jarek6776

Tym bardziej Neno kiedy można znimi o czymś ciekawym porozmawiać. Większość na necie szuka flirtu czy romansu a nie rozmowy.!!

No cóż może to że i tu na Kafeterii można poznać ciekawych ludzi z którymi można o wszystkim porozmawiać. Nie chcą nic wzamian.

Chociaż trochę zazdroszczę mężowi Neny. Ma naprawdę bardzo fajną żonę.

Owszem Grzesław !! Nena ma już swojego męża którego jak widać kocha. I jeden jej wystarczy.

I tak trzymaj Neno!!

Urok wdzięk z wiekiem znika. A to co piękne w człowieku zostaje na całe życie.

37 latek!! Piękny wiek dla kobiety. Jeden z najpiękniejszych!! Kobieta w twoim wieku zna dobrze życie dużo już w życiu zdobyła wie że nic nie ma za darmo ma też poukładane w głowie. Czyli nic dodać nic ująć. Kobieta w twoim wieku umie też cieszyć się z życia.

A tak z ciekawości to Nenko ile wiosenek jest czy będzie na twoim koncie w tym roku?? W zasadzie kobiet nie powinno się pytać o wiek. No ale chyba nikomu nie zaszkodzi jak powiesz??

No już 46 niestety. Nie taki znowu młody ale i nie taki stary!! Po prostu zaliczam się do średniolatków

Napisałem już że dwie pierwsze cyfry mojego nick to rok mojego urodzenia. Trochę pogłówkować i dowiecie się jaki jest mój wiek!

Pierwsze dwie cyfry nicka to mój rok urodzenia.

No mam nadzieję Nena!! Jak pisałem wcześniej Sauna znakomicie poprawia samopoczucie i hartuje ciało i ducha. No i co ważne odmładza. Chociaż ma się już swoje lata to Ci którzy mnie nie znają osobiście nie wierzą że mam woje lata. Jeszcze 2002 roku nie chcieli mnie wpuścić na Dyskotekę mówiąc że nie mam 18 lat.

Owszem każdego roku jestem w Tatrach i Zakopanym. Chodzi się po Tatrach tylko nie tyle co te 10 czy 7 lat temu.

No N>P chodzę do sauny czy na basen no i nadal wycieczki rowerowe tylko już nie tak długie jak kiedyś. Teraz zimą to tylko sauna i basen została dla zdrowia.

ogólnie o zdrowie trzeba dzisiaj dbać.

Kiedyś nie powiem forma była ale każdy z wiekiem taką formę traci a tym bardziej jak ogranicza rower czy bieganie. A odnośnie biegania w tej dyscyplinie to byłem słaby. Kolega z którym zazwyczaj jeździłem rowerem zawsze był lepszy w biegach ale gorszy był na rowerze.

He he he Stopem. A kto dziś na stopa zabierze ??!!

Kiedy też dużo jeździłem rowerem to i kondycję miałem np w chodzeniu po Tatrach. Np na Kasprowy i spiwrotem 4, 17 minut Teraz jak znacznie ograniczyłem rower to i kondycja spadła w chodzeniu po Tatrach.

Owszem To ten ma rację znam lepszych niż ja nawet z moje miejscowości pochodzi jego rekord to podobno 493km My wówczas jechaliśmy 17 godzin z odpczynkami

No teraz to już takiej formy i wytrzymałości nie ma wiadomo lat przybywa a sił ubywa i kondycji. Chociaż mój rekord to 327km w jeden dzień z kolegą Byliśmy też 3ką w Zakopanym 211km Ta wyprawa dała nam popalić Same bagaże picie i kanapki to około 30kg dodatkowych.

No ja pochodzę z Śląska. A w Ustrzykach Dolnych byłem 2 razy. Pierwszy raz 1996 roku rowerem. To nie żart 377km było do pokonania. W jeden dzień może bym i opanował trasę ale pewnie byłbym wykończony więc podzieliłem tą wyprawę na 2 dni 288 km w jeden dzień i w drugi 90km

Pochodzisz z Bieszczad Nena?? Byłem w ubiegłym roku w Bieszczadach a mianowicie Ustrzyki Dolne. Miasteczko nie duże ale jak dla mnie fajne.

Sauna właśnie jest świetnym sposobem na odstresowanie. Ale i spacer na powietrzu pomaga na stres.

No akurat w tym tygodniu nie byłem w saunie. Dopiero za tydzień się wybieram. A co masz ochotę się też wybrać??

Witam wszystkich jak samopoczucie w Niedzielny wieczór??