Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Diana26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Diana26

  1. Miluchna! Wszystkiego dobrego w okazji rocznicy! Na pewno mąż nie zapomni o badylku dla Ciebie! Powodzenia z remontem. Agulka - super masz rodzinkę i takie duuuuże dzieciaczki :) ślicznie wyglądasz i wcale nie jesteś grubasem!!!!! Mamusiu, Mamocóreczki, Dyśka i inne.. fajnie, że weekend udany. Ja byłam wczoraj u teściów na wsi, ale chyba za bardzo zruszyłam brzuch podczas jazdy samochodem, bo całą noc go czułam, nie spałam, niby pobolewał, ciągnął.. a dziś od rana biegunka :( Brzuch już nie boli, malutka się wierci cały czas, ale i tak się denerwuję, bo podobno często organizm oczyszcza się w ten sposób tuż przed porodem.. zaznaczam, że nie jadłam niczego, bo by mi zaszkodziło.. Natalie - już 36tc.. ja zaczynam go w sobotę i mam coraz większego stresa... Dianakarina - uważaj na siebie! Leonka, a jak Ty się czujesz?
  2. Paciek, u mnie ostatnio wyszedł w cytologi jakiś grzybek..i dostałam leki, ale nie wiem czy pomogło czy nie, bo ja nie miałam żadnych objawów, nawet mnie gin specjalnie sprawdził i też nic złego nie widział - normalna ciążowa, biała wydzielina.. ale to nie był posiew ani wymaz tylko zwykła cytologia.. Skontaktuj się z lekarzem i już. Lepiej jeden telefon za dużo, niż niepotrzebne nerwy.
  3. Emacines - gratuluję udanej wizyty.. :D Nie martw się o te rozbieżności.. U mnie wyszło ostatnio, że główka jest mała w stosunku do całej reszty.. no a nogi ponad normę - takie długie kości... Lekarz mówi, że wszystko w granicach norm i że pomiary nie są takie idealne.. grunt, że wszystko w porządku, a tłuszczyku jeszcze nabierze maluch - przecież ma czas :D
  4. Graga, dobrze mówisz.. ja tego nie wzięłam pod uwagę.. Ale przeglądnę jeszcze te moje ciuszki, tak na wszelki wypadek.
  5. Moniś :D To bardzo dobre wieści :) No a z tym meczem, to ładnie wyskoczyłaś :D :D :D Ciekawe jaką miała minę położna :P Wracaj do sił i oby szybko wypuścili Cię do domu. Najważniejsze, że bóle mniejsze :) Pogłaszcz leciutko Tadeuszka od cioci :D
  6. Agulka! Super, że już jesteś :D I że w dwupaku nadal :) Zazdroszczę Ci tego morza...tak mi się marzyło, żeby pojechać w tym roku...ale nie wyszło.. Czy myślisz Graga, że rozmiar 56 może być za mały??
  7. Eljotka pisała, że nie może wysłać, bo ma jakiś problem z tel. Oby Kubuś szybko rósł i oby szybko wrócili razem do domu.
  8. Ale chodziło jej o ciuszki dla dziecka? Teściowa "dobra rada" to przewalone... moja nawet się nie wtrąca, bo dawno dzieci miała i już mówi, że teraz to inaczej się postępuję z maluchami. A teraz pytanie za 100 pkt. W co ubieracie dzieci przy wyjściu ze szpitala? bo ja przygotowałam wczoraj 2 wersje (ciepło i zimno) i nie wiem czy w ogóle tak się dzieci ubiera?? :P no porażka... Wersja na ciepłą jesień: body z krótkim rękawem + śpioszki + sweterek+ czapeczka, niedrapki i kocyk do okrycia Wersja na zimno: body z długim rękawem + spodenki + skarpetki+butki+kurteczka (albo body + taki gruby pajac)+ czapeczka, niedrapki i kocyk do okrycia.
  9. Natalie :) ja też wysprzątałam mieszkanie, ugotowałam obiad i upiekłam ciasto, no i może dlatego opuściły mnie siły już po godzinie 17... No moja mieszka 120 km od nas i widuję ją rzadko..kiedyś raz na miesiąc, a teraz coraz rzadziej... A mi krwawiły dziąsła, ale tak koło 30tc, teraz już nie.. teraz to zgaga i te bóle miednicy i bioder.. Kupiłam takie spodnie wczoraj http://allegro.pl/show_item.php?item=2558228076 ale nie wiem czy tyłek mi wejdzie :P
  10. Miluchna - jeśli mogę się wciąć, to ja kupiłam majtki z Canpola - 2 opakowania, w każdym po 5 sztuk, ale muszę kupić jeszcze te z siateczki, bo one lepiej przepuszczają powietrze i to lepiej się goi..wiem, bo w szpitalu miałam taką dziewczynę na sali, która zaczęła rodzić, i potem odwiedziłam ją po porodzie i miała te siateczki i nawet położne i lekarz nie zalecali jej tych sztucznych jednorazowych..stąd wiem.. A ja piekłam przedwczoraj tartę ze śliwkami i właśnie kruszonką i super się udała.. nawet nie wstydziłam się podać jej teściowej, która jest mistrzynią wypieków.. więc sobie wyobraźcie jaki stres...
  11. Hej DianaKarina i Mamacóreczki - spełnienia marzeń dla Was! Niech Wam szybko i bezproblemowo miną te ostatnie tygodnie ciąży, no i jeszcze szybkich i lekkich rozwiązań :D Dyśka i Mamusiu :) ja nie żartowałam w tymi szarymi komórkami... tu na przykład opis 34tc Ciąża tydzień po tygodniu - 34 tydzień "34 tydzień ciąży - Twoje dziąsła mogą krwawić, ponieważ są nabrzmiałe. Z piersi intensywnie wycieka siara. Musisz teraz wypoczywać jak najwięcej, ponieważ czujesz zmęczenie, ale nie pij kawy aby się pobudzić, bo możesz zaszkodzić dziecku lepiej Ci zrobi krótka drzemka. Musisz mieć też przygotowany komplet dokumentów (Dowód osobisty, legitymacja ubezpieczeniowa z aktualnym wpisem, karta ciąży, wszystkie wyniki wykonywanych w ciąży badań : mocz, morfologia, HBS, toksoplazmoza, glukoza, USG ) oraz torbę z ubraniami dla siebie i wyprawką dla maluszka. Masz coraz bardziej regularne skurcze Braxtona-Hicksa więc jest to znak, że przygotowania do porodu idą pełną parą. Dziecko rośnie teraz w ogromnym tempie, ty również szybciej przybierasz na wadze. Możesz mieć kłopoty z pamięcią, ponieważ Twoje komórki mózgowe w tym czasie kurczą się ale nie martw się po porodzie wrócą do swojego stanu. " i tu artykuł http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/porod-i-polog/Strasznie-zapominalska!.html?page=1 Vivii - miłej zabawy :) a ja mam termin też w okolicach urodzin i lekarz też żartuje, że będę musiała tortem częstować na porodówce :D U mnie potworne bóle bioder :( spać się nie da, przy chodzeniu ból i promieniuje na całą nogę tuż od pośladka :( Miluchna - super, że wszystko z dzieciaczkiem w porządku :) ładnie rośnie i o to właśnie chodzi :D Emachines - napisz jak wrócisz od lekarza :D POWODZENIA! Dyśka - jak wyżej - Ty też szybko wracaj i pisz nam tu wszystko :D Ejlotka mi napisała, że Kubuś dziś o wiele silniejszy i ona dochodzi powoli do siebie, choć boli ją cięcie i napisała, że dziwi się kobietom, które za to płacą. Najszybciej może wyjdą ze szpitala za 2-3 tygodnie (tylko nie wiem czy oboje z Kubusiem, czy ona wyjdzie szybciej, a on zostanie jeszcze) DAWAĆ TEN PRZEPIS NA CIASTO Z GRUSZKAMI :D Ale to już!!!!!! :D Mam akurat gruszki (od teściowej) to by się super wpasowało :D
  12. Graga :D Głowa do góry - chcesz rybkę? ja mam całe akwarium, do wyboru do koloru :) A co do szarych komórek - to masz rację, czytałam, że w ciąży część z nich zanika, ale potem wszystko wraca do normy :P i to nie jest żart kobietki :P Dyśka - pojechała przed chwilą - dałam radę :D Dzięki, że pamiętałaś :D Mamusiu - no sorki, chyba synuś mógł poświęcić jeden dzień urlopu dla mamy, prawda? :D wymyśliłam to w ostatniej chwili normalnie..ale dzięki temu miałam dziś gotowanie z głowy, bo zjedliśmy w restauracji :D Pela - mi lekarz powiedział, że w każdej chwili może się zacząć... wiec wiem co czujesz, bo ja do dziś jakoś nie mogę załapać, że to już... Grunt, że Franio rośnie i wszystko ok :)
  13. :) tzn pościel do łożeczka mam, ale do wózka właśnie nie.. już mi mózg nie pracuje chyba...
  14. Meldujemy się obie z Liwią :) U nas dobrze, choć wczoraj pod wieczór miałam już serdecznie dość - wszystko mnie bolało i zaczęły mi się robić ciężkie nogi, a palce u stóp jakieś takie grubsze, czyżby woda się zatrzymywała? Mam teściową od wczoraj..właśnie wysłałam męża z nią do okulisty, potem na zakupy - specjalnie wziął wolne na moją prośbę :D trzeba się umieć ustawić :P hihi o upale to ja nawet już nic nie piszę... masakra... u nas w Rzeszowie najgoręcej...ehhh jadę na północ :P Moniś daj znać jak u Ciebie - ściskam! Dziewczyny, zmartwiły mnie te Wasze plamienia..ja bym szukała jakiegoś innego lekarza, bo to nie ma żartów. Mamusiu, to leniuchowanie sobie dziś zafunduj :) Natalie - ja dziś spałam z tyłkiem wywalonym prawie poza łóżko..a włosy lepiły mi się do twarzy i szyi..nie do wytrzymania... Dyśka, ja też zapomniałam o pościeli do łóżeczka... a mam mieć jeszcze kołyskę drewnianą od szwagra no i do niej też potrzeba materaca i pościeli..pójdę z torbami. Dziś pakuję torbę już na poważnie, bo niby wszystko mam, ale rozsiane po całym mieszkaniu... Miłego dnia!
  15. :) Mamusiu, dostałam od Eljotki takiego samego sms-a :D ale, że nawet dało się spać tej nocy, to popisałam z nią chwilkę i znów usnęłam :D Super, że synek Eljotki zdrowy i całe 10 pkt otrzymał - teraz będzie już tylko dobrze... Dziewczyny, to już nie są żarty - sezon porodów uważam za otwarty :D A od tych emocji w nocy, to aż mi się przyśniło, że urodziłam przez cc, ale nie pokazali mi córeczki i nawet śladu na brzuchu nie było widać po cięciu, tylko taka cieniutka niteczka sterczała :) a ja w oczekiwaniu na dziecko, które mi mieli przynieść, zaczęłam czuć ruchy w brzuchu :P i pytam położnej czy ja oby na pewno już po porodzie??? :D :D :D Wyspałam się wyjątkowo i obudził mnie mąż wychodzący do pracy, a potem mały głód nie dał już zasnąć.. właśnie pichcę kanapeczki :D i kakao
  16. Moniś - zaciskam kciuki i też uważam, że wszystko będzie ok. Jesteś w dobrych rękach teraz, nie martw się na zapas. Wiem, że nasze pocieszanie nie za bardzo Cię uspokoi, ale pytaj lekarzy o wszystko - ja tak robiłam w szpitalu. Nie myśl o porodzie, gdyby było bardzo źle, to byś już o tym wiedziała. Głowa do góry - jesteśmy z Tobą. Dyśka - u diabetologa wszystko ok - kontrola za 3 tygodnie. Współczuję bólu bioder, bo wiem jakie to męczące. Odebrałam też wyniki moczu - idealny :D hurra! Jutro przyjeżdża teściowa na 2-3 dni ... może być ciężko. Buziole dla wszystkich.
  17. Hello Kobitki :D Jak dobrze, że u Was wszystko ok. Moniś - daj znać po porannym obchodzie co i jak - trzymam kciuki byś mogła wrócić do domu. A ja zero spania od 2 dni - tak mnie biodra i boki napierniczają, ze masakra jakaś :( Chodzę przez to zła jak osa i wszystko mnie drażni... nie wspomnę o bólu głowy..a tu jeszcze te upały :( Mamusiu, jak tylko mąż będzie już w domu to się dogadacie na pewno :) co do blizny, to ja akurat mam takie kiepskie ciało..że rany długo się goją i zostają blizny..ale oby u Ciebie było inaczej :D Luisse - dzięki za informację.. czyli jeśli teraz waży 2 kg, to licząc średnio po 200g na tydzień, powinna ważć w okolicach 40 tygodnia jakieś 3200-3600.. nie wiem tylko, czy ja donoszę aż do 40 tc..... Dziś mam wizytę u diabetologa, ale to w sumie tylko formalność, bo wyniki są w normach. Miłego dnia dla Was!
  18. Witajcie :) Dziewczyny, ja nie chciałam nigdy rodzić przez cesarkę, więc nie musicie mnie przekonywać, że naturalny poród jest lepszy, bo ja właśnie na taki się nastawiam od samego początku (nawet jeszcze przed zajściem w ciążę :P ) a boję się głównie tego, że nie wiem co mnie czeka - to pierwszy poród. Z tego też powodu zdecydowałam się na położną, która zrobi wszystko bym urodziła naturalnie - oczywiście w granicach możliwości :) Mamusiu, to jest nas dwie ze strzelającymi kościami miednicy :D Moje są tak głośne, że mąż je słyszy w nocy.. Dyśka, no przestań, ja bym tyle nie kupiła.. większość, ok. 90 % dostałam w spadku od rodziny.. Super, że córa już taka duża. Imię wybraliście już? może jakieś typy... Natalie, Ty to masz dobrze - zero dolegliwości ze strony bólu pachwin, stawów, bioder i spojenia...ehhh Pela miłego popołudnia!
  19. Ania i Dianakarina :) nie będę pisać, że się porodu nie boję..bo się boję jak cholera, ale chyba głównie tego co jeszcze nieznane dla mnie :( ból jakoś zniosę, najwyżej się zdecyduję na znieczulenie... choć się nie nastawiam z góry, że będzie potrzebne.. Boję się też opieki nad maluszkiem..że nie będę umiała, że się nie odnajdę.. Mamusiu, takie trzaskanie w kościach w miednicy przy obracaniu to ja też mam - już myślałam, że jestem jedyna :P Moniś, to dobre wieści..teraz będzie już tylko lepiej. A Tadeusz duży jak moja córeczka :D Miłego dnia - dziś mam gości, więc przygotowania mnie czekają :D
  20. Moniś, trzymaj się Kochana! Ale skąd te wymioty? to zatrucie? Wracaj do zdrowia i oby pozwolili z końcu coś zjeść.. Daj znać jak będziesz już w domu.
  21. Mamusiu - zapomniałam, że sukienek brakuje :D Jeszcze dokupię :D na milion % Kocyki mam 2, ale pasuje mi kupić jeden taki cienki, bo oba są grube.. No mam też już pościel i okrycia kąpielowe, pieluszki flanelowe i tetrowe.. dam radę :D Miluchna przykro mi z powodu kradzieży - niech temu złodziejowi rzeczywiście łapa uschnie... mnie raz okradziono, akurat w pracy, wszedł złapał za torebkę i wybiegł... a że pracuję w gazecie i mamy monitoring, to na drugi dzień jego fota była na I stronie dziennika..ale nikt nie zadzwonił z informacją, że rozpoznał tego kolesia i tak policja umorzyła sprawę po 3 miesiącach... straciłam 300 zł i karty do bankomatu, ale dokumenty odnaleziono w biurowcu kilka ulic dalej - chociaż tyle, a to wszystko stało się w sylwestra...w dodatku na godzinę przed końcem pracy :( jak pech to pech...
  22. Mamusia masz rację - oby się dziewczyny odezwały.. bo tez się martwię... A ja ogarnęłam dziś troszkę prasowanie, policzyłam wszystko i tak oto mam: body (krótki i długi rękaw) - razem 54 sztuki śpiochy i pajace - razem 37 sztuk półśpiochy i legginsy - razem 14 sztuk czapeczki - 17 sztuk śliniaczki - 9 sztuk bluzeczki - 15 sztuk sweterki - 4 sztuki kurteczki - 3 sztuki skarpetki - 14 par buciki - 15 par niedrapki - 5 par rajstopki - 3 pary i jedno różowe futerko :D Czy czegoś brakuje?? No na pewno kombinezon na zimę i rękawiczki. Sporo tego, a najlepsze jest to, że kupiłam raptem 10% tego wszystkiego, reszta to darowizny od znajomych i rodziny. Nie wszystko jest nowe z metkami, ale za to w super stanie :D Najwięcej mam rozmiarów 56 i 62, a po kilka sztuk w rozmiarze 68 i 74
  23. U Eljotki to chyba 32 tydzień. Grunt, że sytuacja opanowana i może jutro wróci do domku.
  24. Vivii, to Ty pięknie wyglądasz :D Wyobrażałam sobie Ciebie jako blondynę :P a tu zonk :D
  25. :D Dziewczynki, jak Was czytam, to mi się buzia cieszy...chudzinki :D Ja mam już 9 kg na plusie i co mam powiedzieć? a startowałam z 10 kg nadwagą...więc już teraz prawie 20 kg nadwagi, nic tylko usiąść i płakać :( W dodatku mam tendencje do przybierania, więc zrzucić też będzie ciężko, ale teraz myślę tylko o Liwii - ona jest najważniejsza, nie zamierzam się głodzić, bo chcę jej dostarczać wszystkiego czego potrzebuje :) Myślę, że też tak myślicie...jak po raz pierwszy weźmiecie swoje dzieciątka na ręce, to nawet nie pomyślicie o swoich wałeczkach... Jutro zaczynamy 34 tydzień :) Kurcze, to już coraz bliżej.. zaczynam mieć stresa... Wrzuciłam parę zdjęć do galeriusa, w tym kilka swoich i kilka z pokoju Liwii :D Pokój jeszcze nie urządzony, ale możecie troszkę zobaczyć zasłony i mebelki :D Myślę o Eljotce, Adze, Moniś, Kosiorakis i Orzechowej.. ciekawe, kto będzie jako pierwszy cieszył się Maleństwem? Pominęłam kogoś?
×