beti123456

Dzięki Słońce.

Staram się Słońce ale tak trudno mi myśleć pozytywnie. Mam wrażenie że wszystko jest przeciwko mnie. To pewnie minie. Ale teraz ryczeć mi się chce...

A chyba gorsze od tego rozczarowania jest zastanawianie się skad wziac kase na naptepny zbaieg.Już przy tym sie spłukaliśmy :-(

Dziewczynki ja juz w domku.Dziekuję za slowa otuchy. Wraznie? Z jednej strony ciesze sie ze mam to za sobą. Pierwsze koty za płoty. Ale chyba to tylka jedna dobra wiadomość. Ustalilismy z M ze nasienie odda na miejscu zeby nie bylo ryzyka ze cos sie z nim stanie. Niestety to byl blad. M co prawda oddal ale tak sie zestresowal ze nawet gin zapytal co tego nasienia tak malo. wyszlo nie caly 1 ml :-( Juz wtedy zastanawialam sie czy jest sens wydawac kase. Coś nic nam nie szlo w tym miesiacu najpierw tylko jeden pecherzyk teraz to nasienie. Ale zrobił mi IUI. Powiedział ze plemniki byly tylko malo :-( Troche sie nagimnastykował bo nie mógł mi sie przecisnśc przez szyjke. musial zmieniac wziernik na inny bo przy standardowym sie nie przedostal. z tego wszystkiego nawet nie powiedzialam zeby zrobil mi usg. wiec nie iwem w jakim stanie byl moj pecherzyk.I zastanawiam sie czy zrobil mi ta IUI wiedzial zgory ze sie nie uda ze wzgledu na nasienie i mnie naciagnal na kase. Justynka powiedzial ze czesc moze wyciec wiec to chyba standard. W doku kaal jeszcze polezec 2 h z poduszka pod pupą i jutro rano powtórzyc naturalnie. Szkoda mi mojego M bo widze ze mysli ze zawiódł. Ale tlumasze mu ze nastepnym razem zrobi to w domku. Podsumowując nie jestem zadowolaona i negatywnie nastawiona.

Słońce właśnie się zbieramy. Uczucia mam mieszane. Ale coś mi podpowiada że nie wyjdzie :-(

Słońce mi tez dużo wycieka kiedys nawet pyatałam o to gina to kazał trzymac poduszkę pod pupa lub nogi w górze po stosunku, ale jak widac nic to nie daje :-( Justynka Myszka ma rację każda z nas by się zwinęla skoro gin tak kazal, ale faktycznie palant z niego. a to był Twój gin czy robiłas u kogoś innego? Robił Ci ug przed, wiesz czy perzechyki byly czy już wczesniej pękły?

swoją drogą to tak się zastanawiam dlaczego lekarze po IUI kazą jeszcze poprawić naturalnie, przecież podczas tego zabiegu nic nie przepychają jak to jest np. przy hsg? Jeszcze jedno pytanko czy gin kazał Wam się nie przytulać przez jakiś czas przed IUI? Bo czytalam gdzieś ze powinno się wstrzymać na 2-4 dni przed a mi gin nic nie mówił.

Justynka no to faktycznie miałaś pecha no ale nie wiadomo, nadzieje trzeba miec. Ale ja tez byłabym wkurzona jakby wszystko wyciekło. Ja dzisiaj już po zastrzyku. Ale powiem Wam ze im bliżej tym mam wieksze obawy. W ogole wczoraj mialam takie bole jakby pecherzyk mi pekl. Myślicie że jak poprosze gina zeby najpierw mi zrobił usg zeby sprawdzic czy pęcherzyk jeszcze jest, to sie zgodzi? Bo jeżeli mi wczoraj faktycznie pękł to chyba szkoda tracic kase.

Pamięta ktoś o której Justynka ma dzisiaj IUI?

Pamięta ktoś o której Justynka ma dzisiaj IUI?

Słońce super wieści od gina. Teraz już wszystko będzie dobrze. Wiatry Wam sprzyjają:-) Amefka trzymam kciuki aby było to już jutro. Słońce pęcherzyk mam 19mm .

Wie wiem dziewczynki ze trzeba tylko jeden i gin mi tez tak mówił i powiedział że to zmniejsza ryzyko ciązy mnogiej która wcale nie jest bezpieczna. Ale jak wczesniej mialam stymulacje to mialam min. 3 a teraz przy IUI tylko 1! Wydaje mi sie ze wszystko sprzysięga się przeciwko mnie. Asia z tego wszystkiego nie zapytalam gina co się stało z tymi dwoma pęcherzykami, ale widzialam na usg ze ich nie ma w ogole, wiec albo pekly (nie wiem czy to mozliwe) albo sie wchłoneły, bo sladu po nich nie ma. Pełna Nadziei IUI mam w sobotę ok. 19:00. Słońce daj znać co Ci gin powiedział o tych plamieniach.

Słońce czasami widać Ktos na górze nam rozwiewa watpliwości. Bedziesz miala czyste sumienie a M. zarobi troche kasy bo kazda z nas wie ile nas to wszystko ciagnie za portfel, a Ciebie szczegolnie. Ja juz po wizycie u gina. Jutro ide na zastrzyk a w sobote IUI. Niestety z moich trzech pecherzyków został tylko jeden. Do tej pory bylam jakoś pozytywnie nastawiona do IUI a po tej wizycie zryczalam sie jak bobr. Wydae mi sie że sie nie uda ;-( Justynka trzymam za Ciebie jutro kciuki.

Amefka tez myslałam ze to bedzie juz zdjęcie Jasia ;-) TEŻ CHCE TAKI BRZUSZEK!!!! Justynka mysle ze wyjazd nad morze to swietny pomysl, oderwiecie sie troche, zmienicie otoczenie i naladujecie baterie. Słonce rob co Ci mowi serce. Ja juz przestałam się zastanawiac co powiedza inni i to w wielu kwestiach. W tym przypadku myśl tylko o sobie i rób jak czujesz. Ja dzisiaj bylam na monitoringu : endometrium 6 mm, trzy pecherzyki (12mm, 14mm 2x). nastepna wizyta w czwartek i ustalamy termin IUI.

Dziewczynki to trzymam za Was kciukasy. Obydwie bedziecie testowac w tym samym czasie. Mam nadzieje ze bedzie pozytywnie.

Justa sama zrobiłas zastrzyk?

A gdzie Nasze Słońce się podziewa?

Justa ja też już bym chciala być po, bo to myslenie nie wykancza. wiecie co teraz lapię się że coraz częściej zastanawiam się nie nad tym czy teraz się uda tylko skąd wykombinować kasę na drugi zabieg :-(

elka po hsg raczej nic nie powinno sie poprzesuwać, przynajmniej u mnie nic takiego nie było.

Justa ja tez mialam w tyłek, już sobie wyobrażam jak się wyginasz hihihihi ;-)

Justynka Ty to dzielna jesteś. ja w życiu sama sobie nie zrobię zastrzyku. Boję się igly na maxa ;-)

Justa ja nie mialam zadnego zlecenia. poniewaz mi wypadalo w sobote a moja przychodnia jest wtedy nieczynna to poszlam na pogotowie, zeszla pigula i dala mi zastrzyk. swoja droga pamietam ze za bardzo nie wiedziala co i jak z tymi ampulkami bo mialam dwa opakowania a to az 4 ampulki. poczytala ulotke i zapytala czy mam problem z miesiaczkami? a jej na to ze mam bo co miesiac przychodza ;-) nic juz do mnie sie nie odzywala, chyba nie zajazyła ;-)

Justa to mozesz doczekac sie niezłej gromadki ;-) czego z całego serca Ci Zyczę ;-) ziutka tak trzymac. ja tez często myśle skąd brać siły no i finanse na walkę... musimy sie wspierać i myśleć tylko o tym że się w końcu uda. dużo czytałam i nie ma jakiejś jednoznacznej praktyki jeżeli chodzi o przeprowadzanie IUI na jakich pęcherzykach i czy przed czy po ich peknieciu. tu chyba dużą role dogrywa szczęście no i intuicja gina. ja od jutra urlopuje :-) w piątek wyjeżdżamy na wesele a w poniedziałek (9dc) monitoring.

Justa to miałaś chwilę grozy. Daj znać co i jak po wizycie.

asia czyli miesiac na wariata ;-) ja poprzedni tez tak mialam i tez z powodu urlopu gina:-) i mimo ze rozum mowil ze sie nie uda serce mialo nadzieję. niestety rozum wygral po raz kolejny:-( ale ja juz pisalas placzemy tylko w dniu @ teraz walczymy :-)