Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blackberries

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blackberries

  1. ja karmie piersia i dokarmiam mm, ale okresu na razie nie ma i dobrez, bo wcale nie tesknie za bolami menstruacyjnymi. Jak znajde chwile to zabieram sie za czytanie ( tym razem w calosci ) Jezyk Niemowlat , bo musze pozmieniac nawyki mojej malej ... ona by tylko byla n araczkach, pobawi sie troche na macie ( tak z 10 min ) i wola nas by z nia gadac, nawet z bujaczku nie posiedzi sama wiecej jak 10 min ! pozniej chce na rece ...do tego nie chce mi sama zasypiac, a raczej nie umie. CZasami ale to bardzo rzadko poloze ja do wozeczka przerece na boczzek dam smoka i pieluszke i zasnie, ale spo 40 min, ale zazwyczaj jest tak ze musi byl kolysana w tym wozku i tak spi 40 min. a jak jest u was? same dzieciaczki zasypiaja? potrafia sie same bawic? bo ja z moja to muszebyc non stop i caly czas do niej gadac, bo jak przestane i odejde to ona mnie wola :)
  2. dzieki za porady :) z tym laktatorem to zobacze jeszcze. wracamy do Polski teraz i bedziemy zalatwiac mnostwo spraw i do tego jazda po sklepach i kupowanie wszystkiego do wykonczenia domku, wiec caly dzien na rozjazdah, wiec z tym odciaganiem bedzie troche problemu. Zobacze jeszcze jak moja laktacja i czy mala bedzie chciala ssac piers.moze... Dzisiaj w nocy bylo ok i rano tez :) a propo spania w dzien i w nocy, to u mojej malej nie ma nic stalego ! w dzien spi kiedy chce, ale jak juz usnie to kolysana i z marudzeniem i spi do 40 min !!! a w nocy przez jakies 2 tyg wstawala tak 3-4 nad ranem na karmienie a pozniej juz o 8-7. Cieszylam se jak glupia bo w koncu moglam sie wyspac . A ostatnio cos jej sie poprzestawialo i wstaje mi o 1-2 i pozniej 4-5 i pozniej 7-8 ! porazka :( nie wiem jak jej pomoc w tym by wstawala tylko raz w nocy , tak jak przedtem ?? czytalam ze na sen nocny ma wplyw losc posilkow w ciagu dnia, jsli dziecko jest najedzone to lepiej przesypia noc? nie wiem czy to prawda... moja Amelka skonczy 3 mce i wstaje 2 razy na krmienie, ciekawe kiedy moja zacznie przesypiac nocki :)
  3. moja Amelka odrzucila mojego cyca, niestety przed samym lotem :( a tak bardzo chcialam dotrwac do tego czasu by nie uganiac sie w samolociei przed z butelkami. teraz nie wiem i powiedzcie mi jak to jest z mlekiem sztucznym dla dziecka? moznmozna miec wode np w termosie i mleko i przejsc przez bramki? jak wy sobie radzicie,?
  4. Marcowe szczescie, wspolczuje probelmow zdrowotnych. Mam nadzieje, ze juz wkrotce wszystko sie unormuje :) ja jako tako zdrowa jestem i zadnych komplikacji nie mialam, ale za to z malutka nie mam szczescia, zawsze cos jest nie tak.... Pamietam jak Ty tez borykalas sie z problemami brzuszkowymi u Stasia, a Co Wam wtedy pomglo? czy samo odstawienie Stasia od piersi i przejscie na mm? Pije teraz bebilon pepti? a dlaczego, bo mial stwierdzona skaze bialkowa? szukam i czepiam sie wszystkiego, zeby w koncu pomoc mojej malej. Nic nie pomoga... boli brzuszek a to kupka nie taka ! a przez to wszystko to spac nie moze , teraz to i w nocy kiespko nam spi :( a w dzien to juz wogole masakra. bujana 40 min a spi 30 min :( czekam z niecierpliwoscia kiedy to sie skonczy i w koncu bedzie normalnie :)
  5. Agatka jak czytam Twoj wpis to wydaje mi sie jakbym ja go napisala. U nas tez karmimy piersia i butelka. mala troche ssie cyca, ale jak przestaje je leciec tak jakby chciala to sie wierci i odrywa od cyca . Albo ssie i poziej wypluwa moje mleko... my tez nie mamy regurlanego dnia. Je kiedy chce i spi kiedy chce, tylkoz ztym spaniem to jest koszmar. W dzien pospi moze z 40 min i wybudza sie, poplakuje i tak kalby ja cos bolalo. Lilka, zazdroszcze coreczki, ktora sama se umie bawic i zajac soba :) moja wymaga duzo uwagi i sama zostawiona na macie dlugo nie polzey, na bujaczku tez jej sie nudzi, najlepiej jak mama ja nosi na raczkach albo gada do niej caly czas !!!!!! martwia mnie jednak te bole brzuszka jak wstaje, Z rana bardzo sie prezy, steka i wybudza, ale kupki nie ma. Dzisiaj natomiast zrobila dziwna kupe, byla taka zwarta z duza iloscia zluzu i grudek... nie wiem od czego. Moze to mleko? daje jej zwykly bebilon, moze powinnam bebilon pepti??? w niedziele wracam do Polksi juz na stale i juz na drugi dzien jae do lekarza pediatry i bede robic wszystkie badania !mam nadzieje, ze nic nie wyjdzie a te wszystki eproblemy znikna szybko !!!!!! modlcie sie za moja coreczke, bo ja juz nie wiem co mam robic :( opadam z sil :( zawsze cos nie tak.... biedna mi sie meczy a ja nie umiem jej pomoc :( wczoraj miala szczepienie i 5 godz po szczepeiniu straszie plakala, ze nie moglam jej uspokic ! trzymalam ja na rekach 8 godz i kolysalam, w koncu usnela. Tak plakala, a ja razem z nia. Co te malenstwo musialo sie wycierpiec i dlej biedna cierpi...
  6. rozarozana, ja nie mialam problemow z zajsciem w ciaze ,u nas to byla wpadka, ale od kolezanki wiem, ze ginekolog Sempka jest bardzo dobra :) im bardzo pomogla i teraz maja cudowna coreczke i staraja sie o kolejne i rozniez sa pacjentami Sempki. Druga moja koelzanka tez chodzila do niej i tez ma zdrowa coreczke :) Ona przyjmuje w Polmedzie na Parnell Street w Dublinie. Ja chodzilam do niej i ona prowadzila moja ciaze i powiem ze jestem z niej zadowolona.
  7. dziekuje za odpowiedz :) tak zjezdzamy jjuz na stale. Ja macierzyski bede brac w Polsce. Moj maz nie ma pracy od jakiegos czasu i nawet stwierdzilismy ze dobrze, przynajmniej jest motywacja zeby wracac do domu. jeszcze teraz gdy jest dziecko. a u nas problemow ciag dalszy... wczoraj mala miala szczepienie, nawet zniosla to ok, ale koszmar dopiero zaczal sie w domu... strasznie nam plakala i nie dalo sie jej uspokic. Trzymalam i kolysalam ja na rekach chyba z 8 godz w koncu zasnela, a pozniej zrobila kupke i bylo lepiej , smiala sie i wogole. Teraz sobie mysle, zeto moze nie od szczepienia tylko od tej kupki............ juz sama nie wiem co jej jest. Dzisiaj zrobila taka zwarta kupke, z bardzo duza iloscia sluzu i grudek. Wogole kupka nie wsiakla w pieluszke. Wogole ten sluz to ona ma bardzo czesto w kupkach. Karmie ja piersia i dokarmiam sztucznym. Malo mi spi w dzien, a jak juz pojdzie spac to budzi sie po pol godz i poplakuje jakby ja cos bolalo... czy Wasze dzieciaczki tez mialy takie kupki ze sluzem i grudkami?
  8. hej wszystkim, cisza tutaj , bo pewnie wszyscy wykorzystuja pogode :) a ja mam pytanko do Was, w niedziele lece do Polski Aerlingusem z mezem i moja corunia, ona ma 3 mce. Mam ytanie odnosnie wozka, wiem, ze mozna wziac wozek ze soba bez zadnej oplaty. Ale jaki to ma byc wozek? czy moze byc gondola? bo na stronie pisze o push chair a to jest spacerowka. dlatego nie wiem czy bede mogla wziac gondole i to bedzie tez bez oplaty?/ dodatkowo chce wziac jeszcze fotelik dla dziecka, ale za to juz bede musiala zaplacic? tak? nie orientujecie sie jak to wtedy jest?
  9. Agatka, ja mam podobnie z tym karmieniem. Moja Amelka possie troche piers i zaraz rzuca nozkami, marudzi, lapie i puszcza piers. Czasami to possie i wypluwa moje mleko. Karmie najpiers z jednego a jak juz placze , to uspokajam i daje drugiego cyca i znow possie troszeczke i placze. Od jakiegos czasu wydaje mi sie, ze bardzo malo je. Ja ja dokarmiam tylko wieczorem aby mi lepiej spala. Tak bylo ostatnio,ze potrafila mi przespac od 20 do 3-4 nad ranem. Teraz od 4 dni wybudza mi sie o polnocy i pozniej co jakis czas, tylko ze ja jej cyca nie daje, dpiero kolo 3. Wydaje mi sie ze to jej budzenie jej spowodowane tym ze mala nie najada sie wystarczajaco w ciagu dnia i to co zje wieczorem jej nie wystarcza na cala noc. Tak mi sie przynajmniej wydaje ..... tez juz mam dosc tego karmienia !!!!!!! bo dla mnie to jest meczarnia, poczatkowo myslalam, ze moze ja brzuch boli, pozniej miala katar i myslalam ze od tego, a pozniej brala antybiotyki itez mowili ze od tego tak nie chce ssac. w sumie juz tak sie meczymy z jakies 3 tyg !! najgorsze jest to ze po takiej akcji z piersi ona tez nie chce butli pic . moze jest tak zezloszczona i dlatego jej nie chce... a jakie macie smoczki w butelce? dalej 1, czy juz 2? Agatko Twoja pociecha tez nie chce spac w dzien? bo moja pospi moze z 30 min gora i tyle i problem z zasnieciem tez ma. A ostatnio to i wieczorami bardzo marudzi jak ma sie klasc spac, a wczesniej przez jakies 3 tyg bylo idealnie, kladlam mala i od razu zasypiala i spala do 4 , mam nadzieje, ze te czasy wroca !!!
  10. hej, dlugo sie nie odzywalam, ale u nas raczej bez zmian. Duzo zalatwien mamy ostatnio, ale to dlatego, ze juz za jakies 2 tyg wracamy do Polski na stale :) z Amelka dalej problemy, jak nie jedno to drugie. Brzuszek jakby troche mniej ja pobolewal, ale dalej boli i to potrafi zaklocic jej sen w ciagu dnia i nocy ostatnio... w dzien mala spi jak na lekarstwo !!! a jak juz zasnie to na gora 30 min, juz nie pamietam kiedy rzespala mi ciagiem 2 godz ! chyba jak sie urodzila. moja Amelka ma 2.5 mca i wieczorem ja dokarmiam mm i potrafila mi spac na tym nawet 6-7 godz. ostatnio jej sie poprzestawialo i budzi mi sie po 5 godz i pozniej co 2-3 godz. a wasze pociechy kiedy zaczely przesypiac noce? znajac moje zycie i szczescie to pewnie jeszcze dlugo musze poczekac na w pelni przespana noc !
  11. hej, podczytuje Was codziennie, ale czasu coraz mniej na napisanie czegos. Mala zabiera mi sporo czasu w ciagu dnia, bo malo co spi.... przez jakis tydzien ladnie nam zasypiala wieczorem po kapieli i pozniej spala tak do 3-4, pozniej juz o 7-8. Teraz od paru dni jej sie odmienilo i wstaje kilka razy w ciagu nocy, ale jej nie karmie tylko daje smoczka i mam godz spokoj i pozniej juz sie budzi czesto i ok 3 ja karmie dopiero. dlaczego jej sie poprzestawialo ?? nie wiem ... chce zeby wrocila do starego systemu. Lepiej jak przesypiala mi 6 godz w nocy. Tymbardziej, ze w dzien malo co spi. Jak zasnie to gora na 1 godz, zazwyczaj na polgodzinne drzemki ! juz nie pamietam kiedy nam spala ciagiem 2-3 godz. chyba tylko po urodzeniu !!! musze sie pochwalisc ze za 2 tyg wracamy do Polski na stele juz i mam nadzieje, ze w Polsce edzie juz tylko lepiej i moze ze snem nie bedzie problemu. Moze w koncu problemy brzuszkowe znikna i przy tym problem z kupkami. Teraz chyba potowki jej wyskoczyly, jest prawie cala zsypana :( czy Wasze pociechy bola jeszcze brzuszki? bo moja Amelcie musze powiedziec ze brzuszek boli troche mniej, ale dalej ja boli... myslalam dawniej, ze jak bedzie ten 3 mc to wszystko sie skonczy, ale dalej jest jak jest i ze snem sa gorsze problemy . no nic moze kiedys bedzie lepiej .
  12. hej, wyslalam maila na podany adres i co dalej? :) Petitka, u mnie 2 dni bylo swietnie, jak z bajki :) :) aale tylko 2 dni, pozniej powrit do rzeczywistosci, mala dalej ma problem ze ssaniem, possie troche i nie chce, raczej widze ze chce lapac cyca, ale tak jakby ja cos bolalo i nie moze :( nie wiem co jest grane...... niby teraz z brzuszkiem jest troche lepiej, bo sie nie prezy tak jak dawniej, ale chyba do konca nie przeszlo to ! pierdzi sporo i kupek tez sporo robi wi ciagu dnia. nie wiem czy to wszystko sie kiedys ustabilizuje
  13. hej, a na jakiej poczcie wysylacie zdjecia dzieciaczkow? czy moglabym miec i ja dostep do tej poczty?
  14. Petitka, moj adres email to magdalenka_f@wp.pl bede wdzieczna jak opiszesz jak to wszystko u Ciebie teraz wyglada i skad jest ta Pani. Ja jestem z woj swietokrzyskiego, ale jesli mialo by cos pomoc mojej Amelce to pojade z Nia nawet i na koniec Polski. Marcowe Sczescie :) Ciesze sie, ze Stasiem juz jest dobrze ), bo pamietam jak tez bylo nie zaciekawie. Ja dalej karmie piersia i na noc daje tez butle. Zawsze przy butli mala mi zasypiala i spala troche , ale ostatnio nie chce pic za duzo z piersi, bo placze i pozniej butli tez. Efekt jest taki, ze nie chce isc spac. Ale w koncu po jakims czasie zasnie. Katastrofa jest w dzien. Dzisiaj przed chwila sie obudziala, a spala zaledwie 40 min. wczesniej byla taka senna i plozylam ja do lozeczka, kolysalam, tulilam a ona darla sie wnieboglosy. ! juz czasami nie wiem czy to placz zeby cos wymusic, czy ja cos boli, ale jak wezme na raczki to momentalnie przestaje plakac. Wiec raczej chce na raczki .... juz nie mam sil z nia w ten dzien, ale najgorsze jest to karienie i placz przy karmieniu z piersi i pozniej z butli tez. Wczoraj wieczorem dalam jej TYLKO butle i zjadla 120 ml, wiec wydaje mi sie, ze sporo i nie plakala az tak jak przy piersi. Krecila glowka w obie strony, ale to chyba dlatego ze sie najadla. moze moj pokarm jej szkodzi? ale dlaczego do tej pory bylo ok?
  15. petitka, jak czytam Twoj post to az sie serce raduje, ze u Ciebie jest lepiej :) w koncu cos sie ruszylo. Szkoda, ze u mnie dalej nic. A ja juz powaznie zaczynam watpic w to ze jestem dobra mama. Jakos wszystkie po jakims czasie znajduja przyczyne bolu, porazek, a ja dalej wpadam w coraz wieksze problemy. Jak nie jedno to drugie. Jestem matka i powinnam wiedziec co dolega mojej coreczce, a tak niestety nie jest :( petitka, a gdzie ta pani przyjmuje? mozesz mniej wiecej powiedziec co teraz robisz ze jest lepiej? tylko te masaze? a jaka byla jej dokladna diagnoza? refluks? jak znajdziesz chwile to prosze napisz cos. Ja nawet jestem sklonna pojechac do tej Pani jak juz wrocimy do Polski w czrwcu na stale. Ciesze sie ogromnie, ze w koncu wracamy, bede mogla jechac z mala i robic jej wszelkie mozliiwe badania zeby tylko wyszlo co jej jest. Tutaj mam tylko 2 polskich pediatrow i to poazl sie boze ! mowia ze wsystko ok i to normalne i z tego sie wyrasta, a do irlandzkich nie chodze bo jeszcze gorzej, na skaze bialkowa mowia, ze to dziecieca wysypka i samo przejdzie ! bez komentarza.......... bede wdzeczna Petitka jesli cos skrobniesz :)
  16. lilka, ja zawsze jak karmie to patrze na niunie , nigdy nie rozmawiam z kims. katarek ma , ale o wiele mniejszy niz wczesniej i nie slysze zeby jej charczalo tam, wiec wydaje mi sie, ze to nie to. Wolalabym,zeby to jednak bylo to. naczytalam sie o refluksie o nadkwasotach i juz nie wiem co to moze byc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chce mi sie ryczec, dobrze ze teraz mezulek sie troche moze zajac corcia. nie moge patrzec jak ona mi sie tak meczy, a ja przy niej :(
  17. ja odchodze od zmyslow :( czy u mnie zawsze musi byc cos nie tak.??. mam ogromny problem. Mala possie troche piers , tak z 4 min i pozniej zaczyna poplakiwac, odrywa sie od piersi , chce jednoczesnie zlapac jeszce peirs , ale placze i widac ze cos jest nie tak. nie wiem czemu ale mam wrazenie jakby jej sie cofalo, ulewac nie ulewa, ale moze wraca pokarm i podchodzi jej pod gardlo? nie wiem co juz mam robic i gdzie z nia isc. Tutaj niestety jestem skazana na 2 pediatrow. Jedna dala zantac i gaviscon to zageszczania pokarmu w butli, ale efekty marne. Mala bierze dalej antybiotyk, bo miala katarek i kaszelek, ale bierze juz go 3 dzien i katar dalej jest, moze troche mniejszy ale dalej jest. Zdaniem drugiego pediatry takie zachowanie przy piersi jest wlasnie spowodowane ta infekcja. Uszka sprawdzala i sa ok, wiec zapaelnia nie ma. je o wiele mniej niz wczesniej. WCzesniej potrafila mi siedziec na piersi po 20 min na kazdej i jeszcze butle zjesc, a teraz tylko wisi 4 min na jednej piersi i placze pozniej. Boze kochany, ja nie wiem co mam robic??? placze i sie modle zeby to przeszlo, bo dluzej tak nie wytrzymam. Ona mi placze, spac nie chce bo pewnie glodna. jak juz pojdzie spac to gora na 45 min. cos jest nie tak, bo butli tez nie chce, wiec to nie jest wygoda i to ze z piersi jej wolno leci. myslalam, ze moze sie najada i juz wiecej nie chce, ale to przeciez nie plakalaby i nie szukalaby dalej piersi? czekam na jakis cud i na lepsze dni, ale u nas jak widac tylko pod gorke :( niesttey staram sie cieszyc kazda chwila z malutka, , ale jak widze jak sie meczy to tylko bym plakala ! teraz przestalam jej dawac sab simplex , espumisan, bo nie widze zeby ja bolal brzuszek. juz tak sie nie prezy, ale moze jednak to nie minelo do konca i dalej ja boli, ale dziwne ze to tylko przy jedzeniu. myslalam, ze moze ma jakas alergie na cos? moze na mleko krowie? ostatnio pozwalam sobie na serek wiejski raz na kilka dni, moze to ma wplyw, ale z drugiej strony dawalam jej wczesniej sztuczne mleko i nie bylo takich problemow !
  18. lilka troche mnie pocieszylas z tym spaniem bo mi juz rece opadaja ! tymabrdziej ze coreczki moich kolezanek to im ladnie zasypiaja wiczorem i w dzien tak samo, jedna ma 6 mcy a druga 5 mcy ! nie trzeba ich kolysac lulac, odkladaja i spia :) w nocy jako tako wiekszego problemu nie ma poki co, ale w dzien to tragedia, chodzi o to ze ona nie chce mi spac ani w lozeczku, ani w wozeczku, ani w bujaczku, ani na lozku :( po prostu broni sie strasznie przed tym spaniem, a jak usnie to gora na 0 min, wiecej nie ma szans. dziewczyny a jak i was jest z kolejnoscia "czynnosci"? bo u mnie jest tak drzemka, aktywnosc i karmienie. Z racji tego ze mala krotko spi nie karmie jej od razu po przebudzeniu, bo wtedy jadla by co godzine. Zazwyczaj jest tak ze po karmieniu lepiej mi usypia. To znaczy jest problem, ale szybciej da sie ja uspic. a jak jest taka kolejnosc: karmienie i aktywnosc to wtedy jest jej ciezej zasnac, czasami wogole nie zasnie jak jest taka kolejnosc.
  19. no ja mam caly czas nadzieje, ze to wszystko sie umormuje kiedys. po kapieli jest czas na spanie i to nam jakos wychodzi ( ostatnia noc nam jakos przespala do 3 nad ranem i sie nie wybudzila na zabawe, ciekawe jak bedzie dzisiaj ) ale najgorzej jest w dzien. Widze, ze jest bardzo spiaca, bo ziewa, trze oczka i marudzi i w koncu placze, ale jak odkladam ja do lozeczka i daje smoczka to wypluwa go kilka razy i w koncu placze i az sie zanosi. Nie wiem dlaczego w dzien nie umie sama zasnac??? moze klade ja jak juz jest za pozno i jest bardzo zmeczona, ale ja nie umiem wylapac u niej tego odpowiedniego momentu, jak ja poloze za wczesnie to ez zle, bo sie patrzy i rozglada i smieje do mnie. Ma skonczone 2 mce i powinna miec jakis plan dnia, mniej wiecej o tych samych porach powinna drzemac, jesc bawic sie , a u nas nie ma tak :( jedyne co nam wychodzi to kapiel mniej wiecej o tych samych godzinach, pozniej karmienie i sen niestety ten dzien jest taki nieustabilizowany i moze dlatego mala nie chce spac?? wczesniej to jak zasnela to zdarzalo sie ze i przespi ciagiem 3 godz, 2 godz, a od kilku dni to tylko 2-3 razy spi i tylko po 40 min, czasami tylko pol godziny dalej ma ten katar i kaszelek i czy to tez moze jakos wplywac na sen???
  20. u mnie mala miala i ma problemy z brzuszkiem, wiec dopajalam ja herbatka koperkowa. Teraz na noc daje jej troszekczke mleka modyfikowanego, wiec w dzien daje jej tez wode przegotowana. Zauwazylam ze mala bardziej woli ta wode zwykla jak herbatke. Po wodzie tez wydaje mi sie ze lepiej sie wyproznia :) a co u Was slychac? jak malenstwa? my przychorowalismy :( mala trzymal ciagle katar i zadne masci i kropelki nie pomagaly wiec pediatra dala jakies slabe antybiotyki, ale to jednak antybiotyk ! ja tez na antybiotykach bo zaniemowilam :( poza tym tak jak zawsze: problemy ze spaniem, mala w dzien malo co chce spac. Sama nie zasnie tylko ze smoczkiem, ktory jej milion razy wypada i sie przebudza i tak dolatuje do niej i znow wkladam. pospi w dzien mx 30 min i to zaledwie 3 razy i koniec. w nocy tez za wiele nie spi. Klade ja o 8 po kapieli i jest zmeczona i zasnie, ale po jakis 40 min budzi sie zywa i ani mysli o spaniu. Tak ma od 3 dni, a wczesniej bylo w miare ok z wieczornym zasypianiem ! nie wiem co jej sie poprzestawialo :(
  21. dziekuje za wsparcie :) Amelka raczej problemow z kupka nie ma i od tego ja brzuszek nie boli. Czasami ja dokarmiam mlekiem sztucznym Aptamilem ( raz na noc, a czasami jak mam malo pokarmu to w dzien tez raz). Jak ja dokarmiam to wtedy robila mi kuki co 2 dni. a jak jest tylko na moim mleku to robi codziennie kupki i to bardzo rzadkie , czasem nawet 3 dziennie. Ale one sa bardzo wodniste i strzelajace. z katarkiem dalej walczymy, psikam tym sterimarem i wyciagam aspiratorem. rano podaje jej troche herbatki koperkowej i czasami po niej pryka sobie bez przerwym dzisiaj podalam, ale nie pierdzi, odbijac tez jej sie za bardzo nie chce, moja dieta dalej taka sama, czyli bardzooooooooooooo uboga :( nie wiem co ona ma z tym smoczkiem, czasami ssie go jak szalona, a czasami wypluwa. Wypluwa wtedy gdy spi niespokojnie i pozniej sie przebudza i placze, ja wtedy wkladam jej smoczka,a ona wypluwa i znow placze. Wtedy juz trzeba ja wziac na rece i jak sie polozy na przewijaku to zadowolona ze hej...bardzo lubi lezeec na przewijaku z gola psitunia :) pocieszam sie tylko tym ( wybaczccie dziecwzyny ) ze nie u mnie sa tylko te problemy ze spaniem. w dzien ona ma bardzo plytki sen, spi po 5 min i pozniej placze i wkladam smoka i tak moze z 10 razy i usnie, ale na bardzo krotko, a czasami zdarzy sie ze ladnie pospi sobie z godzinke moze dwie. Czasami sama zasnie, ale to tylko czasami, w wiekszosci przypadkow musze utulic , albo przystawic do piersi, ale zawsze smoczek musi miec. ten problem z zasypianiem chyba jednak sie nie skonczy :( myslalam, ze moze jak jej przejda kolki to bedzie lepiej, bo sie nie bedzie wybudzac tak czesto, ale czasami jak ja nie boli brzuszek to tz tak niespokojnie spi :( chyba juz jej tak zostanie. dla mnie to ona moze nie spac w dzien wogole, tylko zebym nie musiala jej nsic na rekach. Sama pobawi sie moze 10 minut i pozniej wola nas, jak nie przyjdziemy to ryk jest. Zmienimy pozycje, albo miejsce i znow jak sie znudzi to placz. nie umie sie sama dluzej zajac soba. zabawki ja tylko troche interesuja :( najlepiej jak jest mama i tata caly czas i nosza na raczkach, wtedy jest w 7 niebie ! :)
  22. hej, nie odzywalam sie troche, bo mielismy sporo problemow z malutka. A to katar, a to bole brzucha i tak w kolko. Katar dalej jest , ale troche mniejszy.a bole brzucha dalej sa i to nawet czesciej niz wczesniej. Amelka skonczyla 2 mce, a bole dalej sa. Cezkam na ten trzeci mc i jak wtedy nie przejdzie jej to to zaczne jezdzic po lekarzach w Polsce, bo to raczej normalne nie jest. Przez ten katarek ( a przynajmniej tak myslalam ) to mala nie chcciala ssac piersi ani butli, co ja przystawilam possala troche i plakala. uspokoilam i znow przystawilam i znow ryk :( myslalam, ze to od katarku , ale katarek troche przeszedl a problem dalej jest. Wydaje mi sie ze to moze akurat brzuszek ja boli w tym momemcie, czy cos..lyka bardzo powietrze podczas jedzenia i ozniej ni emoze jej sie odbic i moze tez przez to placze... juz sama nie wiem co jest tego przyczyna. przez to wszystko to mala nie moze spac, zreszta od poczatku ma takie problemy ze snem. Co usnie to zaraz sie wybudza i placze. ostatnio ma nawet problemy z zasnieciem po wieczornej kapieli i karmieniu. idzie spac dopiero ok 21-22, ale i tak musimy sie nizle przy tym wysilic. Dzidzia mojej kolezanki ma mce i przesyia jej juz cale noce i nie ma problemu nawet w dzien ze spaniem, odlozy ja do lozeczka i sama potrafi zasnac. U nas raczej sama nie moze zasnac, musi miec smoczk, ktory jej 100 razy wypada i wtedy placze i wtedy trzeba jej znow o wkladac. czasmi jest dobrze i Amelka zasnie sama jak ja odloze do lozeczka, ze pospi sobie troche w ciagu dnia, a czasai to juz nie mam sil, bo caly dzien potrafi nie spac. nie wiem od czego to zalezy ... a jak u was bylo ze spaniem/usypianiem jak dzidzie byly mniejsze?
  23. hej, piszecie o chcinach, a ja jeszcze nie chrzcilam malej, czekam az wrocimy do Polski na stale, wiec pewnie tak moze w sierpniu lub lipcu , zobaczym jeszcze. u nas problemy brzuszkowe dalej trwaja, ostatnio mala zlapala katar i nie mogla za barzdo oddychac, nie chciala ssac piersi i butli , a po paru lykach doslownie ryczala . katar troche przeszedl, ale problem ze ssaniem raczej nie. Juz nie wiem czym to jest spowodowane.. moze boli ja brzuszek jak je? lya dalej powietrze i nie moze jej sie odbic i to powoduje takie bole u niej. nie mam pojecia co to moze byc, tylko takie moje domysly :( w zaden sposob ni emoge jej pomoc. Podobno 2 mc jest najgorszy z tymi kolkami, a u mnie trzeci sie juz zaczal i chyba jednak gorszy niz ten drugi mc :( kiedy sie to skonczy???
  24. nesia, tez tak myslalam ze to moze brzuszek ja boli i tak sie wygina i kreci i placze. Dzisiaj to przy karmieniu puszcza duzo bakow i caly dzien tak samo, wiec to moze wlasnie te baki ! tak jak mowisz trzeba to przetrwac i mam WIELKA NADZIEJE ze to jednak minie, bo nie wyobrazam sobie takiego karmienia jej caly czas :( tylko martwie sie z ejak ona lyka to powietrze tak lapczywie to ten koszmar sie nigdy nie skonczy :( czy moze pozniej dzieciaczki jakos lepiej sobie radza z tym powietrzem?
  25. marcowe szczescie :) na prawde ciesze sie ze u ciebie wszystko dobrze :) dobrze czytac takie posty ze u kogos bylo tez kiepsko i teraz jest dobrze. ja uzywam butelek dr browna do mleczka, a o herbatki aventu. musze teraz poobserwowac i zobaczyc z ktora lepiej sobie radzi. cmoczki mam dalej na level 1 czyli te pocztkowe , ale to chyba dobrzez, nie wiem kiedy powinnam je zmienic. dzisiaj z rana znow kiepsko mala tak szybko lyakala pokarm i powietrze ze skonczylo sie na placzu. Nie wiedzialam juz pozniej czy placze bo jest dlej glodna, czy boli ja z tego brzuch czy moze zmeczona ( bo ziewala non stop ), ale odlozona do lozeczka plakala dalej, nawet smoczek ni epomagal na dlugo bo zaraz go wypluwala.... wczesniej mialam nadzieje, ze te wszystkie dolegliwosci skoncza sie moze w 3 mcu, teraz juz takiej nadzieji nie mam , bo wiem ze one skoncza siee wtedy kiedy mala bedzie ladnie ssala i nie bedzie lykac powietzra, a to moze niestety dlugo potrwac. ostatnio karmienie piersia jest dla mnie meczarnia straszna :( przykro mi to mowic, ale taka jest prawda. Strasznie si mecze i karmienie trwa bardzo dlugo. przystwaiam do jednej piersi i meczymy si eobie na oczatku bo wtedy lapie duzo powyetrza i ja odstawiam i chce odbic ale jest ryk, znow przystawiam i odtsawiam i tak pare razy, pozniej jak juz przystawiam i pomalu jej mleko leci to placze i wierci sie i wtedy juz nie wiem czy dlatego ze jej powoli leci czy dlatego ze ja boli brzuch od tego powietrza.... taka ze mnie matka z enie wiem dlaczego moje dziecko placze i co mu jest. ten tydzien mam straszny :( ide dzisiaj do kolezanki z mala i moze ona cos mi poradzi, a jesli nie to chociaz sie wyzale i moze bedzie lepiej. bo moj maz mnie nie rozumie z tym akrmieniem, on uwaza ze ja zle przystawiam do piersi dlatego tak jest :( wszedzie pisza ze karmienie piersia to dla matki i dziecka przyjemnosc ! a dla mnie od poczatku meczarnia.. najpierw poranione sutki, ze krew leciala, pozniej spedzanie godzin na cycu bo mala ciagle glodna by w koncu dotrzec do tego co mamm teraz :( juz chyba gorzej byc nie moze. sutki mam delej obolale , nic dziwnego jak mala trzyma go w ustach i rzuca sie z nim na wszystkie strony. powznie mysle na przejsciu calkowicie na mm, ale boje sie tego... chcialabym karmic tylko swoim mlekime, lub tylko mm. karmienie mieszane u nas sie nie sprawdza, bo moze wydaje mi sie, ze ona woli ciagnac z butleki i dlatego mamy to co mamy :( nie wiem juz sama i analizuje wszystko. wyzalilam sie ide na sniadanie. dobrze ze mezulek zajmuje sie mala to mam czas dla siebie.
×