Ide z kolega na bal maturalny, dzisiaj przyszedl na probe, a divy z mojej klasy zaczely sie do niego podwalac, co mnie bardzo irytuje, jak maja swoich chlopakow to niech sie nimi zajma! Co myslicie o tym zeby na czas studniowki moj kolega udawal mojego chlopaka? Oczywiscie bez zmuszania do pocalunkow, z tuleniem nie ma problemu bo i tak sie tuli :) Co o tym sadzicie?
Szczerze mowiac troche mi na nim zalezy a wkurza mnie to kiedy one robia wszystko by byc lepsze ode mnie i w tej sytuacji jest dokladnie tak samo, za kazym razem chca mnie zgnoic, znajomi mowia ze to dlatego ze ja nie potrzebuje otaczac sie dziewczynami by przezyc, nie musze flirtowac z kazdym napotkanym chlopakiem tak jak to one robia. Dlatego raz chcialabym im utrzec nosa. A ze jakis czas temu mialam nieudany zwiazek, to dopiero teraz powracam do normalnego zycia i zaczynam wszystko od nowa, takze temat facet u mnie troche podupadl ;/
