Mimo, że minęło kilka lat, do tej pory mam traumę ;-) Pojechałam do koleżanki, która wtedy mieszkała z rodzicami. Za każdym razem czułam się tam fantastycznie, aż do czasu. Podczas kolejnej wizyty dowiedziałam się że w drzwiach od łazienki popsuł się zamek, ale koleżanka zapewniała mnie że nikt mi nie wejdzie. No to poszłam na kupę ;-) wszystko poszło pięknie i gładko, ale podczas podcierania gdy przybrałam pozycję na Małysza wszedł tata kumpeli...