_gratka_

Hej! U mnie nocka znów pracowita, kolejna inwentaryzacja z siostrą :) oh oh ona mnie wymęczy bardziej niż moje dziecko :D Ale Wojtuś pięknie spał całą nockę :) Co do ubierania to ja go lubię ubierać na wyjścia gdzieś do kogoś w fajne jeansy sweterek, oczywiście pod spodem ma body rajstopki...w domu też ma często spodnie z dresu bo mamy kilka par takich cieplejszych, tylko chodzę i ciągle mu zakładam na nogi skarpetki bo tak kopie tymi nogami, że choćby nie wiem jakie długie nie były te skarpety to i tak w końcu je zrzuca :D może mu przeszkadzają hah Ale śpioszki też ma często, głównie do kaftaników :) A na noc mu ubieram zawsze jakiegoś pajacyka, bo to mi się wydaje najwygodniejsze do spania, luźne :) i jest wkładany do śpiworka bo tak się kręci, że nogi w szczebelkach zawsze w nocy miał i wtedy była pobudka z wieelkim krzykiem, chciał się przekręcić a nie mógł i koniec świata! Pytanie mam, czy codziennie ubieracie dzieciom czyste ubranka? Czy jeśli czegoś nie popluły itp to zakładacie jeszcze na następny dzień?

Jejku, jejku ileż tu wpisów! Przeczytałam prawie wszystko, ale tak pobieżnie. Mój Wojtuś czasem się krztusi też jak za szybko je, albo jak leży mu się akurat odbije, albo uleje, oj jak szybko go wtedy podnoszę do pionu! Zawsze stracha mam potwornego, że się udławi :o Ten katar to też jest czasem udręka, na szczęście rzadko go ma, przeważnie jak zwymiotuje mi mleko, że aż noskiem czasem pójdzie to wtedy. A powiedzcie dziewczyny czy wasze pociechy też ciągle kichają? Ja to wiecznie z mopem i ścierą latam i kurze wycieram itd bo mi się wydaje, że to od kurzu, ale nawet jak wyśle go na spacer z moim partnerem i wysprzątam, wywietrzę to on i tak kicha. Pytałam pani doktor o testy alergiczne, ale tak jak już tutaj pisałyście ona mówi, że wyniki będą mało wiarygodne u tak małego dziecka. Nic, lecę nakarmić mojego brzdąca :)

Hehe tutaj nie ma żadnej panny Joanny a Twoje podejrzenia jakoby była to nasz Hickary są bezpodstawne :) 1 1 oooo tak puszczanie baniek ze śliny też mu idzie nieźle :D a gryzaka jak nie umie do buźki włożyć to się denerwuje i nim rzuca, aż się zdziwiłam, że taki smyk potrafi tak rzucać. Mały nerwusek :)

Wojtek też się ślini makabrycznie, wiecznie wszystko mokre, ze śliniaczkiem się nie rozstaje, ciągle ma na szyi bo inaczej to bym mu musiała bodziaki przebierać co chwilę. Dobrze, że śliniaków mam kilka, zmieniam przepieram suszę i jest ok. Czy wasze dzieci też nie potrafią usiedzieć spokojnie jak karmicie obiadkami? Mój to macha rękami nogami kopie ciągle włoży se ręke do buzi zanim zdąże wytrzeć to on już się wyciera w ciuszki łobuziak mały! A śliniaczek do obiadków to mam taki z rękawkami i długi jest, ale i to nie wystarcza :D

Abc mogłabyś nie śmiecić nam na topiku? Dzięki :) I uprzedzając obraźliwe posty od razu uprzedzam, że możesz sobie darować :)

Haha na mnie też czasem Wojtek tak krzyczy jak się marchewa skończy a on by jeszcze chciał :D No mój to się przesuwa i to całkiem sporo, po łóżku to z jednego końca na drugi przepełznie nie raz...jeszcze niedawno rączki musiałam mu poprawiać bo nie bardzo umiał je sobie przesunąć do przodu, ale teraz już zaczyna łapać, że trzeba też rączkami ruszać :) On to od samego początku był silny aż się martwiłam czy nie a szybko się podnosi itp...

Z tego co wiem to jeśli dziecko piąstki zaciska, ale puszcza normalnie to nie ma się czym martwić, ale nie znam się więc nie będę tutaj pisać, że możesz być spokojna. Najlepiej przy wizycie lekarza spytać, ja tam wolę wypytać o wszystko lekarza, ja mam głowę spokojna przynajmniej :) nie latam ze wszystkim do lekarza, ale zawsze jak jestem (a bywam tam często) to jak mam jakieś pytania to pytam :)

Wojtuś już po obiadku :) wsunął cały słoiczek marchewki :) Ooo mój to uwielbia wietrzyć sobie to i owo :D często go rozbieram z pampersa. Na brzuszku to uwielbia leżeć, czasem jest to jedyny sposób, żeby się uspokoił, oczywiście zawsze się to kończy ulewaniem niezależnie od tego jak długo jest po jedzeniu. A czy wasze dzieci już próbują pełzać, raczkować jak leżą na brzuszku?

Mamusialenusi o i tutaj 24.09 :) Właśnie wstało moje dziecię, po drzemce porannej trzeba się zająć :) w końcu całą noc mnie nie byo przy nim! Na pewno o tym wiedział, choć jest przyzwyczajony to z pewnością to odczuwa w jakiś sposób.

Dzień dobry! Ależ mam do nadrobienia, chyba nie dam rady od razu wszystkiego doczytać... ja jestem po pracowitej nocce, siostra mnie poprosiła, żebym wybrała się z nią na kilka inwentaryzacji bo nie miała z kim, nikt nie był chętny a ona tak sama to jakoś nie lubi, no to pojechałam. Ale teraz to jest katastrofa jaka jestem niewyspana :o od 5:30 do 11 spałam a mi mało no ale tak to jest jak się zwykle śpi po 9-10 h :D 1 Mama_ania Masz synka z tego samego dnia co ja :) Fajnie się trafiło hehe :) 1 Jak czytam o tych czerwonych suchych plamkach na skórze dzieci to mi do głowy AZS przychodzi. Wojtuś ma jak to powiedziała pani doktor atopową skórkę, nie jest to jakoś bardzo zaawansowane, bardzo delikatne i maść specjalna robiona i kąpiele w emolium dają dobry skutek :) Ale tak to właśnie u niego wygląda czerwone i takie szorstkie plamki. Refluks też mamy niestety, mleko ma z zagęstnikiem podawane a i tak potrafi ulewać strasznie, choć ostatnio się poprawiło jak za radą pani doktor zaczęłam mu podawać mniej mleczka jednorazowo a częściej. Jak to ona mi tłumaczyła być może że jego żołądek nie potrafi utrzymać większej ilości pokarmu i dlatego zwraca, ale to do pół roku wszystko powinno się unormować. Na całe szczęście uczuleń pokarmowych u mojego żadnych nie widać póki co, ani po marchewce ani po jabłku nic nie wyskakuje a niby alergik hmm

Hickary a może spróbuj sama coś przygotować? Ja np. ze słoiczka podaję marchewkę a jabłka raz tak raz tak. Jak mi ktoś już kupi te jabłka w słoiczku to podam. Marchewkę muszę bo mały w sumie jest alergikiem i chodzi o to, żeby nawożonych rzeczy mu nie podawać. Najlepiej jak się wybierzesz do pediatry ;) najlepiej będzie wiedzieć co robić :)

Ja z bananem nie ryzykowałabym póki co, ponoć dzieci po bananach mogą mieć zaparcia. W ogóle jak widzę co zawierają słoiczki niektóre po 4 miesiącu to szczęka opada ze zdziwienia...winogrona, brzoskwinie itd. Za dużo nowości jak dla mnie. Ja tam wolę ściśle według tego co mówi pani doktor :) Mój partner robi wszystko, od sprzątania, przez gotowanie po zmienianie pampersów niezależnie od zawartości :D Tylko że ja nie lubię jak on sprząta bo potem wszystkiego szukam bo jest w innych miejscach niż ja chowam itp, muszę potem pytać się go co chwila o coś, ale fakt faktem jak on posprząta to nie ma do czego się doczepić :D Ooo jedyne czego nie robi to nie puści pralki, bo on nie wie jak te ubrania dzielić i w ogóle co do czego, gdzie proszek gdzie płyn jak program ustawić i bla bla bla hehe ale to mu już mogę darować no :) 1 Weszłam na konto nk, zakochałam się w Wiktorii oczętach! :)

gratka@vp.pl Hickary Może to ząbki? I dlatego tak źle śpi...

Mamowrześniowa! dopiero teraz przeczytałam Twój wpis z pytaniem o sikanie mojego synusia podczas przewijania, pewnie kafe znowu miało jakiegoś muła... więc odpowiem: ależ oczywiście, nie wspominając o innej potrzebie fizjologicznej którą załatwił również częściowo na mnie dwa razy :D Hickary A jak wprowadzasz słoiczki to ile łyżeczek podajesz? Ja takich jak Ty jeszcze nie wprowadzam, miałam zacząć od marchewki i jabłka i tak też robię póki co. Pewnie przy następnej wizycie coś nowego każe wprowadzać pani doktor :) Ale jak maleństwo ma wysypkę to póki co powinnaś chyba odpuścić szpinaczek i próbować znów za jakiś czas. Najlepiej z lekarzem porozmawiaj :)

Ah krzyczy krzyczy, jeszcze jak! Swoje odbicie w lustrze też uwielbia :D tak się śmieje do kolegi w lustrze że o jej, a my mamy ubaw po pachy :) A mają wasze dzieciaczki łaskotki? Mój ma na brzuszku pod pachami i na szyi.

Ja mojemu włączam Mozarta. To podobno najlepsza muzyka dla takiego szkraba bo zawiera całą gamę dźwięków przez co dziecku dobrze się słuch rozwija :) Ale on jest bardziej zainteresowany tv, muszę wyłączać obraz i słuchać tylko czasem bo on robi wszystko, żeby się do tego pudła odwrócić :D

Jest jakaś dobra maść zaczyna się na literę D i tyle wiem :D sąsiadka mi ją poleca bo na jej synka nic nie działało, dopiero ta maść. Ale też jest dość droga, prawie 20 zł za taką maleńką tubkę. Na długo to nie starcza, ale jeśli ma pomagać to warto to kupić ;)

Ooo widzę, że niektóre maluszki sporo potrafią już, super! :) Z tą śliną to ja wiem o co chodzi, mój mały robi tak od dwóch dni. A jak gada :D przekrzyczy każdego hehe Też trzyma zabawki, głównie gryzaczki mu daję bo swędzą go dziąsła wszystko pcha do buzi i gryzie, w ogóle jest taki ciekawski, że szok. A jak uda mu się tv dojrzeć to patrzy jak zaklęty, mogę mu machać przed oczami a on ani nie mrugnie czasem łobuz mały :) Z brzuszka przewraca się na plecy, ale z pleców na brzuszek jeszcze nie potrafi, tylko na bok. Za to pełza po łóżku jak na brzuchu leży, wolę go kłaść tak na podłogę na koc, żeby nie było katastrofy, że mi dziecko z wyrka spadnie. No i szokuje mnie jak on wysoko potrafi się podnieść, głowę i ramiona a jak się złapie czegoś to i usiądzie na chwilę. Często mu podaję palce i kilka razy tak się dźwignie do siadu :) 1 Gratuluję pierwszego ząbka! ;)

Ja jeśli się z tym nie uporam raz na zawsze to kupię tą Olejuszkę w aptece. To podobno jest bardzo dobre na tą ciemieniuchę.

Ja miałam tylko chusteczki z tej firmy z tesco i podziękowałam :D straszne są jak dla mnie. Pampersy tylko z dady kupuję, pampersy mieliśmy jedynki to mały w nocy przesikany był...aż byłam w szoku. Dady dla mnie są idealne :) Małego już tatuś wykąpał teraz będzie wcinał mleczko i do 21 będzie już spał :)

A co do drzemek, to mój synuś mniej więcej o tych samych porach ma drzemki. Najpierw koło 10-11 zasypia pośpi różnie, raz do 12 raz do 13 a czasem nawet i do 14. a potem po południu to już różnie, zależy gdzie jesteśmy itd. Ale jeśli jesteśmy w domu to koło 17-18 kładę go spać bo tak jak dziś robi się już marudny. Ale te wieczorne drzemki to ma max 1,5 h jak wstaje jest kąpany dostaje jeść i śpi. Całą noc, tylko że ja karmię butelką więc nie mam recepty na to, aby dzieci piersiowe przesypiały więcej nocą niestety.

Moj mały dziś pierwszy raz zjadł cały słoiczek marchewki :) czy wasze pociechy też się denerwują jak tuż po przełknięciu kolejna łycha nie ląduje w buzi? Mój synek to mnie zadziwia, muszę jedną za drugą mu podawać bo inaczej zaczyna się krzyk.

A ja na spacerku nie byłam, leżę i leczę grypsko :o partner do pracy nie poszedł no bo ktoś się musiał zająć naszym bąblem ja tam wolę się trzymać od niego na dystans. Po cóż ma być chory.

Witam :) Można jeszcze dołączyć do was? :) jestem mamą 4 miesięcznego Wojtusia.

hahah nie wiem że tak to ujmę "moja" ma 32 lata i 4 dzieci i jest sama i chyba dlatego postanowiła przywłaszczyć sobie moje pieniądze i urwać kontakt.