Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mniejszabyc

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mniejszabyc

  1. Witajcie Cały czas myślę nad tym prezentem dla małego, jeszcze się nie zdecydowałam co kupię. Podoba mi się też skarbonka srebrna z grawerem, są różnego rodzaju pojazdy, mise, piłki. Coś cicho na forum :( gdzie te mamusie się podziewają? --> Otulka to za duże słowa "nauka nocnikowania", Lena była na nocniku 3 razy hihihihhihi. Jak widze że pręży się i chce kupkę to wyciągam nocnik,albo idę z nią nad muszlę żeby jej szybciej poszło, zaczęłam tak robić ze względu na jej zatwardzenia, tak szybciej się wypróżniała i nie było krzyku. Od tygodnia kupki się unormowały, są co dziennie i normalne. Z tego powodu córcia szczęśliwa, a mama jeszcze bardziej.
  2. Cześć mamusie Muszę nadrobić załegłości w czytaniu. Mam do was wielką prośbę, w sumie to do mam mających synków. Co fajnego wasze dzieci dostały na chrzciny? chodzi mi o pamiątkę. Coś co będzie miał na zawsze. Dla dziewczynki nie było by problemu bo bym kupiła złotą baransoletkę albo złotą literkę, a dla chłopca nie mam pomysłu, może wy mi pomożecie. Wczoraj dostałam @ w sumie to już mam regularne cykle. Pierwszą dostałam po 3 m-cach od porodu. -->agalesna to ci mąż, masz rację trzeba mieć oczy szeroko otwate. Mam nadzieję że to jego pierwszy i ostatni taki wybryk. --> na szczęście nie muszę kupować kombinezonów bo mam 2, obydwa są jednoczęściowe. Zaczęłam nocnikować Lenę, jakiś czas temu próbowałam ale co ją posadziłam na nocniku to był płacz, postanowiłam trochę odczekać i wczoraj znowu spróbowałam. Udało się nie płakała i zrobiła kupkę. 4 listopada wracam do pracy zostały mi 4 tyg wolności. Z jednej storny się cieszę że wracam bo do ludzi i cos innego niż tylko dom, sprzątanie, gotowanie, dzieci. Ale z drugiej strony wiem że jak zacznę pracować to ten czas będzie jeszcze szybciej płynął i mała będzie za chwilkę miała 2 lata.
  3. byłam na poczcie ale piękne dzieci fiu fiu fiu, dałam aktualne zdjecia Lenuchy
  4. Witajcie Lena zasnęła więc mam chwilkę żeby do was zajrzeć. ---->Izulietta przykro mi powodu problemów z mężem. sama w weekend miałam spięcie z moim. Jak wyjechał na 3 tyg to żadnego problemu nie miałam z synem, słuchał, nie pałakał, a jak tata wrócił to się zaczęło. Nie rozumie że to dziecko i czasami od razu nie posłucha, on powie raz i dziecko ma robić co tata karze wrrrrrr, fceci są z kosmosu. Mamy grzecznego synka, a mąż wymaga żeby był jeszcze świętszy, niech zacznie od siebie, a potem innych zmienia. Co do obiadków to gotuję sama, warzywa z działki, więc wiem co daję. U nas jadłospis wygląda tak: - do godz. 13:00 cyc - o 13:00 obiad (zupka warzywna: ziemniak,marchew, brokół, pietruszka, dynia) wprowadzanie mięska jeszcze przed nami. - godz. 15:00 deserek (czasami deserek daję w południe przed obiadem) - po godz. 15:00 do godz. 19:00 cyc - ok. 19 kaszka na zakończenie dnia ok. godz. 20:00 cyc:). Co do glutenu kaszkę gotuję osobno w garnuszku (pół łyżeczki kaszy z wodą) i dodaję jak mi pasuje raz do kaszki wieczorem raz do zupki a czasami nawet do deserku. ----->Olabia ja również mam problem z kupkami u Leny od czasu jak wprowadziłam nowe jedzenie Lena ma zatwardzenia, jest płacz. Daję jej też śliwki ale to daje chwilowy efekt. Do zupki staram się nie dawać marchwi bo ona zatwardza. Nie wiem co robić, moja mama mówiła że miałam to samo i w końcu to przejdzie, mój synek też miał z tym problem na początku póżniej się uregulowało i dziś wypróżnienie zajmuje jemu niecałą minutę. Pod koniec tygodnia wyprowadzam się na pare dni do mamy bo mamy malowanie i mały remont łazienki. Dzwoniła moja przyjaciółka i poprosiła mnie żebym została matką chrzestną jej 2- tygodniowego synka, oczywiście zgodziłam się bo dziecku się nie odmawia, to będzie mój 4 chrześniak, na szczeście mam już wyrośniętch chrześniaków bo mają po 16 i 15 lat. Nie uwierzyłabym na słowo ale sama widziałam, Leny kuzyn starszy o całe 3 dni czyli z 27 marca uwaggaaa uwaggaaa RACZKUJE, byłam w szoku, normalnie na kolanach z wyprosowanymi łokciami raczkuje. Szok.
  5. Witajcie, chwilę mnie nie było:). Dużo zdrówka dla chorych. Dla mam karmiących piersią i mających pociechy z katarem polecam wkropić swoje mleko do nosa pociech, to na prawdę działa. Sama sprawdziłam już nie raz.
  6. cześć dziewczynki:) Lena dziś kończy 5m-cy stawiam torta z tej okazji ;). We wtorek mamy kolejne szczepienie, wtedy zobaczę ile mała waży bo moja waga coś szwankuje i co stanę pokazuje inną wagę w ciągu 5 sekund zmienia się o 2 kg czy 1,5. ...szlag mnie trafi..... mucha wleciała do pokoju i mi przeszkadza, próbowałam ją trzasnąć ale nie wyszło wrrrrrrr. Od paru dni podaję Lenie deserki, ładnie wcina. U syna też zaczęłam z deserkami i nie było problemu później z obiadkami czy warzywami. Niby zaleca się od podawania w pierwszej kolejności warzyw żeby dziecko nie przyzwyczaiło się do słodkiego ,ale ja mam inne zdanie, dla mnie tak małe dzieciątko powinno zacząć od czegoś bardziej przyjemnego dla podniebienia, żeby miało chęci do otwierania buzi i połykania, jak zdobędzie tą umiejętność wtedy można podawać warzywa czy obiadki. W przyszłym tyg chcę zacząć podawać kaszki. Muszę wejść na pocztę i pooglądać dzieci. Sama muszę dodać aktualne zdjecie Leny.
  7. Aaaaaaa zapomniałam OTULKA jestem pod wrażeniem twoich ostatnich postów ja bym to pisała chyba tydzień, i szacun że o wszystkich pamiętasz, ja też bym chciała odpisać czy odneiść się do każdego poruszanego tematu ale nie mam tyle czasu, na szczescie kiedy tylko mam chwilę czytam was.
  8. --- przyszła mm mojego męża chrześniaczka od małego ssie kciuk obecnie ma 7 lat. Przez to ma krzywy zgryz. Co do butelki to pamiętam moich kuzynów chodzili już do szkoły nie wiem która to była klasa 3 czy 4 a położyli się do łóżek i krzyczeli "mleko" a ciotka z butelkami biegała. Masakra. Moja mama jak to zobaczyła od razu porządek z tym zrobiła i wyrzuciła te butelki, powiedziała kuzynom żeby ruszyli tyłki i przyszli do kuchni wypić jak ludzie ze szklanki. Byli obrażeni na moją mamę hihihihihhihi. Niezłe co?.
  9. Izulietta to się wykosztowalas. Szkoda że wcześniej nie wiedziałam to bym tobie przyslala komplet ubrania a po imprezie byś mi odeslala. I w suchym by było.
  10. Cześć Właśnie wróciliśmy z dworu bo pada. Lena od paru dni też przekręca się z pleców na brzuszek, na początku jej to szło dosyć cieżko ale teraz sekunda i jest na brzuszku. Wczoraj miałam chilę zgrozy bo Lena spadła mi z łóżka, zostawiłam ją na sekundę na łóżku była zabezpieczona poduszka ale to nic nie dało, matko jak się wystraszyłam gorzej niż ona, ona nie płakała tylko ja, mówiłam jej jaką ma głupią matkę, na szczęście nic jej sie nie stało. Tylko się wystraszyła. *antonówka myślę że twoja niunia sie częściej budzi w nocy przez te upały, jest jej gorąco i chce się pić. Moja miała tak samo jak były gorączki, dopiero teraz jak się ochłodziło śpi dobrze i nie budzi się tak często. *andzik ach te ciotki, myślą że są najmądrzejsze bo wychowały swoje dzieci i obcymi też potrafią się zająć. A tu figa hihihhi dobrze jej tak była za bardzo pewna siebie. *olabia ja jeszcze nie rozszerzam diety małej więc nie pomogę chcę dopiero jak skończy 5 m-cy, póki co jest tylko na cycu. *kiwoszka super że wszystko dobrze z Hanią, na przyszłość nie ma co czytać za dużo w necie bo człowiek tylko sie nakręca a wiadomo nerwy są złym doradcą. *antonówka Lena też nie lubi maty jakąś ją jeszcze nie interesuje choć próbowałam 3 tyg temu z matą może teraz będzie chciała muszę znowu spróbować. Lena do najchudszych nie należy bo waży 7300. Ma grubiutkie nóżki i dwie brody hihihihi, ale dla mnie jest w sam raz nie chuda i nie gruba. Próbowałam wejść na pocztę ale się nie udało, myślałam że zapomniałam hasła, ale dopiero doczytałam że zmieniłyście, zaraz napiszę z swojej poczty i poproszę o aktualne hasło.
  11. -----andzik Lena zawsze na noc śpi w łóżeczku, czasami biorę ją rano do siebie i wtedy śpimy razem ale to raz na jakiś czas. ---------Funiak ja czekam zawsze żeby mała odbiła, inaczej jej nie kłądę spać, czasami w nocy to chwilę potrwa ale wolę spokojnie spać niż cały czas nastawiać uszy czy cos jest nie tak. ------Daga szybko macie ząbka, gratuluję. Mój syn dostał 1 jak miał 8 m-cy. Więc i Lena może w tym czasie dostać.
  12. Witajcie:) Nie mam czasu na komputer, mąż wyjechał na 3 tyg i zostałam z 2 dzieci sama. Na szczęście nie dają mi w kość, tylko starszak chce być całymi dniami na placu zabaw i tak krążymy dom, plac zabaw, dom plac zabaw. Właśnie usiadłam bo dzieci śpią i tak zajrzałam do was. Lenka rośnie jak na drożdżach, wszyscy mówią że wygląda na starsza bo jest duża i tak mądrze patrzy. Tydzien temu we wtorek ją ażyam to miała 7100 więc prawie podwoiła swoją wagę. Póki co karmię tylko piersią. Czytałam że jak dziecko karmione jest tylko piersią to nic nie powinno się podawać do 6 m-ca, jeszcze nie wiem kiedy jej zacznę rozszerzać dietę, może za m-c jak skończy 5 m-c. Dwa tygodnie temu miałam kryzys laktacyjny, byłam załamana że już nie mam mleka, zaczęłam pobudzać laktację laktatorem ale mimo tego miałam mało pokarmu, wtedy spadła mi z nieba sąsiadka mojej mamy i powiedziała że ona z jej 3 dzieci zawsze miała problemy z karmieniem i poleca olej z czarnuszki, dała mi go do domu żebym spróbowała czy i mi pomoże i powiem wam że olej zdziałał cuda. Mleko wróciło hurrraaaaaa.
  13. Ale mam błędów wyżej. Sorki pisze z komórki i czasami mi zamienia słowo miało być saszetek a wyszło co innego. Chrzciny się udały. Był obiad ciasto i kolacja. W sumie cała impreza kosztowała nas 1 tys. W restauracji by wyszło drożej. Za dużo miałam przygotowane i jeszcze zrobiłam na 2 dzień poprawiny. Lena od chrzestntych dostała bransoletki złote. Ma więc odrazu 2. Szkoda że się nie zgadali to jedno by kupiło co innego np literke zlota. Ale jak dorosnie to będzie mogła połączyć dwie i będzie miała jedna. Fajna pamiątka, reszta gości dała pieniążki ale póki co nie mam jej co kupić to leżą w skarbonce. Mama wola na obiad. Dziś naleśniki. Lecę do napisania
  14. Qrcze nie zalogowalam się. To wyżej to ja ;-)
  15. Hej My już po chrzcinach, wszstko fajnie wyszło. Lenusia na kazaniu zasnęła, obudziła się na koniec mszy. Na poczcie są już zdjęcia. Szkoda tylko że pogody nie było, było zimno i przelotne deszcze. Odezwę się później, pozdrawiam.
  16. Muni93 witaj. Napisz coś więcej o sobie i dzidzi. Mam syna z 13 kwietnia, ale urodzony 4 lata temu.
  17. Hej Póki co nie wychodzę z domu z małą jest straszna duchota, nie ma czym oddychać, mam rolety spuszczone żeby było zimniej. Mała właśnie śpi w łóżeczku w samym pampersie, zdjęcie wysłałam na pocztę z wczorajszego dnia i teraz jak śpi. Miłego dnia dziewczyny.
  18. Hej piszę z komórki bo jestem u mamy na działce. Jest tak gorąco że siedzimy w altance a Lena śpi w wózku tylko na pampersie. Ma dziś dzień do spania ale wcale się nie dziwię w taka pogodę. Starszak lata po podwórku. Otulka dzięki za miłe słowa. Póki co ja też jeszcze karmie tylko cycem.
  19. właśnie dodałam aktualne zdjęcia Lenki
  20. Witajcie chwile mnie nie było ale u nas pogoda cały czas dopisuje więc nie ma nas praktycznie w domu. jagodowa ja mam w buteleczce witaminę D3 a nazywa się JuvitD3 Co do czkawki to Lenka też ją miewa zazwyczaj jak chwilę gaworzy. Pieluszek używam tylko firmy pampers te zielono-niebieskie. Chrzciny mamy 30-tego czerwca, czyli za tydzień. Wyprawiamy u mojej mamy bo ma więcej miejsca i ogród za domem. Będzie 15 osób dorosłych i 5 dzieci. W sumie to najbliższa rodzina bo rodzice, rodzeńtwo z rodzinami i 86-letnia babcia męża. Chrzciny są o 12 więc będzie obiad, ciasto i kolacja. Na szczęście sama wszystkiego nie będę musiała robić bo teściowa kocha kuchnię i mi pomoże, mama mniej lubi ale też chce pomóc. U nas w kościele jest co łaska za chrzciny, dałam więc 50 zł i ksiądz ładnie podzękował. Nie będziemy jedyni którzy będą mieli chrzciny więc nie zbiednieją. 4 lata temu jak chrzciliśmy syna to dałam 100 zł ale teraz mąż jest ponad pół roku na zwolnieniu i nie stać mnie żeby dawać nie wiadomo ile. Kiwoszka gratuluję mieszkania, marzy mi się większe, ale to dopiero za jakieś 3 lata.
  21. Witajcie Obiecuję sobie że się codziennie odezwę ale jak już mam chwilę czasu to idę spać. Kornelia4444 ta skóra na głowie to ciemieniucha, trzeba to wyczesywać. Też to w zeszłym tyg przerabiałam. Lenka ma dość długie włosy i w końcu wyszła ciemieniucha. Przed kąpielą wmasowałam masło na głowkę żeby natłuścić skórę po chwili wyczesywałam grzebykiem no i po paru dniach wszystko ładnie zeszło. Stosowałam też oliwkę ale po umyciu głowy włoski dalej były tłuste więc polecam masło. U nas wszystko oki, codziennie spacerujemy, więc jesteśmy mało w domciu. Wracamy tylko na obiad i na nockę :). Lenka to najgrzeczniejsze dziecko pod słońcem, wogóle nie pałcze jak już to skrzęczy jak chce spać albo zbliża się kupka. Życzę wszystkim takiego dziecka. Co do starszaka (4-latek) to na szczęście też nie mam z nim problemu, kocha siostrę, całuje, na spacerze zrywa kwiatki dla mamy i siostrzyczki. Jest naprawdę kochany, czasami mam łzy w oczach że mam tak wspaniałe dzieci i dziękuję Bogu za to że mi je dał. Monika_kwietniówka cieszę się że laktacja u ciebie się unormowała, nie ma to jak mleko mamy, super. Co do kolek to nie pomogę bo na szczęście nie mamy tego problemu, ale pamiętam jak moja kuzynka urodziła w zeszłym roku to mała też płakała wieczorami, wiła się, nie wiedziałą już co robić i poszłą z nią do fizjoterapeuty i okazało się że mała ma jelito pogrubione, że cały czas jest spięta. Masaże pomogły, po nich całkiem inne dziecko się zrobiło, spokojne, uśmiechnięte. Więc przyczyn płaczu dzieka jest wiele. Uciekam bo mała się obudziła trzeba iść na spacer. Pozdrwaiam mamusie i całuję maluszki. Jeszcze dziś postaram się dać aktualne zdjęcia Lenki.
  22. Ja karmie w dzień co 3-4 godz w nocy od 5-7 godz
  23. Witajcie Karolowa jak jest ciepło ubieram body albo bluzeczkę z długim rękawem, i spodenki. Na głowę nic nie zakadam, bo jest bardzo ciepło i szkoda kisić dziecko w gondoli z czapką, wiadomo w wózku na dworze nie ma przeciagów. Jak wchodzi się do sklepów czy do bokowisk to trzeba uważać żeby nie było przeciagu ale na świeżym powietrzu jest oki. Zaraz wrzucę zdjęcie z dzisiejszego dnia na pocztę to zobaczysz jak Lenka jest ubrana. Mimo że jej nie przegrzewam to dostała potówek i lekkiego uczulenia (chyba po keczupie Kotlin). Dzwoniłam do położnej przyszła małą zobaczyć powiedziała że to samo zejdzie bo nie jest bardzo mocno wysypana ale jak chcę to mogę ją wykąpać w nadmanganie potasu. Zrobiłam tak żeby małej ulżyć jej bo to przecież swędzi. Dziś 3 dzień ją w tym wykąpałam i jest już dobrze. U nas wszystko oki, we wtorek idziemy na szczepienie, póki co dodatkowo szczepimy na rotawirusy (mój synek w zeszłym roku przechodził rota i nie chcę przechodzić przez to jeszcze raz), zastanawiam się też nad pneumokokmi. Otulka mi sie wydawało że mój synek ma coś nie tak z klejnotami ale jak poszłam z nim do pediatry powiedziała że właśnie tak mają wyglądać i że wszystko jest w porządku. Nic z nimi nie robiłam i robić nie mam. Nie ciumkająca my na bioderka dostajemy skierowanie na pierwszym szczepieniu.
×