Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Motylek1985Mlyneczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Motylek1985Mlyneczka

  1. Dziewczynki, strasznie Was przepraszam, ale miałam bardzo ciężki dzień. Wymioty i biegunka, bardzo mnie osłabiły, myślałam, że nie dojadę. Wg.usg 19 tydzień ciąży, Maleństwo bardzo urosło, na tym etapie już nie da się zmierzyć, bo ciągle jest w pozycji embrionalnej. Waży 260g. Wszystkie wnętrzności ma poprawne :) Kiedy chciał zbadać co ma między nóżkami, by ewentualnie potwierdzić, że to chłopczyk, to skrzyżował nóżki i obrócił się dupką, co się będzie wystawiał :) Kolejna wizyta 6.08, wówczas podobnie jak Asiulka przeprowadzi szereg badań pod kątem prenatalnym :). Nie mam tej infekcji drożdżakowej, po prostu teraz jest więcej upławów, odnośnie wyników z krwi i moczu, to są w porządku, ewentualnie mogę łykać witaminę C by zakwasić mocz. Przytyłam aż 1kg :) Panuje teraz grypa jelitowa i równie dobrze to stąd te wymioty i biegunka. Od 11 mam odpukać spokój, trochę mnie mdli i boli brzusio, ale ustały wymioty i biegunka, ale wciąż jestem bardzo słaba. Bardzo Wam dziękuję za wszystko, a przede wszystkim, że jesteście :* Owieczko, serdeczne gratulacje. Dużo buziaków dla Ciebie i córeczki :* Asiu, bardzo się cieszę, że Twoje Maleństwo ma się dobrze, wspaniale kochana :) e-de zmartwił mnie Twój post, pamiętaj jeżeli będziesz chciała się wygadać, to pisz kochana. 9_Mama Aniołka to cudownie, że zmniejszyli Ci dawkowanie bromka :)
  2. Cześć dziewczynki, aga35 strasznie drogie te badania, ja jestem w ogromnym szoku. Naprawdę nie wiem kochana jak Ci pomóc, zapytaj swojej lekarki i swojego ginekologa, przecież nie może to aż tyle kosztować. Straszne! Trzymam kochana mocno kciuki :* wom@n, Mama Aniołka, natallko, Natka, aniolek, o7cia, asiulka, agusia i palandys bardzo Wam dziękuję za wsparcie jakie mi od wczoraj dajecie. Bez Was byłoby mi bardzo ciężko, ale niestety dzisiaj ledwie żyję... Wczoraj późnym wieczorem bardzo źle się czułam było mi niedobrze i bolał brzuszek. Koło 24 zwymiotowałam, całą noc bolał mnie brzuszek, a od 5 rano wymioty i biegunka na raz. Zjadłam wczoraj orzeszki w karmelu i to mi chyba zaszkodziło. Czuję się bardzo źle, a o 16.45 wizyta, nie wiem jak mam funkcjonować. Boję się czy to nie zaszkodziło Maleństwu :(
  3. Przepraszam Was dziewczynki, że tak smucę, ale nie potrafię dzisiaj... Jesteście wspaniałe, że tak mnie wspieracie-dziękuję Wam. o7cia mój Mąż mówi, że Maleństwo będzie miało już z 15 a nawet więcej cm, a w dodatku macica rośnie i nie ma możliwości by nic mnie nie kuło, a ja mimo tego się martwię. Praktycznie cały dzień mnie kuje a to w brzuszku, a to pod brzuszkiem, jajnik, szyjka macicy, chwilowe, a niebawem znowu. Bardzo się tym martwię :( Asiulka, obie byśmy chciały być już po-najlepiej jutro taka godzina jak dzisiaj. Nie przeskoczymy tego, wiemy, że jutro będzie jeszcze gorzej ze strachem. Życzę nam obu by ten strach okazał się niepotrzebny, a jutro będziemy się wspólnie cieszyć. Niczego tak nie pragnę :( Ten strach jest paskudnym uczuciem :( Tak bardzo się boję :(
  4. Kochane jesteście, że mnie tak wspieracie, ale nie potrafię być spokojna. Odczuwam kłócie i tylko złe myśli przychodzą mi do głowy. Tak bardzo się boję, że stracę mojego Maluszka. Ktoś kiedyś powiedział, że najgorsze są pierwsze 3 miesiące, ja jestem w 5 miesiącu, a boję się równie mocno co wcześniej :( Natalko, już prawie wkraczasz w 8 miesiąc, także jest dobrze, naprawdę kochana
  5. Kochana jesteś wom@n jednak ja dodatkowo odczuwam kłócie w brzuszku, tzn.w podbrzuszu, jajników a nawet czuję czasem szyjkę macicy i dlatego jestem przerażona :(
  6. Cześć dziewczynki, mam strasznego dołka. Jutro wizyta u lekarza i jestem przerażona. Nie potrafię się nad niczym skupić. Martwię się tymi wynikami, a w dodatku znowu powróciła drożdżakowa infekcja. Choć od Olci dzieli mnie tylko tydzień nie czuję jeszcze ruchów Maluszka, ani też "Motylków". Wydaje mi się, że to co brałam za Motylki było echem bicia mojego serca. Nawet nie wiecie jak bardzo się martwię. Jestem w ponad 18 tygodniu i nic nie czuję. Siedzę przed tym laptopem i płaczę. Tak bardzo się boję... :( Przepraszam, że tylko o sobie :(
  7. Dziewczynki, właśnie odebrałam wyniki na krew i mocz i 4 pozycje są zaznaczone, tj. Hemoglobina mam 11,8 a min.to 12,0 Hematokryt 34 a min.37 RDW-CV mam 15 a max jest 15 dodatkowo w moczu mam 8,0 a max jest 7,0 Poczytałam na necie i pisze, że taki wynik krwi oznacza niedobór żelaza-anemię, natomiast mam w moczu bakterię czyli coś tam kwaśne i naczytałam się samych złych rzeczy, że bakterie mogą grozić Dziecku :( Odnośnie upławów, to ja też na wkładce mam żółte-nie piecze, nie swędzi, ale są. W poniedziałek wizyta :(
  8. Cześć dziewczynki, przepraszam, że ostatnio tak mało piszę, ale humorek dołujący, więc nie chcę Wam truć... Beatko, to co Ci będą z jajniczkami robić? Będę mocno trzymała kciuki by jak najmniej bolało. Palandys, jestem w szoku, że testy tak mogły się pomylić, jednak bardzo się cieszę, że w tym wypadku okazało się to pomyłką testów. Życzę Ci by Mężuś nie musiał badać komandosików i byś za dwa miesiące zaszła w ciążę :) Madziu, bardzo się cieszę, że już jesteś po wizycie. Najważniejsze, że Maluszek pięknie rośnie :) aga35 dziękuję za odpis ;* Skąd mogłaś wiedzieć że chorujesz na tarczycę, nie martw się i ie zagłębiaj czy ona była przyczyną strat Maleństw. Teraz najważniejsze by pozbyć się tego cholerstwa by móc znowu się starać :) Natalko, dziękuję Ci za odpis. Kochana jesteś, niestety mieszkam na śląsku w Katowicach :) Ale ten czas leci, pamiętam jak pisałaś, że jesteś w 12 tygodniu ciąży, a tutaj już lada chwila :) Cieszę się, że u Ciebie i córeczki wszystko dobrze, bo też stresów miałaś nie mało :* wom@n ależ ten okres długo szedł i trzymał Cię w niepewności... Brawo za postawę. Jestem pewna, że następnym razem się uda. 9_Mama Aniołka mocno trzymam kciuki za poniedziałkową wizytę. aniolek2404 wspaniała wiadomość naprawdę. Tak bardzo się cieszę. Odczekasz jeszcze te 2-3 tygodnie i do dzieła :) o7cia dziękuję Ci bardzo za wszystko :* Jesteś kochana :* A te rzeczy co kupujesz są po prostu boskie :) Asiula, na mnie też poronienie odcisnęło straszne piętno.Jak słusznie stwierdziła Olcia doszukuję się jakiś nieprawidłowości. Wszystkiego się panicznie boję. Jak mam brzuszek, to zastanawiam się czy nie za duży, jak coś zaboli chwilowo z boku, to zamiast pomyśleć, że Maleństwo rośnie i pewnie się ciśnie bądź macica rośnie, to ja drżę, że to coś złego. Kiedy leżę na boku, to zastanawiam się czy aby na pewno te Motylki to Maleństwo a może echo tętna, jak czuję czasem szyjkę macicy, to dręczę się czy to normalne. Przykładów mogę tutaj podawać wiele. Wiem, że to już 5 miesiąc i prawie półmetek, ale nie ma dnia bym się nie bała. Wizyta dopiero w poniedziałek (jak widzę jak również u Ciebie i 9_Mama Aniołka) i oczywiście panicznie się boję. Dzisiaj idę odebrać wyniki z krwi i moczu, mam nadzieję, że wyjdą lepiej niż poprzednie. Nie martw się Asiu, jestem przekonana, że Twoje Maleństwo ma się bardzo dobrze i nie przejmuj się piersiami czy temperaturką, bo to mogą być mylne znaki. Wszystko jest dobrze :*
  9. Milenko, gratuluję, ale śmiesznie najprawdopodobniej grudzień, to miesiąc samych chłopców :) Beatko, ja najprawdopodobniej będę miała Mateuszka, który już rządzi :) i również dziękuję od cioci pogłaskany :* Olciu i Asiu, dziękuję Wam kochane. Byłam na zakupach i kupiłam 2 pary spodni dla siebie, tunikę, a moja bratowa kupiła naszemu Maleństwu, więc ja kupiłam jej :) Asiu, zgadzam się z Olcią, to niestety nie ruchy ;/ Ja dopiero od kilku dni, jak położę się na prawym boku, a wcześniej zjem coś słodkiego, czuję jakbym połknęła Motylka. Mój Mąż się śmieje, że ma teraz dwa Motylki :) 9_Mama Aniołka nie ma w tym nic złego, że wierzysz i modlisz się by ten przeklęty okres nie przyszedł. Ja podobnie jak Asiulka, wierzę w siłę modlitw. I nie ma w tym niczego złego, że się jak to piszesz "nakręcasz" Jak wszystkie dziewczynki, które się tutaj starają, pragniesz być w ciąży, a my dwupaczki za Was wszystkie trzymamy mocno kciuki i jesteśmy z Wami. Palandys co u Ciebie? Byłaś u lekarza? Mam nadzieję, że to jednak nie okres? Dorcia i Asmanka co u Was, tak dawno nic nie pisałyście? Asiu i Madziu, ja wczoraj byłam oddać krew i mocz i dzisiaj wyniki, czuję, że mogę brać leki, bo na początku miałam jakieś problemy właśnie z moczem bądź krwią i lekarz powiedział, że będziemy to obserwować. Ja wizytę mam w poniedziałek przed 17 i do tego czasu to ja dopiero zwariuję. Asiu, serduszko Twojego Maleństwa bije na pewno! Madziu kochana, nakręcasz się tak jak ja. Wczoraj mnie mniej bolały piersi, a dzisiaj znowu.Jak pisałam wcześniej doszukuję się głupot, czy brzusio nie za duży. Wczoraj nawet pytałam Męża czy aby na pewno nie maleją mi piersi. I bardzo chcę już poniedziałek... Moja mama się śmieje, że teraz na usg wyjdzie, że to jednak dziewczynka :)
  10. Cześć dziewczynki, Palandys, zgadzam się z dziewczynkami. Ja jak najszybciej poszłabym do lekarza, bo ten śluz nie musi oznaczać okresu, a plamieniami, które w cale nie muszą być groźne dla Maleństwa, ale najlepiej niech zbada Cię lekarz. Proszę idź jak najszybciej, tzn jutro, ale hcg spada? Madziu, sprawdzonym domowym sposobem na wszelkie ukąszenia jest skropienie zranionego miejsca sokiem z cebuli lub przyłożenie jej krążka. Cebula ma działanie przeciwzapalne i odkażające. Po ukąszeniu przez owada zawsze możesz zażyć wapno (np. rozpuszczalną tabletkę albo syrop Calcium). To zapobiegnie reakcji uczuleniowej na jad albo ją złagodzi. Milenka i Olcia dziękuję Wam za tak szybki odpis :) Olcia, ja też mam większy brzuszek, niż ten co wysłała Milenka. Dzisiaj zadzwoniła do mnie koleżanka z pracy, że mają przecenę -50% i odłożyły mi kilka rzeczy dla Małego i tutaj mam dylemat. Nie martwię się tym, że w poniedziałek okaże się, że usg się pomyliło i i Maleństwo jest jednak dziewczynką, tylko głupimi zabobonami. Czy nie za szybko nakupowanie rzeczy dla Maleństwa jak na niespełna 18 tydzień, czyli 5 miesiąc...?
  11. Wom@n co u Ciebie? co z tym okresem? Myszorku, ani mi się waż zmieniać forum-absolutnie. Od tego masz nas i koniec. Jedyne co musisz zmienić to ginekologa, bo najchętniej bym mu dokopała za to co Ci robi. Jestem pewna, że niebawem wszystko się ułoży kochana! Owieczka, rany u Ciebie, to już tuż, tuż :) czarna14741 zgadzam się z dziewczynkami, że przede wszystkim powinnaś wykonać badania genetyczne i immunologiczne Porozmawiaj z jakimś bardzo dobrym ginekologiem, który pokieruje Twoje dalsze leczenie. Trzymam mocno kciuki. Palandys, nie ma znaczenia jaki kolor mocny czy słaby wyszedł, najważniejsze, że oba potwierdziły ciążę. Teraz do lekarza i wspólnie z Tobą się cieszymy :) Asiulka, nawet nie wiesz kochana jak doskonale Cię rozumiem. Ja mam wizytę w poniedziałek i już się boję. Ciągle o tym myślę, czy nie mam za dużego brzuszka jak na prawie 18 tydzień, dlaczego nie mam tej lini od pępka tylko mam ją z włosków, których w ogóle nie miałam na brzuszku, a teraz są...
  12. Asiulka i Olcia, dziękuję Wam bardzo za odpis :* Olcia, pójdę jutro robić. Palandys serdecznie gratuluję, wspaniała wiadomość! :)
  13. o7cia cieszę się, że Maleństwo tak pięknie rośnie. Kurcze, teraz to faktycznie z górki, bo już prawie półmetek :) U mnie po staremu, jestem u rodziców, bo wyjechali nad morze, a ja opiekuję się ich pieskiem. Wizytę mam w przyszłym tygodniu dopiero. Wczoraj po raz pierwszy poczułam Maluszka, oczywiście jak na razie leżąc na boku :) Jutro idę do lekarza robić mocz-ogólne i morfologię czy wówczas trzeba być na czczo? i od rana nie mogę nic pić, ani jeść?
  14. Cześć dziewczynki, Myszorku, tak strasznie mi przykro jak czytam przez co przechodzisz. To straszne. Uważam, że lepiej byłoby gdybyś zmieniła lekarza, bo ten Twój to jakiś straszny cymbał! Lenka, cudowna wiadomość, serdecznie Ci gratuluję :* Madziu, tak to już z nami jest że panikujemy, czasem niepotrzebnie, jednak dobrze zrobiłaś jadąc do szpitala. Najważniejsze, że Maluszek ma się dobrze :)
  15. Hej dziewczynki, dziękuję Wam za tak szybki odpis odnośnie tych tabletek. Kupiłam i zażywam, zobaczymy efekty :) Palandys, przykro mi bardzo, mam nadzieję, że w następnym cyklu Ci się uda-mocno trzymam kciuki :* Madziu, bardzo się niepokoję :( Dziewczynki moje kochane, a my dzisiaj na 14 na wesele, upał straszny, oj mam nadzieję, że chociaż troszkę potańczymy i pojemy( w prawdzie na weselu nie o to chodzi, ale jak się jest ciężarówką, to czemu nie jeść :) ) Całuję Was wszystkie i pozdrawiam życzę miłego weekendu.
  16. Cześć dziewczynki, Ninka, nie martw się na pewno torbiel sam się wchłonie :) Odnośnie upałów, to bywa bardzo ciężko... Asiulka, jak się czujesz? Przecież u nas od rana strasznie grzeje Madzia, teraz to już naprawdę się martwię Pobudka dziewczynki, coraz to mniej już pisze :( Dziewczynki, udało mi się dodzwonić do mojego lekarza. Powiedziałam mu o tych nocnych skurczach łydek i powiedział, że najprawdopodobniej Maluszek pochłonął cały magnez i kazał mi kupić ASPARGIN i zażywać 2x1 po 1 tabletce. Czy któraś z Was zna ten lek? Jest on bezpieczny dla ciężarówek?
  17. wom@n trzymam kciuki, by nie był to efekt liteiny i by miesiączka w ogóle nie przyszła. Madzia, odezwij się proszę, bo strasznie się martwię. Dla wszystkich dziewczynek przesyłam upalne buziaczki.
  18. Dziękuję Lenko, brzusio pogłaskany :) Życzę Ci by okres się nie pojawił : ) Madziu, bardzo dobrze, że idziesz do ubikacji, zgadzam się z Lenką, na pewno to był ten krwiaczek. Nic się nie martw. Włącz sobie tv i odpoczywaj a po wizycie koniecznie się odezwij :*
  19. Dzień dobry dziewczynki, a u nas znowu upał... Madziu, ja przeżyłam poronienie samoistne i uwierz mi, że jestem pewna, że to co znalazłaś w muszli, na pewno nie było Dzidziusiem. Czułabyś, bo jest to coś w rodzaju porodu i krwawiłabyś. Maluszek jest bezpieczny. Masz Go wciąż pod serduszkiem i mieć będziesz do lutego :) werys przepraszam, ale ja chyba nie za bardzo zrozumiałam, czy poroniłaś czy...straciłaś już większego Dzidziusia. Bez względu na wszystko przykro mi, że znalazłaś się na tym forum, a przede wszystkim, że i Ciebie ta straszna tragedia spotkała. Nie przepraszaj nas bo od tego jest to forum, także pisz śmiało kiedy masz ochotę. Pytałam czy był to początek ciąży czy już większy Dzidziuś, ponieważ polskie przepisy prawne w zakresie poronienie są niestety dalekie od ideału. Traktują to tragiczne zdarzenie jak chorobę, chwilową niedyspozycję i dlatego nie przewidują dla kobiet po poronieniu żadnych świadczeń prócz zwykłego zwolnienia L 4 wystawionego przez lekarza. W związku z tym, że jest to zwykłe zwolnienie musimy spodziewać się od pracodawcy wypłaty 80% naszej pensji(choć to jest zależne od pracodawcy-ja dostałam 100%) ZUS nie różnicuje czasu w którym nastąpiło poronienie (wg dokumentacji medycznej poronienie ma miejsce do 22 tygodnia ciąży), dla tej instytucji podstawą do przyznania świadczeń jest akt urodzenia dziecka martwego lub akt zgonu. Wiadomo z praktyki, że żaden szpital nie wystawi aktu zgonu dziecku poronionemu w pierwszym trymestrze, natomiast znane są przypadki, w których lekarze na prośbę rodziców wystawiali akty zgonu dzieciom urodzonym już w 15 tygodniu ciąży. martusiatusia, bardzo się cieszę, że masz już Mężusia przy sobie :) Dziewczynki, to bardzo miły gest ze strony martusiatusi odnośnie tych tabletek, więc uważam, że jeśli któraś potrzebuje, to warto skorzystać z takiej miłej propozycji :) Pobudka dziewczynki :)
  20. Dorciu, nie ma za co, w końcu od tego siebie mamy by się wspierać :* Milenko, ja z powodu infekcji(po raz enty) podjechałam do szpitala w 13 tygodniu i wówczas lekarz powiedział, że ma bardzo dobry sprzęt i widzi coś między nóżkami i skłaniałby się ku kolorowi niebieskiemu :) A teraz to już 17 tydzień, a wizyta dopiero 16 lipca, pewnie wówczas już dowiem się na pewno. To straszne jacy ludzie bywają podli, zero szacunku i pomocy.
  21. cześć dziewczynki, Asiu, ja też słyszałam o spaniu na lewym boku, ale to dopiero po 20 tygodniu. Tak naprawdę, to nikt w nocy nie kontroluje snu, więc zapewne nie raz zmieniamy pozycję i jeśli Maluszkowi byłoby nie wygodnie, to nas obudzi :) Olcia, ja też przekładam sobie kołdrę między jedną, a drugą nogę, albo jak brzusio pobolewa, to kładę pod niego podusię, ale nie umiem trzymać nóg na poduszce podczas snu, bo mi strasznie nie wygodnie. Dziewczynki, w nocy niestety nadal dokuczają mi skurcze łydek, a wizytę mam dopiero 16 lipca ;/ Dorcia, jestem pełna podziwu, że się nie poddajesz. Trzymam za Ciebie cały czas mocno kciuki :* Ja słyszałam o olejku, że jest bardzo dobry. Olej z wiesiołka przedłuża fazę poowulacyjną, poprawia ukrwienie śluzówki macicy. I jest niezbędny przy stymulacji CLO Jest też najstarszą metodą przyspieszania porodu ponieważ wywołuje skurcze dlatego osoby starające powinny przerwać kurację po owulacji. Na pewno nie zaszkodzi, a może akurat? :) Milenka, a mnie się wydaje, że Ty po prostu za dużo pracujesz. Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale sprzątasz i to jeszcze u kilku osób, a ja jak porządnie posprzątam mieszkanko nasze, to później też mnie boli. Dzidziuś rośnie i ciągłe schylanie i jego męczy a później nas uciska.
  22. Śpioszkowa, myślisz że robi to ze złośliwości, można być aż tak podłym człowiekiem? Może po prostu cieszy się, że będzie mamą i chce to ogłosić całemu światu, bez podtekstu w Twoją stronę? Jeśli jednak robi to z pełną premedytacją, to szlag mnie trafia razem z Tobą, że są na tym świecie ludzie równie podli... Myszorku, czy Oni tam śpią? Bo to jakaś paranoja jest normalnie. Dziewczynki, ja też słyszałam tekstu typu "inni mają gorzej", "ciesz się, bo to Dziecko mogło urodzić się chore" albo "to nie koniec świata" Zdaję sobie sprawę, że to nie był koniec świata, bo każdego dnia życie płynęło, tylko moje wówczas straciło sens. Mój świat się zawalił. Miałam być szczęśliwą mężatką, krótko po ślubie cieszącą się, że na 50 te urodziny dam Mamie najpiękniejszy prezent. Bóg zadecydował inaczej, moje Dziecko umarło... Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem znowu w ciąży, ale Bóg jeden wie ile ta droga nas kosztuje. Każdy dzień to strach, że znowu odbierze mi tą Malutką istotkę, każda wizyta w ubikacji kończy się na oględzinach papieru toaletowego. Każda wizyta u ginekologa, to drżące ręce i podwyższone ciśnienie, a gdzie tam grudzień. Każda z nas tutaj wie, co tzn.stracić Dziecko, jaki to ogromny ból. Każda z nas ma w sobie mnóstwo Miłości do Maleństw co są w brzuszku i do tych, które niebawem się w brzuszku znajdą, bo przecież każda z nas zasługuje na to by być Mamą, nie tylko Aniołkową, ale tą co urodzi zdrowe i śliczne Dzieciątko. Każda z nas na to zasługuje i każdej z nas to marzenie się spełni, jestem tego pewna :*
  23. Cześć dziewczynki, Asiu, strasznie Ci współczuję tej całej sytuacji z Mamą, mogę się jedynie domyślać jak Ci ciężko. To smutne, że nie potrafi traktować Ciebie i "przyszłej synowej" jednakowo, bo niby czym Ty sobie na to zasłużyłaś. Przykro mi, bo wiem jak byś chciała by i Tobą oraz tym Maleństwem, które nosisz pod serduszkiem też się interesowała. Życzę Ci, by w styczniu cała ta sytuacja się zmieniła. Całuję Cię mocno. Aniołku, a jest możliwość, że ta umowa zostanie przedłużona na dłużej niż te 2 miesiące? Aga, jeśli dobrze pamiętam, to mnie przez poronienie wszystko się rozregulowało i musiałam czekać 28-30 dni na grudniową miesiączkę. Później najprawdopodobniej miałam co ok.30 dni. 9_Mama Aniołka mnie też "pocieszano" że inni mają gorzej a wówczas trafiał mnie jeszcze większy szlag, bo jak można licytować kto cierpi bardziej, a kto mniej-paranoja. Mnie na początku nie pomagało nic, kompletnie nic. Kiedy poszliśmy do kina, bałam się ludzi i miałam wrażenie, że każdy na mnie się gapi. Dlatego szybko postanowiłam wrócić do pracy, tam aż tak o tym nie myślałam, no i oczywiście to forum i dziewczynki mi bardzo pomogło. Na ból i stratę nie ma lekarstwa, a czas jedynie naucza nas jak z tym dalej żyć. Także pisz do nas... Myszorku, to skandal co Cię spotkało, istne wariactwo i bałagan, nie dziwię się, że się zdenerwowałaś. Najważniejsze że dokumenty się odnalazły, ale swoje przeżyłaś e-de ale Ci kochana zazdroszczę. Odpoczywaj, kożystaj z uroków słońca i regeneruj siły :) Olcia jak syropek? Pomaga? Dorcia jak się trzymasz kochana? Buziaki dla wszystkich dziewczynek.
  24. Madziia91 jedź i odpoczywaj sobie. Mam nadzieję, że narzeczony już grzeczny? o7cia nie biorę nic poza witaminkami, a obawiam się że brakuje mi magnezu bądź żelaza, stąd te skurcze. Cieszę się, że znowu widziałaś synusia i że rośnie zdrowo:) Lenka dziękuję. Trzymam kciuki za test :) U nas taki upał, że ledwie da się wytrzymać. Asiulka, myślę, że te ubranka, to bardzo dobry pomysł. Może Twoja Mama nie ma złych intencji odnośnie tych ubranek. Może pomyślała, że Twoja "bratowa"rodzi wcześniej, a potem Ty je dostaniesz? Ja też chodzę prywatnie, za wizytę płacę 130 zł, a zażywam pregnaplus są troszkę drogie bo 45zł, ale mój lekarz uważa, że zawierają najpotrzebniejsze witaminki w odpowiedniej dawce. Odnośnie Tantum Rosa, to nie stosowałam tego, choć w upławach jestem tu niestety weteranką. Aniołku, umowa zostałaby Ci przedłużona podczas ciąży, wówczas gdy w dniu końca umowy skończyłabyś 3 miesiąc ciąży. Niestety nasze prawo jest chore. Beatka, Owieczka, Milenka, aga, myszorek, martusia, e-de, wom@n, Natka, Ninka, śpioszkowa, 9_Mama Aniołka, Palandys, Asmanka i reszta dziewczynek o których przepraszam zapomniałam co u Was?
  25. Cześć dziewczynki, Dorciu kochana, strasznie mi przykro. Nawet nie wiem co Ci napisać. Domyślam się tylko co czujesz. Tyle starań, marzeń i pieniążków. Dorciu, może naprawdę warto postawić na to, co przyniesie los... Bardzo mi przykro :( Natalko, ja też zastanawiam się dlaczego nie zostawili Cię w szpitalu? Nie martw się, wcześniaczki coraz to częściej się rodzą i są tak samo zdrowe i silne jak Maluszki urodzone w terminie :) Olcia, jeszcze Cię kaszelek trzyma? Strasznie długo. Fajnie że idziesz do ginekologa i zobaczysz synusia :) Myszorku, jestem pewna że żadne przeciwciała Ci nie wyjdą i wszystko będzie dobrze kochana :) Madzia, ja już nie biorę ani luteinki ani duphaston i podobnie jak Ty, bezpieczniej się czułam je zażywając, ale lekarz stwierdził, że nie ma konieczności już ich zażywania. A na jak długo jedziesz do siostry? Ja dzisiaj za bardzo nie mam humorku, od kilku dni w nocy łapie mnie skurcz nogi. Od tyłu kolana (nie wiem jak to zgięcie się poprawnie nazywa) do uda i tyłka włącznie. Może znacie jakieś rady na to?
×