lena66

Michaline dzięki fajny artykuł:)

Michaline, Malwi dzięki za słowa otuchy mam nadzieje że za pare tyg. moja psychika się nareperuje i zmienie decyzję. Kiedyś słyszałam, że właśnie kolejne IUI zmniejszają szanse moze to stąd ta moja obawa. Michaline czy to dr Ci powiedział, że przy kolejnych szanse wzrastają? Malwi oczywiście trzymam mono kciuki za jutro. A co do tego, w domu najlepiej zgadzam się w 100%.

Witajcie dziewczynki:) Kinia , Alicja@ GRATULACJE!!!!!!!!:) Rudzia_krk witaj:) gratulacje dla siostry:) Igrek strasznie mi przykro wyrazy współczucia dla koleżanki. Kordianka najważniejsze, że sprawa wyjaśniona uważam że rozmowa jest najważniejsza,ale doskonale Cie rozumiem gdyby się to powtórzyło też pewnie złożyłabym pannie wizyte. Dziewczynki jak w ogóle po świętach? u mnie nie najlepiej pochorowałam się chyba jakieś grypsko ,goraczka i wyglądam jak monstrum a czuje się jeszcze gorzej niż wyglądam. Muszę Wam się do czegoś przyznać tak w święta miałam czas żeby pewne rzeczy sobie przemyśleć i waham się czy podchodzić do majowej IUI tak strasznie się boję że się nie uda. Nie wiem czy psychicznie jestem na to gotowa. Poza tym mniej więcej pare dni po tym kiedy wypadałaby IUI M wyjeżdza na prawie 3 tyg na szkolenie i musiałabym przechodzić to sama więc pewnie moja psychika już w ogóle by ześwirowała. No to tyle moich wywodów miłego dzionka Wam życzę.

Dziewczyny ponieważ w najbliższych dniach moze mnie nie być na forum. Chciałam Wam życzyć z okazji nadchodzących świąt wszystkiego co najlepsze. Świąt w rodzinnej atmosferze, chwili zadumy, nabierzmy w tych dniach nowej woli do walki, pozytywnego myślenia i poczucia, że każdy dzień będzie lepszy od poprzedniego i doprowadzi nas do oczekiwanego finishu. Czego Wam i sobie życzę. Chyba trochę mało świąteczne te życzenia...

niestety przez jakiś czas nie miałam internetu, bella ja chodzę do dr. Obuchowskiej, a IUI robił mi Zamora mimo iż nieudana nie mam mu nic do zarzucenia faktycznie jest specyficzny choć mi to w ogołe nie przeszkadza.

bella74 witaj:)

tak bauli i powiększa się też zestwa wypoczynkowy na brzuchu:)

Zgadzam się z bauli Panów trzeba wychować:)

Ja mam dziś wolne i kompletnie mi się nic nie chce ale tak jak LATO włączam muzykę i się zaczynam brać. Bo u mnie dzień bez muzyki dzień stracony. Acha powiem Wam coś mam straszne wyrzuty sumienia mówiąc brzydko wrąbałam całą czekoladę i kawałek drugiej M nawet nie spróbował ale ja niestety jestem uzależniona jak spróbuje to wpadam w ciąg...

hej dziewczyny:) Agniren dużo zdrówka dla psiaka:) Tak tu dziś chwalimy swoich M, więc ja też coś powiem:) żeby nie było:) mam wspaniałego M i wszystkie te najgorsze chwile to nie wiem jak bym dała rade bez niego, poza tym ta nasza "walka o dziecko" mam wrażenie że jeszcze bardziej umocniła nas związek. No a tak pozatym to M dużo rzeczy robi w domu oprócz majsterkowania ale czasami to nawet na mnie krzyczy że czegoś nie sprzątnełam także chyba on bardziej zasługuje na miano PERFEKCYJNEJ PANI DOMU heheheh

Michalina super, że wszystko ok z bąblem:)

lato ja w pewnym momencie nie mogłam sobie z niczym poradzić mąż też się podłamywał widząc mnie w takim stanie teraz już wiem, że było to coś w rodzaju załamania nerwowego albo po prostu załamanie nerwowe, pewnego dnia stwierdziłam,ze dłużej tak rady nie dam znalazłam psychologa spotykamy sie raz w tyg. i uważam,że jest dużo lepiej teraz próbuje namówić koleżankę bo jak patrze na nią to jakbym patrzyła na siebie sprzed pól roku ma problemy innego rodzaju ale tak samo mocno to przeżywa

kamila, kinia ,bauli ,wiatajcie:)

Lato strasznie mi przykro... Wiem, że dzisiaj nic nie ma sensu wszystko staje sie mało ważne wszystko jest na nie, ale zobaczysz może za tydzień może za miesiąc na wszystko spojżysz w innych barwach naszym największym przyjacielem i sojusznikiem jest CZAS!!! Ja uwierzcie mi że dzięki temu forum zrozumiałam,że każda z nas tu starających się przechodzi chwile bólu i chwile radości ale wiem też,że każda z nas doczeka pozytywnego finishu i każda doświadczy SWOJEGO CUDU. LATO pamiętaj o tym

dzięki Iza tak chyba zrobie :) no właśnie LAto gdzie jesteś?

hm... tak się zastanawiam kiedyś miałam "super" lekarza który dawał mi CLO od 1 tab. 2 do 6 dnia bez monitoringu, ja sama sobie kiedyś zaaplikowałam od 3 do 7 dc. 1 tab. miałam 2 pęcherzyki jeden przestymulowany naszczęście się wchłonął. Dr O kazała przyjechać w cyklu gdzie IUI między 3 a 5 dniem cyklu z moich obliczeń wyniką, że nie będę mogła być w tym czasie w wawie i sama nie wiem czy podchodzić znowu na naturalnym cyklu do IUI...co myślicie

Mam pytanie do Kariny bo w stopce masz napisane że była 2 razy stymulacja CLO napisz proszę jakie dawki brałaś i od którego dnia cyklu tak w ogóle dziewczyny jeślli miałyście przygode z CLO napiszcie jak to było u Was będe bardzo wdzięczna

Witajcie:) Lato trzymam cały czas kciuki. U mnie wyszło dzisiaj słońce musi być dobrze!

hej dziewczyny:) Dziś najważniejsza wiadomość Lena 2005 WIELKIE GRATULACJE!!! Jak cudownie sie czyta takie historie to naprawdę pokazuje że każda z nas doczeka tego dnia:)

iza ja w maju mam mieć IUI takze może będziemy miały okazję się widzieć

zuzia gratuluje zarodków za 1o dni czekamy na pozytywną wiadomość. Karina pierwszy raz bo nie miałam wcześniej okazji gratuluje fasolki:) Iza wiem że cięzko jest jak sobie coś człowiek zaplanuje a życie swoje czasami jednak warto poczekać żeby mieć oczekiwany efekt czego Ci życze z całego serca

Iza nie martw sie na zapas jeśli nie masz tego dużo powinno być ok a jak coś dostaniesz jakieś globulki to wcale nie musi niczego przekreślać ja cytologie robie raz w roku muszę tego pilnować bo jestem w grupie ryzyka( moja mama zmarła na raka szyjki macicy)

Ja byłam załamana,że mąż ma już kiedyś mu w posiewie wyszły poj. i dr O powiedziała że ok, pożniej przed samą IUI też wyszły poj. i dr. Z powiedział że poj.mogą być. Nie wiem jakie u Ciebie jest oznaczenie czy poj. czy wzrost obfity to zależy ile tego masz. Niemniej jednak musze dr powiedzieć żeby coś mu na to dała przed następną IUI dziwi mnie tylko że ja tego nie mam.

kiedyś mi np internistka powiedziała, że bardzo ważne jest umiejętne podcieranie heheh wiem, że to głupio brzmi (i nie chodzi tylko o załatwianie ale i mycie). Zeby właśnie tych bakterii nie przenosić.

nie ma dokładnej pewnosci ale my np podejżewamy z mężem, że np korzystanie z różnych toalet tak jak np edukacyjna w pracy, ja np załapałam ją po szpitalu, generalnie nie są wskazane gorące kapiele które ja uwielbiam i dobrze by było ograniczyć słodycze bo to super pożywka dla bakterii