Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karina1212

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karina1212

  1. Jesteście super dziewczyny, nie znamy się tak naprawdę, a tak mi dopingujecie. Tak, martwiłam się i martwię dalej. Nie dociera to jeszcze do mnie. Tak czekałam na ten moment, a teraz przed oczami stanęło mi wszystko związane z ciążą, czy wszystko będzie ok., czy przeżyję ból porodowy:), że będę gruba:), czy sobie poradzę ze wszystkim,wiem to pewnie głupie, ale tak myślę
  2. Światełko29 - bete planuję zrobić jutro po południu, więc wynik będzie w piątek
  3. Trochę tutaj smutno się zrobiło, więc niezręcznie mi pisać..... Dziewczyny beta 203 mIU/ml..
  4. źle napisałam tą jednostkę, ale nieważne to z wrażenia..
  5. martina - czyli leczysz się teraz u zwykłego ginekologa? Ciekawe czy jest dobry. Bo jak coś to radziłabym Ci klinikę, ale na to jeszcze jest czas. Słuchaj teraz tej lekarki i działajcie bigosik - Tobie radzę tak samo jak martinie. Działajcie!
  6. Dziewczyny beta 203ml/ml - nie mogę w to uwierzyć..............
  7. asiulka - świetne wieści:) życzę dużo zdrówka
  8. bigosik - nie martw się pół roku to krótki czas, jeszcze się uda. A robiłaś badania hormonalne? I czy mąż się badał? Może za bardzo chcecie :)
  9. Zalamana2012 - nigdy nie mierzyłam temperatury, więc nie wiem czy teraz miałoby to sens. Mam jakieś pozytywne przeczucie, ale boję się cieszyć. Przez ostatni tydzień jestem senna, przypomniało mi się, że w tamtym tygodniu któregoś wieczora zrobiło mi się niedobrze, ale tylko na chwilę i ten apetyt miałam nieziemski, teraz już trochę mniej jem. Może jeszcze dzisiaj wynik odbierze mój mąż, bo jeszcze pracuje, a babka z laboratorium powiedziała, że dzisiaj można późnym wieczorem. asiulka pochwal się trochę:)
  10. Witej Martina :) Dziewczyny dalej nie mam @ Byłam na becie, jutro wynik
  11. Dalej nie mam @ Byłam na becie, wynik jutro
  12. igrek przepraszam źle Ci powiedziałam jutro mam 36dc
  13. i powinnam dodać, że wtedy w tym 21dc było widać te pęcherzyki, no ale właśnie był ten płyn owodniowy (nie wiem czy dobrze to nazywam), który wypływa jak pęknie pęcherzyk
  14. 19dc miałam podany zastrzyk na pęknięcie, 21dc byłam na usg i lekarz powiedział, że jest trochę płynu owodniowego, czyli coś musi zaczynać pękać. Miałam dwa pęcherzyki. Następnego dnia z ciekawości poszłam znowu na usg i pęcherzyków nie było, tak więc trudno mi powiedzieć kiedy dokładnie była owulacja - czy 21 czy 22dc
  15. Jutro u mnie 35dc, miałam późną owulację
  16. igrek to może załapałaś :)
  17. I korci i nie, bo boję się wyniku. Poczekam jeszcze do jutra i jak nie dostanę @ to zrobię betę, bo test może nie pokazać. Ja to jestem ostatnio taka gorąca po owulacji, że mąż nie chce się do mnie przytulić w łóżku i mówi na mnie "kaloryfer" :)
  18. Pamiętaj, że objawy te co masz mogą być objawami ciąży. Dzisiaj albo jutro mam termin @ Na razie nie czuję moich typowych objawów
  19. Na kiedy masz termin @ ? Będziesz testować?
  20. Michaline i Ty się doczekasz, zobaczysz:) Powiem Ci, że mnie kiedyś piersi nie bolały przed @. Od kilkunastu cykli tak mam.
  21. Włosy z głowy też mi wypadają i mam przerzedzone na skroniach - to chyba też objaw.
  22. zalamana2012 skoro miałaś zawsze bóle brzucha to może być objawem endometriozy, poczytaj o tym.
  23. A z owłosieniem to u mnie nie jest tak źle. Mam jakieś tam dodatkowe ciemniejsze, pojedyńcze włoski na piersiach, brodzie i pachwinie, ale jak są to pojedyńcze włoski to nie ma się czym martwić.
  24. Mam nieregularne, czasami nie miałam @ pół roku, różnie to było. Dopóki nie myślałam o dziecku brałam tabletki antykoncepcyjne i @ była jak w zegarku. Na usg miałam zawsze typowy obraz pęcherzyków - duża ilość. Jak brałam anty to miałam czystą cerę, a jak odstawiłam to miałam ciągle bolące, ropne krosty. Poszłam w końcu do dermatologa. Maści, które mi przepisała pomogły na jakiś czas, a teraz znowu mi wyskakują, no może nie tyle co wtedy, ale są, szczególnie przed @. Chyba nic więcej... Co do dziedziczenia to też o tym czytałam, ale z tego co wiem moja mama nie miała problemu z zajściem w ciążę, ale za to ma cukrzycę i tarczycę - a to ma związek z tym, więc ona ma problem z tymi chorobami,a mi dała w genach problemy z płodnością. Czytałam też, że ojcowie przekazują to swoim córkom. Jeśli ojciec wcześnie łysieje i ma takie zakola to jakoś to tak jest, że później córka ma problemy.
  25. zalamana2012 - w tej chwili jestem przy drugiej stymulacji, więc jak coś to jeszcze mam jedną szansę. Gdzieś kiedyś przeczytałam, że jeśli to z M jest problem to nie jest aż tak źle, więc bądź dobrej myśli. Pójdzie na "przegląd", dostanie leki i będzie oki :)
×