blue_lady
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez blue_lady
-
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu, to tylko tak egzotycznie brzmi :-) Na początku super przygoda a na dłuższa metę życie jest trochę uciążliwe. A powiedz, oprócz kłucia masz jakieś inne objawy? Mierzysz może temperaturę? -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja też tęsknię. Ale chwilami cieszę się, że tam nie muszę mieszkać (ustawa emerytalna itp)... -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kurczę, o czym ja myślę?! dziecko do szkoły pójdzie... Ja nawet jeszcze nie wiem, czy wszystko jest dobrze, dopiero dwie kreski na teście zobaczyłam... Muszę przystopować. Mam wizytę na przyszły wtorek zamówioną, ciekawa jestem, jaki ten doktor będzie. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Kasiu, to już Ci dziewczynki podrzucą parę info na mój temat na maila :-) tzrymam kciuki z całych sił za pozytywny wynik bety!!!! To kłucie może być dobrym znakiem :-):-) :-) A jak macie USG to organizujcie ekipę i zapraszam do mnie, wybadacie mnie i poród odbierzecie :-) Do mnie przed chwilą dzowniła babka z kliniki, podała mi przybliżony koszt wszystkich wizyt do końca ciąży, myślałam, że będzie gorzej. Może moje ubezpieczenie to wytrzyma... Młoda, zanim dziecko pójdzie do szkoły to jeszcze wiele wody w rzekach upłynie i wszystko może się zmienić. Póki co po powrocie stąd zostaniemy za granicą na dłużej, M ma pracę, którą żal byłoby rzucić, więc pewnie ustatkujemy się, ale nie w Ojczyźnie. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rachelko, też mi się podoba :-) Myslę, że i Ty też niedlugo zmienisz tę pesymistkę ze stopki :-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda, też nie do ojczyzny, tylko kolejne wygnanie, tym razem na Zieloną Wyspę :-) Tam spędziliśmy ostatnie lata. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda - jestem tu od grudnia, tak wyszło :-) Nie jest źle, tylko dogadać się trudno... Wybywamy stąd wiosną. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda - zwracam honor wszystkim koziorożcom. Nic do tego znaku nie mam, ja po prostu mam słabość do ludzi spod znaku wodnika :-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stefi - ja mam nadzieję, że wodnik będzie !!! Ale pewności nie mam, bo mi kazdy kalkulator co innego pokazuje. I jest obawa, że może być koziorożec. A co tam, aby zdrowe było :-D A propos kalkulatorów - one są tak sprawne, że nie sa w stanie nawet poprawnie wyliczyć, w którym teraz jestem tygodniu ciąży... -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda, Twoja bezsenność pewnie niedługo sie skończy, za tydzień - dwa będziesz przysypiać na stojąco :-)Jeśli Rachelka chce i ma czas, to daję jej przyzwolenie na wyjawienie Ci w mailu sekretu mojego miejsca zamieszkania :-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stefi, na powrót do kraju na razie nie liczymy, powiem więcej, kilka tygodni temu przedłużyli nam pobyt do kwietnia. Co w sumie nie jest złe, bo tak musiałabym podróżować w 9 miesiącu, z brzuchem pod brodą ;-) Trzymam Cię za słowo kochana, jakby co to dam znać i przylecicie do mnie w charakterze akuszerek ;-) No i to wino obiecane macie :-D -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rachelko, masz rację, progesteron i prolaktynę robi się w 7 dniu po owulacji, więc chyba musiałabyś dostosować to do swojego cyklu. I to prawda, że progesteron wydziela isę pulsacyjnie, ale myślę, że jednorazowe badanie już może być wskaźnikiem, jeśli wynik będzie poniżej normy (a jeśli dobrze ponad normę to znak, że trzeba problemu raczej szukać gdzie indziej). Poza tym ja cały czas wierzę, że u Ciebie nie ma żadnego problemu natury medycznej, tylko potrzebujesz więcej czasu. I ten czas już jest blisko :-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda - ja za bardzo wyboru nie mam. Zadzwoniłam do kliniki, bo to jedyne tego rodzaju miejsce w promieniu 30 km. W sumie to bardziej szpital, tylko kwestia nazwy... W moim mieście szpitala nie ma, co już jest grubą przesadą (200 tys. mieszkańców). Pisałam kiedyś (nie raz chyba) gdzie mieszkam. Nie gniewaj się, ale teraz nie bardzo chcę to powtarzać, bo wolałabym, żeby nikt znajomy mnie nie zidentyfikował ;-) Po co ma np siostra dowiedzieć się o mojej ciąży z internetu ;-) Poszperaj, jeśli chcesz, na pewno znajdziesz we wcześniejszych wpisach. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stefi, ja od jakiegoś czasu miałąm ładny (hmmm, no może to nie ejst właściwe określenie...) śluz, po B6 mi się wyraźnie poprawił. W tym ostatnim cyklu też był dobry - 14 i 15 dc był rozciagliwy jak białko jajka, w 16 dc był bardziej rzadki, ale w dużej sile (przepraszam dziewczynki...), w tym samym dniu wyszedł mi pozytywny test owulacyjny i kłuł mnie jajnik. W 17 dc temperatura spadła mi do 36,18 a w 18 dc wzrosła i tak juz została. Podczas tych wszystkich dni starania były codziennie. Coni, babka mówiła, że zadzwoni koło 16, więc jeszcze muszę czekać... Jak mi rzucą cenami to chyba mi przyjdzie w domu rodzić, mając męża za położnika ... -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Rachelko, Ty pisałaś nieraz, że masz dosyć późne owulacje.Skoro na gina musisz tak długo czekać to może zrób na włąsną rękę w 21 - 23 dc progesteron, prolaktynę i estradiol chyba, albo przynajmniej te dwa pierwsze. Tylko, że to znów koszty... -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biest, ale by było....!!! :-) :-) :-) No, ale nie zapeszajmy na razie. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A mnie jajniki nie bolały nigdy, dopiero jak mi się cykl wyregulował po B6 i castagnusie, to zaczęły się odzywać. Ja właśnie zadzwoniłam do kliniki, wypytali mnie o wszystko i mają oddzwonić do mnie po południu i podać wolne terminy i ceny. No, to się pewnie zdziwię aż z krzesła spadnę... -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda - moja rodzina jeszcze nic nie wie :-) Tylko M no i Wy, oczywiście :-) Boję się mówić o tym komukolwiek, dopóki nie zrobię choćby podstawowych badań i lekarz nie potwierdzi ciąży... Rachelka, może Twój M potrzebuje troche czasu, żeby się oswoić z tematem. Pamiętasz, że podobnie było z jego badaniami. Jeśli naprawdę chcesz się zdiagnozować to on we właściwej chwili na pewno Cię wesprze. A póki co może progesteron zbadaj, to niewiele kosztuje, nie zajmuje dużo czasu a ewentualny problem łatwo wyeliminować. Niedługo urlop, może dajcie sobie jeszcze czas do powrotu? Będzie dobrze, zobaczysz!!! :-) Coni, dla mnie kawa też nie jest żadnym wyznacznikiem, bo piję ze 2 razy w miesiącu :-) Na razie nic mnie nie odrzuca, może tylko mniej mnie ciągnie do słodyczy. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj tak, Coni, ja już po pewnym czasie byłam zmęczona sama sobą i swoimi rzekomymi objawami. Powiem Ci, że teraz też mnie w pachwinie ciągnęło i trochę w krzyżu bolało, ale nie zwróciło to mojej uwagi, pomyślałam, że to może od kręgosłupa, bo za dużo siedziałam na niewygodnym fotelu z książką. Bardzo bym chciała, żeby Twoje bóle okazały się tym razem tymi właściwymi objawami... :-) Młoda, z tego, co Coni pisze nie ma się co martwić tym, że nic nie boli. Ja na razie szukam lekarza, bo chcę jak najszybciej iść na wizytę. Boję się o tę tarczycę i inne rzeczy... Na tamten topik pewnie zajrzę od czasu do czasu, ale tak naprawdę wsiąkłam z kretesem w to nasze towarzystwo i tu zostawiłam moje serce :-D Oj, sentymentalna się robię jak nigdy ;-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewuszki moje :-) :-) :-) Ach, nawet nie wiecie, jaką mi radość sprawiacie tym, że chcecie mnie jeszcze czytać :-) Stefi - ściskam Cię mocno , wiem, jak ciężko jest tym, które dziecka jeszcze nie mają... Ja zresztą wcale się nie napalam jeszcze tak bardzo, będę szczęśliwa w pełni dopiero, jak będę mogła przytulić mojego maluszka i zobaczę go na własne oczy :-) Z drugiej strony kibicuję też gorąco wszystkim dziewczynkom, które mają już przychówek - to jest tak, jak pisała Mon Cheri - liczy się tylko to, jak mocno pragnie się dziecka. Więc z całego serca tego Wam (nam) wszystkim życzę. Stefi, pytasz o objawy... pamiętacie, że zawsze coś miałam, tylko potem przychodziła @... Teraz było rzeczywiście jakoś inaczej. Na kilka dni przed spodziewaną @ poczułam znajomy ból brzucha i wtedy pomyślałam "no to po ptakach". Ale na drugi dzień ból zniknął. Potem wieczorem poczułam coś dziwnego, pisałam Wam o tym. Coś jakby ukłucie jajnika, ale nie takie jak zawsze, tylko krótkie, ale bardzo ostre, jakby ktoś ukłuł mnie igłą. I tak parę razy. To było bardzo dziwne. Jakiś czas potem takie samo ukłucie, leciutkie ale ostre, poczułam w dole brzucha. Nie wiem, może to przypadek, ale tak właśnie było. Potem przez kilka dni nic - zero bóli. Dzień przed spodziewaną @ znów bóle brzucha i temperatura mi spadła, więc załamka. Byłam już gotowa na klęskę, a tu kolejnego dnia znów zmiana. Takie wahania miałam znów parę dni. A potem - temperatura się unormowała (36,8 - 37), czasem trochę mnie ciągnie dziwnie w dole brzucha i po bokach, piersi dopiero dziś rano miałam lekko obolałe. Ponadto żadnych zachcianek, żadnych nudności, senności, zgagi, metalicznego posmaku - nic kompletnie, aż mnie to dziwi. Owszem, zdarza mi się zjeść puszkę papryki w occie albo pieczarek marynowanych :-) Ale u mnie to normalne, więc mnie nie dziwi. Tak, że dziewczynki, sama się przekonałam, że brak objawów przed @ to czasem dobry objaw :-) :-) :-) Rachelko, mam nadzieję, że Ci się zaraz wena rozkręci :-) :-) :-)A powiedz, myślisz o tych bardziej zaawansowanych badaniach? Kasienko, myślę o Tobie i trzymam kciuki!!!! :-) Tessko, a co u Ciebie? Pisz szybko! Jesteś jeszcze w Polsce? Jak po komunii, jak teściowa??? A przede wszystkim - mam nadzieję, że z humorkiem już wszystko dobrze :-) Ivanko droga, uszy do góry, już niedługo będzie po remoncie a pomyśl tylko, jak fajnie będzie potem :-) I pisz tu nam szybko Mon Cheri - wierzę i czuję, że Twoja wierność zasadom i konsekwencja w trwaniu przy metodach naturalnych zostaną szybko nagrodzone :-) :-) :-) Biest - to musisz teraz dbać o siebie, skoro za 3 miesiące wielki dzień !!! A jak tam reszta dziewczynek? Karmi, SM, Anusia, Gosia, Coni, Latka Lecą, Podczytująca, M1973 i wszystkie koleżanki - pozdrawiam Was :-) Młoda, a jak u Ciebie? Powiedziałaś już rodzince? Jak się czujesz? -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mon Cheri - dzięki za te słowa, dobra kobieto :-) Ja wiem, tak jak już pisałam, że Wy cieszycie się razem ze mną (z nami) i nigdy o tym nie zapomnę!A o mniejszej aktywności napisałam, bo chciałam Was zapewnić, że postaram się być taktowna i nie wyskakiwać ze swoimi ciążowymi newsami, gdy atmosfera na topiku akurat będzie niewesoła. Karmi - ja o tym balu pamiętam :-D Tylko trzeba sprawę zorganizować logistycznie :-) A fluidki rozsyłam ile wlezie. Nawet o tym nie wiecie, ale wirusem ciąży już jesteście zarażone :-D A Ty Karmi miej się na baczności, mąż na Ciebie leci, bociany na Ciebie lecą - ciąża musi być!!! :-D -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ivanko, mój lekarz też mówił, że po zajściu w ciążę trzeba szybko skontrolować hormony i zweryfikować dawkę. Niestety miejscowi lekarze trochę ten problem olewają, twierdzą, że ich zdaniem nawet mój wyjściowy poziom TSH (zanim zaczęłam leczenie) nie jest powodem do zmartwienia. Więc obawiam się,że będę musiała działać na oślep i na własną rękę... Podczytująca - mnie testy owu pomogło tyle, że poczułam się lepiej, gdy zobaczyłam tę drugą kreskę. To dało mi nadzieję, że mam owulację w miarę normalnie. Do tego mierzę temperaturę i obserwuję śluz, więc wynik testów był tylko olejną wskazówką. W sumie niewiele mi to pomogło, bo i tak w strategicznym czasie starania odchodziły regularnie, ze sporym zapasem czasowym przed i po ;-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Podczytująca - już odpowiadam :-) Tersty owulacyjne stosowałam raczej krótko, zaczęłam w ubiegłym cyklu, ten był drugi. Zarówno za pierwszym, jak i za drugim razem, testy owu nie pokazywały mi ciemniejszej drugiej kreski. Była zaledwie w tym samym kolorze, co testowa. Sama się już martwiłam, czy nie mam jakiejś felernej owulacji. Doszłam do wniosku, że może moje testy po prosty mają taki kolor i nie ma się co martwić. Dopiero, gdy zrobiłam , tak dla jaj i trochę ze strachu, test owulacyjny na dzień przed ciążowym, zobaczyłam, co to znaczy ciemniejsza kreska... Tak, że chyba nie ma się co martwić kolorami. Ważne jest, jeśli przy powtarzaniu testów przez kolejne dni przed owu widzi się postępujące ciemnienie kreski testowej. A że nie jest wystarczająco intensywna? Może po prostu nie trafiałyśmy we właściwy moment - szczytowe wydzielanie LH trwa krótko i można przeoczyć. -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ivanko, dzięki :-) Co do euthyroxu to poczytam i spróbuję podjąć jakieś kroki. W sumie mogę zadzwonić do mojego endokrynologa w Polsce, mam jakiś limit na komórki na Skypie. Uff, teraz to się dopiero zacznie... :-) Teraz dopiero zaczyna do mnie to wszystko docierać. Przez weekend unosiłam się nad ziemią, czysta, nieskażona niczym radość. A teraz muszę opracować plan działania. Tak naprawdę zacznę się cieszyć, jak zobaczę, że wszystko jest OK. A mąż? Chodził dumny jak paw :-) On, taki zawsze spokojny, rozsądny, zrównoważony podskakiwał, śpiewał pod nosem, mówił sam do siebie "zrobiłem dziecko, zrobiłem dziecko" ;-) Ivanko kochana, ukrywać się nie będę, widzisz, że cały czas czatuję przy monitorze :-D Kasieńko - trzymam kciuki aż do bólu, żebyś rozpoczęła nowy tydzień dwiema kreseczkami na teście!!! :-) -
Dlugie , bezowocne starania o dziecko w dojrzalym wieku! Grupa wsparcia!
blue_lady odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Młoda, u mnie na razie zero objawów. Nic szczególnego nie widzę. Nic mnie właściwie nie boli, nie powieksza, nie zmienia koloru, nie jestem nadmiernie śpiąca, nie mam mdłości ani zachcianek (tzn. nie większe niż zwykle) Trochę tylko mnie ciągnie w dole brzucha od czasu do czasu, ale niezbyt mocno. Teraz siedzę i czytam, co obejmuje moje ubezpieczenie i szukam namiarów na lekarzy. Chcę się zbadać jak najszybciej. Wiesz, to chyba nie jest tak, że wpisy od Ciebie czy mnie kogoś drażnią. Ja wierzę a nawet wiem, że dziewczyny szczerze się cieszą :-) To są naprawdę świetne osóbki :-) Tylko wiadomo - w takich sytuacjach każdy, nawet podświadomie myśli - kurczę, to niesprawiedliwe, dlaczego to nie mnie się udało??? Oooo, ileż ja razy przechodziłam podobne sytuacje, kiedy koleżanki zachodziły w ciążę a ja zaliczałam kolejną @. Nawet, jeśli życzy się tej osobie najlepiej i nawet jeśli bardzo się ją lubi, to i tak pojawia się żal. Tak, że rozumiem bardzo dobrze, że wiadomości od koleżanek, którym "się udało" mogą trochę boleć. To nie jest zła wola, tego jestem pewna :-) Tak, że pamiętajcie dziewczynki - postaram się nie narzucać, ale gdyby któraś potrzebowała ode mnie czegoś, czegokolwiek, to czytam i jestem :-)