Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lilimum

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Goja 6 cm WOW!!!! Cwiczenia sa monotonne a ja dopiero 4 dzien jade ale dla takiego efektu sie poswiece. Dzieki za odp. pozdrawiam i trzymam kciuki za dobre wyniki TK Trala rozumiem ale mam nadzieje ze bedziecie jeszcze tu wpadac. Mi bedzie was brakowalo. Nie pisalam wiele ale staralam sie czytac regularnie i czesto korzystalam z waszch doswiadzen. pzdr
  2. Hej! Trala, Goja, Ardi wyrazy współczucia z powodu utraty bliskich. Szkoda ze dałyscie sie tak łatwo sprowokowac i wygonić z tego forum. Trzeba było ignorowac i pomarancze by ucichły jak kiedys. Mam nadzieje ze nie zabralyscie zadnej pomaranczy ze soba bo z doswiadczenia wiem ze na prywatnym forum jest za duszno na konflikty i szybko sie rozpadaja. U nas ok Maja rosnie jak na drozdzach i poki co omijaja nas wszelkie choroby. Pozdrawiam i zycze zeby dzieczaczki zdrowo rosly. Goja jesli dobrze pamietam to ty cwiczylas A6W. Jesli jeszcze tu zajrzysz prosze napisz czy jestes zadowolona z efektu. I zyzcze ci duzo zdrowia.
  3. Zdrowych spokojnych Świąt dla sierpniowych mamus i dzieciaczków! Pozdrawiam
  4. Zdrowych spokojnych rodzinnych Swiat i szczesliwego Nowego Roku!
  5. Hejka! U nas chorobowo. Ja smarkam i kicham a młody miał zeszłej nocy rzyganko. Teraz juz jest z nim ok aja mam nadzieje ze mała niczego nie złapie. 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Basia wspólczuje epizodów z zanoszeniem sie Zuzi. Moja tez jak sie wkurzy to potrafi niezle dac czadu ale na szczescie bez takich przykrych zajść. 000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Niektóre z was maja problem z tym ze dzieci mało jedza a ja stwierdzilam ze moja je za duzo bo zaczeła wiecej ulewac i zmniejszyłam jej niektóre posiłki. Troche sie wscieka ale ulewanie znikneło :)) 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Ja wracam do pracy od wrzesnia przyszłego roku. 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Co do prezentów swiatecznych to mielismy w tym roku przystopowac ze wzgledu na budowe ale skonczyło sie jak zawsze i mój maz juz szaleje. Młody dostanie tony klocków lego a do małej tez mam kilka zabawek w tym takie grajace lusterko na łóżeczko ktore jej przyczepie zamiast karuzeli jak juz bedzie siedziec. Dla mnie jak co roku mezus tez pewnie szykuje niespodzianke a ja długo nie wiedziałam co mu kupic ale wymysliłam ze kupie mu ramke elektroniczna do zdjec to postawi sobie w pracy na biurku i przez cały dzien bedzie mógł podziwiac zonke i dzieci ;) 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Asiulka - Mój maz tez jest strasznym fanem wszelkich "zabawek" i co nóz kupuje sobie jakies cacko ale jak ja zawsze mówie na biednego nie trafiło a i mi czesto skapnie sie cos fajnego. A ja to całkiem jestem zakupoholiczka zwłaszcza jesli chodzi o rzeczy dla dzieci do tego kompletnie oderwana od rzeczywistosci bo nie mam pojecia co ile kosztuje i nawet jak piszecie o promocjach na pampersy to nie wiem czy to dobra okazja bo ja wchodze do marketu biore co trzeba i płace bez zastanowienia. Maz mówi ze kiedys go do ruiny doprowadze. 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Asiulka - moja tez czasmi mruczy sobie pod nosem bez otwierania ust. 00000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Z kupami jak na razie nie mamy problemów - codziennie jest jedna lub dwie. 0000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000 Ja podziwiam dziewczyny które maja mała róznice wieku miedzy dziecmi. Ja bym sie nie zdecydowała bo to nie na moje nerwy. Mój synus ma 5 lat i jest bardzo grzecznym i madrym chłopcem a i czesto pomoze przy małej to coś przyniesie lub pospiewa jej kiedy jest marudna a ja w kuchni sie krzatam. pozdrówka
  6. witajcie! 0000000000000000000000000000000 Chciałam sie odezwac juz jakis czas temu ale ostatnio było tu troche kwasów a poniewaz nie udzielam sie zbyt czesto to czułam ze nie mam prawa sie wtrącać i czekałam az same sie dogadacie - i ciesze sie ze tak sie stało. 0000000000000000000000000000000 Niestety tak juz jest na kafe ze jakies wredne pomarancze sa, były i beda i albo sie z tym pogodzicie i to olejecie albo rzeczywiscie musiałybyscie pomyslec o forum prywatnym. Szczerze powiem ze mi bardzo byłoby szkoda tego wątku bo chociaz nie jestem typem wylewnym i duzo piszacym ja raczej z tych milczków ;) to bardzo lubie was czytac i czesto korzystam z waszych rad i doswiadczen. No cóż macie jednak prawo do swietego spokoju i wy musicie zdecydowac. Ja nigdy nie prosiłam o dostep do maila bo wiedziałam ze nigdy fotek swoich dzieci nie wysle bo nie umieszczam ich fotek w sieci nigdzie i czułam ze w zwiazku z tym nie mam prawa ogladac waszych pociech. Podziwiam was jednak ze mimo histori z anex potraficie zaufac i bez problemu dajecie dostep do maila nowym dziewczynom. 000000000000000000000000000000000 Co do mojej córci to rosnie jak na drozdzach. W 12tyg na szczepieniu wazyła 6500 i obylo sie bez poszczepiennych rewelacji. Niestety tak jak starszy brat ma stwierdzona skaze i wcina Nutramigen po 170ml co 4 godz. z osmiogodzinna przerwa w nocy. Nie dopajam jej bo nie widze potrzeby. Nowe pokarmy bede wprowadzac w 5 miesiacu i beda to słoiczki jeszcze nie wiem jakie. 00000000000000000000000000000000000 Asiulka - mam nadzieje ze twoja Pola ruszy wreszcie z apetytem na dobre. Moze tak zareagowała na skok rozwojowy. A jak przybiera? Mojej tez zdarza sie ulewac ale rosnie ładnie a czytałam ze przy refluksie dziecko ulewa tak duzo ze słabo przybiera. 00000000000000000000000000000000000 Ita - kiedys czytałam o tym efekcie zachodzacego słonca i było napisane ze niektóre dzieci maja taka urode i niekoniecznie musi to byc cos złego. Ma nadzieje ze z twoim maluchem tez jest wszystko ok zwłaszca ze lekarze tak mówia. 00000000000000000000000000000000000 pozdrówka
  7. hejka! asiulka - super ze z mała wszystko ok Co do lekarzy to sa lepsi i gorsi tak jak w kazdym zawodzie. Ja jestem nauczycielka i tez pewnie daleko mi do ideału. Staram sie jak moge ale tez mam gorsze dni. Ale mam tez w pracy kolezanki ktore raczej nie kochaja swojego zawodu i to widac. Smutne ale prawdziwe. A co do lekarzy to ja miałam szczescie do kilku naprawde super. Ja choruje na przewlekłe bezbakteryjne zapalenie pecherza. Zanim trafiłam na lekarza z powołaniem leczyłam sie u dwóch którzy tylko pogorszyli mój stan. No ale w koncu znalazłam lekarza który naprawde kocha to co robi i to jemu zawdzieczam moja druga ciaze i córcie bo gdyby mnie nie podleczył to nie mogłabym nawet o tym marzyc. Wiem ze moja choroba jest przewlekła i ze w kazdym momencie moge miec nawrót ale czuje sie bezpiecznie bo mam sie do kogo zwrócic z tym problemem. Mam tez swietna laryngolog, super ginekologa dzieki któremu czułam sie bezpiecznie w drugiej ciazy zwłaszcza po przejsciach przy pierwszym porodzie no i pediatre moja ciocie do której jezdze z dziecmi jak tylko sa chore (niestety mieszka w innej miejscowosci 30 km od nas) a do przychodni chodze tylko na szczepienia. A co do mojej pracy to wiecie jak mi sie miło zrobiło w poniedziałek. Zostałam zaproszona na dzien nauczyciela w mojej szkole i jak weszłam na aule to dzieciaki zaczeły krzyczec i klaskac na powitanie. Strasznie mnie to zaskoczyło i nie wiedziałam jak sie zachowac no ale w serduchu poczułam ciepełko. :) Alez sie rozpisałam. Kłade sie juz zeby troche pospac zanim mała zrobi alarm mleczkowy. pozdrówka
  8. Witam mamusie! Staram sie nadrabiac zaległosci w czytaniu ale strasznie tego duzo - podziwiam ze macie czas regularnie tu pisywac. U nas wszystko ok. Maja na szczepieniu w 6 tyg zycia wazyła 5100. Wziełam jednak szczepionke 6w1 bo 5w1 nie było a po godzinie czekania nie chciałam rezygnowac ze szczepienia i przychodzic w innym terminie. Z rotawirusów po konsultacji z pediatra zrezygnowałam. Współczuje dziewczynom rozstan z facetami. Ja ciesze sie ze mój ma stabilna prace na miejscu bo nie jestem dobra w długich rozłakach. Wczoraj były imieniny Igora wiec mój synek miał gosci. Maja bardzo grzecznie zniosła zamieszanie i rozdawała usmiechy na lewo i prawo. Dzisiaj syn z tata cały dzien buduja z nowych klocków lego które mały dostał w prezencie. asiulka - u mnie bezdotykowy sie sprawdza ale mam dosyc drogi. Nie mozesz nim latac po całym czole bo jak trafisz na zyłke na skroni to temp. moze byc wyzsza. Ja wieczorami rysuje szkice mojego wymarzonego domu i w przyszłym tygodniu idziemy do architekta. Mam nadzieje ze cos wymysli bo mi ciagle jedna sypialnia wychodzi bez okna :) Mała sie budzi bedzie chciała mleka wiec koncze. pzdr
  9. Hej! Gratulacje dla wszystkich które rozpakowały sie od czsu mojej ostatniej wizyty na forum! Dzieki za wpisanie mnie do tabelki! Maja skonczyła we wtorek 3 tygodnie. Głównie ja i spi. Staram sie czytac was regularnie ale nie zawsze mam wene na pisanie. Widze ze kolki sa teraz tematem głównym. Moja tez zaczeła sie prezyc i popłakiwac i puszczac mase bąków wiec odrazu zaczełam podawac espumisan 2 razy dziennie i niezastapiony sprawdzony przy starszym synu debridad. Teraz małej zdarza sie prezyc i troche marudzic (zwłaszcza jak sie przeje) ale nie ma placzu krzyków i nocnych maratonów. Mała jest na butli i na piersi takie karmienie mieszane i bardzo lubi pojesc. Ze szpitala mała wyszła z waga 3150g teraz ma troche ponad 4 kg nie wiem dokładnie bo nie byłam na wazeniu tyle tylko ze zwazyłam sie z nia na wadze domowej.Ale wyglada juz bardzo okragło :) Ja czuje sie dobrze rana szybko i ładnie sie zagoiła i teraz smaruje sie kremem na blizny. A co do pepka to małej jeszcze nie odpadł. Trzyma sie juz na jednym włosku ale sama nie chce odrywac wiec czekam az sam odpadnie. pozdrówka i buziaki dla waszych maluchów
  10. Witajcie! Moja Maja jest już na świecie:)) 3400g i 55cm. Cc poszło gładko i czuje się ok jak na stan po cięciu leże i kwitne :) pozdrawiam
  11. Witajcie! Vicodin, Kasiula - gratulacje! Vicodin - mam nadzieje ze moje cc pojdzie tak samo sprawnie jak twoje. Mi po piatkowym wylezeniu kregosłup troche odpuscił i wysprzatałam wczoraj domek. Dzisiaj cały dzien spedziłam z moimi chłopakami zeby sie nimi nacieszyc zwłaszcza synkiem bo nigdy nie rozstawałam sie z nim na tak długo a wyjde pewnie najwczesniej za tydzien. Jutro z rana melduje sie w szpitalu a we wtorek mam miec cc. Mam nadzieje ze wszystko pojdzie zgodnie z planem i obejdzie sie bez przykrych niespodzianek. Jak bedzie mi działał internet w komórce do dam znac co i jak. Póki co zycze wszystkim nierozpakowanym lekkich porodów tak na zapas jabyscie zdecydowały sie rodzic w tym tygodniu :)) Pozdrawiam i trzymajcie sie ciepło!
  12. Witam! Ja dzisiaj miałam okropny dzien. Kregosłup bolał mnie masakrycznie do tego głowa i prawie cały dzien w łóżku. Teraz jestem przespana wiec na 100% mam nocke z głowy :( 30juz30 - zycze ci zeby wszystko poszło gładko i zebys juz jutro mogła utulic swoje malenstwo. pozdro
  13. Ok laktator załatwiony wreszcie lezy w szafce i czeka ;) Drugi dzien bez synka i zaczynam sie nudzic bo nie ma do kogo ust otworzyc ale jeszcze dwie godzinki przyjedzie maz i pojedziemy do juniora. Plus taki ze mam teraz czas czesciej tu zagladac. Goja - nikt tu nie pisał ze po cc poród sn jest niemozliwy tylko ze teraz kobieta ma wybór. A co do strachu to tak wiele kobiet decydyje sie na drugie cc ze strachu i ja tez i wcale sie tego nie wstydze. Moze dla ciebie to nie jest wystarczajacy powód ale punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. Ja wiem co to znaczy bac sie o zycie nienarodzonego a upragnionego i wyczekiwanego dziecka i nie chce by to sie powtórzyło. Ja bardzo chiałam rodzic pierwsze dziecko sn i tez nie chciałam zanic cc bo to operacja, ingerencja w nature itp. Niestety matka natura w moim przypadku zawiodła na całego wiec teraz moze pocałowac mnie w tyłek. Ale kazda kobieta ma swoj rozum i doswaiadczenia i decyduje za siebie. Moja kolezanka rodziła w marcu drugie dziecko sn a była tylko 1,5 roku po cc i miała szybki bezproblemowy porod, druga kolezanka dwa lata temu niestety nie miała tyle szczescia a odstep miedzy porodami miała dłuzszy. Wiec ten strach nie jest bezpodstawny. Vicodin - trzymaj sie jutro, myslami jestem z toba - bedzie dobrze! :)
  14. Witam porannie! AgataK - szczerze powiem ze nie znam dokładnych przepisów bo jak mi lekarz powiedział ze mam prawo wyboru to juz sie tym nie interesowałam ale widze ze Vicodin juz cos znalazła. Ja tez mialam ciezki poród z koncówka zagrazajaca juz małemu wiec obiecałam sobie ze nie pozwole na powtórke przy drugim dziecku. Byłam przygotowana na walke, na lewe zaswiadczenia od specjalistów az tu pewnego dnia mój gin poprostu zapytał czy zdecydowałam juz jaki chce poród bo po cc mam w swietle obecnych przepisów do tego prawo. Byłam pozytywnie zaskoczona i poczułam ogromna ulge. Powiedział mi ze jesli zdecyduje sie na sn to bede musiała mu podpisac papiery ze zdaje sobie sprawe z mozliwych komplikacji. Ja pierwsze cc miałam 5 lat temu ale powiedział ze to nie ma znaczenia bedzie tak jak ja chce. Jednak takie cc musi byc zaplanowane wiec jak pisze Vicodin musisz sie zaczac decydowac. Koniecznie porozmawiaj ze swoim ginem. Ja spakowałam wczoraj torbe. Nie mam tego duzo bo do małej potrzebuje tylko pieluchy, chusteczki i recznik reszte zapewnia szpital. Ubranka na wyjscie przywiezie mi maz w zaleznosci od pogody. W sumie wszystko gotowe został tylko nieszczesny laktator za który nie moge sie zabrac ale kto wie moze dzisiaj. Ja mam od wczoraj duzo czasu bo synek jest na wakacjach u mojej mamy i zostanie tam az do mojego powrotu ze szpitala. Musielismy tak zrobic gdyz maly juz sie ze mna nudził. Mam takie bole kregosłupa ze nie mogłam juz za nim nadazyc nie mówiac juz o wyjsciu na plac zabaw a u mojej mamy ma podworko trampoline zjezdzalnie i inne atrakcje. Na szczescie moja mama mieszka na drugim koncu miasta całkiem blisko wiec codziennie po powrocie meza z pracy jedziemy tam na obiad i spedzamy z małym czas do wieczora tzn. ja siedze i sie relaksuje patrzac jak moje chłopaki szaleja :))Bardzo mi sie marzy dom z ogrodkiem ale ruszamy z budowa dopiero na wiosne wiec jeszcze troche sobie poczekam. pozdrówka
×