Dirty_Diana
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dirty_Diana
-
Adwig-ile kosztują kije do nordig walking?
-
lato2012 ładnie jeździsz, spadają wam kilogramy jak młodej. Ja dziś znowu się zmierzyłam i mam mniej. Ogólnie to najbardziej spadła mi talia, ale uda też ruszyły i biodra. W tym tygodniu jeździłam prawie codziennie rowerem oprócz wtorku i dzisiaj (w niedzielę daję odpoczynek stawom). Z dietą było tak sobie, słodycze i za mało białka, ale za to były warzywa, węglowodany złożone i waga spada. Dziewczyny, ja boję się świąt, bo za każdym razem jak są święta to się objadam. Planuję jeść 1200 kcal,a i tak prawie zawsze się nie wyrabiam, jem zwykle w granicach 1300-1550 kcal. Na razie chudnę, więc jest ok.
-
*88-nie mam pojęcia czy można dołączyć licznik. Zapytaj w sklepach sportowych. Licznik bardzo motywuje zwłaszcza jak się widzi spalane kalorie. Ja mam inny problem ze swoim rowerem. Strasznie piszczy jak się jeździ,był taki od początku od kupna. Czy można go nasmarować? Tylko nie wiem jak,bo przecież taki rower jest inny, nie ma łańcucha. Dziś zaliczyłam jazdę 50-minutową na rowerku. Za chwilę poćwiczę mięśnie ramion z T.W. Kupiłam sobie balsam ujędrniający, mam zamiar nim smarować mój brzuszek.
-
Witajcie, Lato2012 nie mam innych linków do ćwiczeń, tylko te. Gdybym miała to bym je podała. Dziewczyny, bardzo ładnie ćwiczycie. Młoda twój sukces mnie dopinguje. Wczoraj nie jeździłam w ogóle rowerem, bo miałam wyjazd, dziś jechałam dwie godziny, spaliłam ok. 1000 kcal. Nie było to jakieś wielkie obciążenie, siły miałam dużo i mogłabym jeszcze pedałować. Wczoraj i dziś nie pilnowałam diety, bo cały dzień byłam poza domem. Jak sobie radzicie, kiedy musicie jeść poza domem i nie macie czasu na przygotowanie czegoś na drogę?
-
Lato2012 ćwiczenia z Tamilee Web trwają po 15 minut na każdą partię. Założyłam topik, przeczytaj moją pierwsza wypowiedz, tam znajdziesz linki do ćwiczeń.http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5156544 Moja dieta to sinusoida, ale sobota, niedziela była udana. Dzisiejszy dzień też będzie udany. Dzisiaj zaliczyłam tylko 40 minut jazdy rowerem. Trochę za późno wstałam, żeby pojeździć więcej. Wieczorem poćwiczę ramiona.
-
Ja mam tak, że w niedziele nie ćwiczę z różnych powodów. Jutro ważenie, mam nadzieję, że będzie mniej.
-
Wczoraj się nie wyspałam, nie jadłam śniadania, a potem rzuciłam się na jedzenie. :( Dziś na wadze +0,2 kg. Niestety. Mój największy problem to trzymanie diety. Postanowiłam się nie załamywać i dalej walczyć. Rano zaliczyłam 65 minut rowerka i ćwiczyłam mięśnie ramion. Dziś i jutro muszę się trzymać diety, bo jak nie to ciągle będę ważyć 65 kg. Rano wykonałam pomiary swojego ciała i w niektórych miejscach mi spadło. Szkoda, że na górze a nie na dole. Co tam u Was?
-
Na razie daruje sobie kupno hula hopu, właśnie na razie chcę jeździć na rowerze i ćwiczyć siłowo z Tamilee. Zobaczę jakie to przyniesie rezulataty. Dziś zjadłam trochę za dużo, bo prawie 1500 kcal.
-
*liliann- daruję sobie hula hop, wydam kasę i pewnie się nie nauczę kręcić. Pomyślałam sobie o Tobie i proponuję Ci, żebyś zaczęła ćwiczyć siłowo. Przybędzie Ci mięśni i zmniejszysz obwody. Ja codziennie zaczęłam ćwiczyć z Tamilee Webb. Wklejam linka do topiku, który założyłam. Tam podałam linki do filmików z Tamilee. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5156544 Powinno się ćwiczyć także siłowo, żeby zgubić cm.
-
*liliann-kupiłaś te spodenki ze sklepu sportowego? Ile za nie zapłaciłaś? Może też w nie zainwestuję, jeśli pomagają w schudnięciu. Prędzej uwierzę w te spodenki niż w suplementy.
-
*liliann-to ty jesteś dużo szczuplejsza ode mnie. Do świąt będę się odchudzać tak jak teraz i przed świętami zmierzę obwody i zobaczę czy jest różnica.
-
*liliann-a spadło ci w obwodach? Ile masz wzrostu i ile ważysz? Ja mam dość grube kości i wiem, że waga 55 kg to nie dla mnie, ale jeszcze 2,5 roku temu ważyłam 60 kg i wiem, że jest to bardzo realna waga do osiągnięcia dla mnie. Denerwuje mnie to, że mam w biodrach powyżej 100. :( Może po prostu *liliann mamy za dobrą kondycję na rowerki stacjonarne...
-
Mnie ogarnęła załamka dziś rano. Miałam się codziennie nie ważyć, ale zrobiłam to. Pokazało więcej niż wczoraj :( Wczoraj zjadałam niecałe 1400 kcal, jeździłam na rowerze godzinę, w dodatku nigdy nie jeżdżę na najmniejszych obciążeniach i jeżdżę dość szybko ok 37-40 km/h. :( Chyba muszę zmniejszyć kaloryczność i ograniczyć węglowodany do minimum, tylko to ograniczenie węglowodanów jest trudne, bo one są wszędzie :( Odnośnie picia, ja piję zieloną herbatę. Teraz kupiłam liściastą i jest lepszej jakości niż w ekspresie, nie jest taka gorzka. Jak ćwiczę to wypijam powyżej 2 litrów płynów (podczas ćwiczeń woda mineralna, potem piję zieloną herbatę, czerwoną i owocowe bez cukru). Odnośnie zielonej herbaty, ona odtruwa organizm, ale w nadmiarze szkodzi na nerki, więc z nią trzeba uważać. Mam jeszcze proszek zasadowy, który rozrabia się z wodą (piję go tak w kratkę), ma właściwości odkwaszające. Stosowałam go regularnie w grudniu i poprawiło mi się trawienie, cera i 2 kg same zeszły. Niestety potem wróciły te kg. Muszę się zmusić do picia tego proszku zasadowego.
-
Średnia Ja-ty jesteś bardzo szczuplutka. Przy twoim wzroście i wadze, nie odchudzałabym się, tylko cieszyła się z tego co mam. :) Nie katuj się dietami, ale jeździj sobie spokojnie na rowerze i może poćwiczyć trochę siłowo, żeby ciało było umięśnione.
-
Eni22-nie przejmuj się, najwyżej twoje odchudzanie wydłuży się o 2 dni. Moja mama miała dziś imieniny, więc skusiłam się na co nie co. Jutro będę jeździć.
-
Lato2012-jak piszesz o swojej koleżance to tak jakbyś o mnie pisała. Też stale odkładałam odchudzanie. Nocne jedzenie jest najgorsze na diecie, a zwłaszcza słodyczy, to moja zmora. Nigdy nie mogłam się nasycić jedną czy dwiema kostkami, a nawet rządkiem, od razu jadłam całą czekoladę. Uważam, że i tak wyglądam świetnie przy jedzeniu jednej tabliczki czekolady dziennie. Mnie trochę demotywuje to, że chcę schudnąć 5-6 kg i te ostatnie kilogramy bardzo ciężko schodzą. Łatwiej mi było się odchudzić z dużej wagi. Tym razem dziewczyny musimy dać radę i nie przejmujmy się porażkami, najważniejsze, że walczymy dalej.
-
Zmieniłam sobie stopkę.
-
W niedzielę będę miała dzień odpoczynku, jeździłam na średnim obciążeniu i mam zakwasy. Mam takie pokrętło na rowerze i na oko sobie ustalam obciążenie, na najniższym nie chcę jeździć, bo za mało spalam. Mięśnie powstają przy ćwiczeniach siłowych, a jak się jeździ godzinę na rowerze to spala sie tłuszcz, bo żadne ćwiczenie siłowe nie trwa tak długo.
-
Średnia.Ja-widzę, że ty jesteś takim łasuchem jak ja. Mi dziś się prawie udało trzymać diety, zjadłam jedynie dwie małe kosteczki gorzkiej czekolady. Mam nadzieję, że jutro będzie mniej na wadze. Najważniejsze, aby nie poddać się pedałowaniu. MałaG17-myślę, że tak. Zwłaszcza, że jak jeździsz pod tę górkę to wkładasz dużo wysiłku w jazdę i na pewno mnóstwo spalasz. Niecałe 3 lata temu ważyłam 74,5 kg. Moje odchudzanie zaczęłam od 25 minutowej jazdy (to nie na czczo) na rowerze, schudłam wtedy 4 kg bez diety, dopiero potem wprowadziłam dietkę. Wszystko jeszcze zależy od tego jaką masz kondycję i z jakiej wagi startujesz.
-
Eni22-wydaje mi się, że efekty zależą od wagi, budowy ciała, kondycji, diety, częstotliwości jazdy. Trudno ocenić na podstawie innych jakie będą u ciebie efekty. Jak startujesz z zerowej kondycji, z dużej wagi i z dietą to efekty będą bardzo szybko. Po wczorajszym obżarstwie +0,7 kg :( Dziś rano ok. 35 minut rowerka (350 kcal) spalonych. Wieczorem też wsiądę na rower. Powiedzcie mi "stare rowerzystki" ile godzin po posiłku i po jakim posiłku wskakujecie na rowerek? Najlepiej jeździć na górskim rowerze, ja nie mogę za bardzo ze względu na małe dziecko.
-
A ja dziś nie wytrzymałam i wieczorem rzuciłam się na jedzenie :(
-
Ataka-do wakacji masz dużo czasu i myślę, że ci się uda. Ja właśnie serfuję sobie po necie i czytam o odchudzaniu. Znalazłam nawet kalkulator obliczania tkanki tłuszczowej, mam 23,81%, a norma jest od 18% do 24%. Niżej podaję link: http://potreningu.pl/kalkulatory/tluszcz
-
Daria z dużej wagi o wiele łatwiej schudnąć, więc na pewno ci się uda :)
-
Wczoraj dużo jeździłam, a dziś jak weszłam na rower to czułam zmęczenie nóg, zakwasy. Postanowiłam, że dziś daję moim nogom spokój, chyba, że wieczorem będzie mi się chciało pojeździć.
-
Ja dziś jeździłam dwa razy, rano i wieczorem, po prawie godzinie, za każdym razem licznik pokazywał spalenie ok.500 kalorii. Wieczorem ćwiczyłam mięśnie brzucha. Mam taki zestaw ćwiczeń z Tamilee Webb i dwa razy w tygodniu zamierzam ćwiczyć: mięśnie ramion, mięśnie brzucha i mięśnie nóg. W niedziele będę sobie robić wolne. Eni22-myślę, że jeździsz za wolno, skoro się nie męczysz. Jak ja jeździłam 29 km/h to wcale się nie męczyłam i nic mi nie dawały takie ćwiczenia, teraz jeżdżę ok.38-40 km/h na takim średnim obciążeniu i czuję zmęczenie. Mam nadzieję, że taka jazda pozwoli mi schudnąć.