Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izzkka77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izzkka77

  1. eh przez te caffe mnie kiedyś zwariuję;/ sorki za tyle wpisów, ale jak patrze to nie ma piszę 2 raz to nagle są 2.
  2. Marka dzięki włąśnie się tak zastanawiałam o co chodzi z tym siadaniem do 9 miesiąca. Olka u nas Daria też raczkuję ale do tyłu, hehe i robi przy tym kółeczka wokół własnej osi, i dlatego że Daria już tyle umie z zabiegów rehabilitacji z 10 zrobili nam tylko 5 a byliśmy narazie tylko na 3, hehe:) a tu znalazłam przepis na necie na budyń, ja jutro chcę zrobić bo dziś wyjazd do babciów:) http://wizaz.pl/kulinaria/przepis,3314,budyn-dla-dzieci-juz-po-5-7-miesiacu
  3. Marka dzięki bo tak się zastanawiałam o co chodzi z tym siadaniem do 9 miesiąca. Olka moja " raczkuje" ale do tyłu hehe i ciągle się obraca w kółko. I przez to że już tak potrafi i inne rzeczy z 10 zabiegów rehabilitacji zrobili nam tylko 5 gdzie dopiero na 3 byłam. a tu znalazłam przepis na budyń: http://wizaz.pl/kulinaria/przepis,3314,budyn-dla-dzieci-juz-po-5-7-miesiacu
  4. Dziewczyny a o jakim wy siadaniu mówicie?? Dopiero jak dziecko samo będzie się podciągało to się mówi o prawdziwym siadaniu?? Bo moja od wczoraj jak jej się da ręce to siedzi:):):) ale jak chce sięgnąć po zabawkę z boku to gleba i ta w śmiech i chciała by znowu i znowu a nie wiem czy tak wolno ciągle jej te ręce podawać. Kika to gratuluję awnasu, rzadko kiedy się zgadza żeby przyjść po macierzyńskim i dosatać awans, ale ja też bym ci radziła usiąść z chłopem i jeszcze raz mu powiedzieć jak się sprawy mają. A ja pochwalę trochę mojego, jak w sobotę od rana siedziałam w kuchni i przygotowywałam wyżerkę to mój cały czas się zajmował małą, był na spacerze karmił a potem nawet jeszcze w kuchni mi pomógł więc ja tam nie narzekam. Olka ja znalazłam gdzieś przepis na necie i był taki sam jak mi lekarka podała, niby pisało od 12 miesiąca, ale wiadomo jak to z tym jest, ale ja jeszcze nie doszłam do tego, ale muszę jej wkońcu zrobić. a moja wczoraj wieczorem pobiła sama siebie. O 19.00 wypiła 120 ml mleka za godzinę 90 ml i znowu za godzinę kolejne 90 ml 300ml mleka w ciągu raptem 2 godzin a zawsze wypijała 150, a tu biedulka głodna była:) Olka ja daję małej Bebiko obecnie 2 A ja się pożarłam ostatnio z teściową bo ona by mi tylko Darię nosiła. Powiedziałam jej żeby tyle jej nie nosiła a ona że ona musi ją nosić bo to jest dobre na jej kręgosłup to ja do niej 15 min i ma ją położyc i ona teraz do każdego że ma limit u izy i srata tata a mi nie chodziło o to, bo Daria ma teraz taki etap że nie chce leżeć, ale nosić też ciągle nie będzie. Eh te teściowe....
  5. Dziewczyny a o jakim wy siadaniu mówicie?? Dopiero jak dziecko samo będzie się podciągało to się mówi o prawdziwym siadaniu?? Bo moja od wczoraj jak jej się da ręce to siedzi:):):) ale jak chce sięgnąć po zabawkę z boku to gleba i ta w śmiech i chciała by znowu i znowu a nie wiem czy tak wolno ciągle jej te ręce podawać. Kika to gratuluję awnasu, rzadko kiedy się zgadza żeby przyjść po macierzyńskim i dosatać awans, ale ja też bym ci radziła usiąść z chłopem i jeszcze raz mu powiedzieć jak się sprawy mają. A ja pochwalę trochę mojego, jak w sobotę od rana siedziałam w kuchni i przygotowywałam wyżerkę to mój cały czas się zajmował małą, był na spacerze karmił a potem nawet jeszcze w kuchni mi pomógł więc ja tam nie narzekam. Olka ja znalazłam gdzieś przepis na necie i był taki sam jak mi lekarka podała, niby pisało od 12 miesiąca, ale wiadomo jak to z tym jest, ale ja jeszcze nie doszłam do tego, ale muszę jej wkońcu zrobić. a moja wczoraj wieczorem pobiła sama siebie. O 19.00 wypiła 120 ml mleka za godzinę 90 ml i znowu za godzinę kolejne 90 ml 300ml mleka w ciągu raptem 2 godzin a zawsze wypijała 150, a tu biedulka głodna była:) Olka ja daję małej Bebiko obecnie 2 A ja się pożarłam ostatnio z teściową bo ona by mi tylko Darię nosiła. Powiedziałam jej żeby tyle jej nie nosiła a ona że ona musi ją nosić bo to jest dobre na jej kręgosłup to ja do niej 15 min i ma ją położyc i ona teraz do każdego że ma limit u izy i srata tata a mi nie chodziło o to, bo Daria ma teraz taki etap że nie chce leżeć, ale nosić też ciągle nie będzie. Eh te teściowe....
  6. Pinia to w takim razie Twój superowo przybiera na wadze po nowej diecie.
  7. A my po wczorajszej imprezie urodzinowej, jeszcze tylko dziś ciocia ma przyjść na kawkę i koniec tego, Pinia a gdzieś ty wyczasneła od 100 do 150 gram ? Ja gdzieś czytałam że 60 a Daria ani tego nie chce przybrac. A co do budyniu nam lekarka mowiła o mleku mm na poczatek i taki bardziej dziiecięcy mąką kukurydziana i żółko. Daria jeszcze też sama ie siedzi, ale jak podaje się jej rączki to mig i do siadu, czasem się utrzyma chwile sama i potem bum na boczek. Ale teraz tylko ta pozycja ją interesuje, leżenie max 10 min a potem jest beee. Dobrze że chociaż brzuszek lubi ni na brzuszku jeszcze sie trochę zabawi. My też mamy chustawke, ale z regulowanym oparciem i też ją mała bardzo lubi. Ale najbardziej lubi na kolanach i do stołu i dotykać i zrzucać wszystko co ma w zasięgu reki, mały urwisek:-)
  8. A my po wczorajszej imprezie urodzinowej, jeszcze tylko dziś ciocia ma przyjść na kawkę i koniec tego, Pinia a gdzieś ty wyczasneła od 100 do 150 gram ? Ja gdzieś czytałam że 60 a Daria ani tego nie chce przybrac. A co do budyniu nam lekarka mowiła o mleku mm na poczatek i taki bardziej dziiecięcy mąką kukurydziana i żółko. Daria jeszcze też sama ie siedzi, ale jak podaje się jej rączki to mig i do siadu, czasem się utrzyma chwile sama i potem bum na boczek. Ale teraz tylko ta pozycja ją interesuje, leżenie max 10 min a potem jest beee. Dobrze że chociaż brzuszek lubi ni na brzuszku jeszcze sie trochę zabawi. My też mamy chustawke, ale z regulowanym oparciem i też ją mała bardzo lubi. Ale najbardziej lubi na kolanach i do stołu i dotykać i zrzucać wszystko co ma w zasięgu reki, mały urwisek:-)
  9. Pinia Kropelka ma rację że nie pierwszy i nie ostatni raz coś takiego się przydarzyło, a zawsze takmjest im bardziej człowiek pilnuję tym więcej sobie dziecko szkód narobi. Luna co to za praca? Kurde jak udało ci się znaleźć?? Ja też szukam , ale u nas jest jedna wielka lipa. Milka i jak postanowienie wobec męża? Mam nadzieję że nie wymiękłaś:) Niech mąż trochę pocierpi i może się zmieni. a tobie Szczęśliwa to nawet nie wiem co napisać napiszę tylko trzymaj się kochana może chłop się zmieni, oby.
  10. Pigułeczko to dobrze, że już wszytsko z wami ok. Milka, Szczęśliwa matko co wy macie za chłopów ręce opadają. Mój mnie wczoraj zabrał do kina jako prezent urodzinowy:) A co do logopedy to ja nie pomogę chodź wydaję mi się że to zdecydowanie za wcześnie. Pinia i co z tym kontem wyjaśnione wszytsko? Efiaczek witaj:) Marka masz rację nie ma co wymagać przyrostu wagi jak na początku. A nie wiem czy wszystkie dzieci, ale moja to jest straszna wiercipiętka. Tak jak Pigułeczka piszę że puzzle piankowe powinny być na całym pokoju i jeszcze pod meblami. Ja mam meble na nóżkach i nie raz mi tak wlazła nogami do połowy.A gdzie mam matę a gdzie meble. Pendriva mi ostatnio wyciągła z dvd bo się świecił i tak ją to interesowało że musiała tak się dopełzać. A raczkowanie do tyłu już opanowała. I chyba jej się to podoba. Może do przodu też załapie. O MATKO JAK MNIE TE CAFFE WKURZA !!!
  11. Pigułeczko to dobrze, że już wszytsko z wami ok. Milka, Szczęśliwa matko co wy macie za chłopów ręce opadają. Mój mnie wczoraj zabrał do kina jako prezent urodzinowy:) A co do logopedy to ja nie pomogę chodź wydaję mi się że to zdecydowanie za wcześnie. Pinia i co z tym kontem wyjaśnione wszytsko? Ania ja jeszcze małej nie dawałam ani cebuli ani pora. Efiaczek witaj:) Marka masz rację nie ma co wymagać przyrostu wagi jak na początku. A nie wiem czy wszystkie dzieci, ale moja to jest straszna wiercipiętka. Tak jak Pigułeczka piszę że puzzle piankowe powinny być na całym pokoju i jeszcze pod meblami. Ja mam meble na nóżkach i nie raz mi tak wlazła nogami do połowy.A gdzie mam matę a gdzie meble. Pendriva mi ostatnio wyciągła z dvd bo się świecił i tak ją to interesowało że musiała tak się dopełzać. A raczkowanie do tyłu już opanowała. I chyba jej się to podoba. Może do przodu też załapie.
  12. Pigułeczko o ile dobrez pamiętam to ty dziś świętujesz swoje urodzinki, więc WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:) a co do pomidorówki ja robiłam normalnie na koncentracie, bo mam też słoiczek z bobovity i tam też piszę że na koncentracie. I kupiłam ostatnio w lidlu mintaja i łososia zrobię jej w przyszłym tyg z rybką.Ciekawe czy będzie jej smakować. Cukinia ni bez przesady, stare babsko też wyskoczyłaś z tekstem:) Gagulec próbuj próbuj, u nas też trochę potrwało zanim mała zaskoczyła z łyżeczką i zjadała całe porcje, na początku jak dawałam jej słoiczek to starczył jej na 3 dni a teraz zjada cały deserek na 1 raz i mało, więc trzeba cierpliwości:)
  13. Dzięki dziewczyny za życzenia. Pinia tata 20 lat więcej wow, ale masz młodego tatę mój w tym roku w październiku Abrahama obchodzi a nazywa się młodym dziadkiem hehe:) Kurcze dziewczyny nie wiem jak wam doradzić bo u mnie jest zupełnie inna sytuacja mała dużo je, a mało przybiera na wadzę. Ale my startowaliśmy z malutkiej wagi więc też nie mogę oczekiwać kokosów. A Daria dziś jadła pomidorówkę, też jej bardzo smakowała:)
  14. Marka no właśnie moja po tym miała taką ciemno zieloną kupkę ale 2 już była normalna, nie było u nas nic czerwonego. I kurcze Marka współczuję , ale ja też wierzę że lada dzień wszystko wróci do normy, może faktycznie to ząbki. Ania ja używam dady od 1 i nie narzekam teraz jestem obecnie na 3, ale jeszcze trochę przy nich zostanę. Ale narazie używam pampersów kupiłam ostatnio w tesco z promocji 150 sztuk. ok kawka skończona to idę ciasto robić bo jak by nie było dziś mi stukło te 24:) :)
  15. Ania no ja też mam nadzieję że tym razem katarek nie przemieni się w coś gorszego. Pigułeczko to fajnie, że znalazłaś odpowiednią nianię. a co do buraczków to ja też gotuję razem z innymi warzywami, ale za radą Pini nie miksowałam go jeszcze dopiero za 3 razem. A jutro mam zamiar zrobić pomidorówkę. Pinia kurcze, ale przypadek. Mam nadzieję , że jutro się wszystko wyjaśni.
  16. Olka zapomniałam dopisać że ja na końcu dodaję jeszcze trochę masełka i co 2 dzień pół żółtka. Nie pamiętam kiedy twoja pociecha się urodziła, bo nie umiem tabelki znaleść ale po 6 miesiącach daję się pół żółtka co 2 dzień. Pinia i co data ślubu ustalona???? A ja wczoraj byłam u mamy na kawie, mój poszedł grać i tak sobie siedzimy przy stole mała na kolanach i dałam jej z głupot gazetę do zabawy, normalnie bite pół godziny siedziała mi na kolanach i się tą gazetą bawiła, rozrywała, trząsła. Gazeta ciekawsza od niejednej zabawki:)
  17. Olka ja daję trochę więcej wody i gotuję tam warzywka, mięsko w osobnym garnku i potem warzywka wyciągam a tak daję pół łyżeczki kaszy mannej i gotuję przej chwilę a na końcu dolewam do warzyw wody i dodaję mięsko i blenduję oczywiście tyle wody żeby to była taka papka nie typowa zupka co my jemy tylko taka papka. Bynajmniej ja tak robię i moja wcina z apetytem. I ja robię większą ilość i wkładam do słoiczków za poradą dziewczyn z forum. Olka ale nie martw się jakieś 2 tyg temu ja sama nie wiedziałam jak mam zupki przyrządzać. Dziewczyny tu pisały i już wiem:)
  18. Pigułeczko no to naprawdę musiał być straszny pogrzeb. Werka ja kąpie dalej w oilatum( zamawiam na allegro) jest dużo tańszy, próbowałam już emolium, ale to nie było jak dla mnie wydajne a jonsons strasznie u nas wysuszał skórkę. A co do plam ja używałam ten z lidla na te mniejsze plamki, ale te z zupek to nawet mi vanish nie odplamia. Werka a mam jeszcze 1 pytanko kiedy ty pobierasz mocz małej z rana czy wieczorem i wkładasz do lodówki? Ja dziś dawałam małej zupkę jarzynową z burakiem, ale za radą pini nie miksowałam buraczka tylko sam wywar, matko mała się tak zajada tymi zupkami aż jej się uszy trzęsą. Ale miło tak jak dziecko zjada całą zupkę i jeszcze jej mało. I teraz do mnie doszło jak moja mama się musiała czuć jak narobiła nam obiadu a myśmy tego nie chcieli jeść, musiało być jej przykro, ale szkoda że niektóre rzeczy człowiek sobie uświadamia jak sam zostaje mamą:)
  19. Milka no widzisz nie jesteś sama, hehe no takie to jesteśmy my kobiety że się wkręcamy a potem za dużo przejmujemy. Dziewczyny ja znowu opowiem wam mój sen, bo innym przecież go nie powiem, śniło mi się że teściowa chciała zabć teścia nożem a ja miałam jej w tym pomagać, a jak jej się nie udało to mi kazała ten nóż schować i chwała Bogu w tym momencie spadła butelka z szafki nocnej i sen się skończył bo nie wiem co by było dalej. a co do chodzika to my nie będziemy mieli. a my już też obniżliśmy łóżeczko, nie ma z tym żartów, mama co do mnie przyjeżdza to też gada żeby obniżyć bo ja najpierw stałam potem siedziałam.
  20. Milka no widzisz nie jesteś sama, hehe no takie to jesteśmy my kobiety że się wkręcamy a potem za dużo przejmujemy. Dziewczyny ja znowu opowiem wam mój sen, bo innym przecież go nie powiem, śniło mi się że teściowa chciała zabć teścia nożem a ja miałam jej w tym pomagać, a jak jej się nie udało to mi kazała ten nóż schować i chwała Bogu w tym momencie spadła butelka z szafki nocnej i sen się skończył bo nie wiem co by było dalej. a co do chodzika to my nie będziemy mieli. a my już też obniżliśmy łóżeczko, nie ma z tym żartów, mama co do mnie przyjeżdza to też gada żeby obniżyć bo ja najpierw stałam potem siedziałam.
  21. mamaPaulinki a może ząbki?? Na coś trzeba zwalić:)
  22. Pigułeczko a gdzie pracujesz jak można wiedzieć?? I widzisz twoja w nocy się budzi, ale jaką wagę ma:) hehe Moja też spi jeszcze, ale w nocy się nie wyspała pobieraliśmy jej mocz, ale u dziewczynek to jest masakra jakaś i jak byłam rano oddać bo pielegniarka mi mówiła że może być za mało, ale co ja zrobię że tyle tylko poleciało. Ania ja mam 3 gryzaczki z pepcco i wszystkie gryzie i nie tylko, wczoraj np. koperte już jadła, była u dziadka na kolanach i dziadek tak pilnował:) hehe a co do ryb to chyba faktycznie trzeba słoiczki pooglądać i zobaczyć z jakimi jest, to też jakiś sposób.
  23. Milka - Pinia pisała że jej Mati też odrzucił mleko i musi mu tak podawać takie posiłki aby mi niczego nie zabrakło, ale może to kilku dniowa niechęć do mleka u nas też tak było, że zjadała po 50 ml, a teraz zjada wszystko. Cukinia współczuję, ale niestety u wielu pracodawców tak niestety jest, ale nie podawaj się i szukaj pracy gdzie indziej a nóż coś znajdziesz. A stella chyba już do pracy chodzi nie? Madzia a właśnie dziś o tobie myślałam i chciałam się zapytać gdzie się zapodziałaś:)
×