Inteligentny tępak

Jednak inteligentny człowiek bardziej uważa na swoje czyny i raczej nie pakuje się w jakieś bagno wielokrotnie, więc może jednak brak mi tej inteligencji Są rózne rodzaje inteligencji, jesteśmy inteligentni i chu...Mówiac to w sposób wulgarny. Moze brak ci bardziej jakiegos instynktu? Haha, no nie gadaj. Ale mi jest normalnie wstyd za to. Współczuje ludziom, którzy ze mną przebywają No i ja się jednak nie przyznaję do swojej hipokryzji, bo co za tym idzie musiałabym się przyznać do innych rzeczy, żeby to udowodnić, a nie mam zamiaru Chodzi mi o to ,ze te słowa to jakbym ja wypowiedział. A że jestem hipokrytą? I tak mniejszym niz większosć zakłamanego społeczeństwa Jeśli to miał być komplement to dziękuję Bynajmniej nie nazwał bym tego komplementem, ale skoro tak to odebrałas to niech będzie:D . To niestety prawda a piekło to tylko bajka dla małych dzieci, żeby były grzeczne Piekło jest na ziemi, a nagrodą jest śmierć :D Spadaj, wcale tak nie będzie Prędzej to niz to ze pozostaniesz samotna. Nie mam zamiaru się zmieniać, o nie No i bardzo dobrze im odpowiadasz, bo pewnie sobie na to zasłużyli heh

http://www.youtube.com/watch?v=ibxyjHtj0I4&feature=related Albo to, ale metal tez mi się spodobał. Anged mi sie podoba ale Hunter, nie do końca...nie wyraźnie śpiewa :D.

Uznałam, ze już nic w sobie nie zmienię (to co się dało zmienić usiłowałam jakoś poprawić na lepsze) i zaakceptowałam swoje wady. W sumie to ich nie zaakceptowałam, tylko przestałam o nich biadolić, żeby nikt nie wiedział, ze je mam i po jakimś czasie stały mi się już obojętne JA to mogę w sumie poprawić swoje niektóre wady, ale kosztowało by mnie to tyle wysiłku, że nie weim czy to możliwe, moze kedyś sie wezme za siebie, na razie nie ma siły. Chociaz dzis zrobiłem łącznie 120 pompek i przysiadów, szczerz to cały chuj, ale dobre na początek robienia czegokolwiek właściwego. Kiedyś na pewno będę Ale tak serio to sobie wyobrażam, ze jak mi się poszczęści to będę studentką i większość energii będę poświęcać na samorealizację na studiach. Jakieś inne rozrywki też pewnie będę miała, ale chciałabym się na poważnie rozwinąć. Pewnie będzie to wyglądało podobnie jak teraz. Good idea my friend! (nieźle nawijam po angielsku nie? :D) Pójdzies zna studia to zobaczysz co to będzie się działo! Naprawdę szczerze i cholernie ci zazdroszcze, ja nie miałem moźliwosci pójścia na studia w sumie...mam 21 lat, wszyscy mówią że jeszcze tyle życia przede mną...jakoś tego nie czuje.... :( Nie sądzę, bo szczerze to nie zamykam się wyłącznie w muzycznych ramach metalu. Lubię sobie czasem posłuchać czegoś innego. To tak jak ja. Chociaż nie do końca. Szczerze nienawidzę popu. Lubię rap, ale rzadko kto mi podpasuje. Jednak Słon to jest mistrz:http://www.youtube.com/watch?v=v3cpguutW8U NIe wiem jak dla ciebie ale dla mnie to poezja która odzwierciedla moje życie. Przydałoby się :D Oj tam każde cycki są fajne :D. Jak się tyje to i w cycki idze

Jeszcze zalezy co uważasz za tą normę społeczną. Wszystkie rzeczy które sa nam wpajane od dzieciństwa jako "normalne". NIektórzy przyjmują wszystko i się nawet nie zastanawiają czy to ma sens... Może i jestem, ale jakoś nie widać tego po moim zachowaniu, które jest nielogiczne i często głupie (chociaż to dostrzegam, ale po zbyt długim czasie) Wiesz należy rozróżniać inteligencje, od mądrości i bycia odpowiedzialnym i rozważnym. Mi np. raz na jakiś czas ktoś powie, że jestem inteligentny, nie powiem, pasuje mi to :D, ale moim zdaniem jestem bardziej elokwentny niż inteligentny, moze być też tak w twoim przypadku. a tak na prawdę to nienawidzę hipokrytów, a sama czasem zachowuję się jak oni. Co za tym idzie nienawidzę sama siebie. Jestem bardzo paradoksalnym człowiekiem Oj chuj, normalnie kocham cię za te słowa! Identyczne słowa nieraz sie wypowiadałem, albo w myślach albo w rozmowach. Jesteś chyba żenska i ładniejszą wersją mnie. Wiesz co? Idź do piekła, skoro wróżysz mi taką parszywą przyszłość. dzięki dawno nie słyszałem tak miłej rzeczy :D. W piekle nie musi być tak źle :P. Życie na ziemi to piekło dopiero dla co poniektórych. Jeśli ja zajdę w nieplanowaną ciążę to świat się skończy Nie skończy sie. Skończy się dla ciebie :D. No to wielkich wymagań w tym zakresie nie masz Wbrew pozorom to duze wymaganie,. bo moje żarty często są nie na miejscu. Ale potrafie raczej rozśmieszac ludzi... Chociaż ja lubię być chamem i na złość nie śmiać się z czyjegoś żartu i obserwować tą konsternacje kiedy mi tłumaczy co w tym miało być śmiesznego I to jest właśnie specyficzne poczucie humoru:D:D:D nie zmieniaj się! Na pewno ktoś to doceni. JA ogólnie często jestem nazywany chamem, wtedy odpowiadam, że nie jestem chamski tylko szczery :D.

Nie ma co zakłądać z góry :D Moje przypuszczenia wywodzą się z autopsji. I dlatego sądzę, że w końcu powinno się to odmienic. Sądze , że swiat nie działa na takiej zasadzie. W stresie organizm nie trawi pokarmów, tylko przepuszcza je przez siebie. Może tu leży problem? Stres to z pewnością mój największy problem. Miał spory wpływ na moje zdrowie niestety... Tak ogólnie to sram trzy dwa razy dziennie :D Ja to bym mogła codziennie pizzę wcinać i nie tyć No bo jesteś kobietą...

A dziękuję Szczerze to jak byłam dnem ze względu na samoakceptację to w wyglądzie lubiłam tylko swoje oczy, więc je lubie Jak to się stało że nie zakceptowałaś siebie, a teraz akceptujesz? Zdradź mi tą tajemnicę mistrzu :D Bo ja mam z tym problem. No, ale na tym polega cywilizacja. Nie cofniemy się do czasów indian. Musimy żyć na takim gruncie jaki dostaliśmy i tyle Hujnia :D chociaż ja mam inną wizję, niż Ty co do swojej przyszłości JAką? tylko nie gadaj, że będziesz spokojnie leżała w trumnie :D No w sumie leciałam na "metali", ale to było już dosyć dawno, teraz jakoś mi to obojętne. Nadal podświadomie pewnie lecisz na metali... Wiesz co? Moja mama przyszła z pizzą i dieta poszła się j**ać Moze ci pójdzie w cycki :D

Mam taki błękit, w sumie pospolite. Błękit fajny :D Nie lubie brązowych Zawsze są dwie strony medalu, ale zbyt pozytywnie to się chyba nie rysuje ten stan naszego społeczeństwa No świat idzie w złym kierunku. Moim zdaniem najepsze podejście do życie mieli indianie. A wraz z "postępem" jesteśmy coraz bardziej dzicy i zezwierzęceni. Takie są moje realia nniestety Hehe myślałam.że sie zmieniłaś w optymistkę. NIech przynajmniej tobie się uda, chciałbym z tobą popisać za 5 lat i zobaczyć , czy sobie kogos znalazłaś, wydaje mi się musisz kogos znaleść, niech przynajmniej tobie się uda :D Chociaż masz problem, bo lecisz podświadomie pewnie na "metali", a mnie zaszufladkowałabyś na pierwszy rzut oka jako kompletnego debila. Chociaz moze i słusznie:D

ma mi dawać oparcie, bo w końcu jestem 4w5 musi mieć własne zdanie (fajnie jakby po części pokrywało się z moim), jeszcze mógłby być szczery (nawet do bólu), bo nienawidzę być okłamywana. Te warunki raczej spełniam jestem aż za bardzo szczery,mam zawsze własne zdanie i lubię pocieszać innych(aczkolwiek nie zawsze to wychodzi. musi odnosić się z szacunkiem do ludzi, Tego warunku niestety nie spełniam, jak jestem wkurwiony, to nic mnie obchodzi, a już na pewnościa nie savoir vivre(czy jak to się pisze) musi być chociaż trochę ambitny(fajnie jakby miał jakąś pasję, albo zainteresowania) i ma mieć co nieco w głowie a nie tylko trociny , NO i tego kompletnie nie spełniam, Chociaż i tak posiadam więcej ambicji od ponad połowy ludzi których znam. Tylko od ambicji do działania jest czasem długa droga...A czy mam co nieco w głowie to nie mi oceniać, ja mam subiektywne zdanie na swój temat. Moim zdaniem mam w głowie siano, ale jak patrzę na innych ludzi to zmieniam zdanie. Mój ideał to: -chuda -najlepiej niewierząca(nie mam nic do wiary w Boga, chodzi o kościół) -inteligentna(inteligentniejsza ode mnie mogła by być) -ze specyficznym poczuciem humoru -no i musi lubić mnie takiego jakim jestem(choc to chyba nie możliwe) NIgdy nie znajde mojego idaeału i bede sam:(

Skoro się śmiejesz to raczej możesz udawać normalnego Raczej potrafie, ale nie lubię tego :D. No, a ze spojrzeniem raczej nic nie zrobisz Z przyjaznego można jeszcze jakoś zrobić paraliżujące, ale na odwrót to nie wiem Trudno powiedziec, jakie mam spojrzenie, samu trudno ocenić, chcaiłbym, żeby było mrocne i inteligentnte, ale raczej tak nie jest, jestem raczej dobrym człowiekiem, wiec mohe raczej mieć miłe spojrzenie... A jaki masz kolor oczu:D? Ja takie szaro-zielone. Społeczeństwo już upadło. Zgodze sie ale z tego co mówiła Rhovanionn, to nie do konća, ale ja chyba żyje w innej rzeczywistosci. Prędzej już sama obejrzę te horrory, które chce i będę srać ze strachu, niż sobie znajdę kogoś Optymistyczne podejscie nie ma co :P

NIektóre filmiki na you tube są zastrzeżone w USA, to chyba własnie wszystko się zaczeło od tych skurczysynów. O czymś przyjemniejszym... Pisanie z tobą, troche mnie powoli motywuje do zmian, przynajmniej zobaczyłem, że nie wszyscy ludzie są okropni... Wiem , że pewnie spotkam takiej dziewczyny z charakteru(inteligentna i z ciekawymi poglądami i niewierząca:D), ale moze kiedyś przynajmniej jakiegoś kolegę kiedyś będę miał, który jest podobny do ciebie. Ale nie wiem co mam robić... przeglądalem oferty pracy u mnie w mieście, to nic nie ma dla mnie...Na serio musze gdzies wyjechac i zacząc wszystko od nowa. Jakie jest twoje 5 podstawowych wymagań co do mężczyzny? JAko potencjalnego partnera.

Jak będziesz tutaj potem, to napisz, niby mam parę rzeczy zaplanowanych do zrobienia w domu, ale, wolałbym bym chyba z tobą popisać, dopóki nam internetu nie zapierdolą(ACTA, czy coś tam)...

Ale niezłe są też ksiażki psychologiczne. Ogólnie uwielbiam czytać ksiazki, bo mam bardzo wybujała wyobraźnie:D. Co ciekawe jestem z tego powodu wyśmiewany w moim otoczeniu, jak tylko o tym kiedykolwiek wspomnę... Podobało mi się naprawde wiele ksiazek tylko wiekszosci nie pamietam tytułów :(

Nie miał mi kto wymyślać ksyw, bo większość życia byłam kompletnym outsiderem stroniącym od ilości znajomych większej, niż 5 Aha, 5 znajmoych, ale za to porządnych. Ja miałem ze 100 osób które przewinęły sie w moim zyciu jako "znajomi". NIe wiem ja to zawsze miałem jakies ksywy...jakąs miałas na pewno Co do filmów to przypomniało mi się, ze kiedyś oglądałam taki psychologiczny o babce chorej na schizofrenię (to było w nocy) i jak skończyłam to zaczęłam dostawać jakieś sms'y od obcego numeru, ze mam otworzyć drzwi i w ogóle poszłam otworzyć, a tu nikogo nie ma. I nagle wychodzi jakaś ciemna postać, ja już sram w gacie,a to się okazało, ze jednak nie jestem chora na umyśle tylko mój brat zapomniał kluczy Hehe nieźle się pewnie obsrałas :D Zawsze jak obejrze horror w nocy, to potem sie boje ruszyć:D

Ja bym się nie cieszyła z takiego wyglądu Oj tam, ja sie z dziwnych rzeczy cieszę.:D Jak ktos mnie zaatakuje na ulicy, no moze zobaczy w moich oczach, cos co bedzie kazało mu zrezygnowac, z ataku na moją osobe. Może za mało się uśmiechasz? Od uśmiechu wyraz twarzy staje się pogodniejszy Uśmiałem to ja się pewnie wiecej niz nie jeden polak przez całe zycie. Palac marihuane z kolegami(tymi normalnymi), śmiejemy się naprawdę z takich głupot że głowa mała. No i nie plac takze lubie sie pośmiać, tylko z takich bardziej mrocznych rzeczy:D. Bardziej chodzi o oczy, one sa tu kluczem, jak chce to moge udawać normalnego człowieka....chyba :D Oglądałam ten film, ale bardzo dawno i praktycznie nie pamiętam nic. Aha, ten film trzeba obejrzec ze trzy razy conajmniej , żeby dobrze go zrozumiec, chociaz własciwe , nie da sie go do końca zrozumieć. Tak w ogóle to lubię horrory, ale boję się sama oglądać, a nikt ze mną nie chce Przykro mi się zrobiło:( Na pewno znajdziesz sobie chłopaka który bedzie cie przytulał w czasie horrorów,jak bedziesz sie bała. A jak nie , tzn ze społeczeństwo upada :D No i psychologiczne też bardzo lubię, najlepiej takie ryjące banie Witaj w klubie! Filmy ryjące banie-to hest potoczna nazwa mojego ulubionego gatunku filmowego, najlepiej komedi z czarnym humorem, ale nie tylko. Ogólnie ludzie nie chca ode mnie brac filmów :D

NO i miałem jednej za która nie przepadałem, była ch*jowa... Jaka? W sumie nic takiego, ale to jedna z nieliczny przezwisk które mnie denerwowało. Ty na pewno miałas jakaś ksywę :D Wiec ty najpierw powiedz

Ja kiedyś żyłam w błędzie, bo mój kumpel miał ksywę od nazwiska (która jednocześnie była dosyć powszechnym imieniem), a imię miał inne i jak dowiedziałam się o tym to uznałam, ze tyle czasu żyłam w kłamstwie Żyłas też w kłamstwie, myślac że "casanova" jest waszym bezinteresownym przyjacielem :D. Boże, ile Ty już psycholi poznałeś. Oj nie wyobrazasz sobie ilu. Wymieniłem tutaj moze z 5% z nich. Niestety

No i przeróżne przenaiczenia mojego pojebanego nazwiska, którego nie przytoczę. NO i taki jeden psychol nazywał mnie Andrzej, chociaz mam na imie Łukasz :D BAłem sie koło niego przebywać...kiedyś zaatakował mojego dobrego kolege paralizatorem bez powodu i uprzedzenia. NO i miałem jednej za która nie przepadałem, była chujowa...

Śmiesznych to nie miałam. Ty dawaj swoje Moja ulubiona to była "omen". Potrafiłem(potrafię?) zrobić spojrzenie jakbym mógł kogoś nim zabic, oczywiscie zainspirował mnie film niesamowity film "omen" . To było dla mnie naturalne, po prostu zbierałem w sobie cała nienawisc do świata, co był widać w spojrzeniu. Z tego co pamietam, nikt nie wygrał ze mna "pojedynku wzrokowego". A kolega raz chciał mi wyjebać za samo spojrzenie. Lubiłem to ksywe, zawsze się śmiałem , ze jestem wysłannikiem szatana:D Żadnej wstydliwej nie bede ci gadał. Bo ty nie chcesz sie uzewnętrznić :(

A miałas jakąś ksywke śmieszną? JA to miałem ze 30 :D

Ale nie mówię tutaj o włosach do połowy pleców, czy coś w tym stylu, tylko takich średnich (są dosyć powszechne), chociaż dłuższe też się zdarzą, ale raczej sporadycznie. NIc do tego nie mam, ale nie wyobrazam swojego wygladu w długich włosach, wyglądałbym jak debil pewnie. Ale moze i w krótkich wyglądam jak debil :D.

Coś dziwne masz to miasto. Wiem. Wielkie bezrobocie , groszowe pensje, ćpuństwo chamstwo i patologia, przynajmniej ja tak to widze , ale jest w tym sporo racji.

Rhovannion Może i tak, oczywiście masz swoja rację , ale siłą rzeczy zawęziłaś sobie pole poszukiwań dosyć poważnie. Więc nie dziwi mnie to że nie masz żadnych doświadczen.

Liczy, albo nie liczy. hehe jak jest gejem to nie liczy Nie zmienia to faktu, ze na pewno nie postrzega tak wszystkich swoich koleżanek, bo nie wydaje mi się, żeby wszystkie były dla niego atrakcyjne To prawda, ale i tak dobrze kmini chłopak :D

Dla mnie to norma. NIeźle, u mnie w miescie to są raczej nieliczne wyjatki, chwała im za to ze sa indywidualistami, ale dla mnie facet w długich włosach...no cóż nie czaje tego.

"Czemu nie wydaje Ci się to dziwne?" Przecież to oczywiste , że ograniczając się do jednej dosyć nielicznej subkultury zmniejszyłas swoje szanse kilkukrotnie.