Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

_gratka_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej hej ! Dziewczyny czy waszym dzieciom też spieszy się do chodzenia? Wojtuś raczkuje już od jakichś 2 miesięcy (masakra, na prawdę długo mnie tu nie było). Siedzi od około miesiąca. Tak tak zaczął raczkować zanim siedział, trochę na opak ;) a teraz zabiera się za chodzenie. Wstaje gdzie tylko ma możliwość się czegoś złapać i zasuwa np. wzdłuż łóżka...Albo wkoło łóżeczka. Boję się trochę czy to aby nie za szybko? Czy wszystkie dzieci mają już ząbki? Czy któreś tak jak Wojtek wciąż nie ma ani jednego i ani widu ani słychu?? Widze, że gotujecie same zupki, ja już też nie daję słoiczków Wojtkowi. 1 Gdzieś zauważyłam, że Hickary sama jest z malutką? O co chodzi możesz powtórzyć? Wiem jak jest ciężko samej z dzieckiem tak małym jak jeszcze się pracuje do tego. Za tydzień będzie mój P w Polsce aż na dwa dni, a potem znów na 3 tygodnie pojedzie...i tak będzie nie wiem ile jeszcze. ahhh :(
  2. Witam wszystkich Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie ponownie równie miło jak za pierwszym razem. Nie było mnie bardzo długo..dużo by opowiadać dlaczego. Narzeczony wyjechał, ja podjęłam pracę, na nic nie mam czasu. Dziś trafił się dzień wolny. Widzę u was sporo zmian, przejrzałam kilka stron. Pozdrawiam was cieplutko !
  3. Witam po mega długiej przerwie :( ale było to niezależne ode mnie, już was po takim czasie nie nadrobię nawet, oo masakra. Komputer się zepsuł, po prostu padł i koniec, oddaliśmy go na naprawę gwarancyjną no i potrwało to tyle czasu, że szok. Dziś po południu w końcu mogłam go odebrać. nawet nie miałam możliwości zajrzeć do was :o Znajomi i rodzice mają komputery, no ale w gościach na kompa sobie zasiąść to tak nie bardzo. A u mamy to zawsze siedzę i klacham jak jestem :D Mam nadzieję, że u was wszystko w porządku, że dzieciaczki wszystkie zdrowe i robią postępy! :) doczytam choć kilka stron ostatnich jutro. Postaram się! Pozdrawiam!
  4. Na całe szczęście tego czopka nie ja mu aplikowałam w nocy więc obyło się bez stresu, choć po głowie mi chodziło, że za chwilę wyleci razem z kupką... Nie jest dobrze bo od rana zrobił już trzy, fakt nie są luźne, ale jednak sporo jak na niego. I odmówił jedzenia :o poszedł spać znów. Temperatura mu skacze powyżej 38 więc dostał paracetamol tym razem doustnie. Mam nadzieję, że zje jak wstanie. Ja siedzę w necie i czytam o rota... jedno mnie dziwi, czemu nic mu nie podają na kaszel jak ma taki mokry odrywający, że jak kaszle to całe łóżko chodzi a on sie czerwony robi jak pomidor :o 1 Mamo Bruna Jem jem inaczej bym tu nie dała rady. Ah jaka jestem wyspana, na podłodze śpi się po prostu rewelacyjnie :o 1 Trzymam kciuki, żeby żadne dziecię już nie chorowało!
  5. Dzień dobry eh jak choroba zmienia dzieci. Wojtek o 3 nad ranem dostał temperatury 39 stopni, myślałam że zwariuję, na szczęście po tym jak dostał czopka szybko spadała po 15 minutach było 38,1. O 4 zachciało mu się jeść. Dla mnie nowość, ale nie chciał nic, ani pić, ani spać więc zjadł i dopiero wtedy zasnął. O 6 postawili mnie na równe nogi bo dzieci do ważenia szły wszystkie. No i myślałam, że Wojtek pójdzie dalej spać a tu kicha! Ani myśli. Zasnął dopiero po 7 i śpi a ja już siedzę i kawę piję... 1 Hickary nie zazdroszczę Ci powrotu do szpitala! Sama mam ochotę stąd uciec :o eh eh mam tylko nadzieję, że szybko wyjdziemy i nie będziemy wracać, i wam też tego życzę! Biedna Wiki, trzymajcie się! :* 1 Niech już przyjdzie ta wiosna!
  6. Witam dziewczyny po długiej przerwie.. Miałam trochę latania a od wczoraj Wojtuś się pochorował i dziś po kilku godzinach wędrowania od przychodni przez centrum chorób serca aż po szpital w którym zostaliśmy. Nic poważnego się nie dzieje, zwykła infekcja, ma jedynie koszmarny kaszel, ale pod obserwacją być musi, podłączony, żeby mierzyło się tętno cały czas. koszmarny weekend i najbliższe dni też nie najlepsze. Mam tylko nadzieję, że Wojtek mi tu nie chwyci rotawirusa bo chyba się załamię :( 1 Fajnie, że już kilkoro z dzieci ma ząbki, my się nie możemy doczekać :)
  7. MamaBruna No letni letni, nie za ciepły bo się jeszcze bardziej uśpisz :P a taki letni nawet lekko chłodny powinien orzeźwić ;) Nie przejmuj się tym pełzaniem, czytałam wczoraj o tym na jakiejs stronce, już nie wiem jakiej, że dziecko najpierw kręci się na podłodze w kółko, następny etap to właśnie pełzanie głównie w tył a kolejny to już raczkowanie, ale to może być kwestia kilku tygodni ;) Wojtek też zasuwa do tyłu i robi kółka po pokoju :D froteruje mi całą podłogę na wysoki połysk :) oczywiście do momentu w którym nie natknie się na jakąś przeszkodę, wtedy to jest niezadowolony i trzeba go przenieść na środek. A żeby go zachęcić do pełzania w przód i raczkowania to mu kładę przed nim jego ulubione zabawki ;)
  8. MamaBruna Wow! To ładnie rośnie Brunuś! Był ponad kilo lżejszy od Wojtka przy urodzeniu, a tu proszę jak ładnie nadrabia hehe ;) ja to wątpię, że Wojtek na roczek potroi wagę urodzeniową, nie ma opcji, nie wyobrażam sobie, żeby za pół roku miał ważyć 12 kilo prawie hehe Ja kurteczek na wiosnę mam na pęczki :D znaczy jedna była w paczce z allegro, jedną dostałam od koleżanki po córce, no wiecie wybrała mi takie ciuszki neutralne i przyniosła wariatka :) Jedną z kolei po synku od sąsiadki z poprzedniego mieszkania...dwie mu kupiłam na allegro. W sumie jedna to taki płaszczyk wiosenno-jesienny, ale rozmiary nie większe niż 74 są tych kurteczek :) no i jedna jest 0-6 msc, dopiero teraz zrobiła mu się dobra :D jedną to mu kupił dziadek, poszalał bo kupił jeansową hehe 1 Dziewczyny jakie rozmiary pampersów noszą wasze pociechy?
  9. Witam i ja porannie ;) Dziś mam lenia na sto dwa! Dziecię śpi a ja siedzę i patrzę w pudło. Pogoda nie zachęca, szaro, buro i ponuro.. :o 1 Andzia Jeśli mogę na temat krzesełka to powiem, że drewniane z tego typu prezentuje się lepiej jak dla mnie ;) i chyba zajmie trochę mniej miejsca ;) 1 MamaAnia Szkoda, że tego zeza u Sebastianka nie da się w inny sposób niż operacyjnie, skorygować. Ale najważniejsze, że w ogóle ;) 1 Widzę, że już każda prawie zmienia smoczki, niekapki dajecie dzieciaczkom hmm a ja jakoś czekam na to wszystko, jak patrzę na tego mojego okruszka hehe 1 Mamcia76 Powiem Ci, że ja nie wiem gdzie on ma te przeszło 7 kg bo tego po nim nie widać. Jest naprawdę szczuplutki. Choć może się to gubi w jego wzroście. W przychodni go pomierzyli ostatnio to m niby 65, tylko dziwne, że mi wychodzi 70-71 :D no i ubranka na 68 robią się już przykrótkie niektóre :) Ale Twoja malutka to też drobinka widzę ;) 1 Wiecie co wczoraj sobie otworzyłam zdjęcia z pierwszego miesiąca życia Wojtka i kilka mam w foteliku samochodowym. Matko! Jak zobaczyłam jaki on był w tym fotelu malutki, znikał w nim :D a teraz? Jeszcze chwila i z niego wyrośnie.
  10. Hej dziewczyny :) Któraś z was się mnie pytała jak tam nowe mieszkanko. No mieszka nam się bardzo dobrze. Po całych trudach związanych z przeprowadzką cieszę się, że taką decyzję podjęliśmy :) Mieszkamy w sumie daleko od ulic i jest bosko, cisza spokój a jednocześnie do sklepów całkiem blisko :) 1 Kuleczka No można wiedzieć ;) Wojtuś jest na stałych lekach na serducho i musimy kontrolować wagę, żeby nie "wyrósł" z dawki, którą przyjmuje w tej chwili. Jak będzie się zbliżał do 8 kg to trzeba będzie zwiększyć bo ta, którą przyjmuje może już na niego przestać działać. 1 MamaBruna Powiedz mi jak wprowadzałaś kaszkę? Tzn, chodzi mi o to przez ile czasu tylko raz dziennie ją podawałaś? Bo ja póki co mam dawać 3 g (czyli to jest jakoś jedna płaska łyżeczka) raz dziennie, i nie wiem po jakim czasie zacząć dawać częściej. Wiem, że po 2 miesiącach mam zwiększyć do 2 łyżeczek normalnych. Ja chcę kaszkę stosować przede wszystkim do zagęszczania mleczka, zamiast dawać zagęstnik. Bo jeszcze się Wojtkowi ulewa czasem dość sporo, niby to powinno minąć jak skończy pół roku, ale zobaczymy jak to będzie z nim.
  11. MamaAnia Cóż Tobie nie pozwala spać o tej porze? ;) Mój Wojtek to kruszyna, waży 7400 na chwilę obecną, dopiero byłam go ważyć bo jego waga jest akurat dla nas istotna i ważymy go często. Muszę wiedzieć jak będzie dochodził do 8 kg. On jest szczuplutki co z resztą da się zauważyć na fotkach :) Ale nie ma po kim być większy, rodziców ma raczej "skromnej" postury, dziadków tak samo hehe 1 Ja dziś zakupiłam kaszkę dla Wojtusia i od jutra wprowadzamy gluten :) póki co nic go nie uczuliło więc mam nadzieję, że dobrze będzie zwłaszcza, że kupiłam Nestle zdrowy brzuszek, kaszka 8 zbóż. Mam nadzieję, że dobrze ją przyjmie :) 1 Ciekawe co u Hickary eh od mojej znajomej córa w szpitalu leży na zapalenie ucha środkowego, gdyby nie pojechali do szpitala byłoby po dziecku może :o ropa jej się zbierała i szła do środka do mózgu. Musieli jej ucho rozcinać matkoo...ma dopiero 3 lata i takie przeżycia :o biedne czasem te nasze dzieciaczki.
  12. Hej!! Tyle stron czytania, ludzie ludzie! :) Ale cieszę się, że topic się trzyma i nie mamy tutaj więcej takich gwiazdek jak szanowna Maniana hihihi Fotki dodam jak najbardziej jak tylko znajdę po przeprowadzce kabel z aparatu :o swoją facjatę mogłabym wstawić, ale możecie się przerazić moim "wieszakowym" wyglądem :D 1 Przede wszystkim zdrowia dla maluszków i mamusiek!! Z tego co widzę to choróbska nikogo nie oszczędzają :( 1 Pisałyście o huśtawkach, my mamy dla Wojtusia z fisher price o taką : http://allegro.pl/fisher-price-hustawka-lezaczek-cudowna-planeta-i3061054453.html 1 Gorący temat spacerówek widzę mamy tutaj, ja raczej nie będę zmieniać, rzadko kiedy pakuję wózek do auta więc mi waga wózka nie robi różnicy, po schodach też go nie noszę, w związku z tym używać będę tej co mam na zamianę z gondolą :) 1 Pisałyście też o śpiworkach do spania, Wojtuś ma taki polarkowy, został zakupiony bo Wojtuś wędruje po łóżeczku i nogi mu w szczebelki wchodziły w nocy i strasznie płakał, nie mógł się ruszyć biedaczek :( 1 Dojrzałam wątek proszków do prania, ja na początku prałam Wojtusiowe ubranka w płatkach mydlanych bo po urodzeniu miał tragiczną wysypkę, którą leczyli mu antybiotykowo po tym jak trafiliśmy do szpitala z nim, miał 10 dni wtedy, do dziś nie wiemy co to było za cholerstwo :o na dzień dzisiejszy piorę w naszym proszku, używam E, niby jest mocny, ale na opakowaniu widnieje napis, że jest hipoalergiczny i przebadany przez Instytut matki i dziecka...nic Wojtusiowi nie wychodzi po nim uff, póki co jeszcze rezygnuję z płynu do płukania, aha no i nie wsypuję proszku tylko najpierw rozpuszczam go we wrzątku i zagotowuję. No i ciuszki są oczywiście obowiązkowo prasowane ;) 1 Wojtuś zasuwa po podłodze, póki co do tyłu pełza, ale już nawet kocyka nie daję bo i tak z niego schodzi a tylko się ślizga i denerwuje. W związku z tym z podłogi w moim domku można by ze spokojem wsunąć obiad :D No i zbiera się mój mały łobuz do raczkowania! Aż się zdziwiłam, ale podnosi dupkę do góry i macha (?) nią w przód i w tył. Podciąga sobie kolana do przodu, ale ląduje na płasko w efekcie końcowym bo jeszcze nie wpadł na pomysł coby sobie rączki również do przodu przesunąć hehe 1 Żadnych szczepień dodatkowych nie robimy, tylko obowiązkowe. 1 O siateczkach do karmienia mówili ostatnio chyba w dzień dobry TVN (albo, pytaniu na śniadanie?) tam było 6 miesięczne dziecię, które z tego korzystało, fajna sprawa, dziecko nie zakrztusi się jabłuszkiem, a to się często zdarza w przypadku jabłek w kawałkach... 1 D82 A ja słyszałam, że jajko wprowadza się w 10 miesiącu dopiero o_O hm hm..muszę się zagłębić w temat bo chyba cosik przeoczyłam w tym zakresie :P 1 Na basen z Wojtusiem też chciałam chodzić, ale nie umiem znaleźć takiego z zajęciami dla takich bąków nigdzie w pobliżu :( Myślę, że na wiosnę zacznę z nim gdzieś jeździć, jak będzie cieplej to można gdzieś dalej się wybierać, nie będzie to takie męczące. 1 Pozdrawiam was cieplutko! :)
  13. Dobry wieczór! Widzę, że Wiki się pochorowała? doczytam w czym rzecz później a tymczasem dołączam się do życzeń, zdrówka! Jak zwykle nie było mnie długo długo, ale tym razem to było niezależne ode mnie :( laptop mi padł, wczoraj po południu odebrałam go z naprawy. Także wybaczcie od dzisiaj postaram się już na bieżąco z wami pisać bo nic już nie wiem co u was i waszych dzieciaczków się dzieje! :( :( a teraz postaram się w miarę nadrobić te strony! :)
  14. Dzień dobry! Wpadłam na chwilę, przerwę sobie zrobiłam z pakowaniem :) Dagusia Mój Wojtuś waży tyle samo co Twoja niunia :) 7100 i moja doktorka jest zadowolona z jego wagi, więc myślę, że nie masz czym się martwić ;) po prostu taka uroda naszych maluchów chyba :) a wy z mężem jesteście raczej drobni niscy? Bo u nas to akurat Wojtek nie ma po kim być większy po prostu :D Co do stosunków z mężem to nie wiem jak Ci pomóc. Może przeczekaj nie truj mu głowy, zobaczysz jak będzie się zachowywał, albo porozmawiaj, ale nie w taki sposób żeby mu coś wyrzucać, może o uczuciach? Piszę tak bo nie wiem w zasadzie o czym z nim rozmawiałaś i jak te rozmowy wyglądały. Cóż na mojego działa odrobina dobrego serca i nie zrzędzenie mu nad uchem. Od razu inny człowiek. No, ale mój to ma świadomość ile jest pracy przy jednym dziecku, w domu itd bo już nie raz był z nim sam cały dzień...POWODZENIA! Hickary Nie podaję jeszcze małemu buraków, przyjdzie i na to pora, ale za jakiś czas ;) 1 Wojtuś jeszcze chwila i będzie zasuwał po podłodze a ja będę go ścigać i osłaniać malutki łepek :D zaczyna już sobie podnosić dupkę w górę, opiera się na kolanach tylko jeszcze mu te nogi uciekają, nie potrafi sobie nóg z rękami jeszcze dograć hehe
×