Naćpana marzeniami

Starego czy nowego?

Oprócz Józka ciekawy byłby powrót Magdy Rafalskiej i Karoliny. Rafalska mogłaby poważnie zachorować i na prośbę Karoliny Rafalski zacząłby się zajmować byłą żoną a Beata podejrzewałaby, że Rafalska symuluje chcąc przez litość odzyskać byłego męża.

Dlaczego Grażyna w porannych odcinkach ma głos królewny a w popołudniowych baby jagi?

W następnym tygodniu w starym "Klanie" po raz pierwszy wystąpi pierwsza (lepsza) Bożenka.

Jest jakiś osobny wątek o powtarzanych na TVP Seriale starych odcinkach "Klanu" bo tutaj nikt nie komentuje?

Ktory odcinek i jaka nazwa konta? Ktory odcinek i jaka nazwa konta?

Ostatnio został dodany odcinek 162. Wątek romansu jest już zakończony a Elżunia nie ma co robić tylko chodzi z miotłą i szufelką. Widać, że po zerwaniu z Malickim nie mieli pomysłu na tę postać. Powinni trochę dłużej pociągnąć ich związek.

Elżunia w tych starych odcinkach dobrze grała przy Zelniku. Nie rozumiem dlaczego urwali ten wątek

Dyskutuje sama ze sobą? Najlepiej jak nagra konfrontację swojej miniaturki anioła z diabłem.

Ona chyba tak go promuje ze względu na te mięśnie bo facet raczej nie prezentuje odkrywczych treści. Jest wkurzonym trenerem osobistym bez klientów i alternatywy na życie w czasach zarazy, co można stwierdzić po jego sposobie wypowiedzi i atakowaniu młodszych konkurentów ze swojej branży. Palma lansuje te jego wypociny zaczerpnięte od innych a laski o podobnych poglądach, mające konkretną wiedzą potrafi zjechać i oskarżyć o plagiat jej wypowiedzi.

Bardziej mentalność słowiańska. Podobnie za granicą zachowują się niektórzy Litwini, Słowacy, Łotysze itd.

W sumie nie wiadomo ile w tym prawdy a ile nadmuchanej dramy. Pojawiały się komentarze widzów, że Mirabout na coś liczył ze strony Palmy w związku z jego planami opuszczenia Polski. Teraz głośno się zastanawia jaki by tu kraj wybrać. Bo Palma to chodząca altruistka i na pewno wzięłaby go pod swoje skrzydła na Karaibach

Palma póki co przyciąga krzykliwych atencjuszy bez konkretnych skilli i z nieprzepracowaną przeszłością jak Mirabout. Przecież ta ich znajomość to jakaś pato-relacja. Oni cieszą się, że czasem mogą sobie nawrzucać i się powyzywać bo według nich na tym opierają się wartościowe kontakty z ludźmi. Przypomina mi się gimnazjum. Zawsze tacy przemądrzali atencjusze z syndromem nieodkrytej gwiazdy jak Mirabout trzymali się z takimi dominującymi złośnicami jak Palma bo oboje byli odrzucani przez grupy rówieśnicze własnej płci. Te przyjaźnie wyglądały tak, że jednego dnia wspólnie szydzili z innych (najczęściej z atrakcyjnych i zdolnych dziewczyn) a drugiego pluli na siebie nawzajem z byle powodu żeby trzeciego znowu znaleźć sobie jakiegoś wroga i być BFF. Wypisz wymaluj Palma z Miraboutem

Palma przez kilka tygodni nakręcała ludzi na swoją teorię, że z powodu korony nie wzrosła śmiertlność i trzeba wychodzić na ulicę bo bezpodstawnie ograniczane są prawa. Dzisiaj ktoś przedstawił jej aktualne dane z Włoch i Hiszpanii gdzie ten skok śmiertelności w ostatnim miesiącu został naniesiony. Co zrobiła Palma? Postanowiła odejść od tematu i nakręciła pierwsze video o czymś innym.

Bazuję na jej filmie o koronawirusie, w którym sama mówi, że ostatnio nie może chodzić do restauracji. Wydało mi się to dziwne, że z jednej skrajności tak łatwo przechodzi w drugą i zadowala ją puszkowe jedzenie. Tym bardziej, że sprawia wrażenie osoby, która odżywia się racjonalnie. A tu okazuje się, że robi to po najmniejszej linii oporu.

Olfa na serio zajada się ryżem i sosami z puszek? Dlaczego nie zamawia sobie zestawów z restauracji, w których stołuje się na co dzień? Przecież serwowanie jedzenia z dowozem nie jest zakazane. Czy aż tak bardzo jest jej wszystko jedno co je? To trochę nie koresponduje z jej wizerunkiem perfekcjonistki i osoby, która musi mieć wszystko w najlepszym wydaniu.

Palma odlatuje. Wróciła do nagrywania i wyzywa od c**t Keksu i innych, którzy pytają się jej co mają zrobić zamiast samemu ruszyć d**sko.

Ktoś ją pytał o ten film z Juszes w komentarzach i zrugała gościa za to, że myśli o rzeczach nieistotnych w momencie gdy trzeba ratować świat.

Palma właśnie nagrała ostatniego lajwa twierdząc, że na stałe znika z YouTube'a bo ludzie zamiast urządzać pikiety oglądają jej filmy i liczą na to, że ona zmieni coś za nich. Dlatego by zmusić fanów do rewolucji, nie będzie dalej nagrywać i prowadzić ich za rączkę. Czy ktoś jest zaskoczony?

Palma robi wykład o tym, że w dobie kryzysu trzeba inwestować w kruszce tak jak ona ale jak ktoś zadaje kontretne pytania np. gdzie kupować by uniknąć fałszywek to wyzywa go od ...i mówiąc, że powinien się doedukować bo zadając takie pytania udowadnia, że się do inwestowania w złoto nie nadaje. Nazywa życiowymi ofiarami 15-latki, które jej piszą, że nie potrafią przekonać rodziców do argumentów, które podchwycili od niej. Co z niej za rewolucjonistka i lider jeżeli odpowiedzialność za to co głosi chciałaby jedynie przerzucać na innych a wiedzą też nie zamierza się podzielić.

Palma twierdzi, że nie musi brać czynnego udziału w "rewolucji" do której nawołuje widzów bo jest typem osoby, która sama poradzi sobie w dobie kryzysu. Odnajdzie się w każdym kraju a nawet wylatując w kosmos. Jednym słowem ma swoich widzów za głupszych i mniej zaradnych skoro uważa, że inni nie poradzą sobie indywidualnie tak jak ona tylko muszą się zrzeszać i urządzać bojkot.

Palma między wierszami wspomina, że chciałaby się przenieść do Stanów. Coraz częściej myślę, że te ataki na Agę mogły być dodatkowo motywowane bólem tyłka o miejsce zamieszkania. Palma to jest typowy Polak za granicą, który ma gębę jak krokodyl tylko w stosunku do rodaków. Zauważcie, że mimo iż zna języki to nigdy nie wchodzi w polemikę z żadnymi zagranicznymi youtuberami vege a gnoi tylko Polaków. Założę się, że na tej wyspie jest zahukaną imigrantką, która nie ma odwagi skrytykować nikogo z autochtonów a publiczne głoszenie podobnych herezji o koronawirusie nawet nie przychodzi jej przez myśl. To trochę jak z tymi polskimi naganiaczami do kryptowalutowych MLM-ów, którzy za granicą urabiają innych Polaków a Niemcowi czy Anglikowi nie sprzedadzą ściemy bo wiedzą, że jak scam wyjdzie na jaw to oni im tego nie odpuszczą.

Ja przeżyłam kiedyś jedno bliskie spotkanie z Ryśkiem, w M1 w Krakowie. Pytał ochroniarza czy może wejść na spożywczy bo wcześniej w innym sklepie kupił płyty CD. To się nazywa praworządny obywatel.