xmama
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez xmama
-
Relissys, nie używaj nasivinu dłużej niż zalecają, bo to prowadzi to przekrwienia śluzówki nosa!
-
Dzięki za cynk o promocjach! Znam tą stronkę, ale często jest tak, że cena zasłania właśnie informację o ilości pieluch, albo podana na zdjęciu ilość nie odpowiada tej w sklepie. Ostatnio tak do Schleckera poleciałam, a okazało się, że ta super cena była za mniejszą ilość, niż ta pokazana w gazetce. MS, ja u alergologa nie byłam, ja bym pewnie nic nie zjadła, żeby się znowu nie pogorszyło, ale Maćka to mocno wysypywało. Może foty zrób, jak to wygląda i mu pokażesz? Mówisz, ze większego rozmiaru pieluch pójdzie mniej? Ja zmieniałam co 3 godziny, rano to nawet po dwóch, bo on po nocy dużo leje. A wy w ciągu dnia co ile zmieniacie zasikaną pieluchę? Relissys, pewnie byłaś dumna z syna, ze tak dał tacie do wiwatu :) Bibeś, a ta gorączka to jest tylko na wieczór? Idziesz jutro do lekarza czy się na razie wstrzymujesz? Kurcze, nawet nie wiedziałam, ze przy problemach z brzuszkiem też może być temperatura. Andzia, to nieciekawie z tym szczepieniem, mam nadzieję, ze mały szybko dojdzie do siebie. U mnie na razie po szczepieniu cisza. Ja Maćka kąpie w olejku emolium, balsamy też za słabe, więc smaruje go całego zachwalanym tu kremem oilatum soft i jest git. Iwcia, u mnie to samo, jak jest mocno padnięty to usypia przy jedzeniu i nic go nie rusza, ale tak po 15 min się budzi, dojada i wtedy nawet półgodziny go trzeba usypiać, tak się wyśpi przez ten kwadrans :) Mój tak krzyczy nad ranem, 6-7 :) A walentynek nie obchodzimy, po buziaku i cześć :) Kiziak, życzę dużo siły, pewnie tak jak spanie samo się popsuło, tak pewnie się wkrótce samo naprawi. I cierpliwości w karmieniu łyżeczka, powoli się nauczy. U nas w dzień zasypianie przy cycku, ale to tylko 1-2 drzemki, no i spanie na spacerze. Lilianka, a może już głodna i dlatego płacze po wyjęciu z wanienki? Relissys, ja piorę. Enik, u mnie z gadaniem to zależy od dnia, jak ma dobry humor, to gada, jak go coś męczy to tylko marudzi.
-
Cześć! Maciek już po szczepieniu, prawie nie płakał, przysnął w drodze powrotnej i jeszcze śpi. Ostatnio też tak było i obudził się z płaczem, chyba go ta kłuta noga bolała, dostał paracetamol i spokój, zobaczymy jak dzisiaj. Waży 7,6 kg, klocek jeden :)
-
Bibeś, to Miłosz pewnie jakiegoś wirusa złapał, bidula. Muszę chyba spróbować z tym katarkiem, bo u nas ta sama sytuacja z nosem.
-
Spokojnych nocek, dziewczyny!
-
Cześć mamuśki! MS, i jakie mleko polecił pediatra? Dawałaś już? Poprawiło się ze spaniem? Lilianka, podzielam twój entuzjazm co do budyniu :) Też się zajadałam dopóki Maćkowi nie wyszła skaza. Bibeś, widzę, że też w pampers 4 wskoczyliście. Ewaka, cóż za finezja z tą kupa na macie :):) i to jeszcze leżąc na brzuchu, sama poezja! :) Iwcia, farciaro, chyba masz najgrzeczniejsze dziecko z nas wszystkich! :) A odkryłaś tajemnicę niejedzenia kleiku? Coś tam miałaś sprawdzać jakąś teorię i dać znać, czy miałaś rację. Andzia, lepiej, że córa czyta o wampirach niż robi inne ciekawe rzeczy, jakie w tym wieku przychodzą do głowy... Jak po szczepieniu? Byliście już? My idziemy jutro. Colindale, to brzmi jak praca idealna, możesz iść z dzieckiem i jeszcze autentycznie daje ci w tym czasie pracować... Rzeczywiście, szkoda by było nie wykorzystać okazji. KasiaiLusia, Maciek sam się już podciąga jak dam mu ręce, bez żadnego wysiłku, a jaki zadowolony! Nie chce się kłaść z powrotem :) Ale on ma już ponad 4 miechy. Cześć Leena! Współczuję przeżyć okołoporodowych :( Ale macie z tymi chłopami... Mój chętnie zajmuje się Maćkiem po pracy, bo jest stęskniony, nocki są całkowicie moje, w weekendy zmieniamy się mniej więcej co godzinę. Jesteśmy razem 13 lat i może dlatego umiemy się już nieźle dogadywać, nawet jak zdarzy się jakaś pyskóweczka, to po 10 min jak ochłoniemy to już jest normalnie, chociaż są oczywiście sprawy nierozwiązane od lat (np. jego palenie i ślub, którego nie mamy), ale nie wałkujemy tego codziennie :) Maciek dostaje jabłko, marchewkę i ziemniaka od 1,5 tygodnia i kupa bez zmian, raz na tydzień, luźna, żółta, oby tak dalej, chociaż mógłby robić częściej, bo naprawdę jest na co popatrzeć po takim czasie :) Iwcia, pampersy dobre, wyraźnie większe niż 3, ale tamte już przeciekały bokami, a to u nas znak, że czas na większe. A właśnie, wiecie może gdzie bywają dobre promocje na pampersy? Bo w sumie najbardziej mi leża (a właściwie Maćkowi :) ), ale im większe, tym drożej wychodzą. 1 i 2 po 25 zl za 92 szt, żeby przyzwyczaić klienta, a potem 3 - 55 zl za 84 szt, a 4 - 55 zl za 70, trochę dużo, jak nie ma żadnej promocji... Kiedyś miałam trochę huggisów, ale różnie się spisywały, a pampki u nas niezawodne. U nas niestety katar nigdy nie mija, bo to alergiczny, raz jest tylko mniejszy raz większy :( Jak większy, to młody dużo haftuje, bo się tego nałyka, ale jak chcę odciągnąć, to z nosa nic nie leci...
-
Hej, coś od wczoraj nie mam kiedy wejść na forum, Maciek spał wczoraj 2x30 min, tak się z nim wybawiłam, że poszłam spać po 20 :) Dzisiaj wyspał się na spacerze i to od 9 wszystko póki co. W ogóle od paru dni jestem jakaś klapnięta, wszystko robię z automatu. Jutro idziemy na szczepienie, trochę mu się katar nasilił, mam nadzieję, że nie trzeba będzie przekładać akcji. Dzisiaj przerzuciliśmy się na pieluchy czwórki i definitywnie rozstaliśmy się z bodziakami na 62, także wszystko już na 68, a w sumie pajace są już na styk. Jutro będzie ważony, obstawiam jakieś 7,6 kg. Mam nadzieje, że nie padnę znowu wieczorem i poczytam, co tam u was. Idę coś zjeść, póki prezes daje rade sam na macie, pa!
-
Cześć dziewczyny! Maciek też się dzisiaj w nocy nie popisał, nie spał od 1 do 2.30, wierzgał na całego, potem obudził się o 5 i zasnął o 7.30, wstał o 9. Witaj w klubie enik, my tu w większości mamy marudy, co to się same sobą nie zajmą i nie rozumieją, ze noc trzeba wykorzystać na maksa do spania:) Iwcia, żaden egoizm, że chcesz pospać w nocy, wstawanie co półtorej godziny to już jest naprawdę przegięcie, medal powinnaś za to dostać :) Mam nadzieje, że kleik załatwi sprawę z dłuższym spaniem ;) A męczy się z ta twardą kupa? Bo jak nie, to chyba będzie norma, że im konkretniejsze rzeczy dzieciaki będą dostawać, tym bardziej się sytuacja będzie zagęszczać ;) Ewaka, a może mu się po prostu nie chce obracać? Odkrył, że umie i mu wystarczy. Maciek jak go położę na brzuchu, to od razu przekręca się na plecy, a jak zacznie się przekręcać na brzuch, to w połowie rezygnuje, bo wie co się za chwile stanie :) On strasznie nie lubi leżeć na brzuchu! W ogóle najczęściej leży sobie prosto i próbuje siadać, a obraca się tylko jak go zacznę do tego zachęcać. Sto lat dla Michasia! Widzę, że hucznie obszedł jubileusz... Dziewczyny, chyba powinnyśmy się zgłosić do producenta po jakieś profity tak tutaj ten oilatum soft zachwalamy :) Bibeś, padłam z wrażenia, jaką masz zdolną córkę, serio! A mi się pofarciło i w mojej klatce jeszcze dwie dziewczyny urodziły latem i zimą chłopców, Maciek będzie się miał z kim bawić, a my się będziemy pewnie z czasem częściej spotykać, bo na razie to raczej się mijamy na spacerach. Ja mam taki patent, że stelaż wózka trzymam w bagażniku w samochodzie, więc targam z 3 piętra tylko Maćka w gondoli, zawsze to trochę łatwiej. Postanowiłam wychodzić do -10, dzisiaj było zimniej wiec wyniosłam go na kwadrans na balkon. Nic dziwnego, że chce się nam jeść słodycze, organizm domaga się energii, trzeba słuchać swojego ciała ;) A ja nie wiem, co zrobić, bo małemu chyba przestał już działać linomag na tą jego czerwoną szyję, parę dni temu zaczął się tam drapać, nigdy wcześniej tego nie robił, dzisiaj dziabnął się nawet do krwi :( i to po kąpieli, świeżo wysmarowany, dzisiaj w ruch poszedł bepanten, ale chyba jest za delikatny :(
-
Zmykam pyknąć sobie serial (obecnie męczę Przystanek Alaska) i kładę się spać, do jutra!
-
Bibeś, jak tak dobrze ten czopek podziałał, to pewnie to nic poważnego, trzymam kciuki, żeby jutro już było ok. Iwcia, widzę, ze się emancypujesz :) Mi i moim cyckom dalej trudno ruszyć się z domu :)
-
Sorry, a propos płakania, Maciek czasem budzi się w dzień z płaczem, ale to znaczy, że coś go obudziło i jeszcze nie dospał, pociamka wtedy chwilę i śpi dalej.
-
Weekend, weekend i prawie po weekendzie... Od soboty była u nas moja siostra, odkąd jest Maciek praktycznie w każdy weekend mamy gości... Rosną nam dzieciaki rosną, wszystkiego dobrego dla czteromiesięczniaków! I Bibeś też nam urosła :) Sto lat! Maciek mi już właściwie nie płacze (odpukać!!!), krzyczy łaaaa, łeee, aaaa, i stęka jak mu coś nie pasuje, niecierpliwi się, albo mnie woła. W nocy zaczyna się kręcić, żadnych odgłosów paszczą nie wydaje, mnie to budzi i go zabieram do karmienia. Spanie nocne co jakiś czas mu się zmienia, jeszcze niedawno zasypiał o 19 i budził się ok 3 i 6, a teraz zasypia tak samo, a wstaje ok.1, 4 i 7. U mnie w pracy też prawie same babki i na codzień są naprawdę super, ale jak ktoś czymś podpadnie to potrafią, oj potrafią komentować za plecami. U mnie z wagą lepiej niż przed ciążą, ale to przez tą dietę ze względu na Maćka, teraz ważę 64, a najlepiej czuje się z 60 kg przy 169 cm. Myślę, że będę jeszcze chudnąć, a jak skończę karmić i zacznę jeść beztrosko, to waga pójdzie w górę, bo mam tendencję do tycia. Chyba, że się będę pilnować, a nie lubię :) Oglądanie fotek fajna sprawa, zamiast galerii można też podać swoje namiary na nk albo facebooku. O krzesełku jeszcze nie myślałam, ale pewnie skończy się na czymś z ikei, większość rzeczy dla Maćka kupiliśmy tam za jednym zamachem. Bibeś, a wysoka ta gorączka? Może to rzeczywiście na zęby.
-
Spadam dziewczyny, bo jak jeszcze posiedzę, to rano będę tego gorzko żałować ;) Dobranoc!
-
to chyba byłby bardzo lubiany przedmiot, fajna perspektywa
-
Daj spokój KasiaiLusia, masakra jakaś, najpierw przez tydzień przeżywałam po nocach to porwanie, ryczeć mi się chciało, że coś takiego może się zdarzyć, a teraz co zobaczę zdjęcie tej niuni, to znowu mam gulę w gardle....
-
Hej Iwcia! To sto lat dla Dawidka! Dobrze się wstrzelił z datą urodzenia :) Ja mam rocznicę robienia testu jutro, zapisałam sobie na teście, żeby pamiętać.
-
Hej! MS, mnie zaskakuje to, że Maciek jest coraz bardziej kumaty :) przyrost ma od początku niezły i zauważalny, wiec dosyć szybko przestał być kruszyną :) Kiziak, Maciek płacze po przebudzeniu, jak nie dośpi, coś go obudzi i to nie koniecznie jakiś hałas, ale na przykład niewygodna pozycja, daję mu wtedy szybko smoka, albo biorę na ręce polulać i często po chwili znowu zasypia. No chyba, że dotrze do niego, że by coś zjadł, to wtedy nici z dalszego spania :) Moja mama mi mówiła, że ja przez 1,5 roku miałam taki właśnie styl budzenia się, robiłam się bordowa, ręce do góry, ryk na maksa i dopiero otwierałam oczy :) biedna matka... ;) A ten enfamil nie jest sojowy? Musze sprawdzić. Bo soja ponoć też często uczula :( Niesamowite z tym kotem! Ale ja bym chyba umarłą, jakbym zobaczyła, że kot majstruje pazurami przy twarzy i oczach dziecka, ale ja stara panikara jestem :) Kasiulka, u mnie też każdy dzień inny, już się na nic nie nastawiam i nie robię sobie nadziei, ze jak wczoraj coś się działo, to dzisiaj może też tak będzie, bo się tylko wkurzam, ze np. wczoraj jak się obudził o 6 to jeszcze zasnął, a dzisiaj już nie chce i padnie pewnie dopiero ok. 9 :) witam KasięiLusię! bibes, a u mnie odwrotnie, jak ma dobrą nocke, to i dzień dobry :) Dołączam do fanklubu bezzębnego uśmiechu :) Marie, u stóp obcinałam już kilka razy, ale są takie delikatne, ze trzeba się dobrze przyjrzeć, ze urosły, kiedyś patrze, a tam te najmniejsze aż się podwijały... Za tu rąk obcinam co 2-3 dni, strasznie szybko mu rosną. Ewaka, to będziesz musiała uważać na małego! Lilianka, to życzę ci, żeby udał ci się załapać do jakiejś szkółki, jak już zdecydujesz sie iść do pracy! Relissys, to dobrze, że wszystko dobrze :) Madziag, Maciek też ma wieczorem takie rumieńce, myślałam, ze to od fikania, ale kto wie, on wiecznie w jakichś plamach, na brodzie i brwiach też, same schodzą, ale alergię ma. Ja ma tendencję do czerwienienia się i na brodzie tez mam rumieniec, nawet uszy mam czerwone, jak już strzelę porządnego buraka :) Monia, Maćka też tak wywalało, mimo że nie jadłam nabiału ani nic, co miało w składzie coś mlecznego. W końcu przestałam jeść też jajka, wędliny ze sklepu, banany, pszenicę, gluten, i jeszcze parę innych popularnych alergenów i wtedy buzię miał idealną, ale oczywiście długo tak nie wytrzymałam i znowu zaczęłam jeść chleb, jakieś płatki, trochę wędliny i odpukać na razie nic mu nie wyskakuje. Bibes, to niezła aparatka z twojej Tosi :) Maciek tez lubi sobie powisieć na cycku, ale mogę sobie na to pozwolić, bo nie mam drugiego dziecka na głowie... A może on się tak szybko najada i potem zaczyna się bawić? Po jakim czasie chce znowu jeść?
-
Dobranoc dziewczyny, do jutra!
-
Praca w szkole ma swoje plusy, wolne, 13tki, godziny pracy, dzieciaki dają czasem w kość, ale potrafią też być fajne. Ja z kolei broniłam się przed praca w szkole a teraz doceniam jej zalety.
-
No, Bibeś, zbliża się 22, trzeba myć zęby i spać, bo przed nami noc pełna wrażeń oraz kolejny piękny dzień ;)
-
angielskiego, w podstawówce
-
ms, z tego co wiem mleka dla dzieci ulewających mają oznaczenie ar, pepti i to drugie to preparaty mlekozastępcze, nie ma w nich białka krowiego jak w innych mlekach modyfikowanych i są dla dzieci z alergią pokarmowa.
-
To masz idealną sytuację z twoją mamą, wiadomo, że się świetnie nimi zaopiekuje, a ty będziesz spokojna w pracy. Ja wracam we wrześniu do szkoły, pierwszy logiczny termin w tym zawodzie :)
-
O, to się jednak dwa razy zastanowię, zanim mu dam to ha. Fajnie, że kremik pomaga :) A co z twoimi dzieciakami, jak wrócisz do pracy?
-
Ja tak odchorowałam siedzenie do późna w sylwestra :)