Jeśli idzie o stan uzębienia faktycznie, różnie to bywa, ale jedno jest pewne, że mały ubytek nie boli tak, że człowiek po ścianach chodzi :D
W moim życiu raz mnie bolał tak ząb i skończyło się na kanałówce. Małych ubytków nawet nie zauważałam i gdyby nie wizyty kontrolne to pewnie bym długo o nich nie wiedziała :D No, ale w Klaniku dentysta jest takim profesjonalistą, że w 5 minut uratuje najbardziej zepsuty ząb, a co? :P
A to Maciuś się załamie, że Martynka mu rogi doprawia... No, no... A chłopczyna suknię chciał jej kupować i mieszkanie. A jej matka też nieźle piźnięta w mózgownicę :O Skoro chce Martynkę związać z innym, bo jak sądzę pewnie bogatszym czy coś w tym stylu to czemu już dawno nie ukróciła jej znajomości z Maćkiem, zwłaszcza, że widziała jak on się w to coraz bardziej angażował. Wiem, że to durny Klanik tylko, bo chyba żaden normalny człowiek nie zachowałby się tak perfidnie wobec osoby chorej :O
Uśmieszek obleśnego Rutki widziałam. A to gnojek, noo...
Oświeciło mnie kogo on mi przypomina! Wrednego gremlina :P :D