Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

tjulip

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez tjulip

  1. Fajnie,że synuś ma taki zapał Marcysiu :) Z drugiej strony oceny nie są najważniejsze. Grunt, żeby pracować na miarę swoich możliwości :) A cztery litery Ci mąż po powrocie wymasuje :P Młody przeziębiony. Temperatura 38.5 :( Podaję syropki, nacieram, chucham i dmucham i mam nadzieję, że obejdziemy się bez antybiotyku. W pn chyba go do przedszkola nie puszczę. Spodziewałam się, że będzie chorował, ale że po pierwszym tygodniu?!!! :O Monia, jak się czujesz? Ja wzięłam gripexa na noc i jest nie najgorzej, ale czuję ból zatok i ogólne rozbicie jakieś. Mam nadzieję, że do pn przejdzie. Dobrego weekendu wszystkim!
  2. No jednak nie udało mi się wcześniej,bo dłużej w pracy, potem po dziecia do przedszkola (zasmarkanego nota bene :O )POtem obiad. Zrobiłam teraz M. listę zakupów i pojechał bo bede ciasto pichcić :) Koleżance, która prosiła o radę ja od siebie napiszę, że też się waham. Z tym, że ja bardziej w kierunku na NIE jestem. Zrobiłam się wygodna to raz, mam maleńkie mieszkanie to dwa i finansowo z pewnością nie utrzymamy się z jednaj pensji jakby co. Mój mąż też jakoś niespecjalnie się pali do zarywania nocy więc my raczej się nie zdecydujemy. Tobie dziewczyny dobrze radzą, ale decyzję i tak podejmij sama. Najważniejsze jest tak jak mówi Monia pragnienie w sercu żeby mieć maleństwo. Dziewczyny, mój Młody zachwycony przedszkolem. Panie cudowne, zachwycone Młodym :) Czyli jest super. Gdyby nie ten śpik do pasa byłoby idealnie! Kobrietka, gratulacje za spadek wagi :) Marcysia trzymam kciuki za sukcesy na dwóch kółkach :) Asiamt, obkup się obkup bo jak Ci ślubny kartę bankową zarekwiruje to skończy się szaleństwo ;) Kobi, dobre z tą choinką :D :D Monia, kuruj się kochana.... mnie też coś cholewcia zbiera. Chyba się nafaszeruję na noc specyfikami coby jutro "brand new" się obudzić ;)
  3. Dziewczynki, wyobraźcie sobie, że wczoraj zaczęłam pisać i nie dałam rady bo Młody wstał i komputer poszedł w odstawkę aż do teraz. Doczytałam co tam u Was, kawę postawię i spadam się szykować, budzić Małego i biegiem do przedszkola a potem do pracy. Będę miała trochę luzu przed południem to zajrzę i odpiszę Wam. Także kawka voila > buziak i spadam.
  4. Kobrietko, sorki za przeoczenie :) Co prawda specjalistką od ekgmmmm francuskiego :P nie jestem, ale z tego co się orientuję 5 przez 10 to znaczy "dla mężczyzny" :) Mój synuś ma niemal dokładnie 3.5 roku. Marcysiu, mój też bawił się znakomicie! I już wygląda jutra coby do przedszkola polecieć, a ja taka przeżywająca strasznie. I po co się pytam ;) Idę popracować jeszcze. Mam mnóstwo papierów do napisania. MNÓSTWO! I coś mi się wydaje, że będę musiała zarwać najbliższy weekend bo w tygodniu na bank się nie wyrobię.
  5. No słuchajcie, byłam sprawdzić. Synuś ma się świetnie! Widziałam go przez przeszklone drzwi i bawił się w najlepsze. Także kamień spadł mi z serca :) Dowi... przykro mi. Może faktycznie odpuść i na pełnym spontanie będą sukcesy ;) Moje dziecko codziennie się dopomina o rodzeństwo. A ja kompletnie nie wiem czy chce co zrobić. Tym bardziej, że dziecku się wydaje, że "dostanie" brata czy siostrę co najmniej w swoim wieku, żeby mogli się bawić, a kiedy się okazuje, że do domu przywożą małe rozwrzeszczane coś to jest gorzej. Naszym przyjaciołom urodziło się niedawno drugie i to starsze jest tak zazdrosne, że nie zostawiają dzieci samych bo już raz się zdarzyło, że to starsze młodszemu przylutowało wieszakiem. Poza tym martwię się o pracę. Z każdym rokiem mam mniej godzin. Ech... Kobrietka, Twój na przedszkole ma jeszcze czas. Póki co niech z babcią dzieciństwa zasmakuje jeszcze :) Chociaż życzę Ci żeby go przyjęli :) Monia, a Twój w przyszłym roku idzie, tak? Ciężko się u Was dostać?? Arpad! pac / pac/ kijkiem po łapkach! co to za podbieranie chłopom ?! O obietnicy Mamie nie wspomnę!!! Trzymaj się w postanowieniu. Przecież my tu Cię wsie wspieramy!
  6. Właśnie zaprowadziłam mojego przedszkolaka. I zestresowana jestem strasznie. I łzy mi tu ciurkiem lecą... Ech... Oby się zaaklimatyzował i było mu tam dobrze. Cholera. Dziecko dało buziaka i z chęcią zostało, a matka przeżywa jakby na zawsze oddała :O
  7. Monia, fajnie, że było fajnie :) Przeczytałam maila i teraz już wiem skąd ten first class ;) A już myślałam że Wy tak zawsze hehe. Zdjęcia super! Aż się chce teleportować na plażę :) Plan jak to plan. Gorzej bo wchodzi nowa podstawa czyli jeszcze więcej papierologii zamiast pracy z uczniem. Mówię Wam, że nasz system edukacji schodzi na psy :( I martwi mnie to tym bardziej, że moje dziecko dziś w to wchodzi. A jak będzie dalej strach pomyśleć, skoro wymagania wobec uczniów z roku na rok maleją.
  8. Stawiam Kawę bom pierwsza na kafe! A!!!!! nie!!! Pierwsza była z pewnoscią Asiamt, ale na pomarańczowo. Aśka! Postawiłabyś chociaż po kawce, zamiast od 4 nad ranem buszować po topikach :D :D Dowi, dziwne z tą @ u Ciebie... Nie słyszałam o przypadku, żeby testy nie pokazywały ciąży po tak długim spóźnieniu. Ciekawe co doktorek Ci powie. A ile u Was się czeka na Bete? Co do ślubu, to doczytałam już w mailach o co chodziło :) Haneczko, wieki całe nie byłam w kinie! O piciu cytrynówki nie wspomnę. A ja wczoraj sączyłam sobie Mojito przy dźwiękach jazzu na żywo w Dużym Mieście :) Asiamt, ja nie widziałam Twoich zdjęć :( Dziewczynki, jak któraś może prześlijcie maila z tymi zdjęciami na naszego nowego. Bardzo proszę :) Kobrietta, zdjęć niestety nie mam z wczoraj :( Mąż nie miał kiedy robić, bo calutki dzień miał zajęty więc muszę zmobilizować go dziś lub jutro :) Zrobiłam sobie cośtam "z ręki" sama. Jak cokolwiek się nadaje żeby Wam okazać to wyślę ;)
  9. Pierwsza!!!!!!!!!!! :) z kubkiem latte of kors :) Asiamt, nie kumam o co chodzi w Twoim wpisie ostatnim??? Co, kto? Gdzie? tu na kafe? Co do koleżanki, to też niestety mam takie z którymi kontakt się urwał. Czasem wspominam z nostalgią, ale moim zdaniem obu stronom powinno zależeć, prawda? Fajnie, że jesteś konsekwentna w wychowywaniu Młodego. Popołudniowymi numerami się nie przejmuj. Mój jak zmęczony jest to czasem tak daje do wiwatu, że hej! Marcysiu, fajnie, że Ci lepiej. Niepotrzebnie się męczyłaś. A masz oprócz leków dietę? Kobrietka, mój też od pn do przedszkola :) Stresa mam jak stont dotont ;) no przynajmniej jak do Moni ;) Haneczko, co u Ciebie? Dużo pacjentów? Dowi... Łał... rozumiem, że my zaproszone na hulanki? ;) A tak serio to ja też miałam dwa śluby, hehe :) Ale o tym innym razem i nie tutaj ;) Ja kochane spadam myć łepetynę bo zaraz do Sister mojej wybywamy do Dużego Miasta ;) A! mam nowy herstajl, ale to może mi Ślubny jaką fotę dziś cyknie to podeślę jutro :) Miłego dzionka!
  10. Kobrietta, gratki za wzięcie dupki w troki, hehe :D Może by tak stary częściej ciśnienie Ci podnosił, to na olimpiadzie będziem Cie oglądać! ;) Marcysiu, fajnie, że Twojemu młodemu wada się cofa. U mnie za cholerę nie chce! I chodzę w okularach bo szkła nie dla mnie niestety - po paru godzinach noszenia dostaję takiego bólu głowy, że ledwie na oczy patrze. Dowi, a na bete HCG nie możesz się wybrać? Wszystko byłoby jasne od razu! A mogę wiedzieć o co chodzi ze ślubem? Coś przeoczyłam chyba...
  11. 70 maili??????????????????????????????????????????????????????????????????????? ?????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesssssssssssssssssssssssssssu
  12. Moniś,częstuję się kawką i życzę spokojnej podróży! Przez chwilę przemknęło mi przez myśl, że odezwiesz się pewnie po powrocie, ale za moment oprzytomniałam, że przecież Ty internet masz w kieszeni! Nie to co ja ;)
  13. Babeczki Drogie! Mam w domu remont. Tatal rozpierdziel! Co rusz wychodzą nowe "kwiatki" nie uwzględnione w "planie" Proszę o wyrozumiałość i obiecuję nadrobić. Korzystam gościnnie z kompa, więc kończę. Buziaki wysyłam i jak chałupę odgruzuję to opiszę wam co i jak. Cmok!
  14. O! Widzę Asiu i Marcysiu, że same urzędowałyście wczoraj :) Ja prawie cały dzień poza domem byłam. Trzeba korzystać z pogody, póki jest. I zaraz się zwijamy na rower. Mam tylko problem bo wody nie ma a ja pranie wstawiłam, trochę jeszcze pralka sobie zdążyła pobrać i boje się, żeby mi ciuchy nie zafarbowały jedne od drugich. W każdym razie kawkę Wam zostawiam i idę coś zjeść c c c
  15. Monia, mój Młody dopiero oczy otworzył :D a Twój już na basen gotowy! Jak sie dobudzi i zjemy śniadanie to idziemy do parku na rower (tzn ja idę, Młody jedzie ;) ) U mnie za oknem "mleko". Uwielbiam taką mgłę i chłodek w powietrzu :)
  16. Nadrobiłam maile i coś naskrobałam. Ja pod koniec wyglądałam jak mors :O i ledwie mieściłam się w wannie :P Chociaż muszę zaznaczyć, że nie jadłam AŻ tak. Moja lekarka powiedziała, że niektóre kobiety magazynują większość tego co zjadają, bo organizm przygotowuję się do karmienia i odbudowy po porodzie.
  17. Monia, ja w ciąży miałam zachciewajki na słone. Słodycze mnie nie interesowały. Jak gdzieś jechaliśmy to rozglądałam się tylko za budką z zapiekankami :D I pamiętam potwornie metaliczny posmak w ustach. Uchhhhh :O ohyda! Działały na niego tylko chipsy paprykowe. Miały po prostu silniejszy smak :D
  18. A poza tym Kochana, to wszystko mnie totalnie w............ Przed @ zachowuję się jak idiotka :O Waczę na wszytskich i żrę na potęgę. Chleb z kiełbachą, czekoladę truskawkową, a potem słój małosolnych :P Na szczęście moie chłopaki zaciskają zęby i znoszą wszystko bardzo dzielnie, marząc o poprawie sytuacji jak o 6 w totka :P
  19. Arpad, ale to fajnie napisałaś :) Taki sympatyczny chaos :D Cieszę się, że idzie Ci w pracy, a już najbardziej to tym, że nadal bez śmierdzielka. Brawo!!!!! Kobi, a co Twój młody pije? Spróbuj mu może dawać letniej przegotowanej wody na czczo. Ja pamiętam, że do wody dodawałam łyżeczkę powideł śliwkowych. Działają na bank ;) Monia, udanego termowania! I Asi na działeczce :) Marcysia, co się przejmujesz reakcją męża? Oni podobno kompletnie nie zauważają takich rzeczy. Rzadko też skupiają się na głowie :P U mnie pada i pochmurno, a miała być piękna pogoda :O Ja specjalnych planów nie mam. Oprócz tego, że jutro jadę do przyjaciółki :) Udanego wikendu, cmok!
  20. Kobruniu dziękuję, że tak napisałaś, ale zdałam sobie sprawę, że Wy coraz bardziej zżyte ze sobą, a ja przez brak czasu na pisanie tak ostaję już chyba od Was..... Jak tam Kochana staranka u Ciebie??
  21. Kawusi???? > Oj dziewuszki, nie wiem jak wy to robicie, że możecie tyle skrobać do południa. Ja czasem nie mam nawet jak włączyć komputera. I te wpisy które Wam tu zostawiam tylko zaśmiecają forum :o Może lepiej byłoby, żebym - że tak powiem- zaprzestała działalności, co? Dni mijają mi na spacerach, zabawie samochodami, układaniu puzzli, czytaniu, gotowaniu, praniu, etc. Moje Dziecko właśnie wstało i pije mleko słuchając bajki, ale jak skończy to i dla mnie czas przed komputerem tez. A tymczasem lece na maila, zobaczyć co tam zostawiłyście :)
  22. Ja nie byłam nawet w Chorwacji, która, mam wrażenie, staje się coraz bardziej oklepana. I powiem Wam, że nawet mnie nie ciągnie w takie miejsca. Zdecydowanie wolałabym zwiedzić Skandynawię :)
  23. I u mnie zimno jak diabli. Oby tylko nie lało, bo muszę wyjść z Młodym pozałatwiać parę spraw. Dla mnie taka temp jest nawet lepsza, bo mam czym oddychać. Przy upałach nie chce mi się palcem kiwnąć. Właśnie, ciekawe jak Dowi. I czy staranka wyszły... :) Haneczka, jaki kierunek chcecie wybrać? Kobrietta, u mojego syrop z apteki nie pomógł nic. Nawet podawany łyżeczką, a nie z jedzeniem. Pielęgniarki w szpitalu były zaskoczone, że taki oporny. No ale może u Twojego syropek da rade. Trzymam kciuki!
×