Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

skavsta177

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez skavsta177

  1. hej, wczoraj przeszlam chyba z 8 km marszem, nogi bardzo bolaly nawet w nocy :) ale to dobrze, dzisiaj juz marszu nie bedzie ale moj tradycyjny zestaw cwiczen i biegu. Chcialam rower ale jakos chlodno troszke.
  2. Hej, hej dziewczynki śpicie??? Ja już po 3 kawie a zaraz zabieram sie za bieganie. Wczoraj na urodzinach zjadlam kawalek tortu i salatki wiec nie bylam jakos mocno objedzona a dzis za to wiecej cwiczen.
  3. Hej, hej, u mnie dziś deszczowo, czyli moja ulubiona pogoda, uwielbiam deszcz...ummm. Mierzę sie i jakoś wszystko stoi, nie wiem czemu, ale moze potem ruszy ze zdwojoną siłą. Cały czas się boje ze nie zdążę do świąt zobaczyc tej czwórki . Ide pic kawkę.
  4. No możemy ...ale kiedy to bedzie 49,90 jeszcze tyle kg
  5. Właśnie dziewczyny, wszystkiego naj z okazji naszego dnia. Kluseczka do 49 to my napewno schudniemy , co? :P Dziewczyny gratuluję spadkow wagi i pozdrawiam.
  6. widzialam wlasnie jej zdjecia, dla mnie to katastrofa, nie chcialabym tak wygladac.
  7. Hej, ja po N walking i jeszcze dorzucilam godzinke biegu, to juz 2 godzinka dzisiaj. Zaraz zabiram sie za picie kufa wody i moze cos na tv.
  8. Kluseczka- tak , mój mąz pracuje w Szwecji już 6 lat. Trellka- musisz figurze nadac kształt klepsydry, czyli ramiona ubieraj bez poduszek na ramionach i różnych falban a za to spódniczki w kształcie trapezu co poszerzą cię lekko w biodrach co da efekt proporcji. Paskiem zaznaczaj talie.
  9. hehe no tak przy siedzącej pracy cieżej. Kiedyś mialam jeszcze taka prace ze tez siedzialam ale robilam przez 12 godzin bardzo ciezkie rzeczy, nie bede wam gadac tu ale to byla praca dla facetow, az rece mialam przeciazone. I pracowalam na 3 zmiany, do pracy daleko po 3 km w jedna strone pieszo, czesto biegiem na pociag, praca ciezka i nawet nie wiem jak z 55 kg wazylam 43 kg i bylam taka chuda ze ciuchy ze mnie zjezdzaly. Nigdy wiecej juz nie doszlam do az takiej wagi, nawet na glodowce, ale wtedy pamietam ze jadlam wszystko co chcialam i piwo i fast foody ale ta praca tak wykanczala ze jeszcze chudlam.
  10. Pączek- mam duzo czasu na cwiczenia ale jak pracowałam łatwiej chudłam, nie przekraczałam 53 kg, w pracy przez 8 godzin usiąść nie mogłam, ciagle w ruchu i 1 przerwa na cos tam do jedzenia i to szybko, bo jak było wiele ludzi to bez przerwy. Wtedy chudłamszybko, z 53 do 48 to by.ło 2 tyg i po sprawie. Nie miałam czasu myśleć o jedzeniu. A teraz więcej czasu dla siebie to różne mysli w głowie.
  11. Hej kobietki, ja już po bieganiu. Teraz biorę sie za sprzątanie. Zjadłabym paprykę wypełnioną ryżem. Zrobię dla mnie i córki i dodam do ryżu kurkumy, będzie miał ładny kolor. Po południu idę do lasu na N Walking, a co będę maszerować jeszcze. Dominikamika- ja myślę ze na moje spadanie kg ma napewno ruch. Jest go bardzo duzo w ciagu dnia. Rano gdy wstaje to piję kawkę a potem idę biegać na godzinke. Potem normalne czynnosci związane z domem. Gdy córka przyjdzie ze szkoły idę do lasu na godzinkę na Nordic Walking. Potem mam przerwę tak do 14 i wtedy idę na rower, staram się jeździć godzinkę i wracam do domu. Lekcje z córką i o 17 na serialu jeżdżę na rowerku stacjonarnym. Potem od 18 oglądam film detektyw Monk :P , to moja chwila na czerwona herbate lub kufel wody. Wtedy od 19 do 19.30 mam czas na cwiczenia wieczorne a potem myć sie i na 20 jestem już w łóżku z czerwoną lub zieloną herbatą. Jeśli chodzi o jedzenie to: nie przekraczam 1000 kalorii, jem jabłka, banany, groszek z marchewka, surówki z czerwonej kapusty i cebuli, kaszę, serki twarogowe, pomidory, kukurydzę, ogórki świeze i kiszone, kiszoną kapustę, ciemny chleb, warzywa na parze, paprykę, jajka, makrelę i wiele innych rzeczy , zależy co mam w lodówce. Piję duzo wody i herbat czerwonych. Ruch jest ważny bo od 18 października do 17 grudnia schudłam tyk 5 kg na diecie ale bez ruchu . A teraz od 20 lutego do 5 marca schudłam tez 5 kg czyli o 6 tygodni szybciej doszłam do tego celu , myslę że przez bieg, rower i cwiczenia.
  12. Hejka kobietki, ja ważę się znowu 19 marca, postanowiłam ze raz na 2 tygodnie to akurat.U mnie także słońce i nawet ciepło, piję kawkę i zaraz zabieram sie i idę biegać. Od wczoraj chodzę z córką do lasu na Nordic Walking- kupiłam kije. Córce bardzo się to spodobało, chciała iść do szkoły z kijami :P:P:P . Chciałabym do 19 schudnąć do 53 kg najmniej a może i być więcej. Już długo nie miałam takiej motywacji do odchudzania i silnej woli, muszę to wykorzystać. To chyba zasługa oznak wiosennych tak na mnie działa mobilizująco. I moje ciuchy w szafie :)
  13. Hej, ja już po bieganiu i rowerku, udalo mi sie ogladac tv i pedalowac godzinke . Jestem po czerwonej herbatce ale zaraz zabieram sie za cwiczenia a potem kufel wody i tv.
  14. Ja jestem po bieganiu, ale nogi bolą.
  15. Nie jem parówek a ostatnio córce też niedaję ich chociaż onauwielbia
  16. najchętniej to bym zabrala sie za porzadki wiosenne, u mnie zajmuje to tydzien, bo kazde pomieszczenie na jedn dzien a widze ze niezly balagan mam po zimie. Ale wiem ze za szybko, do swiat wszystko wygladaloby tak samo. Dlatego powstrzymam sie i bede sprzatac normalnie a czadu z oknami itp dam sobie w ostatni tydzien marca, zleci troche z wagi przy tym
  17. U mnie to samo słonce świeci a ptaszki wiosenne śpiewają. Aż chce sie odchudzac, ide zaraz biegać.
  18. Cieszę sie ze moj spadek wagi Was zmotywował, marzy mi sie żebyśmy wszystkie wytrzymały i cieszyły się zrzuconymi kg. Kobietki nawet jesli w jakiś dzień czy moment poczujemy że nie damy rady to nie znaczy ze jutro nie będzie lepiej. Często tak mam ze dziś juz nie mam sił i chcę jeść coś niezdrowego i sie nie odchudzać ale z całych sił walczę a na drugi dzień mam więcej energii i siły i cieszę sie ze jednak nie przerwałam diety. Trzymajcie sie ciepło.
  19. Hejka, zwazylam sie jestem zaskoczona i zadowolona- rano bez ubran 55,20 czyli super. Zaczynalam od 20 lutego jak mężuś pojechal , wchodzilam wtedy na wage i mialam 60kg a po 2 tygodniach mam 55,20 czyli schudlam 4,80 kg to po 2,40 na tydzien. Chcialabym zeby szkol tak dalej ale wiem po swoim organizmie ze 3 pierwsze kg sa oszukane u mnie, to woda i rozne zanieczyszczenia wiec teraz napewno pojdzie wolniej, ale roznica ciala wielka. Nie mam brzucha, zniknal cellulit na brzuchu, w biodrach schudlam 4 cm, 20 lutego w tali mialam 76 cm a teraz mam 69cm, z ud zszedl tylko 1 cm , oponka schudla z 84 do 75. Jestem zadowolona, uwierzylam ze moze udac mi sie odchudzic do 48 do swiat i byc zadowolona ze swojego wygladu. Plan na dzis to dieta amerykanska ale z dodatkiem wiecej bialka bo cwicze i wtedy lepiej sie czuje. Pogoda nastraja do odchudzania, ptaszki za oknem piewaja ( jest las obok domu) wiec tylko zrzucic te wage , usiasc przy kawce i sie odstresowac.Pozdrawiam was obietki i gratuluje waszych zgubionych kilogramków. Wiosna juz blisko, nie zalamujemy sie :)
  20. Jakos tak mnie naszlo ze dzis nie zjem obiadu, za to wypije wiecej wody i sok pomidorowy- chyba z rok go juz nie pilam.
  21. Hej kobietki mówię wam cześć i do popisania później. Jade do chrześniaka na urodziny. Weszłam w stare spodnie tochyba dobry znak, przed dieta byly za male. Papaaa
  22. sprawdzcie terazczy juz mozna zobaczyc
  23. http://nk.pl/#profile/31984817/gallery#!q?album=2&photoviewer= a ja wygladam tak jak dojde do tej wagi co chce tutaj. Nie wiem czy zobaczycie zdjecie
×