"nie chcę się rozpisywać na ten temat, ale nie jest tak, że jestem sama bo nikt mnie nie chce.. jestem sama bo nie ma mężczyzny, którego mogłabym/ potrafiłabym pokochać miłością szczerą i prawdziwą.. być w związku dla samego bycia to nie problem.. chcę kochać i być kochaną.. chcę mężczyzny, który jest mi przeznaczony.. tylko, że ja przestaję wierzyć w to przeznaczenie.." - to brzmi jak bełkot 16 letniej dziewczynki, sorry :P Z takim nastawieniem to Ci powodzenia życzę. A nie lepiej brać życie takie jakie jest, a nie wg swoich własnych ograniczeń i fantazji? :P