Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

blue_lady

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez blue_lady

  1. Ivanko Też strasznie lubię Ciebie czytać, zawsze mi się humor poprawia :-) Zresztą, co tu dużo mówić, każda z Was mi poprawia humor :-) Co do wit B6 to własnie zastanawiałam się ostatnio, czy zaobserwowałyście z Tessą już jakieś efekty. Z tym śluzem to racja, u mnie się poprawił, tylko dopiero w drugim cyklu B6+magnez
  2. Rachelko, dzieki za odpowiedź Kurczę, wygląda na to, ze mogę mieć początki tego samego. Też mi ręka drętwieje i boli i do tego szyja, hmmm... Na razie nie utrudnia mi to życia az tak bardzo, bo w ciągu dnia, kiedy się rozruszam, nie odczuwam żadnych dolegliwości. Ale muszę poczytac o tym, może powinnam profilaktyczne jakieś ćwiczenia rozpocząć... Mon Cheri, Ty jestes specjalistką w tych sprawach - co byś radziła na takie bóle? :-) Czy da się to zwalczyć metodami domowymi? Co do "moich" dzieci - rozpiętośc wiekowa od 7 do 14. W ośrodku sa też takie całkiem małe, ale one nie chodza na lekcje. Najwiecej jest takich pośrodku a ta bidulka, o której pisałam, ma 7 lat. U nas piękna pogoda, własnie sobie mierzyłam kostium, który kupiłam w zeszłym roku i wyglądam jak wielki baleron!!! Weszłam na wagę i szok, osiągnęłam punkt krytyczny, jeszcze nigdy nie byłam taka gruba :-O
  3. Cześć dziewczynki :-) Piszę z mocnym postanowieniem pozytywnego myslenia. U mnie własciwie nastrój bez zmian, ale siłą woli staram się z tego otrząsnąć. Wczoraj byłam znów w pracy, dzieciaki fajne, kilka wydaje się bardzo zdolnych, szybko łapią nowe rzeczy a mnie to dodaje motywacji. Jutro mamy mieć luźniejsze zajęcia bo jest Dzień Niepodległości i dzień teoretycznie wolny. Kierownictwo schroniska organizuje grilla dla pracowników i podopiecznych, więc będzie bardziej towarzysko. I dobrze, tego mi trzeba po tygodniach spędzonych w domu :-) Z nastawieniem prociążowym jakoś sobie w tym cyklu odpuściłam, miałam zacząć testu owu przedwczoraj ale jakoś nie umiałam się zebrać i tak mi zeszło. Dzisiaj po południu może zrobię, bo to już 14 dc. M też jakiś nieszczególnie aktywny w wiadomym względzie, wraca z roboty wykończony to i nie dziwota, że mu nie w głowie amory. Na szczęście teraz ma długi weekend, więc w strategicznym momencie powinien już być zwarty i gotowy (że tak się wyrażę) ;-) Rachelko, piszesz o zwyrodnieniu kręgów szyjnych (o ile dobrze zapamiętałam), czy możesz mi napisać, jak się to objawia i jak diagnozuje. Pytam, bo od jakichś dwóch miesięcy może budzi mnie w nocy całkowicie zdrętwiała ręka. Gdy nią poruszam powoli przechodzi, ale rano znów to samo - cała ścierpnięta i bezwładna a gdy czucie mi wraca to bardzo boli. Do tego boli mnie szyja z jednej strony i tak sobie pomyślałam, czy to przypadkiem nie jest wuna kręgosłupa... Uff, ale się upisałam, nadrobiłam zaległości z ostatnich dni :-) Pozdrawiam Was wszystkie baaardzo gorąco i witam w naszym gronie Kasię :-)
  4. A ja siedzę sobie samotnie, M musiał dzisiaj pojechac na późniejszą zmianę i tak bedzie do końca tygodnia. Co stawia pod znakiem zapytania zabiegi staraniowe, no bo wróci padnięty a rano bedzie odsypiał do południa :-O W dodatku nie lubię samotnych wieczorów w pustym mieszkaniu :-( Odzwyczaiłam się. Jakoś mam nastrój skopany od paru dni. W weekend podzwoniłam jak zwykle do rodziny i u nich też jakieś problemy, dołuje mnie to wszystko. Zjadłam całą czekoladę na pocieszenie, troszkę pomogła... :-) Rachelko, masz rację, pusto jakoś ostatnio. 200 strona się zbliza a tu tempo nam spadło i w dodatku zadnych realnych widoków na spełnienie przepowiedni :-(
  5. Witajcie! :-) Ostatnio jakos mało się udzielałam, trochę dlatego, że miałam mniej czasu a trochę z powodu jakiegoś ogólnego zniechęcenia i braku weny do pisania. Ivanko, to prawda, zaliczyłam już pierwszy dzień w pracy. Jest trochę trudniej niż myślałam, część dzieci jeszcze w ogóle nie miała do czynienia z językiem. Podzieliłam je na 3 poziomy i może jakoś to będzie, z każda grupą po godzinę dziennie 3 razy w tygodniu. Taka praca u podstaw :-) Najgorsze jest jednak to, że mnie serce boli, jak na nie patrzę. jedna dziewczynka przez cały czas popłakiwała. Potem zapytałam jedną z opiekunek schroniska i powiedziała, że niedawno straciła ojca i brata, została sama z matką i nie mają gdzie mieszkać i za co żyć. Czuję się tak beznadziejnie bezsilna, chciałabym jakoś jej pomóc, ale nie wiem co zrobić... :-( No i między innymi z tego powodu jakoś mi cieżko na duszy. Poza tym u mnie 12 dc, jutro chyba zacznę testowanie. W tym miesiącu nawet do tego straciłam entuzjazm, jakoś czuję, że tym razem na pewno nie wyjdzie. Od paru dni kłuje mnie jajnik i mam coraz wieksze obawy z tym związane. Bo to raczej nie jest dobry znak. Potrzebuję jakichś optymistycznych wiadomości, tylko skąd? Jak? Pozdrawiam was wszystkie cieplutko
  6. Hej dziewczynki! Ja tylko na chwilke dzisiaj... pewnie wcale bym nie pisala, tylko skonczyloby sie na czytaniu, jak zwykle w weekend, ale... Mon Cheri, az mnie serce boli, gdy mysle o tym, jak musialas sie czuc. Nie napisze, ze wiem, jak to jest, bo nie wiem.. Kazda z nas inaczej to odbiera, kazda ma troche inna sytuacje, inne doswiadczenia. Ale mysle o Tobie cieplutko i nie wiem nawet, jak wyrazic swoje wspolczucie. Tak bardzo mi przykro... Sciskam Cie mocno Najgorsze, co moze byc, to nadzieja, ktorej los pozwolil zakielkowac a potem ja usmiercil... Trzymaj sie, kochana ...
  7. Hej dziewczynki :-) Ale dzisiaj cisza. Co u Was słychać, pracusie? Tesso, mam nadzieję, że już odwaliłas większość roboty :-) Uszy do góry, jeszcze tylko jutro i odpoczniesz :-) Stefanio, jak postępy w pracach ogrodniczych? Rachelo, gdzieś Ty? Ivanko, mam nadzieję, że ryba zaczęła już rozsyłać dobre fluidy... ;-) Biest, okna pomyte? SM, Mon Cheri, Karmi - co u Was? WSZYSTKIE dziewczyny pozdrawiam
  8. Witajcie! :-) Dzisiaj ja pierwsza, wstałam wczesnie, ale nigdzie nie idę - u nas obchodzą Dzień Holocaustu. Za to w domu jest trochę roboty - pranie itp. Szybko się z tym uwinę a potem sobie poczytam :-) Wieczorem była mowa o stażach małżeńskich - u nas bardzo krótko. Będziemy świętować 3 rocznicę a znamy się 4 lata :-) Co do farbowania włosów - mój ciemny brąz już się sprał i zaczynają wyglądać rudawe przebłyski - znaczy, że wracam do naturalnego koloru. Miłego dnia dla Was wszystkich, kolezanki
  9. SM - Wasze zdrowie! :-) Wszystkiego najlepszego na dalsze wspólne lata! Karmi - najlepsze życzenia dla córci :-) Miłego wieczoru dla wszystkich dziewczyn :-) :-) :-)
  10. Ja od świąt próbuje się psychicznie nastawić na odchudzanie, żeby tak ze 3 kilo zrzucić, to byłoby fajnie. Tylko jakoś motywacji brak. I samozaparcia. Ale jak dzisiaj szłam ulicą i popatrzyłam na te opalone laski a potem spojrzałam ma siebie, bladą i grubawą, to poczułam, że muszę szybko cos ze sobą zrobić :-O
  11. Noo, Ivanko, pojechałaś z ta rybą :-D To znak, ja Ci mówię! Była Ci przeznaczona a teraz tylko czekać, jak zacznie działać :-) Tesso, to pielęgnuj swoich chorych i uważaj na siebie, coby i Ciebie nie zmogło :-)
  12. Ja teraz robię się coraz bardziej wyczulona na dzieci. A gdy już widzę takie, które są chore, biedne czy dzieje im się jakaś krzywda, to nerwy mi puszczają. Co niestety nie czyni mnie idealną kandydatką do pracy, której się podjęłam :-( Co do zakupów ubraniowych, muszę tez niedługo zrobic rundkę po sklepach, jakieś klapki by się przydały i gacie krótkie no i może sukienka czy spódnica. Tylko, że pewnie znowu zaliczę doła, jak się okaże, że nie mogę się wbić w dawny rozmiar... Tak poczytałam posty z wczoraj i dzisiaj i nie widzę tu niektórych, zwykle aktywnych dziewczyn. Tessa, SM, co z Wami? Ivanko, jak remont w domu? Odezwijcie się :-)
  13. Dzień dobry wszystkim :-) Ja na nogach od 5, brrr... Dzisiaj byłam, w ramach tego przyuczania, w szpitalu, gdzie prowadzą świetlicę i uzupełniające zajęcia dla chorych dzieci. Cały czas zmuszałam się, żeby się nie poryczec... Jutro mam juz wolne, bo tu jest święto a w piątek i sobota weekend. Widzę, że u Was wakacyjnie się zrobiło :-) Ja też planuję letni wyjazd - do Polski, he he :-) Rachelko - przykro mi, że @ przylazła, ściskam Mam nadzieję, że fryzjer, spódniczkowe zakupy i planowanie urlopu poprawią Ci humor :-) Do innych tematów, które mnie ominęły nie będę się odnosić, bo za dużo ich było :-) Pozdrawiam wszystkie kolezanki bez wyjątku :-) :-) :-)
  14. Aniu, a jak długo leczysz się na niedoczynność? I jakie miałąs inne wyniki, np FT3, FT4, antyTpo i anty Tg ? Przepraszam, że się tak wścibsko dopytuję, ale ja mam podobny problem ...
  15. Hej dziewczynki! Ja już wróciłam, teraz szybko jakiś obiad. Widzę, że dużo tu nas, hashimotek. U mnie z pół roku temu zdiagnozowano. A niedoczynność ok rok temu. Biorę euthyrox w identycznych dawkach jak Ania.
  16. Rachelko, dzisiaj jeszcze nie będę działać, znowu ma być spotkanie z innymi wolontariuszami i mamy im pomagac w ich pracy, żeby zobaczyć, jak to wygląda. To taki trochę pic na wodę, ale skoro takie mają wymogi to co zrobić. Samodzielną pracę zaczynam po najblizszym weekendzie :-) Ja też się fatalnie czuję, od wczoraj jestem cała spuchnieta, gdybym nie wiedziała na pewno, że nie jestem w ciąży, to miałabym klasyczne objawy - biusty jak balony, ból brzucha itp ;-) Pozdrowionka i do później
  17. Dzień dobry wszystkim :-) :-) :-) Ależ ja się dzisiaj nie wyspałaaaaaam. Chciałoby się zdrzemnąć jeszcze chwilkę a tu trzeba się sposobić do wyjścia. Cóż, sama tego chciałam. Mam nadzieję, że zaczynacie nowy tydzień w dobrych humorkach :-) Życze Wam miłej pracy (lub miłego odpoczywania w domu). Rachelo, Ivanko, Stefi, Karmi - jak tam Wasze kręgosłupy? Zregenerowane? :-) Mon Cheri, Tesso - trzymam kciuki za dobry pierwszy dzień po urlopie :-) SM - jak zdrówko? :-) Alanja, Biest, Coni, Gosia, Maja, Paula, Eu lala, Nina - miłego dnia :-)
  18. Cześć młodzieżówki :-) Ja tylko rzuciłam okiem przed snem, co tu nasmarowałyście i ilez tu rozmaitych tematów! Ivanko, cudne te domy a w tulipanach się zakochałam... Echh, kiedy ja będę mięć swój dom... Mon Cheri, zgadzam się z Tobą co do mentalności ludzi z Bliskiego Wschodu. Fanatyzm i żądza zemsty są dla nich najwazniejsze. Szczególnie islamiści sa przerażający, miałam okazję iśc późnym wieczorem ulicą przez palestyńską część Jerozolimy - koszmar jakiś. I wcale nie potępiam Żydów, że tak ostro się obchodzą z Palestyńczykami, gdyby tego nie robili, ich kraj już dawno by nie istniał. Jakiś czas temu czytałam parę artykułów Oriany Falacci na temat muzułmanów i chociaż nie lubię jej, bo jest (była) skrajną megalomanką to w tej kwestii ma świętą rację. A raczej miała... No dobra, rozpolitykowałam się dzisiaj, wystarczy :-) Tesso, fajnie , że juz w domu :-) temperaturka rośnie, to dobry znak :-) Wszystkim dziewczętom słodkich snów zyczę
  19. Stefanio, też byłam w szoku, kiedy się dowiedziałam o ich nastawieniu do naszego narodu. Trochę się im nie dziwię, bo ini tu sa od młodych lat indoktrynowani. A ci starsi, którzy musieli uciekać z Polski po wojnie i po 68 przywieźli ze sobą złe wspomnienia. No, ale to trochę przesada. Zobaczcie to, jakie młodzi ludzie mają przekonanie o Polakach i historii: http://www.youtube.com/watch?v=nu6t9YmHvT4
  20. Stefanio, taką wiatkę można później ciekawie wykorzystać... :-P to tak a propos Twojego wcześniejszego posta :-) :-) :-) Dziękuję za dobre słowo, ale aż mnie to zawstydziło, nie nawykłam do pochwał ;-) A skoro o reprezentowaniu Ojczyzny mowa to chyba nas tu za bardzo nie lubią...Przynajmniej niektórzy. Parę dni temu szłam na targ i zaczepił mnie jakiś gość. Widać było, że chętny do rozmowy. Gadka, szmatka i od słowa do słowa doszło do pytania, skąd jestem. Jak sie dowiedział, że z Polski, to ochota na dalszą znajomość szybko mu przeszła - wymamrotał tylko jakieś "powodzenia" i się zmył...
  21. Aniaw - znamy ten ból... Trzymaj się Cześć Ivanko :-) Na ten kręgosłup to może powinnaś uskutecznić jakąś wieczorną gimnastykę ;-) Co do mnie - cieszę się, że wreszcie bedę mogła zrobić coś pożytecznego, ale jak patrzyłam dzisiaj na te dziewczyny, które żyją tym na co dzien to poczułam się o taaaaka malutka... Bo nie oszukujmy się, w innych okolicznościach pewnie nie zdobyłabym się na to... Karmi, jak samopoczucie?
  22. Stefanio, kobieto z fantazją... ;-) ;-) ;-) Jak się dzisiaj czujesz, @ bardzo dokucza? I jak się mężuś sprawuje po kilkudniowej absencji ? :-)
  23. Uff, ja niedawno wróciłam. To "ufff" to nie dlatego, że było tak wyczerpująco, ale z powodu bardzo męczącej pogody. Jest strasznie duszno, bez najmniejszego powiewu wiatru, nie ma czym oddychać a niebo całe białe, takie niskie chmury jakby za chwilę miało padać... Samo szkolenie niezobowiązujące, luźne, na zasadzie rozmów. Było kilka osób, w tym pielęgniarka z Anglii, która też będzie się udzielać w tym samym ośrodku, co ja. Byłam w szoku, bo dowiedziałam się, że tutaj większość państwowych placówek jest wspierana przez bardzo dobrze rozwinięty wolontariat, masę ludzi angażuje się w pomaganie innym. Jestem pod wrażeniem. Rachelko, a muszę Ci powiedzieć, że poznałam dzisiaj Twoją imienniczkę :-) To znaczy topikową imienniczkę. Dziewczyny, jakoś fatalnie się dzisiaj czuję, jestem cała spuchnięta, łydki jak balerony, palce jak parówy, że o innych szczegółach mojej anatomii nie wspomnę :-O Miłego popołudnia dla Was wszystkich
×