idris
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez idris
-
hej. u mnie jak u wiekszosci. czyli mala je co chwile a zasypia ostatecznie miedzy 22-23. niestety ostatnio mnie pogryzla ze dzis planuje ja karmic z jednej jeszcze calej piersi a z drugiej poodciagam mleko laktatorem. czy ktos wie co dzisla na zapalenie piersi jakies domowe sposoby. ja podobnie jak ktoras pisala nie przejmuje sie czy sie najadla czy nie. najwyzej wiem ze za chwile znowu obudzi sie glodna. Jezeli przybiera na wadze to jest ok. Moja wazy juz 5 kg, a ma z 6 tyg. wydaje sie sporo. My kapiemy co 2 dzien, tak mowila polozna ze wg nowych zalecen powinno sie kapac dziecko co 2 dzien, tylko latem codziennie. wiec ja ja przecieram wilgotna pielucha i wsio. Jest to wygodne nie powiem. mowila ze np sa kraje gdzie sie zaleca kapanie tylko raz w tygodniu. Uwazam ze kapanie co 2 dzien jest racjonalne, gorzej z wycwixzenien pewnego rytualu.
-
tatianko to masz super godziny nocnego karmienia, piersia to odpada. zycze by szkrabek szybko wrocil do pelnego zdrowka i byscie mogli pozbyc sie sondy. Co do mleka to sie nie znam, ale bardziej obawialabym sie o sklad mieszanki mleka dla dzieci niz skutki jedzenia mleka koziego. przeciez jakis czas temu znalezli substancje rakotworcze w ktoryms tam mleku tego typu i tu slusznie zostalo napisane, ze lekarzom placa za polecanie danego mleka. wiec nie ma co zawierzac az tak tym mieszankom, kiedys karmiono zwyklym mlekiem z proszku, albo wlasnie kozim i jakos cale pokolenia sie wychowaly i sa zdrowe. Ciesze sie ze karmie cyckiem i nie musze miec dylematow ktore mleko wybrac.
-
u mnie na temat swiat juz pisalam, bez rewelacji ale trzeba sie cieszyc z pozytywnych rzeczy, czyli np. z obecnosci szkrabka. wlasnie po karmieniu, mala zasnela w moim lozku, mam nadzieje ze zanadto sie nieprzyzwyczai, bo maz od jutra znowu wraca do sypialni po chorobie a w 3 zaciasno:-). Jak ktoras pisala czas przy dziecku szybko mija, ale macierzynstwo przynosi tez wiele radosci i wszelkie niewygody schodza na bok. Moj aniolek je ostatni posilek o 22,23 potem 4 a wstaje tak miedzy 7-9,od tygodnia ma taki rytm mam nadzieje ze zostanie. za dnia sporo spi, czasami sie poprezy, czasami pomarudzi ale kolek typowych nie ma wiec niczym jej nie faszeruje tylko masaze jej robie. czasu mniej ale mam czas by tu wskoczyc teraz to chyba swiateczny zastoj, ale po nowym roku aktywnosc na pewno wzrosnie. buziaki
-
u mnie na temat swiat juz pisalam, bez rewelacji ale trzeba sie cieszyc z pozytywnych rzeczy, czyli np. z obecnosci szkrabka. wlasnie po karmieniu, mala zasnela w moim lozku, mam nadzieje ze zanadto sie nieprzyzwyczai, bo maz od jutra znowu wraca do sypialni po chorobie a w 3 zaciasno:-). Jak ktoras pisala czas przy dziecku szybko mija, ale macierzynstwo przynosi tez wiele radosci i wszelkie niewygody schodza na bok. Moj aniolek je ostatni posilek o 22,23 potem 4 a wstaje tak miedzy 7-9,od tygodnia ma taki rytm mam nadzieje ze zostanie. za dnia sporo spi, czasami sie poprezy, czasami pomarudzi ale kolek typowych nie ma wiec niczym jej nie faszeruje tylko masaze jej robie. czasu mniej ale mam czas by tu wskoczyc teraz to chyba swiateczny zastoj, ale po nowym roku aktywnosc na pewno wzrosnie. buziaki
-
Dziewczyny na początku złoże wszystkim życzenia Zdrowych, radosnych, i pełnych miłości Świąt Bożego Narodzenia. Rodzinnej atmosfery, pysznych dań, nastrojowych kolęd i pełno prezentów pod choinkę. To miło, że powstało takie forum, dlatego życzę również Nam wszystkim intensywnego pisania po nowym roku :-). No i oczywiście by nasze maluszki zdrowo rosły. To tyle jeśli chodzi o miły nastrój, moje święta będą jedne z gorszych, aczkolwiek jest z nami nasza kruszynka więc tym trzeba się radować. Mój mąż chory, kicha, kaszle itp., więc mieszkamy w dwóch pokojach i się unikamy bardzo, ze względu na małą. Moi rodzice pracują więc nie przyjadą, a teściowe też podziębieni więc święta będą w pokoju z moim bąbelkiem. Przykro mi szczególnie że mąż dużo pracował i właściwie dopiero teraz mogliśmy spędzić co nie co wolnego czasu a tu lipa od dwóch dni spotykamy się tylko w kuchni :(((((. Co do pieluszek, to przetestowałam, Haggisy, Pampersy, Dada i moim faworytem nr 1 i ich nie zmienię są pieluszki Happy Belli, są chłonne i jeszcze nie zdarzyło się by coś wyleciało poza pieluszkę, co w powyższych zdarzało się często, aczkolwiek jeśli miałabym wybrać z tych 3 to Dada jest całkiem, całkiem. Minusem Happy jest to że nie ma ich we wszystkich sklepach, a w hipermarketach to na razie spotkałam je tylko w realu, cenowo też bez rewelacji. Teraz będę przechodzić na kolejny rozmiar od 3-6 kg, bo od 2-5 powoli robią si e przy małe. Może większe pieluszki Dady np okażą się fajniejsze, mam zamiar je jeszcze wypróbować, bo wszyscy je zachwalają. Co do wkładek laktacyjnych to używałam na razie dwóch rodzajów canpol baby, jedne większe i cieńsze a drugie mniejsze jakby poduszki. Te pierwsze w miarę, a te 2 tragiczne, tym bardziej, że mi tego mleka leci sporo i nie tylko przy karmieniu. Podobno rewelacyjne są chicco, zamówiłam teraz przez internet bo ciężko je dostać, więc napiszę jak tam w użytkowaniu, czy rzeczywiście są najlepsze (opinia moich 2 koleżanek i podobnie piszą na necie). I czytałam gdzieś, że te z rossmana są całkiem, całkiem ja nie wiedziałam, że w rossmanie są wkładki laktacyjne. Co do rozstępów to ja Leonka też mam straszne na cyckach, na brzuszku niewielkie, jak będą jaśniejsze powinny być mało widoczne. Brzuch już nie taki wielki, oczywiście płaski to nie jest, ale nie był przed ciążą, więc mi się wydaje ok, aczkolwiek po 6 tygodniach chce zabrać się za siebie, zacznę od brzuszków i rowerku stacjonarnego, zobaczymy w praktyce bo teraz nawet nie chce mi się wmasowywać kremu w brzuch :D. Może wszystkie weźmiemy się razem, i zaczniemy wysyłać zdjęcia swoich obwisłych ciał ;-). Biegaczko jak przyjdzie wiosna i będziesz chciała wrócić do biegania daj znać, bo ja mam na to straszną ochotę, nie mam z kim więc chociaż wirtualnie będzie z kim biegać, no i jesteś tutaj bardziej doświadczona :D Kochane jeszcze raz radosnych świąt i zdrowia zwłaszcza dla naszych pociech. Buziaki
-
Co do szczepień to mam zamiar wykupić te 6 w 1, wolę jej nie stresować, tym bardziej, że fundusze są. Niestety uważam, że to chamstwo z strony NFZ, że mają takie szczepionki na 3 wkucia. Uważam, że to taki przekręt by kupować te droższe, bo jak rodzica stać, to wiadomo zdecyduje się na tą jedną, a tych którzy nie mają funduszy muszą męczyć 3 wkuciami. Moja mama mówiła, że kiedyś była jedna. Nie zdziwiłabym się by to był jeden wielki przekręt. Dziewczyny a jak z pozostałymi szczepionkami na rotawirusy i coś tam jeszcze, któraś pisała, że można jakąś wykonać później i jest tańsza. Doradźcie czy będziecie szczepić wasze maluchy. Dziewczyny moja kruszynka ma straszne krostki na twarzy i głowie, wczoraj ją kąpałam w wodzie mineralnej i jest lepiej, bo tak to próbowałam wszystkiego :(, dzisiaj kąpiel w krochmalu bo słyszałam że pomaga. Muszę działać, bo sobie je zdrapuje i gdzieniegdzie ma już strupki. A lekarka powiedziała, że może być od wszystkiego.. Czyli wiem, że nic nie wiem. Tatianka cieszę się, że mała w domku, a wszystkim chorym dzidziusiom życzę powrotu do zdrowia.
-
No takie drobne krosteczki, a skóra jakby sucha mi położna poleciła kąpiele w mące ziemniaczanej, na brzuszek pomogło, zeszło wszystko na twarzy jest, ale sama nie wiem, bo wysypało ją bardziej a nabiału nie jem. My też prawie spacerujemy codziennie, najdłuższy spacer to 1 h bo zaczęła popłakiwać więc wracałam już do domu. cholera płacze.... zmykam :-)
-
O matko rozpisałam się i skasowało. Nie mam teraz czasu to napiszę, tylko odnośnie niespania w dzień, a spania w nocy naszych maluszków. U mojej to było ewidentnie uczulenie pokarmowe, mała za dnia się prężyła, stękała, i nie chciała spać a w nocy już było okej. Dostała dodatkowo wysypki. Od kiedy wykluczyłam produkty mleczne, jajeczne, pomidory mała w ciągu dnia sypia znacznie lepiej i w nocy mniej grymasi przez sen. Oczywiście nadal potrafi się prężyć, ale przez chwilkę, a potem zapada w sen i śpi ładnie 2-3 h. Więc spróbujcie, u mnie efekty przyszły pod koniec 2 dnia diety, widocznie organizm potrzebował czasu by się oczyścić. Teraz jest znacznie lżej, dieta niezbyt urozmaicona, ale jaki spokój, polecam ryż z jabłkami, z kaszą manną, i małą ilością banana. Pyszne :-).
-
Tylko to nic nie zmieni, bo mąż ma po prostu teraz dużo na głowie w gruncie rzeczy nie jest mu łatwo. Poczekam na wolne, po nowym roku też powinien mieć lżej więc dopiero jak wtedy się nic nie zmieni będę działać :-). A z tymi bioderkami to się przeraziłam bo ja dopiero od tygodnia kładę na brzuszku a tak cały czas na boczku :/, ale może nic nie będzie.
-
hej. Takie optymistyczne te posty o super mamach i swietach. Ja jeszcze nie czuje ani jednego, ani drugiego, moze dlatego ze maz caly dzien w pracy i mimo malej czuje sie samotna. Jak przychodzi to kapanie i ja padam ze zmeczenia z mala i tyle naszych relacji. Ma byc lepiej wiec cierpliwie czekam ale plakac mi sie chce, i ciagle chodze smutna, a jak przychodzi robie dobra mine do zlej gry. Nawet jutro idzie do pracy, w nastepnym tyg obiecuje wolne, kilka dni, ale ciezko uwierzyc, juz to slyszalam, a od ur. Malej wzial 1 dzien i leczyl wtedy kaca.... Ech szkoda gadac, nawet teraz mi sie chce plakac. Co do pozytywnych rzeczy to wczoraj bylam na spacerku 40 minut i mala pieknie spala. Przyszly mi bluzki do karmienia zamowione na allegro i pasuja i sa naprawde fajne. I po wykluczeniu alergenow, mala spala caly dzien i noc i wysypka juz mniej zaogniona. Chociaz moje male szczescie jestszczesliwe. A dzis kupujemy choinke to moze w koncu poczuje te swieta :(
-
Gosia ja też mam teraz jakieś jazdy z małą dzisiaj mam zamiar zabrać ją na spacerek, czy będzie marudzić czy nie, zwłaszcza, że pięknie świeci słoneczko a mama też potrzebuje wywietrzenia. U mnie to na pewno alergia pokarmowa więc mam nadzieje, że w końcu przejdzie. Póki co staram się nie zwariować. Dzisiaj sobie ją w domu wsadzę w chustę, bo jak mam ją nosić na rękach pół dnia to zwariuje.... Kurde obudziła się i już coś popłakuje... Wpadnę później :D
-
Moja też charczy, ale nie wiem czy to sapka czy katarek. Do tego znowu uczulenie wróciło, więc przechodzę na dietkę, myślę, że to reakcja na nabiał, albo na pomidory. W każdym razie malutka ma strasznie wysypaną twarzyczkę, do tego jakieś koleczki i charczący nosek, śpi niespokojnie, dzisiaj już zero nabiału i wszelkich alergenów, i zobaczymy, strasznie mi jej szkoda :-(. Gorączki nie ma, ale śpi niespokojnie i przez to charczenie gorzej je, nie mniej, ale częściej, tak jakby nie mogła jeść za długo. a przez to śpi krócej i mniej spokojnie. Pryskam ją nosferidą, czy jak to się nazywa, włączyłam nawilżacz, i przewietrzyłam pokój mam wrażenie że jest lepiej, ale zobaczymy po całym dniu. Co do mojej wagi to już stanęła, czyli dalej 4 kg do wagi sprzed ciąży.
-
Moje dzieciątko dopiero usnęło, pół nocy nie przespało, i pół dnia. Myślę, że ma takie koleczki, bo się pręży i wierci, ale sama nie wiem czy warto jeszcze coś jej dawać, skoro nie ryczy wniebogłosy jedynie marudzi. Najgorsze jest to że wczoraj ssała, i ssała i tak bolały mnie brodawki że ryczeć mi się chciało, ona głodna, ja bezradna, ale dziś chociaż na tym poziomie się unormowało. Chciałam jej dać smoczka, ale czytałam że może to zaburzyć karmienie i sama nie wiem :/. Miałam dziś ruszyć na spacer ale mała płaczliwa, więc nic z tego nie wyszło... No cóż. Może jutro.
-
Jeszcze Trochę, ja też myślałam o powrocie do formy, a nawet schudnięciu znacznie bardziej, ale na razie poczekam te 6 tygodniu, a potem będę ćwiczyć w domu jakoś po karmieniu. Mam w domku rowerek stacjonarny więc póki jest tak zimno za oknem mam zamiar jeździć na rowerku i robić brzuszki, może z czasem zapiszę się na basen. Ale póki co będę czekać, bo jednak czuje że szwy mnie ciągną, i wolę sobie nie zaszkodzić. Dziewczyny moja ma chyba alergie na produkty mleczne, bo jem codziennie i najpierw były krostki na całym brzuszku, teraz na twarzy. Będę unikać i mam nadzieje, że poznikają, biedny mój mały brzydalek ;-).
-
Moją właśnie zabrałam z balkonu :-), teraz jeszcze chwile poleży w mieszkaniu przy otwartym balkonie, zaniedbałam jej hartowanie, ale mam zamiar robić to już bardziej regularnie. Jutro ma być słonecznie i -3 to wyjdę z nią na jakiś 20-30 minutowy spacerek. Później zapowiadają odwilż chociaż ma nadzieje, że śnieg zostanie na święta. Ale cieszę się, że nie przyjdą jakieś straszne mrozy bo bym musiała siedzieć w domku. Meggie biedaczko mam nadzieje, że nie będą cię szyć i jednak pobyt w szpitalu pomoże. Chociaż wydaje mi się, że coś musieli schrzanić przy szyciu, że ci się to tak paprze. Gosia zaciśnij zęby i staraj się tym nie przejmować. Wiesz co u mnie było jak tydzień po porodzie odwiedzili mnie rodzice? Dlaczego ma czkawkę, pewnie jej się nie odbiło, jak nie chce ci się ją nosić to daj ja będę nosić? Dlaczego kładziesz ją na ceratę, na pewno jest jej nieprzyjemnie. W pokoju jest za zimno. W łazience jest za zimno na kąpiel, skoro mi jest zimno jak wychodzę z prysznica to takiemu dziecku również. Co na balkon, oszalałaś po co męczysz dziecko, jak zachoruje to wyjdą te twoje metody. I jeszcze bym wymieniła, wyobraź sobie że w pięciu zdaniach mnie skrytykowali na wstępie, a zwłaszcza mój ojciec. Myślałam że się popłaczę, kazałam im wyjść z pokoju dziecka. Później to olałam, i jak tak zaczynali gadać brałam dziecko i wychodziłam z pokoju i przestali. To inne pokolenie, wychodzące z założenia, że wiedzą najlepiej, nie przekonasz ich, a nie ma co niszczyć sobie relacji, lepiej poproś męża by więcej zwracał uwagi na ich zachowanie. Na pewno nie są źli, tylko tak mają, podobnie jak moi rodzice. Co do psa to zapytaj się czy był odrobaczany, podobno też wiele osób przed narodzinami dziecka odrobacza się również samemu, weterynarz daje również tabletki dla ludzi. Nasza znajoma tak robiła. Może taki chodzik jeżeli jeszcze nie chodzi, a jak chodzi może jakiś taki samochodzik, coś w tym stylu http://www.smyk.com/vtech-chodzik-gawedziarz,p1045654351,zabawki-gry-dla-dzieci-p Humor mi się jakoś poprawił :-)
-
************************TULĄCE SWOJE SKARBY**************************************** NICK............T.POR/D.POR...........WAGA/DŁ. /RP.........IMIĘ/DZIECI/SKĄD.. ............................................................ ....................................... Dagniesia37..........14.11/13.10.......3100g/50cm/CC..... ...Kubuś/4dzieci...... Azja1212..............29.10/21.10.......3200g/54cm/CC.... ....Madzia/Filip........ Leonka.................05.11/28.10......3310g/54cm/SN. .......Leon/Warszawa... madziolek_88.........05.11/29.10......2870g/52cm/SN...... ..Tosia/Poznań........ ulna30..................03.11/29.10......3020g/54cm/SN... ......Miłosz/3 dzieci..... 1111ewa...............06.11/01.11......2900g/51cm/CC..... ....Agnieszka........... ada1305...............10.11/01.11.......3050g/56cm/SN.... .....Emilia, Maria/Wolsztyn patisonek87...........06.11/02.11......3725g/...cm/SN.... .....Emilia, Katarzyna/Dorian/Anglia Justyna1991..........03.11/05.11.......3590g/52cm/CC..... ....Alan/Poznań MalaBlondynka........01.11/06.11.......3200g/57cm/SN..... ....Artur/Martyna/Wrocław JeszczeTroszke......8.11/11.11.........3600g/59cm/SN..... ....Maja/Poznań(okolice) justyk89...............16.11/11.11.......3550g/53cm/SN... ......Julia................... Nika89..................../12.11............3500g/55cm/SN .........Kacperek............. martarta...............17.11/14.11...... 3800g/57cm/SN.........Michał.................. Krucha2007............17.11/14.11...... 3450g/55cm/SN.........Natalia.................. Przeterminowana.....04.11/17.11.......3450g/54cm/SN...... ...Marysia................. ewela....................14.11/17.11.......3120g/51cm/SN. ........Igor/Tychy.......... AgataHa................25.11/19.11.......3500g/55cm/CC.. . ... ..Feliks Bazyli/Nina MaggieWhite...........23.11/19.11...... 3980 g/58 cm/CC.........Antoś/Wrocław Agnieszka1011........10.11/19.11........4090g/57cm/SN.... ............................ GosiaqKR.............23.11/21.11.......3210g/52cm/CC. ....Łucja, Aleksandra/Kraków tatiana_xx............ 11.11/21.11.......4170/54cm/SN.............Kamil/Szwajcria biegaczka..............24.11/22.11........4820g/68cm/SN. ..........Maksymilian idris.....................22.11/25.11........3150g/54cm/S N. .........Agatka Listopadowa M....... 23.11/27.11........3180g/56cm/CC ..........Hania Martynaaa_19.........22.11/27.11........3950g/....cm/.... ........Antosia/ok.Gdyni 21.11.2012.............21.11/29.11........3940g/56cm.CC...........Wojtuś/Warszawa dorotelinka123........22.11/4.12.12......3700/56cm/SN.....................Biłgoraj