żółte, obleśne zęby i żabie oczy :) Porzygałam się na widok kurzanego dziedzica w szlafroczku :O A z Marty robią taką samicę alfa, która żadnemu samcowi nie przepuści - czyli po prostu Rutkę w spódnicy :D A biedny Miłoszek robi za jej nałożnika na telefon :D Wczoraj autentycznie było mi żal Maćka i Martyny jak się dowiedzieli o planach matki. Ja nie chcę Klaniku bez Rysia
  14. maroooon

    KLAN

    A kurzany dziedzic ma widać serce pojemne jak autobus przegubowy, w którym jest wiele miejsc dla pasażerek :D:O
  15. maroooon

    KLAN

    http://www.fakt.pl/W-Klanie-maja-dosc-Jungowskiej,artykuly,136891,1.html O, matko... Ciekawe jaką sympatię i czyją? :O Ale Norbuś wczoraj pojechał z paragonem :D Zaczyna się robić ciekawie - chyba Oleńce ta miłość na dobre i złe wyjdzie bokiem prędzej niż myśli ;) Też się zastanawiam po co znowu poruszają wątek poszukiwań Beaty. Ona ma w dupie własne dziecko, przecież wiedziała, że Jasiek jest chory od małego i że w każdej chwili jego stan może się pogorszyć, więc teraz na bank by się przejęła tym faktem :O Naiwna Elżunia, oj naiwna.
  16. maroooon

    KLAN

    Cześka to by chyba olała sprawę nawet jakby Daruś kopulował z Kają na jej dyrektorskim biurku. Następną idiotkę robią po Eli. Dobrze, że Knorrek w końcu powie o co biega z Jungowską, bo ten wątek mnie już dobija. Co do przeszczepu to pamiętam na 100%, że Rafalski oddał Jaśkowi nerkę. Oczywiście jest możliwy przeszczep wątroby od żyjącego dawcy, gdyż wątroba jest organem o bardzo dużej możliwości regeneracyjnej i medycyna z powodzeniem stosuje takie przeszczepy. No, ale w przypadku Jaśka chodziło o nerkę.
  17. maroooon

    KLAN

    Bardzo mnie wzruszyło wczorajsze "nie wolno się całować" Martyki :) I ma dziewuszka rację, a co? Ktoś tu pisał, że jej matka twierdziła, że jak Martyna nie widzi Maćka to o nim nie myśli. Przecież to zwykły fortel, mający posłużyć rozdzieleniu młodych za wszelką cenę i wydanie Martyny za Tomka. Myślę, że Agusia jak wyjedzie do Australii to też się zmarnuje. Tak genialna kobieta jak ona powinna pracować proszę ja Was co najmniej w NASA! :O Scenarzyści są niepoważni i wyjeżdżają jej z jakimś tam wiejskim i zacofanym Melbourne :O :D Ogr miał wczoraj jakiś obłęd w oczach. A akcja siedzenia po ciemku, no no... A to Hitchcocki z naszych klanikowych scenarzystów... :D
  18. maroooon

    KLAN

    Waniaa oplułam monitor czytając opis zbliżenia Danuty i Pawła :D:D:D No tak. Bo faktycznie - o czym innym może dyskutować w nocy w dyżurce dwoje ludzi po 30 tce, wykształconych i obytych.. Bo przecież na takich są kreowani, prawda? ;)
  19. maroooon

    KLAN

    Jak miło się ogląda odcinki bez kukłowatej Danuty. Myślę, że powinna odwiedzić jedynego stomatologa w Warszawie, bo może by jej coś poradził na szczękościsk :O Pan Maciej suma sumarum ładnie się zachował :)Myślałam, że znacznie później się zreflektuje, a tu taka niespodzianka. No, taaak. Już widzę pojedynek ciapowatego pana techno (omg) doktorka z panem prawnikiem o względy najlepszej partii w stolYly, czyli panny Agnieszki Lubicz :O Rzygam! Przepraszam, bo wiem, że bardzo nieładnie jest się nabijać z ludzi chorych, ale gdy słyszę Martynkę to przed oczyma staje mi Sid z "Epoki lodowcowej" ;)
  20. maroooon

    KLAN

    Nie wiem czego Zytka szukała w biurku oblecha, ale zachowała się jak głupia gąska. Jeśli chce się być piątą kolumną to trzeba to zrobić umiejętnie, małymi kroczkami, a nie już pierwszego dnia knuć :D Rutka już zbyt wiele kobiet wyrolował, żeby się nie spodziewał próby zemsty ze strony głupiutkiej Zytki :D "Norbert orientuje się, że mężczyzna, którego wczoraj odrzucił, dzisiaj został przyjęty do pracy. Szef sprowadza go na ziemię. Informuje, że i tak wszystkich przyjmują a Norbert ma raczej wypatrywać świrów i schizoli, bo takich tu nie chcą." No tak. Tylko w Klaniku schizofrenik mógł trafić do pracy, w której na starcie informują, że nie chcą ludzi z zaburzeniami psychicznymi :D Sorry, ale trochę już się szwędam po rynku pracy i jeszcze się nie spotkałam z czymś takim :D
  21. maroooon

    KLAN

    Zytka postąpiła na zasadzie: "na złość babci odmrożę sobie uszy" :D Mogła głupia pipa iść na L4, a potem mieć macierzyński, a nie kopać pod sobą finansowy dołek i się od razu zwalniać. Zapewne na mocy porozumienia stron to i pipa przez pierwsze trzy miesiące nawet zasiłku dla bezrobotnych nie dostanie :P :D No, ale przecież w Klaniku każdy jest wybitnie bogaty, tam sami fachowcy, rozchwytywani przez pracodawców, więc bez obaw :D Może tatuś znajdzie jej coś w wojsku? Taka opcja też istnieje oprócz El medu, Fejs Kremu i salonu sukien Surmaczowej :P A Anulka jest tak mało absorbującym dzieckiem, że aż miło :D Sama wstaje, odprowadza się do szkoły, sama sobie gotuje, je, robi zakupy, odrabia lekcje, a wieczorem siedzi grzecznie w pokoju, żeby przygłupawy tatuś mógł się migdalić z puszczalską studentką pedagogiki.
  22. maroooon

    KLAN

    Ten Daruś to kawał świni. Też się dzisiaj zastanawiałam skąd Kaja miała inne ubranie :P Bardzo ciekawe :D I na drugi dzień dopiero biedna się zorientowała, że nie ma nic na zmianę :D Może Daruś jest zaginionym synem oblecha Rutki, że taki babiarz? ;) Niech ten Stjepan wyzdrowieje, a Danuście usuną blizny i niech jadą w pisssdu do Chorwacji, bo już na nich się patrzeć nie da. I Kryśka z Pawłem przeżywający ich relacje jak mrówka okres :O Maciek chce spać w pokoju z Martyną:D Koniec świata :D
  23. maroooon

    KLAN

    Też się uśmiałam ze scenki w Rosso :D kiedyś Feli i Moni mnie wnerwiali, ale teraz jest to zdecydowanie jeden z moich ulubionych wątków w przeciwieństwie do mimozy Danusi i Stjepana :O To już chyba wolę Herbusiową i kurzanego dziedzica :O
  24. maroooon

    KLAN

    Wątek z Danutą i Stjepanem jest tak pasjonujący jak ćwiczenia Surmaczowej. Jak Danusia opowiadała Kryśce o wypadku to się wyłączyłam, bo ta fascynująca opowieść mnie niemalże uśpiła :O W ogóle ten odcinek jakiś taki do dupy. Zytka zachowała się kijowo wobec wszystkich najbliższych, a o ciotce, która na nią czekała nie wspomnę. Chyba by mnie szlag trafił jakby mi ktoś gitarę zawracał, że przyjedzie, ja bym chciała być miła, przygotowałabym się jakoś na przyjęcie gościa, a ten ktoś by nawet nie raczył dać znać, że ma mnie w dupie :O A zapowiedź jutrzejszego odcinka kiedy to matka mówi Zytce, że to nie jej wina, że to wina Michała - poniżej wszelkiej krytyki po prostu.
  25. maroooon

    KLAN

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :) Faktycznie, dzisiejszy odcinek był nudny jak cholera. Też nie do końca zrozumiałam o co chodziło tej całej "opiekunce stażu". Może o coś, czego nie pokazali? ;) A swoją drogą to Oleńka jest miękkim robiona i w takiej pracy na samodzielnym stanowisku ją zjedzą żywcem :D Taa... z tymi znajomymi na Sylwestrze dobre! Już na pewno bym pstrykała milion zdjęć jakiejś parze tanecznej ;) Chyba, że byłabym zżyta z Bożeną i kumała jakoś jej relacje z Miłoszkiem, ale tak? A co mnie to obchodzi w ogóle? :D Ciekawe czy Zytka przeprosi oblecha za oblanie wodą? Do niej to tam podobne. A swoją drogą, Rutka niezły plan sobie ułożył :D Jak tu wymigać się od ewentualnej odpowiedzialności... :D Skurwiel doskonały.
×