karina1212

Witam Was, Mam pytanie do Was dziewczyny. Od trzech dni swędzi mnie skóra (wszędzie) może orientujecie się czemu tak się dzieje. Ostatnio jem dużo owoców, bo mnie strasznie do nich ciągnie. Może to od nich? W sobotę jadę na usg, zapytam się lekarza, ale może Wy coś wiecie na ten temat??? igrek i Agniren trzymam kciuki:):)

asiulka - to Twój M nie pomagał Ci w odkurzaniu? Mój jest leniwy do takich rzeczy, ale jak już jego ochrzanię to coś tam zrobi. Zobaczymy co będzie jak mi bębenek urośnie i nie będę dała rady wszystkiego sama zrobić..a dom mam piętrowy

zalamana - Clostilbegyt jest na owulację. Nie brałaś tego jeszcze? A poza tym pamiętaj, że nie każdy cykl ma owulkę :)

zalamana - też byłam senna przed ciążą, ale teraz jest jeszcze inaczej, jestem zmęczona i ciągnie mnie żeby się położyć - dzidzia rządzi :) Poza ty bolą mnie cycki i nic więcej:) Wiesz wolałabym mieć te mdłości, bo nie czuję się jakbym była w ciąży, nawet nie mam wstrętu do niektórych pokarmów, czy np.kawy. Dziwne to dla mnie... aniaw2010 - powinnaś poczekać co lekarz powie na Twoje wyniki. Pogrzebałam w swoich wynikach normy prolaktyny, robiłam ją w 14dc, u mnie są takie 5,18 - 26,53. Trochę Ci brakuje, dostaniesz pewnie leki i będzie dobrze. Co do estradiolu to nie robiłam nigdy. Estradiol Kobiety: - faza folikularna: 110 440 pmol/l (30 120 ng/l), - owulacja: 477 1358 pmol/l (130 170 ng/l), - faza lutealna: 257 917 pmol/l (70 250 ng/l). Podwyższone stężenia estrogenów występują w: ciąży, przedwczesnej dojrzałości płciowej, nowotworach jajnika, jąder lub nadnerczy wytwarzających estradiol, marskości wątroby, substytucji zbyt dużymi dawkami leków hormonalnych. Obniżone stężenia estrogenów występują w: pierwotnej lub wtórnej niewydolności jajników: w zespole Turnera, niedoczynności przysadki, hypogonadyzmie, po menopauzie, po poronieniu, w zespole Stein-Levanthala (zespole policystycznych jajników), u osób z jadłowstrętem psychicznym (anorexia nervosa), u osób uprawiających wyczynowe sporty ekstremalne.

asiulka - wiesz ja to w ogóle nie mam mdłości i czuję się ogólnie dobrze oprócz tego, że jestem senna

zalamana - tak leci ten czas, ale strach żeby wszystko było dobrze nie mija. Zarodek jest jeszcze bardzo malutki, więc doktor nie powiedział mi nawet ile ma "wzrostu". Za ok.2 tyg. mam się zgłosić na kolejne usg, aby zobaczyć czy ładnie rośnie i wtedy dopiero ewentualnie badania. ogromna nadzieja - myślę, że powinnaś zrobić betę hcg (zwykły test domowy może nie pokazać) żeby zobaczyć czy wynik jest pozytywny, jeśli tak to powtarzasz za dwa dni, aby sprawdzić czy się podwoiła.

igrek to miło, że myślisz:):) Ja o Was też myślę i za każdym razem jak wchodzę na forum szukam dobrych wieści :)

Cześć dziewczyny:) Byłam dzisiaj na pierwszym usg. Widziałam malusieńki zarodek i serduszko. Ostatnią @ miałam 20.12.2011., czyli wychodziłoby, że to 7 tydzień ciąży. Ale biorąc pod uwagę to,że miałam późną owulację (22dc) to wszystko się przesuwa i jest to dokładnie 6 tydzień i jeden dzień ciąży. Pozdrawiam Was cieplutko

Cześć dziewczyny :) Chciałam Was poinformować, że byłam dzisiaj na pierwszym usg. Widziałam malusieńki zarodek i serduszko. Ostatnią @ miałam 20.12.2011., czyli wychodziłoby, że to 7 tydzień ciąży. Ale biorąc pod uwagę to,że miałam późną owulację (22dc) to wszystko się przesuwa i jest to dokładnie 6 tydzień i jeden dzień ciąży. ewuś74 - witaj Igrek, Michaline, Julciaaa, nucia83, lato76 i cała reszta Cały czas Was czytam i trzymam kciuki!!!!!!!!!!! Pozdrawiam :)

Julciaaa - wspaniałe wieści :):):) igrek - ale z Ciebie zakręcona kobietka, często uśmiecham się jak czytam Twoje posty, masz chyba za dużo energii, ale to dobrze :):):):):):) U mnie w porządku, czuję się dobrze:) Co do Clo to mnie czasami coś tam zakłuło, ale ogólnie ja dobrze tolerowałam każdy lek. Ale jeśli Ciebie dziubią jajniki to dobrze, to znak, że coś się dzieje. Też mam ten orbitrek, ale na razie zrezygnowałam z jazdy, bo się boję. A Tobie to nie zaszkodzi na pewno. Doradziłabym Ci tylko spokojnie leżeć jak będziecie się przytulać niedługo jak pęcherzyki będą odpowiednie ;)

A kiedy zaczęły Ci się mdłości? Ja jak na razie czuję się dobrze i też mi poszło w cycki, no ale mąż zadowolony ;) U mnie waga to 58kg w tej chwili (nawet nie wiem czy dokładnie tyle, bo ważyłam się na wadze łazienkowej. Wizytę mam 7-ego lutego.

Czuję się dobrze, na razie nic mi nie dolega, dziękuję

monka - trzymam kciuki za Ciebie, oby się udało:) Jestem umówiona na 7-ego lutego, tak więc dopiero zobaczymy co i jak.

Dzwoniłam właśnie do kliniki, w której się leczyłam na konsultację telefoniczną w sprawie tej opryszczki. Lekarka powiedziała mi, że jeśli opryszczka wystąpiła już kiedyś parokrotnie (ja mam kilka razy w roku) to ten wirus nie jest groźny dla płodu, ponieważ wytwarzam przeciwciała i wystarczy kupić sobie maść na opryszczkę np. Heviran, do tego starać nie przemarzać, ubierać ciepło, czyli dbać o siebie. Natomiast jeśli wystąpiłaby pierwszy raz to już inna sprawa, trzeba brać leki.

Dziewczyny, ale Wy macie przeżycia z tymi zabiegami :( Mnie to ominęło i tak myślę, że u mnie to był najmniejszy problem w porównaniu do Was

margi - dużo zdrówka Wam obu życzę :)

Wiecie co ja dzisiaj też wstałam rano z opryszczką. Czytałam coś na ten temat i boję się żeby nic się nie stało:/ To przez ten mróz. Wczoraj było mi zimno w stopy i masz babo placek - opryszczka

Życzę Ci spełnienia tego marzenia z całego serca :)

Widzisz paula te osoby próbują Ciebie pocieszyć, ciężko jest im znaleźć słowa do takiego problemu jakim jest bezpłodność, a nawet nie ma takich słów, ale co mają mówić... Też nie raz myślałam, że to wszystko jest niesprawiedliwe

paula - przeczytałam jeszcze raz i powiem Ci, że można Twój post zrozumieć na dwie strony

zalamana - wiesz mnie też kiedyś korciło żeby kupić jakieś śpioszki, a później myślałam tak jak Ty, że nie będę lepiej zapeszać. No ale mój wzrok błądził za tymi małymi ubrankami, za kobietami z brzuszkami i pamiętam jak zawsze było mi wtedy źle...

paula - wiem, że takie zdanie "bądź dobrej myśli" jest dla Ciebie głupie i niepotrzebne, ale po prostu na forum staramy się siebie pocieszyć nawzajem. Wiem, że jesteś zła na cały świat - ja też byłam - ale to co napisałaś było przykre: " fajnie pogadac z kims kto tak samo czuje nie mowi ze"a trzeba byc dobrej mysli "itd itd czesto mówia to ludzie którzy nie wiedza co to znaczy ,nie maja pojecia jaka niepłodnsc jest ciezka i trudna jaka to jest walka. Każda z nas, która jest na tym forum walczy bądź walczyła z niepłodnością, więc proszę nie pisz tak! Najpierw są starania o0 dziecko, a później lęk czy wszystko będzie w porządku.........

Ja już nie mogę się doczekać, ale jeszcze jest za wcześnie na zakupy. Długa droga przede mną :)

paula - bądź dobrej myśli, musi się udać. A jaka jest Twoja historia? asiulka - kiedy robisz wyprawkę dla dzidziusia. Który to u Ciebie tydzień?

izka - leć na ten basen, tak jak Ci mąż radzi, musisz się troszkę rozluźnić :) głowa do góry