gregre123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
vvooiilll (następny, nieczytający z uwagą) W powyższym poście zamieściłam informację, że to ja wybierałam sobie partnerów, nigdy na odwrót.
-
Żeleczek, ,,jak szukasz przebaczenia to wal do konfesjonału, a nie jęcz na forum o wspólczucie, bo na nie nie zasługujesz " Wyraźnie napisałam, że nie oczekuje litości. Czytać nie umiesz?
-
Czytając temat ,,Moja dziewczyna była prostytutką" postanowiłam nie wracać do tego zawodu. Ani do swojej przeszłości. Muszę sie oczyścić, zacząć wszystko od nowa. Wole pracować jako kelnerka i uczciwie zarobić na studia oraz spotkać miłośc swojego życia niż obawiać się o swoją przyszłośc i użalać się nad sobą godzinami. Dziekuję za opinię i pozdrawiam.
-
A to przepraszam, nie widziałam na tym forum podobnych tematów. Nie jestem internetowym trollem i to są dla mnie za poważne sprawy, żeby bawić się w jakieś prowokacje... Masz rację ja tak nie myślę. Ja to czuję! A co do dzieciństwa... Nie mogę powiedzieć, żebym je w ogóle miała. Matkę mam wspaniałą, wykształconą, mądrą i wartościową, ale co się tyczy ojca... Mieszkałyśmy z nim do mojego 12 roku zycia, potem mama się od niego wyprowadziła zabierajac mnie ze sobą. Sadystyczny alkoholik tyle mogę o nim powiedzieć.
-
Sanitas prawdziwa naturalnie, że można tak zyć i dlatego właśnie napisałam ten post. Bo nie jestem pewna swoich zachowań, wiem, że to co robie jest niemoralne. Ale z drugiej strony najstarszy zawód świata mnie uszczęśliwia. Ale nic, gdy wyjadę najpierw spróbuję żyć jak normalny człowiek jako kelnerka lub sprzątaczka. W końcu żadna praca nie hańbi.
-
adfafdafd nie kazda prostytutka uprawia seks za pieniadze, bo musi, lub/i tylko ze względu na pieniadze. Jak wyżej napisałam kocham pieniądze i kocham seks, a stosunek z nowo poznanymi mężczynami jest dla mnei afrodyzjakiem. Łączę przyjemne z pożytecznym. Nie oczekuje od Państwa litości.
-
Sanitas prawdziwa! Absolutnie nie uważam, że prostytucja jest czymś romantycznym! A po drugie nikt oprócz mnie(samej pani do towarzystwa) nie pisze, że prostytucja daje szczęście i sprawia, że kobieta czuje się wyzwolona. Tylko ja tak uważam. (Ale jeśli są jeszcze jakieś panie, które tak sądzą, chetnie nawiążę z nimi kontakt). A co do pieniędzy zgadzam się z Tobą. Myślę o pieniadzach, bo chcę być szczęśliwa. Chcę mamie wysłać pieniądze, kupić karmę dla psów w pobliskim schronisku i mieć własne mieszkanie.