Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karina1212

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karina1212

  1. Kobietki kochane ja od samego początku, tzn. od 13 roku życia miałam problemy z @, ale wtedy nie wiedziałam co to oznacza, jakie są konsekwencje i nawet lekarz mi nic nie mówił. Chodziłam do tego samego gina od 13 roku życia do czasu kiedy zaczęliśmy myśleć o dziecku (czyli wrzesień 2010r. A później zmieniłam na tą lekarkę, która zmarnowała mi rok leczenia (pisałam o tym na 266 str.). Wszystkiego, można powiedzieć, domyśliłam się sama, ale z czasem jak dowiedziałam się, że bez leczenia nie zajdę w ciążę to mimo wszystko byłam w szoku. Myślałam przecież to takie proste zajść, tyle kobiet ma dzieci, a ja mam nie mieć? Przez ten rok u tamtej "lekarki" najadłam się sporo stresu i wylałam morze łez, jak widziałam kobiety w ciąży to od razu szkliły mi się oczy - pewnie znacie te uczucia. Ale co dziwne uspokoiłam się jak znalazłam się w klinice. Po pierwszej wizycie poczułam ulgę i od tamtej pory nie ryczałam ani razu - nie licząc ostatniego wyniku bety, bo miałam nadzieję, że się uda. Jeśli chodzi o to co dalej jeśli nie uda się stymulacja to jak dobrze pamiętam lekarka z kliniki wspominała o inseminacji, więc na pewno na to się bym zdecydowała. A jeżeli chodzi o testowanie to jak jutro nie dostanę @ to może w środę pojadę na betę,... ale boję się rozczarowania
  2. asiulka358 - wiesz boję się wyniku, że będzie negatywny, mam jakiś uraz chyba do tego testowania. Jak na razie nic nie czuję, tzn. żadnych objawów przed @, trochę piersi bolą. Chociaż wiecie co mam duży apetyt i wkurza mnie to, bo jak tak dalej będzie to... Dzisiaj albo jutro wypada mi termin @ zalamana2012 - dziękuję za zainteresowanie :) tak, zgadza się z tą prolaktyną. Nawet lekarka w klinice powiedziała mi, że nie jest u mnie tak źle, mam do tego jeszcze PCO (policystyczne jajniki), ale jak to powiedziała bardzo dobrze reaguję na hormony. Mimo to i tak się martwię. margi77 - gratuluję bobaska i życzę dużo zdrówka:) A co do imienia to Twoja sprawa i nie przejmuj się takim gadaniem.
  3. Cześć śmietanka :) Ja byłam u dr Anny Lewickiej, ale nie polecam, zresztą nawet dziewczyny doradzały mi kogoś innego. igrek - nie robię testu, nawet nie mam go w domku :) Poczekam co będzie
  4. igrek - bądź dobrej myśli, musi być dobrze !!!
  5. Ja dodatkowo oprócz bólu piersi przed @ mam plamienia przez jeden dzięń i takie, jak to ja nazywam, kręcenie w jajnikach. Dzień po tym jest już @. Często przed @ boli mnie też głowa, wyskakują pryszcze i ostatnio mam większy apetyt. Tak sobie myślę, że ten apetyt to przez hormony, które biorę. Kiedyś brałam tabletki antykoncepcyjne i powiem Wam, że czułam się przy nich super. Żadnych krost (miałam z nimi problem po odstawieniu - strasznie męczyły mnie te krosty, non stop je miałam) i innych uporczywych objawów. Ajjj ciężkie jest życie kobiety :)
  6. Michaline - może u Ciebie ból piersi to dobry znak :)
  7. igrek - nie mierzę temperatury, zdaję się na lekarza i działamy wtedy kiedy on mów i:) Folik32 - dziękuję za słowa otuchy, życzę dużo zdrówka Twojemu maluszkowi i Tobie :)
  8. zalamana2012 - dziękuję, ale to nie takie proste być dobrej myśli :)
  9. Mam nadzieję, że to przez tą nieszczęsną prolaktynę nie mogę zajść i jak się obniży to się uda.
  10. Dziękuje. To masz już dzieciątko. Ile ma latek? Pytałam wcześniej o objawy, bo jestem ciekawa. Wiem, że każda dziewczyna przechodzi je inaczej, ale staram się wypatrzeć te objawy u siebie, bo niecierpliwie się już :(
  11. Nawet nie mam testu w domu, więc nie zrobię :) Mnie bolą piersi już z tydzień, dzisiaj już mniej i mam taki żółtawy śluz. A jakie mogą być objawy? Wiem, że każda ma inne, ale tak z ciekawości pytam.
  12. Bromocorn biorę o początku listopada 2011r to już jest jakiś czas. A minimum to 3 miesiące na zbicie, ale to zależy od człowieka, u niektórych wcześnie,j u niektórych poźniej. Jeśli chodzi o Clo to pewnie lekarz mówi, bo bo ogólnie lekarze pytają się, który to już cykl z Clo. To jak tak pięknie to co się popsuło???
  13. Niestety tak już i niestety każda z nas tutaj zadaje pytanie dlaczego to mnie musiało spotkać
  14. Zapomniałam wspomnieć, ale mój mąż miał robione badanie nasienia i wszystko w porządku. To u mnie jest problem.
  15. Dziewczyny zwariuje chyba z tej niepewności.. Postanowiłam nie robić sikańca, tak jak Ty Julciaaa, tylko poczekać. Nie czuję się jakoś inaczej, czyt. w ciąży, chociaż zresztą skąd mam wiedzieć jak w ciąży nigdy nie byłam. Oprócz bolących piersi i żółtawego śluzu nic więcej nie zauważyłam.
  16. nucia83 - tak mi przykro :( pytasz czy nie ma innych możliwości na niepękające pęcherzyki. A pytałaś o to lekarza? Może rzeczywiście zgłoś się do innego lekarza tak jak mówi Julciaaa - ja bym tak zrobiła. A u którego się leczysz? Jeśli byłaś kiedyś w ciąży to jest pewnie nadzieja na naturalnym cyklu ! igrek - przynajmniej Ty masz dobre wieści Ja czekam do poniedziałku lub wtorku - wtedy powinnam mieć @
  17. Julciaaa - czyli @ będzie :(
  18. nucia83 - trzymam kciuki za Ciebie !!! Julciaaa - jeszcze kilka dni i się wyjaśni u Ciebie... Michaline - mi już skurcze minęły i teraz bolą mnie piersi i mam apetyt, czyli tak jak miałam zawsze przed @ dodatkowo mam jakiś śluz (ale chyba objawy ciąży są podobne do objawów przed @), jeszcze tydzień i się wyjaśni.. Jeśli chodzi o zastrzyki na pęknięcie to mnie dzień po zrobieniu zastrzyku z Ovitrelle bardzo bolały jajniki, chodziłam dosłownie skulona cały dzień, a wieczorem wszystko przeszło jak ręką odjął (tzn.,że pęcherzyki pękły) i dalej czułam się już dobrze. Z kolei po Pregnylu, który wzięłam w tym cyklu czułam lekkie skurcze, ukłucia - nic więcej. Bałam się, że nie pękną, ale pękły w 21 albo 22dc.
  19. Michaline -czyli u Ciebie jest mniejszy problem, bo mi bez Clo w ogóle nie rosną, nie mówiąc już o pękaniu. Ja też mam jakieś skurcze w macicy codziennie i taki żółtawy śluz też zauważyłam, od kiedy biorę hormony powiększyły mi się piersi, a teraz jeszcze bardziej - nie wiem czy to coś oznacza. To powinnaś testować 24 stycznia najwcześniej. Może te bóle są dobrą oznaką:) Bądź dobrej myśli:) Captcha - nie mów nikomu, że bliźniaki - będzie niespodzianka. A z tymi czworaczkami to na pewno jest wyzwanie :) W poprzednim cyklu miałam 4 pęcherzyki, które pękły i też się trochę wystraszyliśmy...:) Niedawno oglądałam program o kobiecie, która urodziła dzięki in vitro 8-raczki !!! Do tego, jak pamiętam, ma chyba jeszcze szóstkę przed nimi. Kobieta nie pracująca, bez faceta, po operacjach plastycznych (bo chce się upodobnić do Angeliny Jolie). Nie wiem skąd ona na to wszystko bierze kasę i jak sobie radzi.... Trzymaj się cieplutko i dbaj o siebie i dzieciaczki.
  20. Acha to jest nas trzy do testowania, jeszcze Julciaaa po 20-stym stycznia
  21. lato76 - u mnie jest tak, że o leczeniu nie wie nikt, tylko ja z mężem i nie mamy zamiaru nikomu mówić. Po co niepotrzebne pytania, a później plotki. Ciężko jest, bo jak to my babeczki lubimy pogadać o tym i o tamtym, a tu klaps. Jedynie jest forum gdzie jest się anonimowym i rozmawiamy o czym chcemy. Michaline - no ja też jestem ze stycznia :) U mnie jest 26-ty dc, miałam późną owulację (kilka dni temu) i tak jak mówię powinnam testować w tych dniach co pisałam. A który to Twój cykl z Clo? Tak samo myślę jak Ty, że tyle ludzi, koleżanki, szczególnie w rodzinie i każdy ma dzieci, czuję się jakaś inna, gorsza, ale co poradzimy...trzeba wierzyć, że w końcu się uda.
  22. Julciaaa - dzięki - czyli dopiero po zagniżdżeniu są możliwe jakiekolwiek objawy lub jeśli zarodek się zagnieżdża mogą być plemienia, już kumam:) Michaline - to teraz czekasz na fasolkę, czego Ci ogromnie życzę ! :) jesteśmy na podobnej drodze, ja robię test 23-24 stycznia, jeśli nie będzie okresu. lato 76 - współczuję Ci tych przykrości, a kuzynka jest podła. Na pewno zrozumiałaby swój błąd gdyby sama starała się długo o dziecko i wiedziałaby, że rozmowa o tym nie jest przyjemna. Trzymaj się :) Nucia83 - jak Twoje pęcherzyki?????????? róża 77 - gratuluję bobaska :) igrek - motto uczy tego żeby się nie poddawać i mieć zawsze nadzieję, że kolejna próba się powiedzie, myślę, że bardzo fajne
  23. Mena - nie odbierasz mi nadziei, a żeby nie myśleć to nie powinnam tutaj pisać, bo tylko bardziej się nakręcam :) Julciaaa - to co można poczuć po tym jak zarodek się zagnieździ?
  24. Michaline - My za Ciebie też trzymamy :) Jesteś teraz na naturalnym cyklu? Felicyity100 - ogromne gratulacje niech synek rośnie zdrowo :)
  25. Mena - wiem, masz rację, patrząc na to trzeźwo, ale chyba rozumiesz mnie skoro sama to pragnienie miałaś :( Może to jest głupie pytanie, ale tysiące dziewczyn, które mają problem z zajściem w ciążę je zadają, a także masę innych. Czytałam opinie wielu dziewczyn, które miały jakieś objawy przed zrobieniem testu. Mam lekkie skurcze w podbrzuszu i jajnikach i wrażliwe sutki - więcej nic nowego nie zauważyłam. Nie robiłam testu, bo jestem dopiero 4-5 dni po owulacji, termin @ wypada mi 23-24 stycznia, także jeszcze mam czas
×