Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Motylek1985Mlyneczka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Motylek1985Mlyneczka

  1. Dorciu kochana, już teraz to się martwię...
  2. Śpioszkowa tak strasznie mi przykro, po prostu tak mnie zatkało, że nawet nie wiem co napisać. Taka tragedia :( Cieszę się, że się nie poddajesz i myślicie nad kolejnymi staraniami, myślę, że te badania genetyczne, to dobry pomysł, jeśli oczywiście poczujecie się na siłach. Pamiętaj, że zawsze możesz do nas napisać. Od tego jest to forum, niestety każda z nas stratę Maleństwa przeżyła i jesteśmy dla siebie ogromnym wsparciem. Całuję Cię mocno :* Dorcia, kochana jak wynik? Czekamy i czekamy a tu nic. Pamiętaj, że jesteśmy z Tobą bez względu na wynik, oczywiście mocno Ci życząc i wierzyć, że hcg wykaże ciążę.
  3. Och dziewczynki, chyba coś jest w powietrzu, bo ja dziś jestem strasznie słaba... Idę w odwiedziny do tej koleżanki, co niedawno urodziła (ta co była w ciąży w tym samym czasie co ja...) Boję się, że się popłaczę, bo przecież i ja byłabym już po porodzie. Jednak teraz będzie mi łatwiej niż w sylwestra bo mam ,Maluszka w brzuszku. On jest dla mnie wszystkim Dziewczynki, nie wolno dać się chandrze! Może zaciągnijcie Mężów/partnerów na spacer bądź do kina. A później jakieś winko i wieczór we dwoje? Przesyłam Wam dużo buziaczków :* Asiulka, trochę jestem w szoku oschłym zachowaniem Twojej Mamy, mam nadzieję, że zmieni się to gdy urodzisz, tego Ci kochana życzę. Dorcia, proszę napisz jak odbierzesz wynik, bo się niecierpliwię. Trzymam mocno kciuki kochana.
  4. cześć dziewczynki, Natka, a do kogo wcześniej chodziłaś? Milenko, ja stosowałam oliwkę dla dzieci przeznaczoną również dla kobiet w ciąży. Niestety, w 15 tygodniu zauważyłam czerwone malutkie pręgi na nodze. Wówczas nasza Olcia poleciła mi ziajkę, czytałam też o niej na internecie. Także od wczoraj stosuję :) Myszorku, co u Ciebie? Przykro mi z powodu okresu ;/ Beatko, no i super, kiedy wynik? Dziewczynki pobudka :)
  5. Natka, Znam bardzo dobrze tego lekarza, prowadził pierwszą ciążę mojej bratowej, bardzo dobry specjalista, taki sympatyczny Pan z brzuszkiem :) Niestety na Raciborskiej leżałam po poronieniu :( Olcia, ja to jeszcze na pizzy miałam śmietanę, to dopiero rewolucja ;/
  6. Madziu, pije właśnie mięte. Kurcze, ale katusze :( Olcia, absolutnie-nigdy więcej w ciąży już nie chwycę się pizzy-tym bardziej ze śmietaną, cebulą i bekonem, ból straszny, ale było tak źle, że omal po pogotowie nie dzwoniłam. Ból jest, znika, znowu się pojawia. Tragedia. Natka, masz ogromną siłę w sobie, bardzo Ci jej zazdroszczę, bo ja jestem straszną panikarą-jak zresztą dziewczynki już wiedzą. Podziwiam Cię i kłaniam Ci się w pas. Życzę Ci bardzo mocno, by następnym razem Ci się udało. Ja chodzę prywatnie do doktora Rafała Wilka, który przyjmuje w centrum Katowic na Teatralnej. A Ty? Ninka, miałyśmy podobną sytuację, ja też dowiedziałam się na rutynowej wizycie, a dokładniej ponownej wizycie, bo czułam jakiś niepokój.
  7. dziewczynki, zjadłam pizze i teraz umieram. Brzusio boli jak...jakby żołądek, tak wyżej brzuszka-pod mostkiem, a do tego mi się ciągle odbija :( Mam nadzieję, że Maleństwu nic nie jest :( Nie wiem co mi pomoże? Natka, ja też jestem z Katowic :) Madzia, mam identyczne obawy :(
  8. Dorciu kochana, mnie też się wydaje że hcg nie wykazuje jednoznacznie brak ciąży. Warto byłoby wynik powtórzyć za kilka dni. Asiuniu kochana życzę Ci dużo zdrówka, radości, Miłości, spełnienia marzeń(choć to największe nosisz już pod serduszkiem) oraz tego by Słoneczko już zawsze świeciło w Twoim życiu. Sto lat kochana! :* Mam nadzieję, że mama się odezwała... Lenka, dziękuję Ci za komplement, ale czasem zasięgam opinii internetu :) Oj dziewczynki, ja tez zazdroszczę Wam morza, gór, etc ja mogę powdychać sobie jedynie dym z kopalni bo jestem ze śląska. Olcia, kupiłam tą ziajkę :)
  9. Piszę tego posta po raz trzeci i chyba zaraz się popłaczę, jak znowu się usunie Madziu, jak byłam w pierwszej ciąży lekarka nie zleciła mi żadnych badań. Pytałam ją o nie, to odpowiedziała mi, że to ona a nie ja jest lekarzem, nawet grupy krwi nie zleciła robić, twierdząc, że mam w swojej książeczce zdrowia i mam jej podać następnym razem.Żenada Natomiast ten lekarz od razu wysłał mnie na badania typu:badanie ogólne moczu, morfologia,grupa krwi, glukoza, TSH, HIV, oraz dwa na toksoplamoze. Nie wiem, może to normalne badania, które zaleca się każdej pacjentce w ciąży, nawet tej która nigdy nie poroniła, ale dla mnie to nowość była. Odnośnie dalekich podróży najlepiej zapytaj swojego lekarza ginekologa, tym bardziej, że miałaś tego krwiaka. Zapewne się zgodzi, ale będzie Ci kazał robić kilka postoi na wyprostowanie się i odpoczynek dla brzuszka. 9_Mama Aniołka dla mnie o to co pytasz to czarna magia, ale na necie znalazłam coś takiego, nie wiem czy Ci pomoże U wszystkich kobiet z nawracającymi poronieniami należy oznaczyć przeciwciała antyfosfolipidowe, tzn. antykoagulant tocznia lub/i przeciwciała antykardiolipinowe IgG i/lub IgM. Pierwotny zespół antyfosfolipidowy oznacza występowanie przeciwciał antyfosfolipidowych i niepowodzeń ciąży lub zakrzepicy. Niepowodzenia ciąży obejmują: trzy lub więcej następujące po sobie poronienia przed 10 tygodniem ciąży, jeden lub więcej zgonów morfologicznie prawidłowego płodu po 20 tygodniu ciąży, jeden lub więcej zgonów przed 34 tygodniem ciąży, porodów spowodowanych ciężkim stanem przedrzucawkowym, rzucawką lub niewydolnością łożyska. Przeciwciała antyfosfolipidowe są obecne u 15% kobiet z poronieniami nawracającymi, co stanowi dość istotny odsetek w porównaniu z kobietami z małym ryzykiem położniczym, u których częstość występowania przeciwciał antyfosfolipidowych wynosi mniej niż 2%. Mechanizm, przez który przeciwciała antyfosfolipidowe powodują poronienie nie jest dokładnie poznany. Najbardziej prawdopodobnym jest zahamowanie funkcji i różnicowania trofoblastu, a w późniejszej ciąży zakrzepica w naczyniach maciczno-łożyskowych. Biochemicznymi wykładnikami pierwotnego zespołu antyfosfolipidowego są dwa pozytywne testy wykonane w odstępie przynajmniej 6 tygodni dla antykoagulanta tocznia lub przeciwciał antykardiolipinowych w zakresie IgG i/lub IgM obecnych w średnich lub wysokich mianach. Za średnie miana przyjęto powyżej 20 jednostek GPL lub MPL, natomiast miana powyżej 80 jednostek GPL lub MPL uznawane są za wysokie. U kobiet z nawracającymi poronieniami związanymi z antyfosfolipidowym zespołem odsetek żywych urodzeń z ciąż nie leczonych wynosi tylko 10%. Leczenie aspiryną i heparyną istotnie poprawia rokowanie. Badania randomizowane z grupą kontrolną wykazały, że odsetek żywych urodzeń u kobiet z poronieniami nawracającymi i zespołem antyfosfolipidowym po zastosowaniu samej aspiryny wynosił 40%, a po połączeniu niskich dawek aspiryny i heparyny 70%. Nie wszystkie jednak wyniki badań są tak optymistyczne. Przeważa pogląd, że ciąże związane z zespołem antyfosfolipidowym, mimo leczenia aspiryną i heparyną obarczone są wysokim ryzykiem powikłań podczas wszystkich trzech trymestrów. Asiulka, wiem kochana jak Ci smutno, moja mama w sobotę obchodziła 50tkę, a ja na jej urodzinki miałam rodzić. I choć dziś znowu jestem w ciąży, to nie raz jeszcze łza popłynie, szczególnie gdy na cmentarzu u teściowej zapalam znicz za mojego Aniołka pod krzyżem. I wiem też że przez stratę pierwszego Dziecka, tak bardzo się boję i wciąż panikuję o to Maleństwo. Jutro dzień Twoich urodzin i choć życzenia złożę Ci jutro, już dziś życzę Ci by Mama swą bezsensowną dumę odłożyła na bok i pamiętała o Twoim święcie :* Asiula, nie sądzę by kamienie na woreczku miały cokolwiek wspólnego z poronieniami kochana, dlatego nie martw się proszę Natka, bardzo Ci współczuję, na dodatek spotkało Cię to czterokrotnie :( Niestety w tej kwestii Ci nie pomogę, bo nie miałam takiego przypadku. wom@n ja miałam tak, że brzusio mnie bolał jakbym miała dostać okres, wydawało mi się, że mam tam ciągle mokro, więc chodziłam z podpaskami, piersi mnie bolały strasznie. Kilka dni po spodziewanej miesiączce zrobiłam test, a dzień później bete. Dlatego mocno trzymam kciuki by u Ciebie było podobnie :) aga35 ja słyszałam że badania genetyczne nie są niestety refundowane a na wynik się nawet z 6 tygodni, ale większym problemem jest dostanie sie do poradni genetycznej. Natomiast na necie czytałam że refundowane należy się rodzicom przy drugiej i większej liczbie poronień. Ale jak jest dokładnie to nie wiem. Olcia,Asmanka, ede, beatka, dorcia,owieczka, lenka,justynka,milenka,myszorek,martusia,waśka,aniolek i wszystkie dziewczynki które od dłuższego czasu milczą buziaczki dla Was i dla aktywnych na forum również :*
  10. Beatko, jaki drink ja Wam życzę byście już w tedy obie z Ninką były w ciąży, a wówczas toast sokiem wzniesiemy wszyscy :) Pamiętacie wakacje to ma być ten czas, gdzie bocianki co rusz przelecą nad naszym forum, a później kolejna runda na jesień. Każdej z nas się uda! Ja 4 dni po Was tj.27 sierpnia będę obchodziła pierwszą rocznicę ślubu :)
  11. aga35 jak to nie dał Ci skierowania na badania i dlaczego aż tyle macie czekać? Gratuluję rocznicy ślubu :) Madziia91 uroki ciąży i pierwszego trymestru. Mnie pomagały też migdałki i dużo pij :) beata** nie uciekniemy, nic się nie martw :) Ja teraz w drugiej ciąży miałam zlecone badania, ale nie tak szczegółowo, dlatego zgadzam się z Beatką, że przy kolejnych poronieniach niestety trzeba robić.
  12. Ninka Twój lekarz na pewno sam najlepiej zdecyduje na jakie badania Cię ewentualnie wysłać. Póki co niczym się nie martw. Ja niestety spotkałam się z"dobrą radą" kobiet typu "pomyśl, że inne kobiety miały gorzej niż Ty, bo musiały urodzić swoje martwe Dzieci bądź zmarły im po porodzie" Nie rozumiem takich porównań, a tym bardziej już bezczelności ludzkiej. Dla nas to nie miało znaczenia kiedy to się stało, a dlaczego w ogóle nas to spotkało. W szpitalu usłyszałam od lekarki "pomyśl, chciałabyś urodzić chore dziecko, Mąż na pewno by Cię wówczas zostawił " Dla mnie to było Dziecko, może jeszcze nie w pełni ukształtowane, ale to było MOJE DZIECKO, kochałam je bardzo. I choć znowu jestem w ciąży nie raz jeszcze mi łezka poleci, szczególnie na cmentarzu pod krzyżem. Dorcia ja robiłam test kilka dni po spodziewanej miesiączce. A na drugi dzień dla pewności zrobiłam bete. Być może jest jeszcze za wcześnie. Odczekaj kochana z 2-3 dni i ponów test. A brzuszek może pobolewać, to dobry znak :) Palandyn a kiedy powinnaś dostać miesiączkę? Myszorku, oczywiście trzymam kciuki by nie przyszedł :) Oj dziewczynki, ja ostatnio bardziej odczuwam brzuszek. Zrobił się widoczny, ale czasem delikatnie pobolewa, zaczęłam go bardziej odczuwać, a wizyta dopiero 16.07. Tak się martwię :(
  13. Cześć dziewczynki, bardzo mi przykro, że znowu kogoś spotyka ta sama tragedia co nas. Pamiętajcie, że zawsze możecie na nas liczyć i to nie są tylko puste słowa. Nasi Mężowie czy partnerzy zapewne też bardzo przeżyli stratę Maleństw, jednak inaczej niż my. Ja poroniłam w listopadzie w 7 tygodniu ciąży, dosłownie odechciało mi się żyć. Byłam zaledwie kilka miesięcy po ślubie, a tu zamiast sielanki coś takiego. Dziś jestem w 16 tygodniu ciąży i nie jest mi łatwo. Oczywiście, że mam wsparcie Męża, rodziny i przyjaciół, ale największe wsparcie dają mi dziewczynki z forum. Jedne z nas cieszą się, bo po ogromnej stracie Dziecka udało im się i tulą swoje Dzieciątka w ramionach, inne przeżywają każdą wizytę u lekarza, strach o Maleństwo, inne piszą że się niestety w tym miesiącu nie udało, a jeszcze inne że właśnie straciły swoje Maleństwa. I choć każdej z nas historia jest inna i każda jest na innym etapie, to łączy nas jedno-ból po stracie Dzieci i walka o urodzenie następnego. Wzajemne wsparcie jakie sobie okazujemy jest bezcenne, bo choć nie znamy się, zapewne nigdy się nie spotkałyśmy, to łączy nas silna więź. Pozdrawiam wszystkie dziewczynki
  14. Cześć dziewczynki, czytam Was na bieżąco, ale nic nie pisałam. Asmanko, cieszę się, że w końcu się odzywasz, bo brakowało nam tu Ciebie :) Nie martw się, myślę że córcia sama najlepiej wie jak radzić sobie z cukrzycą, dzieci są mądrzejsze od dorosłych. A niebawem i Ty odpoczniesz :) Dorcia ból brzuszka nie musi oznaczać zbliżającej się miesiączki. Trzymam kciuki za Męża :) paladyn85 nie stresuj się proszę na zapas, to nie jest powiedziane że masz torbiel. Główka do góry :) Madziia91 wydaje mi się, że wyniki mieszczą Ci się w normie, jednak oczywiście lekarz powie Ci coś więcej :) aga35 bardzo mi przykro z powodu podwójnej straty. Zawsze możesz do nas napisać, niestety choć wiemy że rodzina czy Mąż też cierpią, to niestety nikt nas lepiej nie zrozumie jak kobieta, którą spotkało coś podobnego :( Cieszę się, że się nie poddajesz :) Tym razem się uda, zobaczysz :) wom@n jak tam przyszedł okres? owieczka, to poród już naprawdę tuż tuż :) Beatko, a Ty ciągle w biegu Ede, Olcia, Asiulka, Aniołek, Milenka,Martusia, Myszor, Justynka i reszta dziewczynek co u Was?
  15. Madziu, bardzo się cieszę, że Maleństwu nic nie grozi i że krwiak pięknie się wchłonął. Kto wie, może faktycznie będziesz miała Walentynkowy prezencik :) Justyna123456789 nie sądzę by to przeciąganie mogło zaszkodzić Twojemu Maleństwu, wydaje mi się że każda z nas to robi nieświadomie podczas snu. Może Cię boleć, ale na pewno nie zaszkodziło to Maleństwu. Postaraj się odpocząć, za pewne jutro poczujesz się lepiej :) beata** z infekcją bywa różnie, możesz nie mieć, a za chwilę może się pojawić. Jednak odnośnie drożdżaków, to jestem tu ekspertem, bo miałam to cholerstwo już 4 razy. I zgadzam się z Tobą, że wówczas wydzielina jest grudkowata, a Twoja ma naturalną konsystencję. Jeśli nie zmieniłaś w ostatnim czasie płynu do higieny intymnej, to może zmieniłaś proszek bądź płyn do prania, ewentualnie mógł mieć też wpływ stosunek seksualny lub twardość wody (mogło być coś w rurach) Przez 2-3 dni podmywaj się przegotowaną wodą, powinno pomóc :) o7cia najważniejsze że dostałaś leki, teraz czekaj na efekt, powinno pomóc szybciutko :) Dziewczynki, wiem że któraś z Was już o to pytała kiedyś, ale zapomniałam jakie było Wasze zdanie na temat farbowania włosów w ciąży. Czytałam opinie na necie i są różne. Głównie pisze, że włosy można farbować bo nie wpływa to na Dziecko. Jednak warto sięgać po farby bez amoniaku, bo te mogą wywoływać u nas wymioty, zresztą nie wolno wdychać chemikaliów. Ja przed ciążą farbowałam włosy na blond, bądź robiłam balejaż blond-brąz. Teraz mam już straszny odrost, a wybieramy się na to wesele, a poza tym ogólnie chciałabym jakoś na codzień wyglądać, ale też nie chcę zaszkodzić Maleństwu.Co o tym sądzicie?
  16. Madziu, każda kobieta w ciąży miewa inne objawy, nie raz jest tak, że mdłości czy ból piersi ustępuje całkowicie. Ale ja też miewam takie dni, że nie czuję, że jestem w ciąży i myślę, że większość kobiet tak ma, tym bardziej do czasu kiedy poczujemy ruchy Maleństw. My Aniołkowe Mamy sporo przeżyłyśmy i dlatego ten koszmar do nas powraca. Jestem jednak pewna, że Twoje Maleństwo ma się dobrze :) o7cia pewnie idź, po co się masz męczyć. Niech przepisze Ci porządne leki, bo zapewne przez kaszel spać nie możesz. aniolek2404 jeśli pracownica zatrudniona jest na okres próbny przekraczający miesiąc, na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, jest w ciąży i umowa o pracę kończy się jej po zakończeniu 3 ciego miesiąca ciąży, wówczas pracodawca ma obowiązek przedłużyć jej umowę do dnia porodu. Spodziewając się więc przedłużenia umowy o pracę w przypadkach umów czasowych, gdy pracownica jest w mniej zaawansowanej ciąży niż ukończony 3 miesiąc, warto poczekać z informowaniem pracodawcy, bo wówczas nie ma on obowiązku przedłużenia umowy.
  17. Cześć dziewczynki, ale tu pusto... wom@n dużo uśmiechu i przytulasków z Mężem :) natalla18 dużo odpoczywaj kochana, na pewno będzie dobrze :) e-de te zmienne humorki nam już zawsze będą towarzyszyć :) A jak dzisiaj humorek? martusiatusia gratuluję podejście do starań i trzymam kciuki za lipcowe wyniki :) myszor75 to co piszesz, to dla mnie zupełnie czarna magia... :( Trzymam kciuki by okres nie przyszedł :) aniolek2404 wynik badań musi być tylko jeden, nie ma innej opcji :) Madziia91 jakie złe przeczucia masz? o co chodzi? Olcia gdzie Cię tak wzięło? Dziewczynki moje pobudka, meldować się trzeba :)
  18. Jak pisałam Wam dużo wcześniej my do płci podchodzimy bardzo sceptycznie, zresztą jakie to ma znaczenie. Szczególnie dla nas, wiedząc jaką ciężką drogę przechodzimy by móc nosić nasze upragnione Maleństwa pod serduszkiem :) Ze strony Męża każdy mówi Mateuszek, a z mojej Emilka. A my z Mężem się śmiejemy, bo przecież jakie to ma znaczenie :) A ubranka podobnie jak dziewczynki będziemy kupować w neutralnych kolorach. Olcia, Dawidek bardzo ładne imię :) A wózek śliczny, taki niebieściutki, a te kwiatuszki dają efekt i jest uniwersalny dla płci. Super. Ninka 2222 absolutnie nie wolno Ci tak myśleć. Ja po poronieniu obwiniałam siebie za to co się stało. W szpitalu położna wytłumaczyła mi, że niestety bardzo często się tak dzieje, a medycyna jest bezsilna. Najczęstszą przyczyną jest to, że Dzidziuś był chory lub zbyt słaby. Na pewno nie wolno nam się o to obwiniać. Owieczka bardzo dobrej firmy jest Twój wózek i kolorek z tego co piszesz uniwersalny. Bardzo fajne podejście odnośnie używanego wózka, mam podobne :) Asiunia, a Twój jest po prostu boski, jeszcze te koła super. U mnie niestety odpada jasny kolorek z powodu zimowej pory porodu. asiula74 masz rację odnośnie Mateuszków, słyszałam o tym, że to ruchliwe chłopaki :) Dziewczynki a ja będę miała mniej więcej taki http://allegro.pl/ladny-wozek-coneco-full-zestaw-z-fotelikiem-3w1-i2414941894.html kolorystyka taka, tylko chyba firma X-lander najprawdopodobniej. Dziewczynki, my dzisiaj na weekend wyjeżdżamy do domku nad jeziorko, także nie będzie mnie przez weekend. Życzę Wam udanego weekendu i dużo uśmiechu.
  19. Cześć dziewczynki, Palandys, cieszę się że napisałaś i tu jeszcze taka wiadomość. Trzymamy mocno kciuki za owocne starania i czekamy na efekty :) Asiu, moje samopoczucie ok, choć dopiero teraz dochodzi do mnie co oznaczają "humorki w ciąży" bo jak nigdy bywam humorzasta :) Lenka, udanej zabawy :) wom@n bardzo mi przykro z powodu negatywnego testu, nie ukrywam, że bardzo mnie jego wynik zaskoczył, bo po tych objawach byłam pewna że to ciąża. Wiem, że jesteś troszkę smutna(ja też byłam, gdy się nie udało) ale może chcesz sobie zrobić test z krwi? wówczas będziesz miała 100 % pewności. Ninka, może powrót do pracy Ci pomoże, ja też starałam się szybko wrócić, bo powoli do głowy dostawałam. A kiedy możesz zacząć przeprowadzać badania? Madzia, doskonale Cię rozumiem. Chciałabym by wizyty stały się ogromną radością, a nie ciągle strachem i paniką. Jestem pewna, że krwiak się wchłonął, a Maleństwo jest bezpieczne :) Beatko, a Ty ciągle w biegu, mam nadzieję, że chociaż kawka zaliczona? :) Owieczko, to już tuż tuż :) Wszystko będzie dobrze, zobaczysz :) e-de kochana dostałaś tą miesiączkę? Myszorku, trzymam kciuki za starania :) asiula74 jak przeziębionko? Bo mnie jeszcze trzyma Dorciu, co u Ciebie? Jak badania? Mąż znalazł pracę? Siostra już wyjechała? Asmanko, co u Ciebie? Tak żadko teraz piszesz. o7cia my dla syna wybraliśmy imię Mateuszek i choć dopiero za miesiąc na wizycie lekarz zrobi usg i powie czy to na pewno chłopczyk, to wszyscy w mojej rodzinie już mówią do brzuszka Mateuszek :) Aniołek, martusiatusia, Milenka, Justyna123456789, mama 3 aniołków i reszta dziewczynek co u Was?
  20. Z duszą na ramieniu, strachem w oczach i mocno bijącym sercem lecę do tego lekarza moje Dziewczynki... Tak bardzo się boję o mojego Syna...
  21. Justyna123456789 spróbuj jeść migdały i pić dużo wody-mnie pomagało :) e-de ja po poronieniu przytyłam 3 kg. Wiem, że nie chcesz tego sterydu, ale może to rozsądne wyjście? Kochane jesteście dziewczynki moje, nie wiem co bym bez Was zrobiła :* Wizytę mam o 16.45. Chciałabym być już po :( Teraz mnie boli brzuch, ale to ze strachu...
  22. Przepraszam Was dziewczynki za mój egoizm, ale jestem w strasznym dołku. Nie potrafię nic mądrego napisać. Tak bardzo się boję o mojego syna, boję się że Go stracę. Jeszcze nigdy tak nie bałam się wizyty jak dzisiaj. Nawet w nocy źle śpię. Śnią mi się koszmary, że krwawię, budzę się co godzinę. Ten poniedziałkowy ból brzucha sprawił, że wariuję i dlatego tak się boję. Przepraszam Was...
  23. Dorcia 38 i co powiedział dzisiaj lekarz? asmana jak to odpuściłaś totalnie? Tzn.że nie myślisz o zajściu w ciążę i stawiasz na to co przyniesie los? Przepraszam, nie wiem czy dobrze myślę owieczka1984 jestem pewna, że wszystko będzie dobrze kochana, a 15 lipiec już tuż tuż :) aniolek2404 nie martw się, my wiemy że czwartkowe badanie nie wykaże niczego niepokojącego :) asiula74 to przeziębienie, to masakra jakaś Poronilam pewnie, że możesz pytać otwarcie, bo po to siebie tutaj mamy :) Niestety nie wiem co masz na myśli stwierdzając "dziwny śluz"? Ja tydzień po całkowitym poronieniu miałam już owulację i śluz był białawy, rozciągliwy. Dziewczynki, dziękuję za słowa otuchy. Ja dzisiaj miałam ciężki dzień. Pokłóciłam się najpierw z mamą. Zresztą nie można nazwać tego kłótnią, po prostu się rozłączyła i już nie chciała ze mną rozmawiać, kiedy dowiedziała się że wczoraj bolał mnie brzuszek i stresuje się jutrzejszym lekarzem. Nie wiem czy już nie może tego słuchać, że panikuję czy po prostu celowo tak reaguje, bo się boi że coś złego się dzieje. Później pokłóciłam się z Mężem i przyznaję, że trochę mnie poniosło. Zamiast jak zawsze drobnostkę potraktować jak drobnostkę, to ja się popłakałam i zrobiłam wielkie "hallo" Nawet sama nie wiem dlaczego byłam taka płaczliwa. Ten wczorajszy ból brzuszka tak mnie wystraszył, że panicznie boję się iść jutro do tego lekarza. Wszystkie moje myśli są skupione wokół tego. Nie potrafię się uśmiechać, strach jest zdecydowanie silniejszy :( Przepraszam, wiem że i Wam ciągle truję, ale nie wiem co mam ze sobą zrobić :(
  24. Cześć dziewczynki, Olcia i Asiunia, bardzo się cieszę że Maleństwa rosną. Cudowna wiadomość :) Olcia, gratuluję syna :) Imię wybrane? :) Dorcia kochana, jesteś bardzo dzielna, że to wszystko wytrzymujesz. Jestem pewna, że zostanie Ci to wkrótce wynagrodzone :) Beatko, cieszę się że miło spędziłaś weekend i co najważniejsze odpoczęłaś :) Madziia91 leż sobie i odpoczywaj, zapewne krwiak pięknie się wchłonie :) asiula74 chyba dopadł nas ten sam wirus, ja też jestem przeziębiona. Katar taki, że oddychać nie mogę ;/ Milenka, to Ciebie przynajmniej brzusio nie boli na całe szczęście. A jak znosisz pracę? ede, palandys, waśka, martusiatusia, myszor75, owieczka1984, Justyna123456789, Aniołek, mama 3 aniołków, wom@n co u Was kochane? Dziewczynki, dziękuję Wam za ciepłe słowa wsparcia. Przyleciała siostra Męża z rodziną z zagranicy i wczoraj zakupy, pranie, gotowanie i sprzątanie. Potem bolał mnie ciągle brzuszek, a na domiar złego lekarz przesunął wizytę na jutro. Dzisiaj brzusio nie boli, choć mam takie dziwne uczucie. To nie jest ból, ale ciągle go czuję. Jakbym była pełna, najedzona, a może boli-już sama nie wiem, nie w sumie nie boli.Czuję go, ale to nie ból. Nie mam humorku, bo boję się jutrzejszej wizyty u lekarza. Boję się, że to co czuję jest czymś złym. Tak się boję o moje Maleństwo :(
×