ha, udało się, już nie będzie głupich podszywów :)
dziś byłam z mężem cały dzień na zakupach, strasznie się zmęczyłam, ale musimy zrobić remont łazienki i oglądaliśmy wszystko co tylko możliwe (od płytek, przez umywalki, do brodzików)
Poznanski Kwiatku, szkoda, że nie zauważyłaś, że to kompletnie nie mój styl pisania (chociażby to, że ja zawsze używam Polskich znaków i interpunkcji), bo ja z chęcią czytałam Twoje wypowiedzi i po to jest forum, żeby się wyżalić, więc mam nadzieję, że podszyw nie popsuł Ci aż tak mocno humoru... dasz sobie radę, widać, ze jesteś silną kobietą! Teraz dziecko jest najważniejsze, więc nie możesz się denerwować... przemyśl sobie dokładnie czy jest sens utrzymywać z nim jakikolwiek kontakt i jeśli dojdziesz do wniosku, że tak to musisz z nim parę rzeczy ustalić :)