Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

xAYLAx

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam! Jestem w moim chłopakiem już 2 lata. Niestety dopiero po kilku miesiącach związku jak juz byłam mocno zaangażowana emocjonalnie dowiedziałam się, że mój facet cpał, kłamiąc mi prosto w oczy ze od kiedy sie poznalismy nie robi tego, potrafił nawet przy mnie nacpany fetą siedziec i mi wmawiac ze jest wszystko ok i ze mam jakieś schizy... do tego kłopoty z piciem i kolegami... koledzy i piwko na boisku było dla niego wazniejsze niz spędzic ze mną wieczór, mimo że przyjezdzał do polski raz na 5 tygodni na kilka dni... No ale mniejsza z tym. Prawie każdy jego przyjazd kończył się powazną rozmową na temat naszego związku. Miesiąc temu nie wytrzymałam jak mi powiedział, że nie umie podzielic czasu między mną a kolegów... no poczułam się zrównana z ziemią po tych wszystkich jego pięknych słowach jak mi z tym tekstem wyj. ebał. ;/ po paru tygodniach sie pogodziliśmy, fakt wziął mnie na litosc i że ma problemy ze sobą... no i jestesmy razem ale doskonale zdaję sobie sprawę że i tak to się skończy bo ja juz nawet patrzec na niego nie mogę, rozmowy nam się nie kleją, tzn on nie umie juz ze mną rozmawiac woli pomilczec albo muzyke podgłosic no i ciągle te awantury, głownie o alkohol... Nie żyję już żadnymi nadziejami, bedzie co ma byc, ma ktoś z Was też takie podejscie w swoim związku?
×