Bronka w kropki

Zapomniałam dodać, że mały bez smoka po kąpieli nie zaśnie i na dodatek jak mu wypada to się przebudza i trzeba mu podawać aż wpadnie w głęboki sen. :( Martwiłam się tym smokiem ale wczoraj pielęgniarką dziecięca minie pocieszyła bo powiedziała, że niektóre dzieci muszą coś ssać to je wycisza i uspokaja a lepiej, że jest to smoczek niż miałby być rękaw czy kciuk. Od smoczka podobno łatwiej odzwyczaić.

U nas rytuał usypiania wygląda podobnie kąpiel ok 7.30 potem masowanie z oliwką cały czas do niego mówimy całujemy itd potem jest ubieranie i wtedy troszkę zaczyna skwierczeć bo mu to się za bardzo nie podoba choć staram się być bardzo delikatna. Wcześniej po ubieraniu było kładzenie na brzuszku ale mały dostawał histerii, więc od jakiegoś czasu darujemy to sobie. Po ubieraniu kropelki espumisan, karmienie czasem troszkę zaczyna jęczeć bo chce odbić, więc odbijanie i jak ma jeszcze ochotę to karmienie a potem do łóżeczka jak nie może zasnąć to mu śpiewam i masuję brzuszek i tak zasypia w 30 min do godziny. Tyle, że jak zasypia tak po 8:00 to potem pobudka ok 12:30-1:00 przewijanie, karmienie, odbijanie i następna pobudka ok 4:30, więc całej nocki nie przesypia bo jest głodny i ma gazy na dodatek mimo, że go odbijam. Po wczorajszym szczepieniu nocka bez temperatury i taka jak zawsze :)

Hej dziewczyny :) U mnie już po pierwszym szczepieniu i wizycie kontrolnej. Myślałam, że będzie gorzej mały troszkę popłakał ale po 10 minutach już się uśmiechał i gugał do mnie. Waży 5380 i ma 60cm, więc przybiera prawidłowo po zbadaniu lekarz powiedział, że bardzo zdrowy i silny chłopak no, i mimo że na brzuszku praktycznie nie leży to główkę trzyma bardzo ładnie i z kręgosłupem nie ma problemów :) Ja też mam jedną pierś o 2 rozmiary mniejszą ale to tylko dlatego, że mój mały upodobał sobie lewą i z prawej pociąga kilka razy a potem wrzeszczy, więc karmię go prawie cały czas lewą, wiem że to żle no ale trudno będę potem miała za swoje. Kurcze on po tym szczepieniu mimo, że nie ma temperatury bo mierzeę co godzinę to cały czas śpi chyba jakiś osłabiony jest albo musi odreagować wrażenia. martusia_mala- dla starego kopa w 4 litery i niech się obudzi :P a tak poważnie to chyba najlepiej jak usiądziecie i szczerze porozmawiacie. Na pomarańczki nie zwracamy uwagi

martusia_mala- nie strasz mnie mam nadzieję, że te bóle kregosłupa przejdą z czasem :P Dragoniki- też mamy jutro szczepienie aż się boję mam nadzieję, że Adrianek nie będzie mocno płakał bo chyba ja też się popłaczę :( Co do szczepień bo podobno dzieci często mają po nich temperaturę. Czy można coś podać maleństwu żeby ją zbić, jak tak to co? Mi do wagi z przed pozostało jakieś 2,5 kg ale przy takich ilościach słodyczy jakie pochłaniam to chyba niedługo zacznę tyć :P

Hejka Ja tak na chwilkę bo mały dorabia kupkę w pampka i czekam bo nie chce mi się 2x zmieniać Któraś z was pytała wcześniej o ból kręgosłupa po bólach krzyżowych przy porodzie. Powiem tak bóle krzyżowe miałam i teraz kręgosłup też mnie często boli właśnie w tym odcinku ale mi się wydawało, że to po ciąży albo od znieczulenia, kt dostałam. My używamy pampersów 3 już od jakiś 2 tygodni i powiem szczerze, że są jak w sam raz bo mój mały jest długi i dwójki już się robiły za krótkie :) no to tyle dałam radę lecę przewijać pa

O jak fajnie, że się dziewczyny odzywacie, i że u was w zasadzie wszystko ok :) Kafka- doskonale Cię pamiętam i przepraszam ale to tylko tak przykładowo wymieniłam akurat te dziewczyny, które w obecnej chwili mi się przypomniały. Szczęściara z Ciebie, że twój synek nie ma kolek i możesz jeść wszystko. Ja jem już sporo rzeczy ale ciągle z obawą czy Adriankowi nie zaszkodzi. Kolki ma sporadycznie ale naprawdę już nie wiem czy to od tego co zjadłam bo po wnikliwej analizie często dochodzę do wniosku, że kolka była a ja nic nowego nie jadłam, więc już nie wiem od czego one są. Mój mały jeszcze nie jadł z butelki i pokarmu też nigdy nie odciągałam więc nawet nie wiem ile zjada.

Hej dziewczyny :) Dziś mój mały kończy 2 miesiące :) Nawet nie wiem ile waży bo wizyta, kt miał mieć w środę się nie odbyła będzie za to w środę następnego tygodnia razem z pierwszym szczepieniem. Widzę, że Lola_lu powróciła :) miło będzie znów z Tobą poklikać. Tak ostatnio zastanawiałam się co tam słychać u mam i ich maluszków, z którymi często i miło rozmawiało się podczas ciąży... alexiasz, Iwonaa19, Asia033, Brinka i inne mamy gdzie jesteście? Indianka, Florentyna i Dragoniki też mało kiedy was tu widać. Rozumiem, że nie każdy ma czas na siedzenie na necie bo jest wiele obowiązków i nie ma czasu ale proszę tak jedno zdanie tygodniowo żeby było wiadomo, że u Was wszystko ok :) Pozdrawiam wszystkie Kwietnióweczki i ich maluszki

Wszystkiego dobrego dla kwietniowych maluszków z okazji dnia dziecka :) Ja małemu włoski myję żelem do ciała i włosów z Johnsona i wodą z wanienki do kt dodaję oilatum ciemieniuchy brak. Do noska używam aspiratora frida (świetny wynalazek) jak suche glutki to najpierw rozpuszczam je przegotowaną wodą i patyczkiem do uszu a potem aspirator.

Mój też nieźle bączkuje stęka przy tym niemiłosiernie i widzę, że się męczy masuje go wtedy po brzuszku zwłaszcza jak zaczyna popłakiwać przez sen. Mam nadzieję, że do 4 miesiąca przejdą mu te wszystkie brzuszne dolegliwości jak i ulewania. Faktycznie czasem to zapachowo mu się pryknie :P

A co do tortu to nigdy nie robiłam (za leniwa jestem :P), więc nie doradzę. Ostatnio robiłam taki jakby sernik na zimno z jogurtu i galaretek na herbatnikach bo mało roboty a pyszny jest.

anita- właśnie obejrzałam fotki z chrztu twojego maluszka i powiem szczerze, że wygląda to bardzo uroczyście jakoś tak dostojniej i bardziej indywidualnie niż na chrztach, na których byłam do tej pory. Tam chrzczono często po kilkoro dzieci na raz i wygląda to wtedy jak masówka tak na 'odczepcie się'. Czy w tym samym czasie były u ciebie chrzczone też inne dzieciaczki?

Karolina- przestań pierniczyć i robić z siebie wielce pokrzywdzoną odkąd opuściłaś nasze forum był spokój teraz wracasz ni stąd ni zowąd i znowu jest to samo. Nie wiem, która z nas pisze na pomarańczowo ale uważam to za dziecinne bo nawet pretensje do kogoś można wyrazić w kulturalny sposób a nie ukrywać pod pomarańczowym nickiem i obrzucać obelgami. Karolina jak i inne dziewczyny proponuje nie reagować na pomarańcze bo naprawdę nie chciałabym żeby nasze forum przez to się rozpadło. Ps Karolina nie sądzę żeby 'pomarańczą' była to co druga z nas. Przestań generalizować bo znowu obrazisz zbyt wiele osób.

Basia ma racje już starczy. Jesli ktoś ma pretensje do Karoliny to niech z nią nie rozmawia po co mieszać do tego dziecko przecież ono nie jest niczemu winne...

oj ale byki dziś robię :P

Mimo to ja i tak uważam na niektóre potrawy. Nie jjem wzdymających, miodu, orzechów, truskawek. Czekolady jako takiej to nie ale lody czekoladowe albo z polewą owszem i małemu nic nie było. Jeszcze nie jadłam zupy ogórkowej ani szczawiowej ale to chyba dlatego, że ogórki kwaszone i szczaw mogę kupić tylko w sklepie polskim a nie mam go w pobliżu :P

anni00 - lekarze w Polsce zbyt pochopnie wystawiają diagnoze o skazie białkowej i uczuleniach. Tak samo jak z dietą kobiet karmiących to jest paranoja. Jestem w UK i nikt mi nic nie mówiła, ze mam coś jeść albo nie. Jak spytałam położną o dietę to spytała się czy ja lub mąż jesteśmy alergikami bo jak nie to mam się poprostu zdrowo odrzywiać nie pić alkoholu i nie palić jeść dużo owoców i ważyw jak spytałam jakich to powiedziała, że wszystkie. Co do tych krostek na tważy to powiedziała, że to od hormonów i przejdzie samo no i przeszło z dnia na dzien pewnego ranka mały obudził sie z głaciutką bużką

To co opisujecie czerwonawe krostki z białymi czubkami mój mały już przerabiał, był to trądzik niemowlęcy i minął sam po ok 2,5 tygodniach. Przemywałam go tylko wacikami z przegotowaną letnią wodą jak kazała mi położna podobno nie powinno siętego niczym smarować zwłaszcza tłustym bo może być więcej krostek. Jeśli nie macie pewności to poobserwujcie wasze maluchy trądzik jest bardziej widoczny , zaogniony gdy dziecku jest cieplej np gdy jje, robi się prawie niewidoczny gdy jest chłodniej np na spacerze. Poza tym wysypuje głównie na twarzy czasem też przechodzi na tors i ramiona.

co za okropna minka z ozorem mi się wwaliła tam gdzie nie trzeba

Hej dziewczyny Przez kilka dni się nie odzywałam bo u mnie w końcu piękna pogoda, więc na spacerkach jesteśmy 2x dziennie a jak już w domu to trzeba wszystkim się zająć i czas leci :) czupryna nie wiem ile mój mały teraz waży bo ostatnio byliśmy na ważeniu 2.5 tyg temu w środę mamy wizytę więc będę wiedziała. u mnie szczepienia dość późno pierwsze skojarzone mamy dopiero 6 czerwca. Kurcze pisałam jakoś ponad tydzień temu, że chyba dostałam @ ale raczej to nie to bo plamiłam i nadal plamię i wygląda to tak jak resztki po porodowe . Czy to możliwe dziś minął mi 8 tydzień po? martusi -współczuję pieska rok temu mój tata pochował naszą 13letnią suczkę, którą kupił mi na imieniny zaraz po maturze. Płakałam całą noc jak mi siostra powiedziała, ze nie żyje. Też miała raka kości tyle, że wyrósł jej ogromny guz na nodze nawet miała operacje ale i tak przeżuty poszły na biodro i przestała chodzić wyła cały czas z bólu, więc rodzice musieli ją uśpić :P Straszne to jest tak jakby stracić członka rodziny...

kasia_27_słupsk- niestety w UK rodzice muszą mieć obywatelstwo żeby miało je dziecko nie dostaje się go przez urodzenie tak jak jest to w Irlandii. Nie staraliśmy się o obywatelstwo bo mamy nadzieję wrócić do Polski i w zasadzie do teraz nie było nam to potrzebne. Co do suszarki to zauważyłam ostatnio, że mały się wycwanił i już na niego przestaje działać :P Adrian też ostatnio miej śpi w dzień i wtedy chce mojej uwagi. Sadzam go w leżaczku i od czasu do czasu bujam nogą choć jak ma fazę to tylko na rękach by wisiał :) Mimo, że po ciąży zostało mi tylko 2.5 kg nie mieszczę sie w żadne spodnie z przed no i w mało którą bluzkę przez większe piersi. Muszę wymienić całą garderobę niestety.Dobrze,że przynajmniej buty są dobre :) Anita- Macie wielkie szczęście, że wspiera was rodzina i przyjaciele to podstawa.

Anitko tak mi przykro :( biedny maluszek na szczęście ma kochaną mamusię, która będzie się nim opiekować. Trzymajcie się oboje

Hejka wszystkim :) Kurcze naprawdę współczuje chorych maluszków i życzę powrotu do zdrówka. Tak jak pisała, któraś z was kolki, gazy ulewania itd. to mały pikuś w porównaniu z prawdziwą chorobą. Co do ulewania to zamówiłam dziś na necie poduszkę klin do łóżeczka żeby mały spał pod kątem zobaczymy czy zadziała. Dziś się wkurzyłam bo chcieliśmy lecieć do Polski w sierpniu ale przed tym mamy wyrobić małemu paszport i lipa najbliższy termin spotkania w konsulacie 2 sierpień a czas oczekiwania na paszport ok miesiąca :( wiec w Polsce będziemy dopiero we wrześniu :( a tak się cieszyłam, że może jeszcze uda się nam pokąpać w jeziorku. Jestem wściekła kasia_27_słupsk- ty chyba pisałaś że wybierasz się wkrótce do PL czy też tak długo czekałaś na paszport? Co do jedzenia to nie mogę się powstrzymać przed słodyczami ale waga na szczęście mi spada zostało już tylko 2.5 kg z przed ciąży :) Czupryna- ja bym sobie darowała to wesele no chyba, że Twój mały to aniołek. Z moim raczej nie dało by rady :P

Mój mały dziś też był jakiś niespokojny budził się co chwila i popłakiwał. Wykąpałam go o 19:00 zaraz po kąpieli i karmieniu walnął taką kupę, że wypłynęła mu na plecki i bokiem, więc musiałam go jeszcze raz myć i przebierać bo wszystko było w kupkach. Kochany jest ten mój sraluszek nie da mamie się nudzić :P Po wielkich bólach zasnął ok 22:00 i mam nadzieję, że jeszcze trochę pośpi bo chciałabym odpocząć.

Nastusia- ja osobiście bardzo lubię karmi jak i każde piwko mam straszną ochotę nawet nie po to by zwiększyć laktację ale boję się żeby mały tego nie odchorował bo i tak ma kolki. A ty pijesz je gazowane czy najpierw odgazowujesz? Dziś zjadłam pół papryki faszerowanej mięskiem i ryżem z piekarnika mam nadzieję, że nic synusiowi nie będzie. Podobno po czerwonej papryce może być wysypka a moja była żółta ale chyba to bez różnicy. Czy któraś z was jadła już paprykę?

Sylvia- wiem ,że teoretycznie jest to możliwe żeby już dostać @ ale nie sądziłam, że akurat u mnie tak będzie zwłaszcz, że długo krwawiłam po porodzie. Nastusia- dziś czytałam artykuł medyczny gdzie było napisane, że jest nieprawdą, że picie piwa kawy zbożowej i innych wspomaga laktacje, że jest to placebo , które bardziej działa na psychikę matki bo ona wierzy, że przez to zwiększa się laktacja i mniej się stresuje co wpływa na wytwarzanie pokarmu. Podobno jedynym udowodnionym sposobem na wzrost laktacji jest częste przystawianie do piersi.