Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Bronka w kropki

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Karola- Powiem Ci, że mój chyba jadł więcej ''dorosłych'' rzeczy jak miał koło roku niż teraz. Stał się wybredny mięso czy jajko muszę przemycać zmiksowane w zupie bo inaczej nie zje. Potrafi jeść duże kawałki ale raczej wszystko mu rozdrabniam tak żeby były grudki bo inaczej to jest 1000 razy wkładane i wyjmowane z buzi, rozcierane po stoliku i w ubranie. Jedzenie trwa wtedy wieczność i w zasadzie wtedy nigdy nie wiem ile on tego zjadł a ile wyrzucił. Dlatego daję mu nadal grubo przecierane obiadki. Jajecznica jak pisałam też ciężko mu idzie a kanapki to tylko jeden rodzaj chleba i jeden wędliny i to też nie za dużo. Najbardziej lubi owoce i ryżowe 'ciasteczka' te to wcina aż mu się uszka trzęsą w ten sposób to mogę mu dać pół banana do ręki i świetnie sobie z nim poradzi. Myślę, że to jest taki wiek, w którym dziecko poznało już wiele smaków i poprostu tak jak dorosły ma swoje ulubione i staje się wybredne :P A ja mam takie pytanie czy dawałyście dzieciaczkom zupkę ogórkową? Mam zamiar gotować i nie wiem czy to już można dawać tego typu rzeczy.
  2. Malutka- jak tak czytam to ty chyba ze swoją Klarcią masz wygodę pod każdym względem. Bezproblemowa z niej dziewczynka fajnie :D A co do tych jajek to podobno od 1-3 roku można dawać po 1jajku nawet do pięciu razy w tygodniu. Jak dla mnie to jakoś za dużo i ja daje tak 2-3 na tydzień.
  3. Karola- to super z tą zmianą pracy w końcu nie będziesz musiała wstawać ciut świt i dojeżdżać kilometry :) Brawo i gratulacje dla Matiego. Malutka- super twoja Klara śpi :) a budzi się Ci w nocy czy tak calutką noc do rana bez pobudek? Mój ostatnio zasypia ok 21:30 i przeważnie w nocy się na chwilkę przebudza a potem między 5-7:00 pobudka wypije trochę mleka albo i nie i przez godzinę jest tarzanie po łóżku, przytulanie, siadanie aż znów zasypia i wstaje ok 9:00. Mam nadzieję, ze w końcu mu to przejdzie i będzie spał ciągiem do rana. Dziś spróbowałam znów z jajecznicą bo tak mnie natchnęło po waszych wczorajszych rozmowach. Zrobiłam na masełku z szynką i szczypiorkiem. Zjadł kilka kęsów z chlebkiem ale i tak musiałam dorobić kaszę żeby się najadł :P Powiedzcie mi dziewczyny ile tak mniej więcej wasze dzieciaczki piją tzn. łacznie z zupami kaszami itp. Bo przeczytałam, że 14miesieczne dziecko powinno spożywać 100ml płynów na każdy kilogram masy ciała na dobę. Czyli w moim przypadku to powinien być litr. Przestraszyłam się trochę bo mój mało pije i jak wyliczyłam to jest tego mniej więcej 600ml dziennie :( .
  4. karola - własnie doczytałam Zmieniasz pracę czy coś w tym stylu bo piszesz, że przedostatni dzień w pracy?
  5. malutka- dzięki na szczęście mały już zdrowy karola- możliwe, że mój jeszcze nie ''dorósł'' do pchacza ale trochę to dziwne bo za rączki czy przy czymś już ładnie chodzi to w zasadzie nie wiem kiedy mu ten pchacz będzie potrzebny. Mam jeszcze jeden, który dostałam kiedyś od znajomej po jej synku ale ten to już zupełnie do niczego bo strasznie lekki i koła na parkiecie prawie wcale się nie kręcą tylko ślizgają. Piszecie o jajecznicy, że tak dzieciaczki lubią a u mnie porażka jak kiedyś mały jadł i jajeczniczkę i kanapki to teraz do ust nie chce wziąć. Na śniadanie to by tylko owsiankę albo ryż z owocami wcinał. No i przestał pić w nocy mleko na szczęście i na nie szczę bo teraz go wcale nie pije przemycam mu w kaszkach, zabielam zupki i daję jogurty mam nadzieję, że to mu wystarczy. To się rozpisałam :P Chyba jutro znów spróbuję z jajecznicą najwyżej sama zjem bo w końcu musi mi wrócić do normalnego jedzenia.
  6. Hej Mamusie :) U nas zeszły tydzień walka z katarem i zatkanym noskiem przez co nocki były do bani :( Ząbki idą jeden za drugim, więc mały ma huśtawki nastrojów śmieje sie a za chwile jest płacz z byle powodu a nawet bez. Zaczął mi wchodzić na kanapę i próbuje wdrapywać się na stolik do kawy, więc non stop trzeba pilnować. Nauczyłam go jak bezpiecznie się schodzi nóżkami a nie głową w dół ale jak to dziecko trzy razy zejdzie poprawnie a za czwartym się zapomni. Kupiliśmy chodzik pchacz ale na naszych parkietach nie ma szans kółka się ślizgają, więc zwróciliśmy. U nas nadal dwie drzemki ale takie 30min do 1.5 godz. Pozdrawiam
  7. Cicho tu ostatnio :( Uleczka- Na wyjazdy dla małego zawsze biorę coś przeciwbólowego i przeciwgorączkowego np. paracetamol w syropku. Do hotelu mam pompowaną wanienkę bo po-prostu się brzydzę nawet jakby było najczyściej to sama zawsze biorę prysznic w klapkach. Poza tym termos i osłona, krem z filtrem przeciwdeszczowa na wózek. To chyba wszystko z dodatkowych rzeczy. Udanego urlopu :)
  8. Hej Dziewczyny :) Właśnie wróciliśmy z Polski i widzę, że po urlopie jakieś odmienione to kafe :P U nas też ostatnio nocki z pobudkami i płaczem ale to przez ząbki, więc trzeba przetrwać. Jakoś dziwacznie u mojego wychodzą bo ma na górze jedynki, dwójki i jedna czwórka się wyrznęła a teraz idzie druga bo dziąsło aż sine i stąd te pobudki. Trójek jak dotąd brak. Na dole mamy dwie piękne jedyneczki i malutką dwójeczkę prawą. Co do chodzenia to mój mały leniuszek nie rwie się do tego a przecież już za kilka dni 14 miesiąc. Na czworaka zasuwa jak rakieta a chodzi przy czymś jeśli ma taką potrzebę. Jak się na coś zagapi to często się puszcza i tak stoi nawet z dwie minuty. Nie przejmuję się tym bo widzę, że robi postępy a ja sama zaczęłam chodzić ok 16 miesiąca. Rozmawiałam na temat chodzenia podczas szczepienia 3 tygodnie temu i podobno dziecko ma czas do 18 miesiąca, więc pierwsze urodziny to nie jakiś wyznacznik. Pytałam się też o sadzanie na nocnik i dowiedziałam ,się że jak mam taką ochotę to mogę sadzać tyle, że nie ma co się spodziewać, że dziecko nauczy się dawać mi znać, że chce siusiu itd. bo dopiero tak między 16-18mieś zacznie kontrolować zwieracze i będzie świadome swojej potrzeby. Dlatego stwierdziłam, że poczekam aż mały zacznie chodzić i wtedy zaczniemy przyzwyczajanie do nocniczka.
  9. Hej Mamuśki :) Dragoniki- Super, że Maja zdrowa i już się nie musisz niepokoić. Z tego co piszesz to niezłe ma uzębienie :P Mój ma dopiero 6 zębów ale zdaje, się że niedługo kolejne się przebiją bo wszystko gryzie i się ślini. Karola- Mój pije mleko raz w nocy i raz nad ranem po 150ml. A tak to na kolacje je kaszkę na mleku i czasem na śniadanie owsiankę albo inną kaszkę. Z produktów mlecznych to jeszcze je jogurty i czasem trochę żółtego sera. Ogólnie to je dużo różnych rzeczy z warzywa gotowane poza kapustą to jada wszystkie łącznie z cebulą. Grzybów mu nie daję. Na śniadanie je często kanapki z szynką tyle, że najpierw pieczywo potem szynka bo jak dam razem to już pieczywa nie zje. Kiedyś jadł jajecznice ale jakoś mu się odwidziało i nie chce jej teraz tknąć. Jajko przemycam zmiksowane w obiadku. Na obiad gęsta zupa tj. gotowane warzywa z pulpecikami wołowymi albo kurczakiem + ziemniaczki, makaron, kasza jęczmienna albo ryż. Na deserek przeważnie mus owocowy z herbatnikiem albo jogurt z bananem. Co do mleka to roczne dziecko powinno spożywać ok 500-600ml na dobę wliczając w to produkty mleczne. Martusia- z wózkiem nie doradzę bo sama kupiłam parasolkę i jestem zadowolona. Co do nocnika to na razie nie sadzałam poczekam chyba aż mały będzie lepiej chodził bo teraz jest dopiero na etapie dreptania przy meblach i jak kucnie to jeszcze sam nie potrafi wstać bez podpórki, więc boję się że mi będzie się z nocnikiem tarzał po podłodze :P
  10. Uleczka- Mój też ma takie nerwy jak mu czegoś nie pozwalam i myślę, że po prostu trzeba mówić stanowczo nie i być konsekwentną. U mnie to wygląda jak próba na ile może sobie pozwolić. Czasem mówię kilkanaście razy nie i widzę,że rozumie bo kręci głowa nie i zaczyna lamentować a i tak robi swoje dotyczy to np kontaktów czy jakiejś rzeczy która leży na stoliku do kawy. W końcu podchodzę i zabieram to co go interesuje albo odnoszę go na drugi koniec pokoju i mówię stanowczo, że niewolno. Jak zaczyna ze złości płakać to nie reaguję na fochy i odchodzę po chwili sam się uspokaja i zaczyna bawić swoimi zabawkami. Wcześniej to podchodziłam i kiwałam palcem mówiłam no no no to on mi zaczął kiwać palcem a mój próbował ugryźć ze złości :P
  11. malutka - u mnie też ładna pogoda zrobiliśmy sobie rodzinny spacer teraz moi chłopcy poszli podrzemać po obiadku :P Jak wstaną to M będzie jakiś mecz oglądał a my z Adriankiem pójdziemy na huśtawki. :)
  12. Witam :) Całuski dla Czarusia z okazji urodzin :) Uleczka-Widzę, że Piotruś ma dziś urodziny przesyłamy mu moc buziaków i najserdeczniejsze życzenia :) Już kilkoro naszych kwietniowych maluszków jest po urodzinach i dla nich wszystkich życzymy z Adriankiem 100lat i dużo zdrówka:) Kaska81- to ty masz niezły balet z usypianiem. Mój sam nie zaśnie ale na szczęście nie muszę go nosić wystarczy, że się położymy razem a on się wtuli i po pewnym czasie usypia. Jest to bardzo przyjemne tyle, że czasem leżę tak godzinę i nie mogę wyzwolić z jego objęć bo zaraz się budzi i to jest w zasadzie problem. Zaraz spróbuję wrzucić na pocztę jakieś zdjęcie z urodzin.
  13. Karola- A powiedz jak przetrwaliście ,,zimę'' w Polsce przecież u ciebie to raczej śniegu się nie spotyka :p Chyba musiałaś Matiemu całą zimową garderobę kupić? U mnie raczej nie ma śnieżnych i mroźnych zim choć z okna widzę góry i tam nadal leży śnieg ale u Ciebie to chyba tylko dwie pory roku lato i wiosna? Jak Mati zareagował na śnieg?
  14. Hej dziewczyny Dziękuję za odpowiedzi :) Ja dziś nie poszłam do pracy bo w nocy wymiotowałam kilka razy chyba po sałatce krewetkowej kupionej na wynos. Teraz już ok choć jeszcze słaba jestem. Karola- super, że się udał urlop i urodzinki :) Dragoniki- zobaczysz, że będzie dobrze z Mają. Jak już neurolog stwierdził, że wszystko ok to chyba możesz być trochę spokojniejsza. Co do pytań powiedzcie mi jak wasze dzieci spały w śpiworku to nie miałyście problemu żeby potem przestawić je na kołderkę? Próbuję mojego kłasć bez spiworka ale on nie rozumie, że ma iść spać jak mu go nie założę. No i nie chce spać w łóżeczku już nie mówiąc o samodzielnym zasypianiu. Musi położyć się ze mną przytulić i wtedy zasypia. Kurcze tak patrząc z perspektywy to popełniłam masę błędów na samym początku i teraz ciężko jest mi odzwyczaić małego od niektórych nawyków. Żeby tak można było cofnąć czas. Chciałabym go przenieść do jego pokoju ale on nie śpi w łóżeczku i bydzi się dwa razy na karmienie w nocy. Na szczęście w końcu je mleko z butelki, więc koniec z nocnym cyckowaniem. Ale się rozpisałam. Miłego dnia dziewczyny :)
  15. Hej Hej!!! Cisza, że szok no ale może po prostu nie ma żadnych problemów :P Mam kilka pytań, wiec może ktoś zajrzy i odpowie: 1 czy wasze dzieci zasypiają samodzielnie? 2 Czy nadal budzą się w nocy na jedzenie/picie 3 Czy śpią w waszych pokojach/jak tak kiedy macie zamiar je przenieść do swojego? 4 Czy śpią z wami w łóżku? 5 czy któryś z maluszków śpi w śpiworku? 6 ile drzemek i jak długich w ciągu dnia mają wasze dzieciaczki? No to tyle moich pytań proszę o odp. pozdrawiam :)
×