U mnie wystarczyło farmakologiczne leczenie,ale to co się wydarzyło p. dr nazwała cudem:).Miałam słabiutkie hormony i zatrzymany okres(przez kilka miesięcy) i co się z tym wiąże brak owulacji:( i w sumie wystarczyła sama luteina. W czwartek jadę do Polmedu i będę wiedziała dokładnie który to tydzień (przez to, że nie miałam tyle okresu,ciężko było stwierdzić przy pierwszym usg),podejrzewam, że to 6 tydz. A pani doktor robi usg 4d, orientujesz się Sylwia,bo kiedyś czytałam w internecie,że ma gabinet na Kamiennej i tam robi usg 3d i 4d. W sumie zapytam w czwartek:)