Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kobrietta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kobrietta

  1. Monika hahaha - no ja miałam sąsiada, kiedyś wam pisałam co w środku lata świecił lampki na choince :D w połowie listopada już widziałam w sklepach ozdoby świąteczne, może trafić jak z kazdej strony od dwóch miesięcy bombardują świętami, czysta komercja Z tymi włosami chyba na starym pokaże że sie nie boi obcinania włosów hehe
  2. matko i córko w radio lecą juz świąteczne kolędy! ja wogóle nie czuje atmosfery świątecznej, nie mam zapału do sprzątania ani przygotowań
  3. aaaaa kup! hehe szkoda mi kasy na lake do cięcia włosów hehe
  4. a ja się wczoraj uśmiałam, ściagam małemu czapke jak wrócił od babci i widzę że ma fajnie grzywkę przyciętą, a wchodziła mu już w oczy, a że on taki chętny do ścinania to miałam to zrobić na dniach na śpiocha. Pytam się go: a kto ci tak ładnie obciął grzywkę? - babcia obcieła, konik tes sie nie bał! :) -jaki konik? - na biegunach! hahahaha babcia obcięła koniowi na biegunach grzwykę, żeby zachęcić małego :D świetne, musze to wypróbowac w domu tylko na czym?
  5. jak Messi :D super że jest taki żwawy. Mój za to mi biegał jak M.Jordan ale po sklepie
  6. no ja tez miewam od czasu do czasu, właśnie znów mnie boli, wczoraj to samo :( mam jeszcze inny lek taki wspomagający, ale nie mam tego kluczowego i chyba się przejdę do lekarza, bo nie idzie momentami funkcjonować
  7. hej u nas też szaro i ponuro, sennie, nawet tel. dziś mnie nie dobudził, automatycznie na śpiocha włączałam drzemke 10min., obudziłam się jak mi się przyśniło że zaspałam o 2h :P dopiero zaczął się tydzień, ja juz marze weekendzie! My byliśmy ostatnio na spacerze w parku, udało nam sie jeszcze pozbierać kasztanów i żołędzi i mieliśmy zabawe w robienie ludzików i zwierzaków. Młody miał frajde.
  8. wazka my z marcysia i tobą mieszkamy najbliżej :) kto wie, może kiedyś jakiś bronk w połwie drogi? ;) albo może kiedyś wszystkie się spotkamy na jakims zlocie czarownic w środku lata? co wy na to? :) a ja własnie szukam w necie chorób oczu krolika, ma biedna chore oczko, na razie pomagam jej kroplami do oczu, jak nie przejdzie do poniedz. ide do weterynarza, dla mnie zwierzak w domu to jak domownik, rodzina :) nie ma gry w butelke hehe ale drinka se pije, w bani szumi ;) jest wesoło :D marcysia masz świetnych pomocników, ściskam ich mocno. ja wam tez wysłałam kilka fot, nie wiem czy doszły,bo ze ,mnie spec jak z koziej dupy trąba :D a i jeszcze dostałam @, także starań ciąg dalszy
  9. hejka sobotnią porą juuuuupi łikend! hip hip huuuura! :D wazka - później ci wyślę fotki, bo wczoraj stary zajął kompa na którym są albumy zdjęć. No ja z małżonem spędzam w domu andrzejki, przy winku czy drinku, jak mały pójdzie spać, to se zrobim wieczorek zapoznawczy, gre w butelke pod tytułem: poznaj moje ciało :D hahahaha jajca się mnie trzymają u mnie też syf, młody jeszcze dorzucił mi do sprzatania co nieco hehe natargał tu swoje zabawki, wszystkie miśki okupują mi kanape a na ławie mam strajk ostrzegawczy resoraków :D luuuzik, zachowuje spokój, a że jestem w wyśmienitym humorze to posprzątamy to jak wrócimy, teraz ruszamy podbić zoologiczny w poszukiwaniu trocin i innych gadżetów :D super wazka, że masz lodowisko w mieście, u mnie nie ma, jest jak zamarznie staw ;) ja mam nawet w piwnicy swoje łyżwy figurowe, kiedyś śmigałam piruety hehe w ogóle zapomniałam o nich! może je jeszcze załóżę ;)
  10. tjulip - aaaa test hehe mam na dniach dostać @, więc zwalam to kark huśtawki przez okresem. Ja w ciąży z młodym nie miałam takich objawów, zero, w całej ciązy się czułam super - jak nie w ciąży.
  11. hej! wazka - masz ślicznego synka! tylko całować :) jak popatrzyłam na twoje zdjęcia i jego tak słodko śpiącego to tak mi się zamarzyło drugie że ahhhh ...;) wieczorem jak znajdę chwile podeśle ci moje foty i mojego czorta. A mi się od wczoraj cały czas chce płakać, nie wiem czemu, weźcie mnie kopnijcie z rozpędu, to mi mózg wróci na swoje miejsce. I Arpad - obejrzałam wczoraj o tej dziewczynce chorej na pęcherzyce, ci rodzice sprzedali mieszkanie i auto, by ja ratować, mieszkają w wynajętej kwaterze, on stracił pracę, rozpacz po prostu. Masz jakiś numer konta? to ja bym kase przelała.
  12. witam wieczorową porą! tak się dziś źle czuje, brzuch, osłabienie, nie mam apetytu, rano zjadłam tylko troche sałatki, na obiad 2 male kabanosy, na kolacje mała miseczke pomidorowej, to wszystko. Wmuszam w siebie, bo wzięłam leki na zołądek, a na pusty nie chce się dobić. Boli mnie wszystko i cały czas mi słabo :( spadam się połozyć, nie ma siły nawet siedzieć. Dowi - 100lat dla córci! :) Monika - jak wyniki? miłego wieczora kobietki!
  13. dzięki dziewczyny kofam was :) Dowi - dzięki, spróbuje wdrożyć twój trening do moich ćwiczeń, gorzej z bieżnią, ale jakbym tak biegała sprintem z kuchni do dużego pokoju, a potem truchtem do łazienki i znów do kuchni, to mogłoby być wyzwanie zwłaszcza w moim mieszkaniu :D dzieki już mi lepiej, musze pogadac ze starym, kiedy bym chciała chodzić na bieznię, bo on musi sie też dostosować i być wczesniej w domu, zorientowac się do której mają czynne i ruszyć szturmem na siłkę. Wiecie, że ja mam w domu bilety na basen na kilka h, miałam iśc ale jakoś mi wstyd sie wbić w strój, tam tyle znajomych, powinnam to zlac i pływać bo woda bardzo wcyciaga i pracują wszystkie mięście, ale jakoś nie potrafię sie przełamać. Może jak zgubie pare kg to poczuje się pewnie i pójde, bo na razie czuje się jak wieloryb, by nie powiedzieć waleń :D
  14. perdziele monolog sama do siebie hehe wybaczcie, ale tego mi trzeba, bo zaraz sie popłacze jak se nie pogadam choć na topiku do ekranu ;)
  15. a mnie dopada dół, że ta waga stoi, jem mało, regularnie, ćwiczę, wczoraj wycisnęłam 160 brzuszków i dupa blada waga nawet nie drgnie :O
  16. tu masz topik o horrorach http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4744326
  17. Arpad - tu masz ten topik z tytułami ciekawych filmów http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5355576
  18. hej Dowi gratulacje -4kg! u mnie waga stoi :( Marcysia - że co ma narsysować szlachcica polskiego? yyy to będzie yligancki pan w karecie ;) nie mam pojęcia jak to ma wyglądać, mnie sie tylko kojarzy postura faceta elegancko ubranego w gang Arpad - ja też uwielbiam filmy nawet swego czasu się udzielałam na topiku o filmach, wstrząsających i porażających hehe jak chcesz to ci dam linka
  19. no ja ciuchy po małym też trzymam, choć jak będzie kiedyś córa, to bedzie klops hehe choć te najmniejsze mialam uniseks, resztę będe musiała sprzedać. Ja troche rzeczy posprzedawałam, jak młody był niemowlakiem, a tych ciuchów kupowałam aż za dużo w szale euforii że jestem mamusią :) tylko gorzej było z wystawieniem tych ciuchów bo jako niewprawna internautka to wystawiałam jedną rzecz pół godziny hahahaha stary sie śmiał czy aby do rana zdążę :D
  20. i jeszcze przyłapałam się na tym, że mam ciuchy które założyłam raz, dwa razy i leżą w szafie, są jak nówki, kuźwa kupowałam je pod wpływem chwili, nie wiem po co. Szkoda klasy, musze chyba je wystawić na allegro bo za dużo ich jest i zbiorę za nie troche kasy. To samo wczoraj mnie olśniło, jak zov\baczyłam iloma zabawkami mały sie nie bawi, z których powyrastał, a które moge spieniężyć. Zrobię z nich wielką pakę, bo nie mam czasu na zabawę w dodawanie na all każdej zabawki z osobna.
  21. dobra zupe nastawiłam, kuchnie ogarnelam, to mam chwile, bo zaraz musze w papiery, korzystając z okazji że małego nie ma. Ja jakiś czas temu takie porządki z pościelą i ręcznikami zrobilam - te które nie używałam a są w dobrym stanie oddałam, częśc wzięła osoba potrzebująca a resztę oddałam do PCK. teraz też musze zrobić porządki w szafie, nie ma gdzie wcisnąć poskładanego prania w szafe, a ja w polowie tych rzeczy nie chodzę. Kiedyś oglądłam taki mądry program Perfekcyjna Pani domu ale wersję angielską Anthea Turner. (jak leciała w tv to stary zawsze mnie wołał: choć leci twoja Amfibia :D ) I ona mówiła, jesli jakiejś rzeczy nie załozyłaś od 2 lat, to juz jej nie założysz - lepiej oddaj i zrób miejsce w szafie ;) zapamietałam to i faktycznie prawda. Człowiek tak gromadzi te szmaty i sprzety nie wiadomo po co, na "przyda się" :P więc zaczeliścmy z małożonem wyrzucać niepotrzebne graty.... ile luzu w szafkach hehe
  22. młody dostał jakiejś takiej wariaci, wyciaga 100 rzeczy na raz, o mało drzwi nie rozwaliłam od łazienki, bo jak byłam z nim w łazience to wcisnął mi ukradkiem kij od mopa między drzwi a futrynę wychodząc z rozpędu chciałam szybko zamknąć, aż mi drzwi odskoczyły, aż zgieło kija, nooo co za pomysły! Chciał jeszcze króliczka ubrać w mój golf bo mu niby zimno, ale zdążyłam interweniować przed stylizacją
  23. za ciasto dziękuje, ale twoje towarzystwo mnie ucieszy ;) małego podrzuciłam mamie, bo nie szło nawet obiadu nastawić, zaglądam tu w chwilach mycia jednego garka i obierania kolejnego ziemniaka hehe
×