mniejszabyc

karolowa hihihihihi dobrze kombinujesz podoba mi się twój tok myślenia hihihihihihihi

Ale ta koleżanka nie jest w ciąży, tylko inna śmiała się że jest brzydka i wygląda tak jakby chodziła całe życie w ciąży z córką. A poza tym ona ma parkę więc nie ma czego zazdrościć. Widocznie wg niej zbrzydłam, ale mam to gdzieś co ona myśli, tylko głupio mi się zrobiło i puściłam przysłowiowego buraka.

Nie mam 8-latkaw rodzinie, a 9-latka i dostanie grę komputerową.

Odebrałam wyniki, tarczycowe w normie, mocz też, morfologia w 2 przypadkach poza granicami ale tylko o 1 i 3 wartości to też nie ma paniki. W necie czytałam wartości referencyjne i są trochę inne niż te z Laboratorium i wg nich się mieszczę w normie. Moje maleństwo jest bardzo aktywne, czuję regularne ruchy, aż boję się że za bardzo jest aktywne, czytałam w necie że dziecko robi często fikołki bo jest małe i ma dużo miejsca. Pamiętam że jak byłam z synem w ciąży to nie czułam tak często ruchów, po porodzie synek też był grzeczny, cały czas spał. A te maleństwo? aż się boję że da nam popalić. Prezenty mam już kupione dla wszystkich dzieci w rodzinie, został mi tylko mąż, rodzice i teściowie. Mężowi w tym roku planuję kupić piżamę i kosmetyki, a rodzicom jak co roku jakiś alkohol, kawę i słodycze, oni już wszystko mają, poza tym nie robimy prezentów typu dla siostry, szwagra, brata, bratowej, tylko dla dzieci. U mnie żeby dostać skierowanie na badania to nie ma problemu, nawet dzisiaj położna mi powiedziała że niepotrzebnie sama robiłam TSH bo mogła mi dać, że mogłam jej powiedzieć. A teraz ja wam napiszę co koleżanka dzisiaj do mnie powiedziała "Będziesz miała córkę bo zbrzydłaś" stanęłam jak wryta, od rana słyszałam tylko komplementy że ładnie wyglądam a tu taki komplement, głupio mi się zrobiło, czułam że wypieki na twarzy się pojawiły. Powiedziałam to innej koleżance to stwierdziła że to nieprawda i że mogłam jej odpowiedzieć że ona chyba całe życie chodzi w ciąży z córką bo taka brzydka jest hihihihihihi :). Co prawda to prawda

Ja też jestem zdania że nie odpowiadać na posty pomarańczowych, niech sobie piszą co chcą ja je omijam. Co do świąt to też już zaczęłam kupować prezenty żeby nie zajmować się tym w grudniu. Piszecie o wadze maluszków, ja dopiero mam wizytę przed świętami więc nie jestem w stanie powiedzieć ile moje maleństwo waży. Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę miłego dnia

e ona hihihihihihihihhihihihihihihihihihihihihihihihihi

e ona hihihihihihihihihihihhi ale się naśmiałam, ludzie to wyczucia nie mają hihihihihihihi co za sąsiadka.

Witam mamusie po weekendzie :) U mnie wszystko oki byłam na dwóch imprezach w weekend i trochę pojadłam :). W sobotę w nocy dostałam pierwszego skurczu łydki, w pierwszej ciąży też miewałam skurcze. Dzisiaj rano byłam u położnej, ciśnienie 110/70, tętno dziecka w normie, jak to określiła położna wszystko pięknie. Byłam oddać mocz i na morfologii, prywatnie zrobiłam też badanie TSH ze względu na to że pare lat temu leczyłam się u endokrynologa, a w ciąży może powrócić problem z tarczycą. Jutro wyniki, mam nadzieję że będą w porządku. 20-tego grudnia mam test obciążenia glukozą. olabia wierzę że z twoją dzidzią wszystko w porządku i będzie zdrowa jak ryba, trzymkaj się zdrowo. Co do płci to nie nastawiam się że będzie córka, choć bardzo bym chciała. Od zawsze marzyłam o parce i o tym żeby synek był starszy. Synka mam, a co teraz będzie to jest mi obojętne, byle zdrowe, będę tak samo kochać czy będzie córcia czy synek.

W pierwszej ciąży pisałam na innym forum dla przyszłych mam które miały podobny termin, po jakimś czasie dziewczyny które znały się na tworzeniu stron stworzyły zamknięte forum dla nas i do tej pory piszemy z sobą, a to już 4 lata (zaczęłyśmy pisać w pierwszych miesiącach ciąży, a nasze dzieci w tym roku w marcu lub kwietniu skończyły 3 latka. I powiem wam że czasami też zdarzały się wymiany zdań, to jest normalne, że nie każdy myśli tak jak ja, skończyło się tak, że jedna dziewczyna nas opuściła bo pokłóciła się z drugą, też było ostro. Karolowa zabraniam tobie odchodzić z forum, lubię czytać twoje posty i chcę czytać dalej :). A co do porodu to mąż nie żałuje że był przy narodzinach naszego synka, mimo że do końca nie wytrzymał, chce być przy drugim porodzie. Jak rozmawiamy ze znajomymi to chwali się że był przy porodzie i że nie wytrzymał, musiał wyjść, ale wrócił i przeciął pępowinę hihihihihihihhi. Asia matko co za historia, taki szybki poród każdej z nas się marzy. Agalesna gratuluję zdania pierwszego etapu egzaminu na prawko, jeszcze chwila i będziesz śmigać autkiem, super i życzę powodzenia na egzaminie praktycznym. dagaa hihihihihhihi to ci mąż! wszytko zwalił na ciężarną żonę hihihihih u mnie by mówił to samo hihihihhi.

Witam Podobnie jak Ancyk80 miałam poród rodzinny. Przed ciążą i w pierwszych m-cach mój mąż twardo mówił że on nie będzie przy porodzie bo się nie czuje, jednak z biegiem czasu zmienił zdanie i był ze mną przy porodzie. Cały czas trzymał mnie za rękę i siedział przy mnie na wysokości głowy, też nie zaglądał co się dzieje. Ale jak przyszedł ten punkt kulminacyjny i zaczęłam się drzeć wyszedł na korytarz bo nie mógł wytrzymać i została ze mną moja mama. Mąż wrócił cały zapłakany jak dziecko tylko się urodziło i przeciął pępowinę. Miałam indywidualny pokój więc też z tego powodu byłam mega zadowolona.

Funiak sorki pomyliłam się, oczywiście to było do Kiwoszki TC w stopce to dobry pomysł bo faktycznie m-c mamy ten sam ale tygodniami się różnimy.

Funiak to na pewno przez tą kiszoną kapustę ja właśnie po niej miałam kolkę nie mogłam się ruszać, szłam ledwo co do WC zrobić siusiu zgięta w pół. Myślałam że umieram. Weź nospę.

kiwoszka a co jadłaś?? może to kolka??

dagaa funiak zdrówka dla was Funiak ja czuję ruchy co dziennie i o różnych porach, teraz też czuję jak się wierci :) chyba się obudziło. Ja też czasami skuszę się na colę i to też nie są dwa łyki, ale piję tylko wtedy kiedy chcę żeby mi się zdrowo odbiło po czymś ciężkostrawnym. U mnie weekend minął spokojnie, dobrze się czułam, nic mi nie dolegało, oby tak dalej. Asia faktycznie trzeba olać tych dziadów, którzy wypisują coś o nas.

Otulka fajny ten sposób liczenia Poprawiam tabelkę NICK.............synek/córeczka......MIESIĄC CIĄży ...TERMIN PORODU karolowa...........synek.................. 21.... ................30.03.2013 mniejszabyc..... córcia?......................5............... ...01.04.2013 Dzidek78...........synek......................18..................05.04.2013 kasia ..................synek..................18................6 -10.04.2013 olabia.............,,,?????........................5... ...............09.04.2013 Ancyk80............synek......................18..................10.04.2013 ::::Asia::::...........????.......................18. .................11.04.2013 Plusik_..............??????.......................16..................12.04.2013 kwietniówka2013.....???......................16..................13.04.2013 Andzik1984.......synek.......................15..................16.04.2013 Sekowa28..........???????......................15..................16.04.2013 agalesna ...............???......................18................. 16.04.2013 Bożka2930......córeczka ...................18..................17.04.2013 e ona............... ??????.......................15..................18.04.2013 Otulka.............synek? ......................5...................18.04.2013 dagaa.............?????.........................18...................19.04.2013 monika_kwietniowka..???....................4....................19.04.2013 Funiak.................????......................16..................20.04.2013 antonówkaa......?????.........................16..................22.04.2013 przyszlaMlodaMama..????.....................14..................28.04.2013

Witajcie Co do słodyczy też staram się ograniczyć ale niestety jak już mnie najdzie ochota to koniec nic i nikt mnie nie powstrzyma. Jeżeli chodzi o ilość wykonanych USG to do tej pory miałam 2, następne w grudniu, pamiętam że z pierwszym dzieckiem częściej miałam wizyty u lekarza i robione USG, co m-c nawet częściej chodzę do poradni K przy szpitalu i tam zlecają bezpłatnie robić wszystkie badania, mocz morfologia, cukier i inne, więc za badania nic nie płacę leci z książeczki, mój gin pierwszy raz wziął 70 zł drugi raz 110 zł bo dodatkowo robił cytologię. Wczoraj źle się czułam, całe popołudnie leżałam bo brzuch mnie kuł. Chyba to była kolka jelitowa ale nie taka ostra jak poprzednio, w sumie nic takiego nie jadłam tylko kanapki z dżemem jabłkowym. Wieczorem miałam straszne zaparcia, poszła krew :(, ale po tym lepiej się poczułam.

bożka na niestrawność, zgagę proponuję rennie ja czasami biorę jak mi wypala przełyk, taką mam zgagę, pomaga bardzo szybko. W pierwszej ciąży też brałam.

andzik1984 myślę że nie, dzisiaj mówili że nowy macierzyński ma obowiązywać od września przyszłego roku

andzik1984 myślę że nie, dzisiaj mówili że nowy macierzyński ma obowiązywać od września przyszłego roku

Hej Wczoraj wieczorem jak leżałam w łóżku, położyłam dłonie na brzuchu i co chwilę czułam wyraźne muśnięcia na dłoniach:) zawołałam męża i on też czuł dzidzie. Jakie to przyjemne :) W nocy nie spałam od 1 do prawie 3 bo ktoś zrobił sobie dyskotekę na osiedlu, żeby to jeszcze jakaś muzyka do spania, ale nie, techno

Sekowa28 z brzuszkiem to normalne i taki powinien być, dopiero w 9 m-cu ku końcówce będzie opadał. Mój też już teraz jest wysoko, a jeszcze 2 tyg temu ledwo co był widoczny. Co do kremu też chciałam kupić mustelle ale u mnie w aptekach niedostałam i zdecydowałam się na PHARMACERIS M kosztuje coś ponad 30 zł i póki co jestem z niego zadowolona, w pierwszej ciąży stosowałam vichy ale wycofali ten krem,i był bardzo drogi prawie 100 zł kosztował.

karolowa coś w tym jest ale nie do końca, kiedyś kobiety były bardziej wytrzymałe, moja mama też w ciąży czuła się dobrze, dziadek wspominał że z wielkim brzuchem odśnieżała podwórko, dach, myła okna i pracowała do ostatniego dnia. Ja też w 9 m-cu myłam okna to znajomi z podwórka pytali się co się urodziło a ja że jeszcze nic to byli w szoku że taka aktywna jestem :) (ponoć kobiety 9 m-cu w ciąży są jak roboty, mają dużo energii w sobie), nie pracowałam tak jak moja mama do końca, poszłam na zwolnienie w 7 m-cu bo nie mogłam usiedzieć 8 godzin w pracy, kręgosłup odmawiał posłuszeństwa i strasznie mnie brzuch bolał, do tego stres bo mąż miał problemy zdrowotne i jeździliśmy po lekarzach.

monika_kwietniowka moja mama też nie ma ani jednego rozstępu a nosiła w 2 ciąży bliźniaki (mnie i brata). Z kolei starsza siostra ma dużo rozstępów po 2 ciążach, ja po pierwszej ciąży nie mam,ale mogę dostać w końcu już nie jestem taka młoda, mam 31 lat :).

karolowa ja nosiłam okulary sporadycznie mam (-), ale w zeszłym tyg zauważyłam że głowa mnie częściej boli i słabiej widzę jak założyłam okulary to bóle głowy ustały i lepiej widzę, nie nadwyrężam wzorku i wszytko jest oki.

Witam mamusie Ja mam witaminy falvit mama ale nie biorę jeszcze, gin powiedział że mam super wyniki wszystko w normie i nie mam brać jeszcze sztucznych witamin póki jem owoce i warzywa z działki. Mam zacząć brać pod koniec listopada. przyszłamłodamama ja na szczęście wyleczyłam wszystkie żeby przed zajściem w ciąże, mąż właśnie teraz też skończył przygodę z stomatologiem, więc bezie trochę więcej pieniędzy w portfelu. Czy was też swędzi skóra na brzuchu albo w talii?? Widocznie skóra się już rozciąga i dlatego mnie swędzi na szczęście używam 2 razy dziennie kremu przeciw rozstępom i mam nadzieję że się nie pojawią tak jak w pierwszej ciąży. Co do skurczy to w pierwszej ciąży miewałam skurcze w nocy w III trymestrze właśnie łydek, brałam magnez ale mimo wszystko zdarzały się, ból niesamowity.