Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lipcówka...kasia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lipcówka...kasia

  1. mój to chciałby codziennie sex prawiac a mi sie nie chce:( po pierwsze jak juz kiedys wspominalam mam po porodzie obwisniętą ściane pochwy i nie jest to zbyt przyjemne, wrecz troche boli podczas penetracji... a po drugie czuje sie mega nieatrakcyjna :( mam mnostwo rozstepów na udach, kolo pupy i mega wokół pepka na brzuchu, sa duze i fioletowe, a swiadomosc ze juz nigdy nie znikna jest przytłaczajaca... i dodatkowo te 7 kg nadwagi, słonica i tyle hehe marka...ty nieatrakcyjnie sie czujesz??? :) dziewczyno co ja bym dala by miec taka figure po porodzie, pamietam ze plaska bylas juz 7 dni po porodzie, a i zero rozstepow, tylko pozazdroscic kochana. takze nie krepuj sie bo ja uwazam ze nie masz absolutnie powodow do zmartwień :)
  2. Hej dziewuszki Ja nadal u męża w Niemczech :) miały być 2 tyg wakacji a zostajemy u niego na stałe dopoki praca bedzie oczywiście. Juz mieszkanko zmienilismy na wieksze wiec jest fajnie, przede wszystkim byc na codzien razem we trojkę :) Wysłałam na pocztę swoje zdjęcie z Adasiem wkońcu bo mam tu troche lepszy internet wiec dalam rade. Adaś ma 11 tygodni:)
  3. madziaz polecam Cleffect z Lidla w różowym pudełku. kosztujekilka złotych a naprawde dziala cuda. trzeba tylko nasypac odplamiacz bezposrednio na plame i zalac w tymmiejscu wrzatkiem i tak zostawic na 10 min, jak plama zeszla to wrzucam do pralki z pozostałym praniem z plynem dla niemowlat. ja jeszcze nie mialam problemu z kupkana ubrankach a swego czasu kazde jedne były ufajdane hehe podczas pomagania robienia kupki hehe:)
  4. hej dziewuszki:) ale mnie dawno tu nie blo hehe ale troche sie działo... nadal walczymy z kolkami niestety i mam wrazenie ze sa coraz bardziej meczace dla malucha:( sab simplex dalej podaje ale chyba sie juz na nie uodpornił. musze sie pochwalic ze Adas skonczyl w niedziele 2 miesiace, i widze ze temat spania i karmienia nadal dominuje. ja sie od kilku dni wysypiam, odpukac, Adas je co 5,6 godzin 130ml mleka mm, a po kapieli potafi spac nawet 7 godzin wiec pobija rekordy:) w dzien tez duzo spi, ale kolki go mecza wiec wiekszosc czasu spi u mnie na kolanach,tak jak teraz wiec moge cos napisac jedna reka hehe dzis dostalam okres :( szkoda ze tak szybko:( od porodu minelo 9tyg i 4 dni. a i nie ciekawie u mnie po tym kleszczowym porodzie bo sciana pochwy mi obwisla i mam wrazenie ze wypada mi przy ujsciu z pochwy wiec za fajnie nie jest. zrobilo sie to ok 5 tyg po porodzie, nie wiem czy sie przedzwigalam, ale cwiczenia miesni kegla nic mi nie daly:( czy ktoras ma podobny problem??? i odbyt mi wciaz krwawi przy oddawaniu kału :( a poznie masakrycznie piecze, mam dosc... w niedziele Adas miał chrzciny w kameralnym gronie dziadków i naszego rodzenstwa:) a w poniedzialek pojechalam z mezem do Niemiec bo on tu pracuje. bede tu 2 tygodnie, a maly zniosl podroz 6-godzinna na prawde dobrze, caly czas spal albo byl wpatrzony we mnie i mielismy tylko 1 postoj na karmienie :) mamy nadal problem z kupkami bo przez te kolki nie moze zrobic, ostatio go przetrzymalam 2 dni i z marnymi skutkami, bo sie biedactwo tak meczyl ze mialam problem z uspokojeniem go pozniej. wiec pomoglam mu znow...ale trace juz nadzieje ze zacznie robic je sam tak jak po narodzeniu sie :( sliczne te wasze dzieciaczki, ja mam za slaBEgo neta zeby cokolwiek wrzucic na poczte. pozdrawiam i samych spokojnych dni i nocy zycze, waszym dzieciaczkom tez sie unormuja pory jedzenia i zaczniecie smacznie spac w nocy jak ja :) tego wam zycze buziaki:*
  5. hej dziewuszki:) ale mnie dawno tu nie blo hehe ale troche sie działo... nadal walczymy z kolkami niestety i mam wrazenie ze sa coraz bardziej meczace dla malucha:( sab simplex dalej podaje ale chyba sie juz na nie uodpornił. musze sie pochwalic ze Adas skonczyl w nie
  6. Hejka Marka Adas tez robi kupy strasznie smierdzace zółte papkowate i jest na mm :P A musze sie pochwalić ze maluszek usmiecha sie do mnie swiadomie od 3 dni :) uciekam bo placze....:(
  7. Kalla, ja mam ten problem od 4 tyg, dzis Adasiowi leci 6 tydzień jak jest z nami:) Kupilam ESPUTICON i nie pomógł, ciepla pieluszka troszke łagodzila kolke ale nadal byl ryk, no i przy tych upalach jest niezbyt odpowiednie dla maluszka, bo on jz jest sam w sobie goracy:( wiec ja pieluchy juz nie stosuje. Pediatra powiedziala mi ze problem ustapi gdy przestane karmicmalego na zmiane cycem i mm. wiec zrezygnowalam z cyca (100ml dziennie wiec nie mialam wyjscia) ale mm mu nie sluzylo. zmienilam na mleko dla alergików Bebilon Pepeti 1. Malemu sie troche polepszylo bo na wczesniejszym mleku juz w trakcie jedzenia dostawal silnych skretow jelit i nie chcial jesc, bo kojarzylo mu sie to z bólem:( Pediatra przepisala mi DEBRIDAT ale pomogl na krotka mete, oczywiscie kolki nadal byly:( wiec jako ze maz w Niemczech pracuje zaopatrzyl nas w SAB SIMPLEX o ktorych piszesz i one pomagaja najlepiej, maly sadzi po nich mnostwo bakow ale rzadko placze ze go boli, raczej sie krzywi, napina i puszcza gazy hehe
  8. Kalla, ja mam ten problem od 4 tyg, dzis Adasiowi leci 6 tydzień jak jest z nami:) Kupilam ESPUTICON i nie pomógł, ciepla pieluszka troszke łagodzila kolke ale nadal byl ryk, no i przy tych upalach jest niezbyt odpowiednie dla maluszka, bo on jz jest sam w sobie goracy:( wiec ja pieluchy juz nie stosuje. Pediatra powiedziala mi ze problem ustapi gdy przestane karmicmalego na zmiane cycem i mm. wiec zrezygnowalam z cyca (100ml dziennie wiec nie mialam wyjscia) ale mm mu nie sluzylo. zmienilam na mleko dla alergików Bebilon Pepeti 1. Malemu sie troche polepszylo bo na wczesniejszym mleku juz w trakcie jedzenia dostawal silnych skretow jelit i nie chcial jesc, bo kojarzylo mu sie to z bólem:( Pediatra przepisala mi DEBRIDAT ale pomogl na krotka mete, oczywiscie kolki nadal byly:( wiec jako ze maz w Niemczech pracuje zaopatrzyl nas w SAB SIMPLEX o ktorych piszesz i one pomagaja najlepiej, maly sadzi po nich mnostwo bakow ale rzadko placze ze go boli, raczej sie krzywi, napina i puszcza gazy hehe
  9. Kalla, ja mam ten problem od 4 tyg, dzis Adasiowi leci 6 tydzień jak jest z nami:) Kupilam ESPUTICON i nie pomógł, ciepla pieluszka troszke łagodzila kolke ale nadal byl ryk, no i przy tych upalach jest niezbyt odpowiednie dla maluszka, bo on jz jest sam w sobie goracy:( wiec ja pieluchy juz nie stosuje. Pediatra powiedziala mi ze problem ustapi gdy przestane karmicmalego na zmiane cycem i mm. wiec zrezygnowalam z cyca (100ml dziennie wiec nie mialam wyjscia) ale mm mu nie sluzylo. zmienilam na mleko dla alergików Bebilon Pepeti 1. Malemu sie troche polepszylo bo na wczesniejszym mleku juz w trakcie jedzenia dostawal silnych skretow jelit i nie chcial jesc, bo kojarzylo mu sie to z bólem:( Pediatra przepisala mi DEBRIDAT ale pomogl na krotka mete, oczywiscie kolki nadal byly:( wiec jako ze maz w Niemczech pracuje zaopatrzyl nas w SAB SIMPLEX o ktorych piszesz i one pomagaja najlepiej, maly sadzi po nich mnostwo bakow ale rzadko placze ze go boli, raczej sie krzywi, napina i puszcza gazy hehe
  10. Kalla, ja mam ten problem od 4 tyg, dzis Adasiowi leci 6 tydzień jak jest z nami:) Kupilam ESPUTICON i nie pomógł, ciepla pieluszka troszke łagodzila kolke ale nadal byl ryk, no i przy tych upalach jest niezbyt odpowiednie dla maluszka, bo on jz jest sam w sobie goracy:( wiec ja pieluchy juz nie stosuje. Pediatra powiedziala mi ze problem ustapi gdy przestane karmicmalego na zmiane cycem i mm. wiec zrezygnowalam z cyca (100ml dziennie wiec nie mialam wyjscia) ale mm mu nie sluzylo. zmienilam na mleko dla alergików Bebilon Pepeti 1. Malemu sie troche polepszylo bo na wczesniejszym mleku juz w trakcie jedzenia dostawal silnych skretow jelit i nie chcial jesc, bo kojarzylo mu sie to z bólem:( Pediatra przepisala mi DEBRIDAT ale pomogl na krotka mete, oczywiscie kolki nadal byly:( wiec jako ze maz w Niemczech pracuje zaopatrzyl nas w SAB SIMPLEX o ktorych piszesz i one pomagaja najlepiej, maly sadzi po nich mnostwo bakow ale rzadko placze ze go boli, raczej sie krzywi, napina i puszcza gazy hehe
  11. Hejka dziewczyny To prawda forum nie zamarło, tak mysle tylko czasu brakuje na wszystko, nawet zjesc nie ma kiedy, a sprzatanie lezy i kwiczy, wiecznie tylko pieluche zmieniam, albo karmie butla co 2,5h, albo nosze na rekach, bo moj maly ma kolki od 2,5 tyg wiec juz na rzesach chodze, a tylko noszenie brzuszek przy brzuszku go uspokaja. Przez ostatnie 2 tyg mialam masakre. Maly wiecznie plakal, nawet mleko go nie uspokajalo, wrecz przeciwnie plakal po karmieniu jeszcze bardziej.prężył sie, podkurczał nóżki, puszczał bąki, ale nie mogl zrobić kupki. poszly w ruch kropelki Esputicon na kolke-nie pomogly. kupilam sab simplex-nie pomogly, ale zlagodzily. niestety maly czul sie coraz gorzej, 2 tyg nie robil sam kupy, musialam pomagac termometrem. wyszla mu na buzce okropna wysypka, polozna stwierdzila ze to rumien niemowlecy i ze nic z tym nie robic ze samo zejdzie:( poszlam znow do pediatry i przepisala mi Debridat-zawiesine do picia dla malego na skurcze jelit i zespol jelita drazliwego ale tez nic nie pomoglo:( masakra jakas!!! wiecie co sie okazalo?? poszperalam w internecie ze te wszystkie objawy to moze byc alergia na mleko, wiec odstawilam piers, bo dla jednej butelki mojego mleka stwierdzilam ze nie ma co dziecka meczyc i trzymac diety skoro mu szkodzi, bo dokarmialam w wiekszosci mm. ponoc jak przejdzie sie na jedno mleko to powinno przejsc. no wiec kolejny tydzien nic sie nie polepszylo. karmilam Bebilon 1 i na zmiane z Bebilon Comfort antykolkowym, ale zero poprawy, buzka jeszcze bardziej wysypana z kazdym dniem byla. Kupilam w aptece Bebilon Pepti 1 dla alergików bo siostra mi polecila i wiecie co? wysypka praktycznie zniknela, maly zaczal sam robic kupy:) a kolki sa ale lagodniejsze:) ci lekarze sie na niczym nie znaja. Gdybysmy my matki z troski o swoje maluchy nie wziely spraw w swoje rece to dziecko by mi zameczyli!!!! a tu wystarczyla diagnoza ze dziecko ma uczulenie na laktoze. ponoc wiekszosc dzieci teraz to ma, wiec dlaczego nikt mi tego nie podsunal na mysl ze to moze byc przyczyna. mowili tylko ze taki niemowlak ma niedojrzaly uklad trawienny i musi sie przemeczyc, ze mu to za kilka tygodni przejdzie...a ja do tego czasu bym albo sfiksowala albo bym chyba dziecku cos zrobila, bo juz nie mialam na niego sily, czasem nawet na niego krzyczalam i mam do siebie zal, a on biedny cierpial, co on winny:( uciekam bo zaraz znowu pora karmienia:) a tak wogóle w czwartek Adas kończy miesiac:) ale ten czas leci Opisalam moj przypadek, moze ktoras z was ma tez taki przypadek, warto sie zastanowic czy nie ma alergii na laktoze.. Co do krwawienia, bo taki temat poruszalyscie, ja krwawilam 1,5 tyg a pozniej juz tylko na żółto do dzis. seksu jeszcze nie bylo, choc mam zamiar meza w piatek wykorzystac niech mnie rozdziewiczy hehe:) Malego dopajam herbatką koperkowa bo przy mm ponoc trzeba. Maly ja bardzo lubi, wypija 2x dziennie 100ml, czasami nawet 3x po 100ml wiec sporo:P Jesli chodzi o ubieranie to ja ostatnio w te upaly tylko body zakladam, zadnych skarpetek, czapeczki bo mial za goracy karczek jak zakladalam. w domu tylko tak a jak wychodzimy na dwor to pieluszka na nozki i to wszystko, i moskitiera na gondole bo na wsi pelno robactwa wiec sie nie obejdzie, wiec za bardzo wiatr nie wieje na niego. Mamusie które sie nie rozpakowaly jeszcze, trzymam kciuki, widac wasze dzieciaczki chca byc sierpniowe:P i gratulacje dla pozostałych mam:)
  12. Marka widzisz to masz z malym ten sam problem co ja od tygodnia:( wczoraj bylam z nim u pediatry i mowi ze jest zdrowy i ze to na pewno kolki go mecza i kazala jakies kropelki na kolki kupic w aptece. w mojej aptece na wiosce tylko jakis Esputicon dostalam i wogole nie pomogl. Adas nie spal cala noc, prezył sie, napinał robił purpurowy ze złości ze kupki nie moze zrobic, nawet masowanie brzuszka nie pomoglo :( ale dzis rano przyszly poczta te niemieckie kropelki o ktorych piszesz (tez sie w nie zaopatrzylam) Sab Simplex i mam nadzieje ze pomoga. pierwsza dawka 15 kropli poszla o 12tej a o 18tej kolejna. bo ponoc co 4-6 godzin sie podaje 15 kropelek, wiec ja podaje co drugie karmienie. na razie duzej poprawy nie ma, ale mały po karmieniu o 18.30 spi juz godzine i nic go nie boli wiec moze zaczely dzialac:) Coraz czesciej zdarza mi sie ze w nocy jak budzik nastawie zeby pokarm z cyckow sciagnac, to wyłacze budzik i spie dalej a maly budzi mnie jak juz jest glodny i wtedy szybka akcja sciagania pokarmu i jednoczesne uspokajanie malego, bo niestety jestem sama, maz w Niemczech w pracy:( Co do kilogramów po porodzie, ja przytyłam 19kg i 2,5 tyg po mam 13kg mniej zostało jeszcze 6kg do starej wagi, ale brzuszka Marki nie pobije, mi niestety na razie został i rozstepow duzo mam:(
  13. marka efekty byly odczuwalne i widoczne w ilosci pokarmu juz po kilkunastu godzinach. Piersi robia mi sie twarde jak kamienie, tak jak w 4 dobie jak pokarm dostalam w piersiach. ale nie wiem co z tym moim Adasiem, bo on nie tylko sie napina i robi sie czerwony, ale tez sam nie moze tej kupki zobic:( a jest rzadka przeciez:( jutro jestem umowiona z pediatra, ale juz mnie szpitalem straszy, ze to nie normalne ze dziecko co zje to kupe robi i to taka rzadka ze sluzem..
  14. Marka to ja polecalam te herbatke:) Jak jej nie pilam to ledwo 60ml z obu piersi sciagalam i tez mialam z tego powodu kryzys bo maly sie nie najadal:( a herbatke pije 2x dziennie do poludnia i wieczorkiem. Też ściagam malemu 100ml co 3 godziny i mam wrazenie ze wypilby wiecej jakbym mu dala:P Dziewczyny majace swoje maluszki juz ze soba....czy wasze dzieci tez placza pol godziny po jedzeniu (wlasnym mlekiem) i sie preza i robia zolta wodnista kupke po kazdym karmieniu?? bo ja juz nie wiem coco robic, maly placze i robi sie czerwony jak burak i kupy nie moze zrobic, a przeciez jest rzadka wiec nie wiem w czym tkwi problem. musze mu za kazdym razem termometrem pomagac bo inaczej to makabra. a moze to kolki?? tylko dziwne ze od mojego pokarmu by je mial?? poradzcie cos...:(
  15. Hej Wpadlam na chwilke Marka ja kupilam herbatke na pobudzenie laktacji HIPP i mi pomaga, bo pokoarmu tez mialam coraz mniej, a po niej sciagam 80ml co 2,5 godz:) polecam
  16. Witam sie i ja :) Opowiem jak to bylo u mnie.... W poniedziałek 2 lipca bylam umowiona na masaz szyjki u mojej gin, i pojechalam wymasowala, bolalo niesamowicie i powiedziala ze jest 3 cm rozwarcia ale szyjka jeszcze 1,5cm dluga, a wczesniej ponoc juz jej nie bylo, wiec nie wiedzialam co jest halo... ale pocieszyla mnie ze glowka zeszla nizej i juz sie nie cofa przy naciskaniu. ale ze nie przyjmowala mnie w swoim gabinecie tylko na onkologii (bo ma 2 specjalnosci) to na ktg wyslala mnie na IP bo jej kolezanka akurat miala dyżur. Wiec pojechalam na KTG pelna spokoju ze jeszcze dzis to nie nastapi, ze pojade skurczy na ktg nie bedzie i wroce do domku. Na IP okazalo sie ze skurczy nie ma,tylko jeden w ciagu godziny i to nie za mocny, ale za to nie podobal im sie zapis maluszka, ze malo sie rusza, prawie wcale :( i spojrzeli na moje nogi, a bylam spuchnieta okropnie, w zadne buty nogi mi nie wchodzily, wiec powiedzieli ze przyjmuja mnie na oddzial. Po 10 minutach przyszla mnie jeszcze lekarka zbadac dopochwowo i okazalo sie ze jest 3cm i zero skurczy. za 5 min dowiedzialam sie ze maja mi zrobic lewatywe i ogolic krocze bo jade na porodówke i beda wywolywac oksytocyna... w tym momencie bylam jednoczesnie troszke zadowolona bo przeciez zalezalo mi zeby nie przenosic dziecka, a z drugiej jak wyszlam do meza zeby go powiadomic to sie poplakalam ze zdenerwowania. Na porodowke przyjeta zostalam o 11.50 i od razu dozylnie oksytocyna, maz byl przy mnie caly czas :) o 13.00 4 cm rozwarcia i przebito mi pecherz plodowy...o 21.00 mialam pelne rozwarcie ale glowka nie byla jeszcze calkiem w dole wiec kazali mi na kleczkach byc przez jakies pol godziny, wczesniej pol godziny w wannie. przez caly ten czas od 11.50 skurcze sie nasilaly, byly coraz mocniejsze a od 19.00 nie do zniesienia. mialam przedluzajacy sie drugi okres porodu, trwal az prawie 3 godziny :( a maluszek nie mogl wyjsc bo okazalo sie ze mam za waska miednice, parlam parlam a on sie caly czas cofal. od 21.00 krzyczalam zeby mi zrobili cesarke bo juz nie mialam sily na to wszystko, tym bardziej ze porod nie postepowal. wiec kazali mi przec przez 2,5 godziny bez rezultatu, postanowili użyć kleszczy :( wiec polozna ciagnela za glowke, ja parlam i le sil w plucach mialam, a drugi lekarz cisnal mi lokciem na brzuch zeby pomoc malemu wyjsc :( horror, moj maz nie wytrzymal tego etapu porodu i wyszedl na zewnatrz, bo nie mogl na to patrzec... nawet nie wiedzialam kiedy ale maluszka wyciagneli, pamietam tylko ze strasznie pod koniec zabolalo, rozciela mi krocze az do posladka, mam 40 szwów, bola jak cholera, ledwo moglam chodzic kilka godzin po porodzie, doslownie tiptopami. Jak urodzilam malego polozyli mi na brzuchu ale zaraz zabrali, nie plakal, mijaly minuty a on dalej nie plakal, dostal 5 pkt Apgar. byl tak bardzo zmeczony tym porodem jak ja, dlatego nie mial sily plakac, oddychal ale podlaczyli go pod maske tlenowa, najgorsza wiadomosc dostalam po 15 min jak mi powiedzieli ze jest problem z lewa raczka bo nia nie rusza :(((( Jak sie okazalo po 6 dniach w szpitalu (w sobote wyszlismy) ze podejrzewali porażenie splotu barkowego (przez to ze mialam za waski kanal i nie mogl sie przecisnac:(...przy wyjsciu ze szpitala stwierdzili ze nie ma porazenia tylko pekniety obojczyk:( na szczescie rusza raczka ale bardzo leniwie. obojczyk ma sie sam zagoic po miesiacu. w szpitalu maly przeszedl zoltaczke i mial naswietlania przez 2 dni. Mówie wam dziewczyny co ja przezylam to mi sie nastepnego porodu odechciewa...jeszcze do siebie nie doszlam, a od tego parcia przez tyle godzin mam krwiaka na oku ktory jakos na razie nie chce zejsc:( Mam nadzieje ze ktos bedzie chcial to czytac bo sie troszke rozpisalam... Maluszek ogolnie grzeczny, zlote dziecko, chyba to wynagrodzenie za taki trudny poród... Pozniej napisze cos wiecej Pozdrawiam i zycze szybkich i bezbolesnych porodów, takich jak izzkkaa miala, ale maluszki zeby wieksze byly :)
  17. hej melduje sie spuchnieta slonica hehe 2w1 te upaly mnie zaraz dobija:) marka Anetta gratulacje, wkoncu sie ruszylo:) i tylko pozazdroscic. ja dzis jade na ostatni masaz szyjki, bo moja gin jedzie sobie na 2 tyg na wakacje:( wiec bede skazana na siebie... lipiec sie zaczal wiec juz jestesmy lipcowkami 2012 :) milej niedzieli
  18. szkrabiczek, moja gin wie ze czop odszedl i sama mowila zeby duzo seksu uprawiac:) podobno cos tam mozna przeniesc ale jak sie ma zaufanie do meza ze utrzymuje higiene osobista to ja nie widze przeciwwskazan :P
  19. Izzkaa ja dla ciebie przykladem???? hehe :) co prawda mam 2cm rozwarcia od 2 tygodni, meza od tygodnia w domu, dzialamy codziennie i jak widać Adas nie chce do nas wyjsc jeszcze. Cala nadzieja w tych masazach szyjki, ktore akurat dla mnie sa bolesne, ale dla dobra sprawy trzeba sie poswiecic :) Czop juz mi odszedl chyba caly bo od wczoraj popoludniu wkladka czysta, nawet po przytulankach nic juz nie wylecialo:) Dzis na 17ta jade na ten masaz wiec sie dowiem czy wogole cos e wszystkie zabiei daja... A noc mialamnieprzespana, krzyz mnie boli, sutki jakies nabrzmiale, kluje w pochwie i mam wrazenie powolnego ale nie mocno dokuczliwego rozchodzenia sie kosci, wiec moze moze cos sie ruszy..:) tym bardziej ze głowka juz ponoc jest w kanale bardzo nisko i mozna ja palcami wyczuc podczas masazu szyjki. Miłego dnia dziewczyny i rozpakowywac sie powoli, marka, Anetta, Pinaa ja przed wami nie chce rodzic, czekam na was :)
  20. hejka marka mi takie strzepy z krwia od 3 dni leca... dzwonilam do mojej gin i to sa ponoc resztki czopa sluzowego, takze nie martw sie, na pewno wszystko jest wporzadku :) a ja jutro znowu na masaz szyjki jade :( znow bedzie bolec...
  21. No witam sie , kurcze Neli gratulacje!!!!!! No to teraz juz górki pojdzie :) Marka ja dzis tez bylam na masażu szyjki i powiem ci ze, nie wiem kto to nazwal masazem!!!!!! Bolalo jak jasna cholera, a ginka mowi wytrzymaj, wytrzymaj hehe :) nadal mnie boli jak sobie przypomne :( ale Adas zszedl juz niziutko i tez juz glowke mozna wyczuc, rozwarcie nadal na 2cm, ale szyjka miekka i zgładzona. Po masazu dalej leiala mi wydzielina galaretowata, ale tym razem na maksa czarna. kurcze ten moj czop sluzowy to mega wielki musi byc ze tylko go wylazi i wylazi i nie ma konca :P Bynajmniej chodze jak kaczka, bo glowka juz miedzy nogami i wszystko mnie boli, krzyz, kluje mnie w pochwie, jakas masakra, tylko skurcze rzadkie :( Mam nadzieje ze do weekendu cos sie rozkreci a w piatek ide na kolejny masaż szyjki, o ile dotrwam :) ale znajac moje szczescie to na pewno dotrwam :) Marka trzymam kciuki zeby ciebie mniej bolalo:) Dobrej i bezbolesnej nocy zycze wszystkim, i jak najmniej przechadzek na siku :P
  22. No witam sie , kurcze Neli gratulacje!!!!!! No to teraz juz górki pojdzie :) Marka ja dzis tez bylam na masażu szyjki i powiem ci ze, nie wiem kto to nazwal masazem!!!!!! Bolalo jak jasna cholera, a ginka mowi wytrzymaj, wytrzymaj hehe :) nadal mnie boli jak sobie przypomne :( ale Adas zszedl juz niziutko i tez juz glowke mozna wyczuc, rozwarcie nadal na 2cm, ale szyjka miekka i zgładzona. Po masazu dalej leiala mi wydzielina galaretowata, ale tym razem na maksa czarna. kurcze ten moj czop sluzowy to mega wielki musi byc ze tylko go wylazi i wylazi i nie ma konca :P Bynajmniej chodze jak kaczka, bo glowka juz miedzy nogami i wszystko mnie boli, krzyz, kluje mnie w pochwie, jakas masakra, tylko skurcze rzadkie :( Mam nadzieje ze do weekendu cos sie rozkreci a w piatek ide na kolejny masaż szyjki, o ile dotrwam :) ale znajac moje szczescie to na pewno dotrwam :) Marka trzymam kciuki zeby ciebie mniej bolalo:) Dobrej i bezbolesnej nocy zycze wszystkim, i jak najmniej przechadzek na siku :P
  23. No jestem, w domku:) caly czas leci ze mnie brazowa wydzielina, ze strzepami, wiec to na pewno czop odchodzi na dobre. i bardzo boli mnie jak chodze, mam nadzieje ze stymulacja szyjki cos przyspieszy :) jutro znowu jade na stymulacje i mam nadzieje ze sie cos posunie :) Marka, pinaa i neli a jakie macie rozwarcie?? czy wasi lekarze u was wykonuja badanie ginekologiczne??
  24. Hej dziwuszki :) o ho ho widze ze tu same falszywe alarmy :) jak tak dlaej pojdzie to faktycznie zadna z nas sie w czerwcu nie rozpakuje hehe :) ja dzis mialam wizyte, rozwarcie na 2 palce, szyjka zgladzona i miekka. Ginka mi ja troche rozmasowala, bolalo jak jasna cholera!!!!! ktg w porzadku, tylko 1 duzy skurcz przez pol godziny. Martwie sie tylko tym ze leci mi krew z pochwy i dzwonilam do mojej i powiedziala ze to moze byc po badaniu ginekologicznym, ze czop moze do konca odchodzic bo ponoc calkiem jeszcze nie odszedl. Ale dzwonilam do niej o 19tej jak przez godzine nic juz nie lecialo....a teraz znowu mam duzo krwi na wkladce. bede w nocy obserwowac jak siku bede chodzic. jak sie nic nie zmieni to jade rano na IP...mam nadzieje ze nie bedzie potrzeby jechac w nocy
  25. melduje ze nadal 2w1 ale musze uciekac, bo meza mam wkoncu w domu:) marka powodzenia, trzymaj sie:)
×