beti123456

to postanowione idę w piątek.mój właśnie bierze tylko androvit ale on nie ma l karnityny, dlatego wolałabym dokupić oddzielnie, zaraz poszperam za tymi specyfikami co wymieniłas.

Justynka 14 dzień po IUI wypada mi w sobote, wiec tak się zastanaiwam, bo jak na bete pojdę w sobotę to wynik będzie dopiero w poniedziałek, wieć nie wiem czy nie lepiej pójść na bete w piątek i wynik będę miała w sobotę. Zaoszczędziłabym sobie też ryczenia w pracy.Piątek bedzie 13 dniem po IUI wiec chyba wynik bedzie wiarygodny. Co myślisz?

Co do plemników to mnie gin też mówił że nie ma środka który poprawia ilośc plemników, jedynie co to można poprawić ich ruchliwość... Pełna a w jakiej postaci Twój M bierze l-karnityne. Bo też chce swojemu kupić i nie wiem czy kupić witaminy które ja zawierają czy może coś innego jest skuteczniejsze. Mój gin polecał multisperm - co myslicie?

Cześć dziewczynki. Ja dzisiaj dochodę do siebie po dwóch dniach tańa ;-) Maja o hsg powie Ci Yvonka jak tylko tuz zajry bo ona jest z Wrocławia. Leti jak samopoczucie? Muszę Wam coś powiedzieć. Wiem że wiele osób jest przeciwnikiem ale ja ide dzisiaj do wróżki :-) moja kuzynka do niej chodzi i mnie namówiła. Ale jestem podekscytowana, niby wiem że to nic takiego ale ciekawość mnie zżera.

Leti strasznie mi przykro.... Widze że obie bedziemy się jutro bawić na weselu :-) Yvonka a co powiesz o tym laboratorium, http://www.andrologia.anonser.pl/ mi gin powiedział żeby tam moj M sie przebadał. Justynka strasznie dziwne te rozbieżności, a wszystkie badania M. robił w tym samym laboratorium?

Leti wyrwałas się na bete?

U mnie ovitrele 170 zł .nie rozumiem skąd ta różnica... Psioszka musi być Ci bardzo smutno. Zadowolona jesteś chociaż z pracy?

Justynka my to chyba mamy podobne charaktery. Ja jak się dowiedziałam że mja kumpela z którą przyjaźnię sie od podstawówki jest w ciąży to cały tydzień przeryczałam. Zaszła za pierwszym razem! i jeszce mówiła ze nie chciała tak szybko! Wstyd powiedzieć ale do tej pory jej nie widziałam odkąd dowiedziałam się że jest w ciążu, a w tamtym tygodniu już urodziła. Oczywiście też się poryczałam jak mi napisala smsa że już urodziła :-( co do samopoczucia po IUI to myślę że normalnie, nie staram się doszukiwać nic na siłe ani porównywać samopoczucia do tego po pierwszej IUI. Z wiarą to też u mnie już ciężko, za dużo tych porażek....

Amefka cudny. Też takiego chce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;-)

Aniaszy ja też miałam wrażenie że po hsg mam jakies bardziej obfite @. nawet mówiłam o tym ginowi ale stwierdził że nie ma powiązania między jednym a drugim.

Justynka badania zrobimy w tym laboratorium i z wynikami to juz raczej zdecydujemy się na invimed, bo przestraszyłam się tego androloga co gin mi go polecał.Myślę że jak jest tak dużo negatywnych opinii to coś musi w tym być. No ale poczekamy jeszcze te dwa tygodnie. Chcialabym aby nie było nam to potrzebne. Ale pamiętam jak zaczeliśmy się starać to wtedy myślałam - ja mam mieć jakies problemy z zajściem przecież zdrowa jestem jak rydz. No i wyszło pierwsze badanie - wysoka prolaktyna, myslałam że bromergon zdziała cuda, fakt prolaktyna zbita ale ciąży brak, później gin zlecił hsg ale myslałam że nie będę musiała go robić, a jednak, potem gin mówił o IUI, a moja pierwsz myśl - Ja IUI chyba zwariował, przecież wszystkie wyniki są w normie. A jestem już po drugiej.... Więc już nie zapieram się nogami że coś może mnie nie dotyczyć, bo widzę że los jakoś nie jest nam łaskawy. Najgorsze w tym wszystkim jest tylko brak odpowiedzi na pytanie DLACZEGO????

Słońce gdzie Ty jestes. Brakuje tu Twojego optymizmu...

liska jak przeczytałam Twoją historię to aż mi się włosy zjeżyły!!głupi jasiek przy IUI - powiem że pierwszy raz o tym słyszałam a powiem że przeczytałam bardzo dużą ilość forum na ten temat. Też uważam że robienie IUI przed hsg to totalna porażka. Przeciez hsg jest na fundusz, przy niedroznych jajowodach od razu IUI jest skazana na niepowodzenie. Jak dla mnie to naciąganie. Justynka a tak trzymałam za Was kciuki. Koniecznie umawiajcie się do androloga, niech coś myśli... Do Wrocławia mam 150 km, może odległość niepowalająca ale może stanowić barierę, zwłaszcza że mój M ma bardzo ograniczone możliwości dostania urlopu :-( Ale na te wyniki nasienia to niestety bedzie musiałm jechać. O tyle dobrze że to laboratorium czynne jest dopiero popołudniu.

Justynka i tak zrobimy. Teraz poczekamy jeszcze te dwa tygodnie, jak nic z tego nie wyjdzie to M zrobi te badania we Wrocławiu a później umówimy się do androloga. Szkoda tylko że do tego Wrocławia tak daleko....... Trzymam kciuki za Wasze wyniki, daj jutro znać jak wyszły.

Myszka ale widzisz Justynka napisała że w klinice min. do IUI to 10 mln. Więc myślę że wychodzą z założenia że przy mniejszej ilości nie ma sensu przeprowadzać zabiegu. a u mnie było mniej niż 10 mln :-( Co do M to masz rację bo w normalnych warunkach tego nasienia jest znacznie więcej. M mówił że nie może dobrze skończyć bo cały czas myśli że nie trafi do pojemnika. Dlatego tez myślę że te słabe wyniki przy IUI biorą się w dużej mierze ze stresu. Co do androloga i laboratorium to są to dwie różne rzeczy. Ja jestem za tym aby zrobił badania tam na kościuszki, tylko ewentualnie umówimy się do innego androloga, ale jeszcze pomyślimy. Swoją drogą zastanawiam się dlaczego moj gin go polecał bo opinie ma naprawdę niekorzystne.

Justynka poczytałam troche o tym andrologu, nie ma za ciekawych opinii, wiekszość z piszących raczej nie jest z niego zadowolona :-(

Justynka a do lekarza z wynikami m idziecie też jutro czy jutro tylko odbieracie wyniki? Daj znać jak po lekach to wygląda. Mi gin też mówił żeby m brał clo ale nie wiem czy nie zrobić wcześniej tych badań. Mam mętlik w głowie.

teraz dopiero zobaczyłam że we wczesniejszym poście napisałam zlą ulicę tego laboratorium, miało być na kościuszki 108a/18

Justynka moj M oddał tylko 1,2 ml i w tym było 8 mln plemników, po przygotowaniu nawet bałam się zapytać ile było. Gin powiedział że rewelacyjnie to nie jest. Mój M ostatnie wyniki ma ze stycznia i tam oddał 2.9 ml i w tym było 46ml plemników. dlatego kazał mu powtórzyć badania. Też mówił o INVIMEDZIE ale powiedział że bardziej poleca laboratorium to na kosciuki. Co do androloga to tutaj link do niego http://www.pkt.pl/s/wroclaw/1585892/medras_marek_prof_dr_hab_med_spec_chorob_wewn_endokrynolog_androlog.html co do jego skuteczności ciężko mi cokolwiek powiedzieć, gin mówił że jest dobry...

a badanie nasienia powiedział że najleiej zrobić we Wrocławiu na ul. Krakowskiej, robą tam poobno najlepszą diagnostykę i zajmują się przede wszystkim niepłodnością męską. Miała któraś z Was do czynienia z tym laboratorium? I dał mi też namiary na podobno bardzo dobrego androloga we Wrocławiu, jakby któraś z Was chciała to dam namiary.

dziewczyny, drugie podejście i druga porażka. Nawet za bardzo pisać mi się nie chce. Wczoraj po zabiegu zryczałam się. Znowu problem z nasieniem. Moj M nie może się przemóc żeby oddać do pojemnika. Poza tym gin powiedział że jego wyniki nie mają odzwierciedlenia w tym co widzi pod mikroskopem. Kazał powtórzyć badanie nasienie. Wszystkich wyszło 8 mln ale powiedział że mało jest o prawidłowym ruchu. Przy tej IUI mnie bolało, miałam wrażenie że czuję że gin coś mi wstrzykuję, takie jakby rozwieranie. Dziwne to było bo przy pierwszej nie czułam nic. Ale myslę że to było tylko strata kasy, po raz kolejny :-( Czuję że powoli zaczyna brakować mi sił na kolejne porażki....

Pełna musisz koniecznie wyciagnąc od gina jakies tabletki na zbicie prolaktyny, bo wysoka prolaktyna to tak jak naturalna antykoncepcja. Ja też miałam regularne miesiaczki a jednak miałam podwyższoną. Na mnie na szczęście bobrze zadziałał bromergeron i już po miesiącu z 50 ng spadła na 8 ng. Więc głowa do góry gto akurat nie powinien być wielki problem. Ja też naczytałam się o tych guzach i się wystraszyłam, ale nie ma co panikować. Zostały mi dwa pecherzyki na polu walki, 20 i 22 mm. dostałam dzisiaj pregnyl i jutro IUI..... Leti po IUI to juz chyba niedlugo bedzie mogla bete robić. Kiedy sprawdzasz?

Myszka właśnie tego zmniejszenia leku to się trochę boję bo parę miesięy temu jak przy jednej tabletce wyszlo mi 8 ng to gin kazał zmniejszyć do połówki dziennie i po miesiącu zrobić badanie i wyszlo że podskoczylo do 17 ng niby tez w normie ale dwa razy wiecej niz przy jednej tabletce, wiec wolalabym zostac na calej. ale oczywiscie wspomne o wyniku. Cały czas sie zastanawiam czy urosły mi pecherzyki. W poniedziałek miałam trzy 12,14,10 mm. Ciekawe jakie bedą jutro....

psioszka moja najlepsza kumpela która nie chciala dzieci wczporaj urodziła, i chociaż wiedziałam przecież że jest w ciąży to nie mogłam spać całą noc, ciągle to pytanie, dlaczego nie ja?????... Justynka masz racje że nie możemy tak rozpamiętywać tych koleżanek, ale jak tego nie robić gdy tak boli..... Ja odebrałam dzisiaj wyniki prolaktyny. Wynik 5,29 ng, wiec Myszka dobrze że mi wybiłAŚ Z głowy zwiększnie bromergonu. Myślę że wynik jest idealny :-) Jutro będę wiedziała czy i kiedy w tym miesiącu IUI, nie wiem dlaczego ale boję się jutrzejszej wizyty, chyba jestem zrezygnowana.... Psioszka super pomysł Twojego M z tym wyjazdem.....

Czarna to powtórz jutro test, druga kreska napewno będzie ciemniejsza :-)