Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nisia113

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nisia113

  1. To tak jak my:).W sumie Lenka miała podobne objawy jak Mikołaj. Nie jest Wam ciężko wyczuć tą przestrzeń?Macie się zgłosić z Lenką jeszcze? czy na tym ćwiczeniu przestaniecie?
  2. Super, że jesteś zadowolona i już takie efekty u Lenki po pierwszej wizycie:). Pewnie, że widzę postępy, Miki leży na brzuchu i nie protestuje zabardzo i nie przechyla się jak wcześniej. Nie marudzi, śpi po południu, nie pręży się podczas jedzenia. Same plusy. 27 grudnia idziemy do kontroli, to pewnie sie dowiem czy ćwiczenia wykonywaliśmy dobrze:). A Sylwia, jakie ćwiczenia macie wykonywać, ucisk między żebrami?, i jak często w ciągu dnia? Barberka, gratuluję Kamilce 9 ząbka:)
  3. Dziękuję Barberka za rady. Zamówię ten katarek do odkurzacza, dotychczas odciągałam Fridą. Z tą wodą z solą również spróbuję. Na szczęście mały nie ma gorączki, odpukać, gardło i płuca również wporządku. No właśnie podejrzewam, że ten katar, to przez suche powietrze:/. Chociaż codziennie wietrzę i włączam nawilżacz.Teraz jeszcze wieszam wilgotne pieluchy na łóżeczku. Zobaczymy..., mam nadzieje, że niebawem biedaczkowi przejdzie:(
  4. Ooo, to super, że tak szybko się udało:)Czarodziejka, czarodziejka:),nam Mikiego zaczarowała:).Aaa nie wiem czy pani doktor Wam mówila, żebyście wzięli cos do nagrywania?(kamera,albo telefon z taka opcja;) ).Mam nadzieję, że bedziecie zadowoleni i przede wszystkim Lence pomoże:) Ja dzis urwanie głowy...Mikołaj ma katar i pokasłuje troszkę. Bylam z nim dzis u lekarza, dostał witaminę c i Unimer- roztwór wody morskiej hipertoniczny. Nie wiem czy mu coś to pomaga, bidulek meczy sie troszkę:(. Aż sie boję nocy, chyba będę czuwac całą noc... Sylwia koniecznie jutro napisz co i jak:)
  5. Mnie u Mikołaja niepokoiło to, że zaczął już 2 dnia po porodzie trzymac główkę, wystraszyłam się, że może to byc napięcie mięśniowe. Zadzwoniliśmy do pani doktor Jakuszko(dostałam namiary od znajomej, ponoć bardzo polecana i do samego Vojty jeżdziła na szkolenia) i pierwsze pytanie jakie p. dokor zadała to to czy szczepiliśmy i jak nie, to żeby nie szczepić absolutnie narazie. Możemy zaszczepic po 10 grudnia, dzień przed szczepieniem nie ćwiczyć Mikiego i dzień po rownież. Po wizycie u niej z głowką wszystko wporządku. Dół ma bardzo dobrze rozwinięty, nóżki silne, ale góra słabsza, rączki i barki. I te partie musimy ćwiczyć. Asymetrię widać w pozycji na brzuszku,trochę się przechyla na prawą stronę. Pani doktor mówiła nam, że przed piersze 3-4 dni może płakać, a później już nie powinien
  6. Liska, ja zaczynam od tego ćwiczenia: palec między żebrami i przytrzymana głowa. Miki już nie płacze, czasem zdarza mu się troszkę pojęczeć.Robimy 5 razy dziennie do 27 grudnia, a później wizyta.(w międzyczasie przerwa na szczepienie, ponieważ nie mógł być szczepiony wcześniej). Wiem, że to ćwiczenie jest najprostsze z tych wszystkich,ja już się boję co bedzie dalej. Niby proste, ale mam problem z prawą stroną, ciężko mi wyczuć tą przestrzeń między żebrami. A Lenka jakie ćwiczenia ma?
  7. U nas dobrze:).Mieliśmy wczeniej trochę problemów z mleczkiem,Miki strasznie wymiotowal po Bebiko i Gerberze, teraz wcina Nan dla alergików i jet spokój, poza tym, ze po tym mleczku częściej chce jeśc co 2, no czasem co 3 godziny. Po tamtych dlużej wytrzymywał. W międzyczasie byliśmy u ortopedy na usg bioderek,wszystko jest wporządku. I neurologa również zaliczyliśmy. Martwiło mnie to, że Mikołaj juz drugiego dnia po porodzie zaczął trzymac główkę. Byliśmy u dr Jakuszko,super lekarz, taki z prawdziwego zdarzenia. Stwierdziła asymetrię prawostronną. Z główką wszystko dobrze, ale za to górę ma słabszą,barki itp., a dół(nóżki)ma bardzo silnie rozwinięte,jak na koniec 2 miesiąca. Pisałam wcześniej o tych wymiotach, o tym, że Miki podczas jedzenia był niespokojny,pręzył się itp. i ogólnie w ciągu dnia bardzo mało spał. Po wizycie u pani doktor wszystko co złe zniknęło:), śmialiśmy się z emkiem, że zaczarowała nam go:). Musimy uciskać pod sutkiem lewym i prawym miejsce pod żebrem,przez miesiąc.Pod koniec grudnia wizyta kontrolna. W piątek byliśmy na ważeniu,dobił do 5200gr:) Miki również miał problem z ropiejącym oczkiem, robiłam tak jak Sylwia,masowałam kąciki i przemywałam solą fizjologiczną i jak reką odjął. Fajnie Liska, że zaczynasz już wprowadzać nowe rzeczy:).Jak dziewczynki zareagowały na dodatki do menu;)?\ Barbera jak Kamilka?, lepiej? W środę byłam w Polmedzie na kontroli po porodzie.Wszystko pięknie się wygoiło i mogę z mężem pobaraszkować ;)
  8. Cześć dziewczynki:). Korzystam z okazji, że Mikołaj śpi i mogę skrobnąć. Dzięki wrocławianko, Mikołaj grzeczny, w nocy śpi, dwa razy wstaje na amu:). W dzień już potrzebuje większego zainteresowania, mało śpi, ostatnio męczą go gazy,ale zakupiłam już kropelki na czarną godzinę. Za trzy dni mój mały mężczyzna kończy miesiąc- jak to zleciało!:) Widzę, że u Was szał zakupowy, remonciki itp.:D.Czas leci i zanim się obejrzycie będziecie ściskać Wasze kruszynki:) . Pozdrawiamy Was wszystkie razem z Mikim :*
  9. Nie Sylwia, nic mu nie dawałam,masowałam brzuszek i kładłam sobie go brzuszkiem do brzuszka. O 17 zrobił mega kupkę i już minęło:).Teraz śpi słodko:). A ten sab simplex jest Sylwia na receptę?,to jakieś kropelki na kolki?. Karmię i modyfikowanym i cały czas ściągam pokarm i też podaję swój, bo dalej nie chce ciumkac moich UU:(. A jak wspominałam Miki je za dwóch,potrafi jednorazowo wciągnąć 130 ml mleka i nieraz więcej. Położna troszkę była tym zaskoczona,ale stwierdziła,że tyle widocznie potrzebuje,a wagowo jest na jego wiek okej:). Też tak może być, że w szpitalu bardzo dużo spadł na wadze i teraz nadrabia:)
  10. Hej, u nas jakoś leci:). Mieliśmy trochę jeżdżenia z Mikołajem,musieliśmy pojechać do ortopedy, żeby zobaczył jego biderka.Jesteśmy zarejestrowani w poradni preluksacyjnej, ale w połowie listopada dopiero. 2 dni temu wyskoczyło mu coś na czółku i szyjce, okazało się, że to potówki i jakaś wysypka. Położna zaleciła delikatne przemywanie tego w nadmanganianie potasu i dziś już prawie wszystko zniknęło. W nocy Miki śpi ładnie, dwa razy robi nam pobudkę na amu:). W dzień nadrabia, bo marudny strasznie. Spina sie strasznie, coś go brzuszek męczy chyba:(, chociaż gazy oddaje non stop. Dobrze Sylwia, że chociaż Lenka z Wami w łóżku poleniuchuje te pare godzin, bo nasz to nawet nie śni o tym:). Aaa i nasz mały klocuś waży już 4100:). Jak znajdę chwilkę, to wrzucę pare fotek:). Miłego i spokojnego weekendu dziewczyny!:)
  11. Hej, Sylwia karmienie idzie mi mizernie:(,mały nie może chwycić moich sutków,mam małe i zbyt płaskie(pielęgniarka w szpitalu też mi to mówiła), nakładki silikonowe troche pomagają, ale tylko trochę:(. Ściągam pokarm z laktatora i ściągnięty podaję i muszę dokarmiać mlekiem Bebiko 1. Mam lekkiego doła, bo chciałam karmić piersią... A Mikołaj grzeczny, w nocy śpi, co 3 godziny się budzi na amu.Raz mu się zdarzyło przespać 5 godzin. Marudzi tylko wtedy, kiedy jest głodny. Ogromną pomoc mam w mężu i mamie:).Aż się boję co będzie, jak emek wróci do pracy...:)
  12. Dzięki dziewczyny:). Kamkrzem nie miałam w ogóle zgagi w ciąży, więc u mnie nie sprawdziła się ta teoria;). Teraz uczymy się siebie i docieramy,co nie jest takie proste wcale:)
  13. Sylwia bardzo chcę karmić,ale mam narazie malo pokarmu, kupiłam dziś elektryczny laktator, bo ręcznym nie dawałam rady i z jednej i drugiej piersi udało mi się ledwo 30 ml sciagnac, więc muszę dokarmiać butelką,ale może mi się laktacja rozkręci.
  14. Witam dziewczynki, Dziękujemy za gratulacje:). Tak jak Szczęściara pisała, urodziłam we wtorek o 6.15 synusia Mikołajka,siłami natury,bez nacięcia, kroplówek itp.:). Na izbę przyjęć przyjechałam o 1.30, więc dość szybko urodziłam. Mały ważył 3520 i długaśny 53 cm:).Od wczoraj jesteśmy w domku, pierwsza nocka za nami, nie było źle, duużo emek pomaga:). Aaa, z porodówki na Kamieńskiego jestem zadowolona, nawet bardzo, ale gorzej z oddziałem położniczym, pielęgniarki niezbyt przyjemne i pomocne:/, ale na szczęście spędziłam tam 2,5 dnia:). Na pocztę wyślę foto:)
  15. Nisia jest,jest:D. I chyba jeszcze z Wami pobędzie;).
  16. Jej Liska jakie słodziaki,a jak się zmieniają, pięknotki:). To w takim razie od dziś modlę się o piękną pogodę dla mojego uparciucha:D
  17. Sylwia,Lenka jest prześliczna i taka maleńka:)-kruszyneczka:) No to teraz czekamy na fotki słodziaków Szczęściary;)
  18. Sylwia dobrze, że wymyśliliście taki patencik;),przynajmniej troszkę czasu dla siebie masz i w nocy dłużej pośpisz:).Czekamy w takim razie na foteczki Waszej księżniczki:) Termin mam w czwartek. I został wyliczony tylko na podstawie usg, okresu nie miałam od 5 miesięcy.Ale za każdym razem pytałam panią doktor po badaniu czy termin zstaje taki jak wcześniej i niby tak, miał być nawet szybciej:)
  19. Oj,znam ten ból ze zgagą właśnie w nocy:(,ale jeszcze troszkę ;) Jak się nic nie ruszy, to w środę mam wizytę. Nie mam pojęcia czy jeszcze będziemy czekać czy dostanę jakieś skierowanie. Szczerze mówiąc nie chciałabym mieć wywoływanego porodu..., strasznie się boję. Nie wiem jeszcze czy czasem mały nie odwrócił się w brzuchu:(,jeszcze przedwczoraj czułam nóżki wysoko i po prawej stronie,dupcię z lewej,a wczoraj nóżki czuję w połowie brzucha bardziej z lewej strony i juz sobie wkręciłam, że może ułożył się wzdłuż brzucha:(
  20. Cześć dziewczynki, przeziębienie już przechodzi.Teraz na emka się przerzuciło,więc dostał eksmisję do drugiego pokoju. Nic mnie dziewczyny nie rusza,a raczej mojego uparciucha:(. Moja intuicja się nie sprawdziła,że urodzi się we wrześniu. Nie wiem kiedy zechce wyjść z brzusia:( Kamkrzem całe szczęście, że paskudztwo przechodzi pomału, bo pomału,ale przechodzi, daj znac, jak uda Ci się porozmawiać z lekarzem. Wroclawiank, na pewno z Hanusią wszystko dobrze, tydzień szybciutko zleci:) A jak Kalinka, nocki już przesypiasz? Napiszę Wam, że Szczęściara już po:), może jej emek później coś więcej skrobnie. Pisze, żebyście się nie martwiły, mam nadzieję, że Szczęściara nie będzie miała mi tego za złe ;) Pozdrowionka:)
  21. Malinek nie udało się kupić:). A herbatkę właśnie taką mi mężuś robi:). Szczęściara chyba w przyszłym tygodniu będzie ciachnięta:)
  22. U mnie bez większych zmian.Przeziębienie nie chce odpuścić:(,leczę się naturalnie. W nocy mnie strasznie brzuch bolał o 3 i o 6, już myślałam, że to to,ale jednak nie:). Sylwia super, że już w domciu będziecie, czekamy z niecierpliwością na fotki małej księżniczki:)
  23. Wrocławianko, leżę i się wygrzewam i herbatki z cytrynką piję i modlę się, żeby mi przeszło:(Dzięki,że pytasz:) Sylwia jeszcze nie jestem po:)i coś mi się wydaje, że jeszcze trochę minie zanim maluch zechce opuscić brzusio:).Muszę uzbroić się w cierpliwość. Super, że z Lenką wszystko dobrze i Ty szybciutko dochodzisz do siebie i tylko się cieszyć,że malutka się najada.A sutki dojdą niedługo do siebie;)
  24. Co za zwroty akcji;).Gratuluję Sylwia,wypoczywaj i zbieraj siły,bardzo się cieszę:)
×