Piszesz bajki nie poparte niczym, w jakim to kasynie wygrywa się co weekend po 50 tys ? I to na automatach? Kolega pracował w największym białostockim kasynie jako ochroniarz. Tam takie kwoty nie padały, mało tego większość graczy wtapiała i często i gęsto widział awantury o to że maż w ciągu nocy przegrywał cało wypłatę. Kasyna zawsze wygrywają inaczej nie było by opłacalne prowadzenie ich.