Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez SzczesliwaPrzyszlaMamusia2012

  1. u nas maly tez spi przy tv , glosnym gadaniu i halasach he he :) a miejsca ?? hmm lozeczko, nasze lozko, fotelik od auta dla uspokojenia bo bujaczka jeszcze nie mamy a dzisiaj uspalam go w wozku zeby poodkurzac i ogolnie posprzatac kurze a nie bardzo chce to robic przy nim zeby sie nie nawdychal i wywozilam do drugiego pokoju jak odkurzalam ale nic go nie ruszylo, tylko jak pies nagle zaszczeka to maly wzdryga i sie czasem budzi :) co do diety ja jem wszystko i jak na razie (odpukac) malemu nic nie jest, karmie go na jego zawolanie czasem nawet co pol godz ale co zrobic jak az sie zanosi czasem i nic nie pomaga, a herbatke tez daje koperkowa i zauwazylam ze po niej maly ma bardzo wodnista kupke i chyba odstawie na kilka dni... a w poniedzialek wazenie wiec sie okaze jak babel przybiera na wadze :) co do kapieli u nas jest zawsze po spacerku tylko najpierw oczywiscie cyc bo maly tak wrzeszcy jak sie obudzi ze szok.... i kapiel lubi ale jak sie go tylko wyciagnie z wody znow ryk, eh juz czasem mam dosc .... brak sil...
  2. kropelka u nas ten sam problem.... mialam zaplanowane kapiele tak na 20 ale przy takim brzdacu sie nie da.. a np dzisiaj poszlismy na spacer o 18 i dopiero o 20 wrocilismy, i kapiel ale maly sam sie obudzil i po raz pierwszy nie ryczal, to kapiel, ale jak tylko go z wanny wyjelismy to oliwka na szybkiego smarowalam tak sie darl to go owinelam w cienki rozek i do cyca, on 3 razy pociagnal i na spiocha go ubieralam..... i teraz spi w samym bodziaku z dlugim i skarpetkach przykryty pieluszka... wogole zastanawiam sie czy dobrze robie dajac malemu czasem butle, np dzisiaj na spacerze tez musialam mu dac bo widocznie w domu nie dojadl a cyca nie mialam gdzie wyciagnac... :( i powiem wam ze dalam pierwszy raz malemu herbatke z rumianku z hippa i wypil az 60ml! a mleka nie chcial , wiec chyba takiemu malenstwu faktycznie sie pic tez chce a nie tylko mleko.....
  3. co do rytmu dnia to u nas tez nic z tego... maly roznie sie budzi na karmienie i nic nie mozna planowac, a spacerki u nas sa zawsze po 16 jak moj wroci bo tak to jestem uziemiona w domu bo wozek ciezki i nie mam jak sie wybrac... a na raty isc nie ma jak bo jak tylko zniose sam wozek i wroce po malego to zaraz ktos sie zainteresuje i po wozku....
  4. marka biedny ten twoj maluch :( tak ciagle go te kolki mecza.... a co do wlosow i cery to u mnie bez zmian, ja mam ten pas poporodowy, mojej kuzynce pomogl wchlonac falde wiec go ubralam kilka dni temu na pare godzin, a rano co?? mega skrzep! i teraz nie wiem czy odczekac do konca pologu i znow zalozyc czy ryzykowac juz teraz.... a jak jest u was z seksem??czekacie do konca pologu czy juz ktoras ma to za soba?? ":)
  5. ja tez stosowalam octenisept i to po 2 lub 3 razy dziennie, i malemu pepek odpadl po 3tygodniach bez dwoch dni , a teraz od piatku mu krew leci z pepka i czeka nas chyba wizyta u lekarza, tym bardziej ze zrobila mu sie tez plesniawka na jezyczku i ciagle mi ulewa i wymiotuje a slyszalam ze i na to jest jakies lekarstwo wiec co bede go meczyc.. co do wagi to mi zostalo 3 kg sprzed ciazy,ale doliczajac jeszcze te zrzucone 5 na poczatku ciazy to wychodzi 8, , waga spadala do dwoch tyg po porodzie, teraz ciagle w miejscu :( ale ogolnie mam -10.. co do zasypiania to moj Piotrus raczej nie ma z tym problemu,spi ciagle w swoim lozeczku :) tylko teraz jak byly te upaly w weekend to biedak nie spal mi od 10 do 18, do czasu kiedy nie wyszlismy na spacer..
  6. i mam pytanko do dziewczyn ktore mialy hemoroidy i sa po SN --pogorszylo sie wam po porodzie?? normalnie sie zalatwiacie?? i jeszcze jedno mianowicie o szwy wewnetrzne rozpuszczalne, ile czasu mialyscie lub macie jeszcze??
  7. dziewczyny przepraszam ze ja tak tylko o sobie i nie odp na wasze pytania ale ja przy malym ciagle mam co robic, a jak spi i mam chwile to nawet nie mam czasu kompa wlaczyc bo mam albo sterte prania, albo garki od mycia albo ogolnie cos do zrobienia... podziwiam was ze macie czas na pisanie i zazdroszcze troche ;p dzieciaczki wszystkie przecudne :) rosna nam wszystkie jak na drozdzach :)
  8. aha a jak radzicie sobie z ulewaniem?? bo moj ulewaprawie po kazdym karmieniu :( nawet jak mu sie odbije
  9. hejka :) w koncu mam sekunde zeby co kolwiek napisac, maly wlasnie zjadl i usnal.... dzisiaj konczy 3tygodnie :) ale ten czas leci, a jaka zmiana wygladu :) musze zrobic zdjecie i wam przeslac . karmie tylko cycem, na razie starcza, trzy razy dalam mu mm bo nie mialam mozliwosci podania cyca, i wiecej tego nie zrobie, maly po tym nie moze sie zalatwic i caly dzien pozniej jest markotny.... :( pepuszek odpadl nam dopiero przedwczoraj, od tygodnia ropieja mu znowu oczka (w szpitalu od razu po porodzie mial juz zakrapiane) ale bylismy u lekarza i dostal kropelki i jest lepiej, jak maly nie moze zrobic kupki to przystawiam mu nozki do brzuszka i robie takie koleczka przy brzuszku, albo klade go sobie na brzuchu i pomaga :) mi szwy z zewnatrz sciagli po tygodniu-ale ulga :) ale te rozpuszczalne w srodku dalej czuje i nie wiem kiedy mi sie rozpuszcza, strasznie mnie to wkurza , i juz sie robi ochota na seks a tu lipa :( co do karmienia to ja daje na zadanie, czasem jest to nawet co pol godz, tylko ze wczesniejsze w polwoie przespi... :) i trzeba go za uszko tracac zeby jadl dalej :)
  10. hejka :) widze ze juz niewiele zostalo do zakonczenia rozpakowanych :) stella i madlen trzymajcie sie dzielnie i nie stresujcie bo to tez zatrzymuje akcje.... ja dalam rade karmic malego piersia w szpitalu bez nakladek, sutki mialam mega pogryzione ale nie dalam sie bolowi i karmilam dalej, teraz jest juz dobrze tylko nie moge rozmasowac guzkow w jednej piersi ale Piotrus sobie z tym jakos radzi. co do ubranek rozmiar 56 u nas sa zbedne , tzn maly ledwo sie w nich miesci bo jest dlugi.... takze sama nie wiem jak polecac.... nie wszystkie dzieci rodza sie male ani tez duze.... tego nikt nie przewidzi. ja malego karmie na zadanie, w nocy nawet 4godz mi potrafi jeszcze przespac, jest bardzo grzeczny i malo placze, slicznie sie usmiecha i wogole jest slodziutki -moje male szczescie :D
  11. hej :) melduje sie po dosc sporej nieobecnosci w koncu w domku :) nie mam nawet czasu nadrobic zaleglosci... my wrocilismy do domku dopiero wczoraj bo maly mial lekka zoltaczke i musial byc naswietlany ale juz wszystko dobrze, dzisiaj sciagli mi szwy i w koncu dochodze do siebie. ogolnie daje mamusi popalic i ciagle wisi na cycu, do tego meczy go wiecznie czkawka i jak nie moze zlapac cyca to sie tak denerwuje ze caly czerwony sie robi. porod to byla jedna wielka masakra, bol nie do opisania, tak jak pisalam dostalam oxy i po dwoch godzinach ciszy dostalam tak bolesnych skurczy ze mi wody odeszly a skurcze byly co 2 min, rodzilam 4 godz-wielki sukces jak na pierwszy porod, polozne bardzo mi pomogly, moj byl ciagle ze mna i nie zaluje, to byla najpiekniejsza chwila w moim zyciu a o bolu zapomnialam jak tylko dali mi malego na brzuch, bylam tak szczesliwa ze zaczelam sie cieszyc i krzyczec "moje sliczne malenstwo" he he :D az sie polozne smialy , porod oczywiscie SN. pozdrawiamy cieplutko wszystkie mamusie a tym jeszcze nierozpakowanym duzo cierpliwosci :) zaraz wrzuce jakies foto mojego skarba :)
  12. amiaga w szpitalu jestem od poniedzialku.... dzisiaj na obchodzie sprawdzali mi wody i sa czyste_dzieki bogu!!! ordynator zrobil mi masaz bo mowi ze szyjka w koncu sie poddala i to powinno pomoc :) jak nie to jutro o 7.8 rano zaloza mi kroplowke z oxy i na jutrzejszym obchodzie jak sie ciut ruszy przebijaja wody , takze jutro juz na 100% w koncu bede miec malenstwo!!!! nie moge sie doczekac :) ale czy bedzie SN czy CC wszystko zalezy od tego jak sie rozwarcie bedzie robic i jak ogolnie bedzie wszystko postepowac. milka a sprawdzili ci czy to byly wody??? a balonika sie nie boj, zakladaja go na ruszenie szyjki :) nie boli wogole, ciut nieprzyjemne bo ci dynda rurka miedzy nogami , taki wezyk :) i czujesz sie tak jakbys miala mega wielkiego tampona w srodku
  13. no i gratulacje dla kolejnej mamuski :D
  14. stella tutaj mi nie sprawdzaja przeplywow ani lozyska, wogole nie mialam usg.... tylko codziennie badanie po ktorym ciagle plamie..... i codziennie ktg, nic po za tym, ciekawe co bedzie jutro... juz mam dosc, nie mam co ze soba zrobic, nogi popuchniete jak nie wiem co...... na dodatek sala porodowa jest dwa drzwi dalej niz ta na ktorej leze i codziennie tylko slysze stekajace przy porodzie,,, szok az sie boje tego porodu jak nie wiem co....
  15. i gratulacje dla nowych mamusiek :) a dla nierozpakowanych szybkiego porodu :) a co do kropelki to zaczynam sie denerwowac bo pisalam do niej smsy i cisza :(
  16. hejka, melduje sie nadal w dwupacku ze szpitala :( moj mi dzisiaj zostawil lapcioka to chociarz mam kontakt ze swiatem :) w pon razno zalozyli mi taki balonik i po nim od godz 11 do 17 mialam jakies kurcze co 15, 10min , mialo to spowodowac rozwarcie i pobudzenie szyjki, wczoraj mi to sciagli i rozwarcie sie zrobilo na 3,4 cm ale szyjka dalej troche trzymala i dostalam oxy, chodzilam po korytarzu z kroplowka przez 5 godz, skurcze co 5, pozniej co 3 min ale malo bolesne i nie te prawdziwe bo macica mi szla do gory zamiast w dol, jak mi tylko odlaczyli tak momemntalnie cisza i dalej spokoj do tej pory, po rannym obchodzie lekarz stwierdzil ze dzisiaj nic nie bedzie robic i poczeka az samo sie rozwinie , ewentualnie jutro albo po jutrze mam dostac kolejna oxy ale juz ostatnia i po niej musze urodzic.... ciekawe czy pomoze bo jak nie to nie wiem co dalej, chyba cesarka :( dzisiaj jest juz tydzien po terminie i mam dosc....
  17. hejka, a my sie zbieramy na oddzial, dzien wczesniej ale to dlatego ze maly dal wczoraj niezlego strachu sie najesc i tak sie ruszal ze myslalam ze sie pepowina owinal.... poszlismy na IP i tam mi zrobili KTG ktore wyszlo na dolnej granicy normy, chcieli mnie zostawic na obserwacji ale nie wyrazilam zgody bo wole w szpitalu w ktorym mam rodzic byc.... lekarz mnie zbadal i stwierdzil ze nie ma zadnego rozwarcia ani ze szyjka nie gotowa takze tym bardziej zglupialam.... ciekawe co mi dzisiaj powiedza..... jakby co to mam nr tel do kropelki to bede informowac bo neta w kom nie mam niestety :( trzymajcie sie kochane i szybkich rozpakowan zycze :)
  18. kikka lekarz dobrze mowi, nic na sile, ja tez jestem zwolenniczka cyca i chcialabym zeby maly jak sie urodzi jak najdluzej na nim byl, ale jak bede miala problem z mleczkiem to nie bede sie meczyc bo to nie o to chodzi, chociarz najpierw postaram sie probowac wszystkim metod... a co do stelli i jej wymiotow to ja poltora tygodnia temu tez tak mialam, wymioty, czeste wc i dalej chodze 2w1 :) takze to nie ma reguly na porod, chociarz bardzo bym ci tego kochana zyczyla :)
  19. oby lipcoweczka to dobrze ze ci przeszlo, ja tez mam hemoroidy ale odpukac nie daja sie we znaki, jedynie co to czasem malo krwi po toalecie ale nic nie boli, mam nadzieje ze mi sie po porodzie nie pogorszy bo na operacje sie nie wybieram, moj tata mial rok temu i to straszny bol i dlugo dochodzil do siebie...... co do malowania paznokci ja tez jeszcze siegam he he :) a pomalowane mam na bezbarwny z lekkim brokatem takze mysle ze sie nie przyczepia na porodowce :)
  20. no ty masz termin na poniedzialek a ja juz bede prawie tydzien przeterminowana ha ha :D i we wtorek rano cos czuje ze jednak mnie czeka ten szpital, ale wtedy to chociarz wiem ze max 2dni i maly w koncu bedzie ze mna, ja juz tak na niego czekam ze spac w nocy nie moge....
  21. milka nie przejmuj sie chlopem , oni tak czasem maja.... totalna znieczulica, a nam hormony buzuja i dajemy czadu :) i co do porodu to juz niedlugo, dasz rade, trzymam kciuki
  22. andziula, wierze, bo widzac moja kuzynke faktycznie mozna :) tylko ona juz strasznie zniszczona i zaniedbana bo czas poswieca tylko maluchom a sama nawet nie ma kiedy zjesc..... ale twierdzi ze dzieci najwazniejsze :) i ona tez jest sama bo maz na tirach jezdzi wiec go wiekszosc czasu nie ma w domu, a jej dzieciaczki maja 8, 3 i 2latka (blizniaki-chlopiec i dziewczynka)
  23. elita moje gratulacje!! :) no to teraz czas najwyzszy w koncu na mnie by sie zdal,ale moj maly jakos ma mnie w tylku i ani mu sie sni wylazic :/ kilka skurczy w nocy bolesnych i cisza, sutki od masazu juz tak bola ze dotknac nie moge :( ale nie dam za wygrana i dzisiaj je znow wymecze ;) do tego zalicze jakis dlugi spacer i moze jakos pojdzie... andziula fajne te twoje pociechy :) jak ty dajesz sobie rade z taka gromadka?? moja kuzynka ma tez 4maluchow, w tym blizniaki i jest jej mega ciezko.....
  24. a mnie weekend nie cieszy bo wiem ze jak w tym czasie nie urodze to we wtorek rano mam sie do szpitala zglosic :( takze ciagle jak na szpilkach siedze i wyczekuje tego momentu :) kurcze dziewczyny sie wymieniaja radami na temat spacerkow, karmienia, przewijania itp a my sie dalej meczymy i jedyne co mozemy to sobie rady dac jak szybciej urodzic :)
×