Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kikaaa84

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kikaaa84

  1. milka, też pogadałabym z mężem żeby wytłumaczył swoim rodzicom, że jest teraz głową rodziny, a nie jak nie zrozumie to niech sobie kiedyś sam zostanie na cały dzień z dzidzisuiem i zobaczy jaka to ciężka praca. u nas nue dałoby rady zostawić małego żeby płakał bo jak go odrazu nei weźmiemy to tak zaczyna ryczeć, że traci oddech i robi się cały czerowny. Dzisiaj cały dzień płakał. Ma te cholerne kolki i do tego zatwardzenie:( a w nocy dalej ta pieprzona sapka.
  2. kropelka, mójk synuś codziennie inaczej:/ u nas w laśnie ostatnio na spacery nie moegę chodzić za daleko bo się budzi i wydziera i chyba chce na ręce. Też nas już sterroryzował:P codziennie od 4 do 12 mamy bonanze, zasypia na 10 min i budzi się i płacze:P
  3. moje dziecie też charczy przy okazji tej całej nocnej sapki. Jest teohcę lepiej jak się odwróći na bok. też nei zawsze daje do odbijania chociaż się staram jak najczęściej przez te zaparcia chociaż dzisiaj udało małemu się zrobić po dwóch dniach kupkę i to normalną a nie twardą. KAmieńz z serca. Chyba zaczęła działać zawiesina i kropelki BioGaia. Dziewczyny, tak mi lepiej jak czytam, ze nie tylko mj wrzeszczy w niebogłosy czasami bo też się już bałam, że maluch nei czuje się dobrze z mamą a to chyba taki urok niemowlaka:) za pare miesięcy będzie łatwiej:D
  4. stella, nei chcę źle prorokować ale zmęczona to ty dopiero będziesz:P w szpitalu to był jeszcze odpoczyne, he he mój mały ma zaparcia i twarde kupy jak plastelina. Codziennie pół nocy biedoczek jęczy, płacze i zwija brzuszek. Kupiłam krople BioGaia i zobaczymy czy pomoże, Debridat jeszcze nie zaczął działać. Serce pęka jak malucj cierpi. Wczoraj też wymiotował, tak chlusnął mlekiem 3 razy że aż byłam przerażona ale dziś już nic nie ulał. Niestety kupki dalej nie zrobił ił:(
  5. podobno zimne rączki to norma w tym wieku i nie należy się tym sugerować. co do kupek, raz mnie dźwignęło jak mały walnął taaaką dużą ale twardą:/ jak plastelina:P
  6. ma-Rka, zwykła woda morska nie pomagała i przepisała mi trochę mocniejszą, z tego co mówiła to możemy się tak męczyć do 3 miesiąca:/ dam znać co do tego leku, podobno po 3 dniach już są jakieś rezultaty. a jaki masz leżaczek? chyba też kupię coś takiego bo mały jak nie śpi to się nudzi i płacze:./ muszę coś wykombinowac bo jest coraz bardzej absorbujący:P
  7. ma_rka mam podobnie, zamiasta się zdrzemnąć z małym to ogarniam mieszkanie bo jakoś tak mi głupio jak jest bałagan, a codzinnie mam wrażenie, że jest coraz gorzej:P mój maluszek dostał na zaparcia debridat, od dziś zacznę stosować i zobaczymy czy będzie lepiej bo serce ściska jak się maluch męczy przy wypróżnianiu. stella, gratulacje, też na początku się cieszyłam,że synek grzeczny a jak wróciliśmy do domu to się zaczęło:P hi hi pępuszek przemywałam wacikami nasączonymi spirytusem (leko) i fajnie krew zasychała i strupki odpadały. My dalej męcxzymy się z zatkanymw nocy noskiem, mały ma tzw. "sapkę" i często się budzi bo ciężko oddycha. oki, lecę bo otwiera oczka:)
  8. luna, u mnie ginekolog miał ten aktualny papier więc nie musiałam ściągać
  9. kropelka, a stosujesz jakieś maści, np. betanten czy jakoś tak. Mnie go polecała siostra, ja go nei stosowałam bo nie karmie już piersią a wcześniej przez kapturki. dziewczyny, mój Bartek codziennie w nocy ma katar bez glutów:P a rano przechodzi i cały dzień nie ma. Jak byłam na pierwszej wizycie u lekarza to mówiła, że to pewnie [rzesuszone ślużowki. Robię solą, nawilżam pokój i nic ine pomaga a maleństwo się męczy. spotkałyście się z czymś takim? malutki właśnie wstaje, lece robić mleko
  10. madlen, wysokie ciśnienie koniecznie musi zbadać lekarz. W dniu porodu mnie dopadło, dochodziło do 160 i dostawałam silne leki. To jest poważna sprawa także lepiej być pod opieką specjalistów. marka, zazdroszcze przytulanek:) u mnie dzisiaj 19 dzień po porodzie a ja nadal czuję krocze bo mam jeszcze szwy w szyjce przez to, że miałam vacuum:/ i tak jest o niebo lepiej:) też zauważyłam, że mały jak jest gorąco to jest nieznośny bardziej niż zwykle:P też tak macie, że jak dzidziuś się budzi to zaraz płacze przeraźliwie bo chce jeść? Czasem ciężko zdążyć ze zrobieniem mleczka. Co do karmienia to u mnie wyciągam tylko 40 ml przez cały dzień z jednej piersi, a z drugiej w ogóle nie leci:/ też sobie daje spokój. Moja babcia 7 wykarmiła sztucznie bo nie miała pokarmu i wszyscy się dobrze mają:)
  11. milka, mi też odchodziły na raty. To pewni to. Lepiej jedź do szpitala:)
  12. ma_rka, mój maluch szaleje w nocy. Jak obudził się o 23.30 tak do 4 nie spał, miał pare drzemek 15 minutowych. Taki łobuziak mi się trafił:P ledwo na oczy patrze. Później jak usnął o 4 to obudził się już o 7 z wrzaskiem, że chce jeść i dopiero teraz zasnął. Pr\zybiera dobrze bo karmiony mm
  13. stella, ja miałam szyjkę scentralizowaną już w 36 tyg ale to dobrze bo to znaczy, że się przygotiowuje
  14. aannneeettt, mam taki sam problem. U mnie idzie góra 40 ml z jednego cyca, a z drugiego prawie w ogóle. Odciągam regularnier laktatorem i czasem nic nie poleci. W związku z tym , że kamię przez kapturki z uwagi na wklęsłe brodawki mały się wścieka już po paru razach i zaczyna przeraźliwie płakać. Też mam mega doła, a rodzina mi mówi żebym się nie przejmowała. Cycki mam trakie jak przed porodem, nie wiem co to nawał pokarmu...:( Jakoś się staram z tym radzić ale jakoś też mi smutno... powalczę jescze tydzień (mały ma 15 dni) i koniec bo można się depresji nabawić...
  15. stella polare - u mnie mdłości wróciły jakieś 1,5 tyg przed porodem razem z dusznościami i mega bezsennością także myślę, że u Ciebie już tuż tuż annettaaaa, mam tez problem z karmieniem. maluch ma 13 dni, a ja z jednej piersi odciągam ok 30, a z drugiej prawie w ogóle. Najgorsze jest to, że czuję się napiętnowana przez wszytskich bo nie mam pokarmu. Najmądrzejsze są te, u których leje się strumieniami. Piję herbatki laktacyjne, dużo wody a tu nic. Powalczę jeszcze z tydzień i też się poddaję Wczoraj lekarz powiedział, że lepiej zeby maluch miał szczę sliwą mamusię na butelce niż rozdrażnioną na piersi
  16. jak mocno boli to jedź!!!!!!! lepiej dmuchać na zimne
  17. hej dziewczyny, szczegóły porodu pozwólcie, że ominę:P ale po krótce...zaczęły się skurcze podobne do tych okresowych, co 10, 15. 7 min ...różnie....jak już póżniej zrobiły się częściej co 7 min (po jakiś 6 godzinach_ to pojechałam do szpitala, tam podłączyli do ktg i skurcze troche ucichły, położyli mnie na oddziale a tu się znowu zaczęło więc poprosiłam o ponowne ktg. Okazało się, że są mniej więcej co 5, 6 min i dochodzą do 100. Jakąś godzinę póżniej odeszły mi wody, chlupało jak z wiadra:P niestety nie było rozwarcia także kolejne godziny upływały na skurczach....fuck Skończyło się wyciągnięciem dzidziusia próżnociągiem ale to już inna sprawa. Najważaniejsze, że mały jest zdrowy jak ryba a ja powoli dochodzę do siebie. Dzisiaj zaczął mi lecieć pokarm ale karmić jeszcze nie umiem a cycki bolą jak cholera:) ale widok dzidziusia jest wart wszystkiego
  18. cześć dziewczyny! chciałam poinformować, że po 18 godzinnych skurczach urodziłam zdrowego synusia 8.07:) jak dojde do siebie napiszę coś więcej
  19. Cześć dziewczyny, widzę, że nie tylko ja mam problemy ze snem w nocy i cogodzinnym sikanieniem:/ byłam już na spacerku z psem, fajnie teraz bo chłodno na dworze werkaaa, pytałaś o sterylizację. Ja wysterylizowałam butelkę, nakładki itp. i wsadziłam do torby (ponad tydzień temu) jak w weekend nie urodzę to znou je wysterylizuje:)
  20. fressia, toxo robiłam 3 razy (ostatniu raz miesiąc temu), hiv na początku ciąży, tak samo hbs ale będę powtarzać w tym tygodniu bo u mnie w szpitalu wymagają "świeże". Mocz i morfo robiłam co miesiąc, a teraz zamierzam przy końcówce robić co tydzień:)
  21. oby_lipcóweczka, mam tak samo. Nie mogę się już doczekać ale z drugiej strony się boję, chyba jak narazie to tego karmienia:D byłam w czoraj u lekarza, mały waży ok. 3 kg i jest wstawiony chociaż szyjka zamknięta także jeszczze nie wiem kiedy wyyjdzie. Z tym spaniem w upały to jest jakaś masakra:/ Dziewczyny, co pijecie? ja już nie mogę wody, tak mi zbrzydła:/
  22. dzięki dziewczyny:) madlen, też mam takie uczucie w kroczu. nie jest to przyjemne:/ śliczny Filipek, jaką ma minkę słodką hi hi
  23. dziewczyny, gratulacje:):):) jestem podekscytowana bo zaczęło się nasze rozpakowywanie i powoli do mnie dochodzi, że ja też urodzę:P dołączam się do narzekania. w nocy nie da się spać bo taka duchota://// aaaa, wczoraj miałam obronę i już po wszytskim:)
  24. luna, moja teściowa na szczęście się nei wtrąca. Jesczze by tego brakowało żeby imię wybierała i to po swojej teściowej, której nie lubi:/ Dziwna sytuacja:P stella polare, uważaj na te upały. Ostatnio chodziłam jak było gorąco i później pół dnia leżałam osłabiona, a też myślałam, że nic się nie stanie:)
  25. a jakie ma śliczne włoski. Ja w dalszym ciągu nie mogę uwierzyć, że nosimy w sobie już takie uduże bobaski:) W zeszłym tygodniu byłam w kinie na "JAk urodzić i nei zwariować" film ogólnie taki sobie ale cały czas płakałam bo wszytskie ciąże i dzidziusie mnie wzruszały. Ej dziewczyny, też tak macie, że wieczorem ciężko wam się oddycha jakby ktoś worek na głowę wsadził?
×