Annika Mo
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Annika Mo
-
Tak więc ja się chętnie napiję:P Sorki za spóźnienie ale mały mi nie chciał spać:D
-
Halo, witam:) Czy jest tu jeszcze kto?
-
Alebazi - jeszcze raz wszystkiego najlepszego z okazji imienien;) W dniu Twoich imienin gorące życzenia wiele uśmiechu i powodzenia, niech Cię nie trapią żadne zmartwienia i niech się spełnią wszystkie marzenia!:):):) Dziewczyny, prędzej już uwierzę w te ciemne interesy niż w zdradę:P On na zdradę jest zbyt niemrawy:D Przykro mi to mówić, ale nasz związek istnieje tylko dzięki mojej ingerencji... Gdyby nie ja, sam nic by nie zrobił, bo jest bardzo nieśmiałym facetem w stosunku do nowo poznanych kobiet (i ogólnie ludzi). Kiedyś nigdy bym nawet nie pomyślała, że potrafi być taki... zły dla mnie... Zawsze wydawał mi się spokojny i opanowany, czuły i troskliwy, a tu masz - takie rozczarowanie!:( Pozory mylą... No to ja lecę;) Muszę trochę chatę ogarnąć, obiad jakiś zrobić, bo na 14 mam szkołę:P Będę, dziewczynki, około 21. Mam nadzieję, że nie będziecie jeszcze spać;) i zostawicie mi chociaż ciut szampana?:P Pa pa! Do później:)
-
Dobranoc wszystkim:):):) Dudzia :* Alebazi :* (Wszystkiego najlepszego! Moja mama też jest Iza:P) Eweline :* Mee :* Susie :* Chrupeczka :* 1-2-3 Ktoś :* Karmela :* no i całej reszcie, której nie wymieniłam :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* Kolorowych!!!!!!!!;)
-
Ktosiu, moich dań jeszcze chyba nie próbowałeś... A więc zapraszam jutro na piersi kurczaka w panierce z parmezanu;) Na deser mam coś specjalnego:P
-
mee... nie przejmuj się pajacem!!!;) Mnie też udało się usłyszeć kilka razy, że jestem pasożyt, nieudacznik i wywłoka... także wiesz... Ja na twoim miejscu olałabym gnidę i tyle!!! A może nie? Tak, racja, kłamię. Wcale tego nie olewam, bo jak osoba, którą kiedyś się kochało tak o tobie mówi - nie należy to do przyjemności:( Ale w razie co my jesteśmy na poprawę nastroju;) Ja co prawda od niedawna, ale przyzwyczaisz się i do mnie:P
-
Dudzinka i Alebazi umiecie wy poprawić człowiekowi humor:D zdradza i koniec hehe:D No cóż, póki co nie wyczułam żadnego smrodu:D ale jak poczuję to... ojjjj, niech mój pan się strzeże, bo wszystko zniosę, ale zdrada... kiepsko z nim wtedy będzie:D A co do Eweline bilet na pociąg już kupiłam, więc możesz się mnie spodziewać na dniach u siebie:P Jak cię nie zastanę to prześpię się na wycieraczce, a co mi tam!:D A tak w ogóle to czy ja w końcu jestem zaproszona na tą jutrzejszą imprezkę czy nie?:P
-
Witajcie wszyscy:):):) Dudziu - przetrwałaś, żyjesz... ważne, że przynajmniej na razie jest już po wszystkim:) I tak jak to ktoś mądry wcześniej powiedział: co się odwlecze, to nie uciecze;) I tak przeszłaś długą drogę... Bo ja to nawet nie mam odwagi odejść... A co dopiero pójść do sądu złożyć pozew:( Susie - dobrze, że mimo wszystko cieszy cię fakt, że zostaniesz wkrótce mamą:) Na pewno będziesz wspaniałą mamą:):):) Z niecierpliwością czekamy na rozwiązanie:) A Annika to nie jest moje imię, a Mo to nie nazwisko:P Bohaterka jednej z książek mojej ulubionej pisarki, Margit Sandemo, tak się nazywała:D A ja już nie mogę... On ciągle gdzieś jeździ, wraca po kilku godzinach, jak ktoś dzwoni to wychodzi z pokoju, jak przyjdzie sms i zapytam Go kto napisał to mówi, że nie ważne albo że kolega... Wątpię, żeby mnie zdradzał. Chyba bym zauważyła?:( Fakt jest taki, że czuję się tu teraz jak piąte koło u wozu i nie wiem co z tym zrobić! ...
-
Dudziu, czuwam i ja:) Odezwij się jak tylko będziesz mogła i daj znać jak poszło:)
-
A sądząc po tym co piszesz i w jaki sposób uważam, że musisz być inteligentną osobą, więc na pewno poradzisz sobie w liceum:) Buziaczki i dobranoc!:):):)
-
Susie - no tak, miałaś pecha... nie wiem co ci na to odpowiedzieć... po prostu znalazłaś się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym czasie... ale zobaczysz, że kiedy dzidzia się urodzi zmienisz nastawienie (mam nadzieję) będziesz ją bardzo kochać, będziesz czuła się potrzebna:) A kiedy twoje własne dziecko się do ciebie uśmiecha, przytula - bezcenne:):):)
-
Susie - jesteś wielka! Podziwiam cię za to, że potrafiłaś podjąć tak dojrzałą decyzję:) I masz najcudowniejszą babcię pod słońcem:) Zaufaj mi, że teraz jest źle, ale z czasem będzie coraz lepiej:) Babcia ci pomoże i my też bardzo chętnie cię wesprzemy:) I zanim się obejrzysz, sama stwierdzisz, że życie wcale nie jest takie beznadziejne;) A czemu akurat susie13?
-
Eweline - No to w takim razie ja się do ciebie wbijam:D:D:D Chcesz wrócić do pracy to ok, ja tam mogę gospodarzyć:P
-
Eweline - wszystko pięknie, ładnie tylko ciekawe co twoja mama powiedziałaby na to, gdybym kiedyś tak stanęła w progu Jej domu z walizką w ręku i z dzieckiem u boku z tekstem: "Dzień dobry. Ja mam tu teraz mieszkać":D:D:D Pewnie miałaby niezłą minę, co?:P Dlatego może lepiej będzie jak u mojej ciotki razem zamieszkamy, ona też jest samotną mamą w tej chwili i na pewno się nad nami zlituje:D
-
"Choć gra zawiła, interesy sprzeczne, wynik niepewny zawsze to pociecha, gdy uzębienie białe i serdeczne." ;)
-
"Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem, jesteś, a więc musisz minąć, miniesz, a więc to jest piękne." Święte słowa Karmela:) Też lubię Szymborską;)
-
Dziewczyny, dziękuję wam za te słowa:) Jesteście fantastyczne kobitki:):):) Dudziu złota ty:) - jutro na pewno będę z tobą:) Jakże by miało być inaczej? Ty za mną, ja za tobą:) Jesteś cudowna:) I na pewno dasz radę bo twarda, mądra i wspaniała z ciebie osoba:) No! Eweline, skarbie:) - Ja bardzo chętnie zamieszkam w Będzinie:D Nawet gdybym miała spać pod M1:P hehe... A jeśli udostępnisz mi łaskawie swoją wycieraczkę to będę ci sprzątać, gotować, prasować, chodzić na zakupy etc.:D No a jakby co nie wypaliło to moja ciotka z Czeladzi nas na pewno przygarnie i podzielimy się obowiązkami ok?:P Razem raźniej;) hehe...
-
Gdybym mogła to i bym się wyniosła... ale sytuacja niestety mi nie sprzyja... Rodzeństwa nie mam, ciocię, owszem - mam, ale ona ma swoje problemy... Co do rodziców: to byłoby chyba najgorsze wyjście z możliwych:( niestety... No i dla dobra dziecka chyba przyjdzie mi się, przynajmniej na razie, trochę przemęczyć...
-
Witam wszystkich :) Jak samopoczucie? Ja dzisiaj mam okropne:( Całymi dniami siedzę sama z małym i dzisiaj chciałam na chwilę zostawić go facetowi, żebym mogła choć raz spokojnie zrobić obiad to zaraz zniósł mi go do kuchni i poszedł sobie posiedzieć na komputer... Wkurzyłam się tym bardziej, że ma kilka dni wolnego i mógłby poświęcić synkowi troszeczkę czasu, ale on nie! Nie wiem już jak na niego wpłynąć... Jego rodzice (zwłaszcza mama) ciągle mnie pouczają, a żeby wziąć wnuczka na spacer to już nie... W życiu nie spotkałam się z taką babcią czy dziadkiem!!!:(
-
No póki co mam gdzie spać, ale jak nie będę miała to się zgłoszę Chrupeczka:P
-
Alebazi a więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko też przyjąć sobie to za punkt honoru:P Chrupeczko Cieszę się, że jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku:) A po ile mają twoje dzieci??
-
No i ja też się dołączam ;) Ktosiu, dasz radę mnie tam gdzieś upchać? :P Dudziu, przeczytałam sobie twój pierwszy pościk i parę odpowiedzi... Resztę nadrobię z czasem:P Mam nadzieję, że od tamtego czasu dużo się zmieniło na lepsze??:) I nie musisz się przejmować, nie będę się mądrować i wątpić w wasze zdolności kucharskie;) Sama kiedyś nawet naleśników nie potrafiłam zrobić!:D hehe...
-
*próbują rozstawiać nas po KĄTACH - sorki za taki rażący błąd :P
-
Chętnie poczytam o was więcej, ale może powiedzcie mi: czy muszę zaczynać od początku założenia tego topiku??;) Co o mnie? Hmm... Nic wielkiego w moim życiu się nie dzieje, z zawodu kucharz, teraz robię średnie (liceum) zaocznie, mam synka 11 m-cy, pracowałam kiedyś w takiej dużej firmie u nas w Lubaniu na linii produkcyjnej, później w sklepie sprzedawałam takie tam pierdółki :P Ale jeszcze nie pracowałam w swoim zawodzie :D Od prawie 6 lat jestem z facetem, na początku było dobrze, później powoli zaczęło się psuć... Byliśmy na wakacjach nad naszym polskim morzem i wtedy zaszłam w ciążę... Odkąd mały jest na świecie tylko ja się nim zajmuje, bo tata nigdy nie ma czasu, wiecznie zmęczony... Raz go tylko przewinął i tyle z jego zajmowania się dzieckiem! Zero spacerów, zero zabawy... Czegokolwiek! Ciągle się kłócimy... Nie wytrzymuję z nim już pod jednym dachem... Tym bardziej jeszcze, że mieszkamy z jego rodzicami, którzy wszędzie wtykają swój nos, próbują rozstawiać nas po kontach... Mamy tańczyć tak jak oni nam zagrają! Masakra jakaś... A najgorsze z tego wszystkiego jest to, że rządzą się w sprawie dziecka, co mnie najbardziej dobija!!!! I to ja zawsze jestem dla nich wszystkiemu winna. Także nie jest kolorowo, ale nie będę już narzekać ;) Z natury jestem trochę postrzelona: DWA RAZY ZROBIĘ ZANIM SIĘ ZASTANOWIĘ :D szczera (czasem do bólu-co nie jest zaletą:( ) uwielbiam pisać... nie śmiejcie się tam tylko... OPOWIADANIA :P - no i oczywiście czytać:) Kocham filmy katastroficzne i o tańcu;) W ostatni dzień wiosny skończę 22 lata (dopiero:P ) Mój synuś ma 5 ząbków i już powoli zaczyna dreptać;) Oboje uwielbiamy słodycze, a zwłaszcza czekoladę :D Póki co - jestem bezrobotna :| No i to na razie tyle... Jak sobie coś przypomnę to dopiszę na pewno :P ;)
-
jhtdf,jhnhgtrtjkhtjyt - widzę, że nic mądrego do powiedzenia nie masz ;)