kobrietta

onika - ja tak jak ty spauzowałam ;) ale przy asiamt to tez się poczułam jak wyrodna hehe :) widzisz teraz asiamt, że musisz na spokojnie podejśc do sprawy? nie denerwuj się, wiem łatwo powiedzieć, ale twój stres potem się małemu udzieli, a jak mu zaczniesz w portki zaglądać co cwhila to juz go na bank wystraszysz całą sytuacją że zacznie o tym mysleć i się bac sikac i myśleć o tym. Podejrzewam że to pewnie nic takiego

marcysia - buhahahha bacia ciągnęła ptaka wnukowi :D wazka - dzieki za linka :) mój ślubny tak napalony na bunkry jak szczerbaty na suchary :D my malego tez wszędzie ciągniemy, góry nie góry on z nami przemierza odkąd skończył 6m ;) także tez zaprawiony, tylko w tej Jaskini z nim nie byliśmy i mój slubny wybija mi to z głowy

asiamt - spokojnie, to pewnie nic takiego i strach ma wielkie oczy

W Jaskini Niedzwiedzia pocałowałam klamkę pare lat temu hehe bo nie wiedzieliśmy że trzeba rezerowac wczesniej bilety bo takie tłumy. W kletnie jest też prywatne muzeum rzemiosła i par japoński- warto zobaczyć. Wazka powiedz ty mnie, czy do Jaskini Niedźwiedzia da rade tam wejść z 3latkiem? czy warunki nie sprzyjają?

asiamt - to pewnie nic takiego, ma jakieś obtarcie, albo odparzenie od pieluchy. Mój przez ostatnie dwa dni płakał przy załatwianiu grubszej sprawy, że go pupa boli, po kąpieli to samo. Posmarowaliśmy sudocremem i okij. Tez nosi na noc pieluchy jak twój, i pewnie tez się odparzył, stąd zaczerwienienie. Ja przez pierwsze 1,5roku tak panikowałam, potem się zdystansowałam, bo tylko nerwowa chodziłam jak mały miał zwykły katar. Moja przyjaciółka mówiła, ze mnie podziwia, że nie panikuje jak ona przy gorączce dziecka, tylko zachowuje zimna krew hehe. Spoko nic się nie bój, będzie dobrze, a jak cie to ma uspokoić to zadzwoń do wujka. Tez słyszałam że najgorzej jest przy pierwszym dziecku, przy drugim i przy trzecim wszystko jest prostsze, bo pierwszy był królikiem doświadczalnym, a my już zaprawione w bojach ;)

wazka - W Srebrnej Górze nie byłam, a co tam jest ciekawego? Kopalnia Złota to w Złotoryi tam tez są zawady poławiaczy złota, kopalnia Uranu jest w Kletnie k. Stronia śląskiego, tam tez pojedź bo jest największa w Polsce jaskinia Niedźwiedza, ale bilety trzeba rezerwować telefonicznie. Obok są stoki narciarskie w Czarnej Górze. Piękna okolica. Z Wałbrzycha masz tez blisko na szczyt Wielka Sowa, Walim i sztolnie Walimskie, przełęcz Jugowską tysz pikne łokolice.

się śmiej, a ja w Książu jeszcze nie byłam :P hehe choć mam bliżej od ciebie inne zamki tysz pozwiedzane ;) a byłaś w parku miniatur w Kowarach k. Karpacza? są wszystkie zamki Dolnego Śląska. W Szklarskiej Porębie polecam ci Park Dinozaurów, na pograniczu Szklarskiej Średniej i Dolnej

no tak właśnie kojarzyłam :) dzieli nas tylko lubuskie

asiamt - zadzwoń do domu, może juz z małym jest ok. Spróbuj może w domu mu odciągnąc napletek i wacikiem przemyć. A może to faktycznie od siusków, całą noc w nich leżał w pieluszce. wazka - oj tak, u nas są piekne rejony, mieszkam niedaleko gór, ale i stawów, jezior, zamków i wielu innych atrakcji krajoznawczych. Całe pasmo Sudetów od Śnieżnika po Izerski Stóg - jest przepiękne i niedocenione ;) Wielkopolska to Poznań, Łódź? dobrze kojarzę?

hej asiamt mój tak nie miał, a sciągasz mu napletek przy kapieli? bo mój [pediatra nam kazał, ale młody nie za bardzo chce i sę wkurza, może ma tam jakiąś infekcję?

wazka a ty co planujesz?

mam plan zrobić przyjęcie urodzinowe mojego dziecia w sobote, a w niedziele jedziemy od samego rana nad wodę do wieczora, posiedzieć, poleniuchować, bo ma być przeszło 20st.

może w Wałbrzychu tak mówią hehe, ale u nas pole to zawsze pole uprawne, a spacer to wyście na dwór, na podwórko ;)

dolnośląskie

mam kuzynke bliżej wshodniej granicy kraju, oni na kapcie mówią ciapy. Kiedyś do nich przyjechałam, kuzynka pyta, chcesz ciapy? - ja, nie dziękuję nie jestem głodna :D myślałam, że chodzi o jakieś bułki, z ciabattą mi się to kojarzyło

hahaha dobre z tymi zwrotami regionalnymi :D kiedyś przeczytalam na forum, że ktoś z miasta idzie na spacer z dzieckiem na pole :P myslałam że chodzi o prawdziwe pole uprawne obsiane pszenicą tudzież żytem hahaha i tak mi przemknęło przez myśl jak ona po tym polu będzie jeździć tym wózkiem? :P zaraz potem się dowiedziałam, że dla niektórych podwórko to pole :D

marcysia - żyję, żyję:) te bóle tak trwały niecała godzine, na szczęście nie zwijałam się z bólu takiego jak kiedyś, wzięłam Debretin i puściło, bierzesz to też do tych tabsów? a jak mnie puściło, to poszłam prać dywan u małego, kurna ja nie potrafie tak opduścić, że leże już do nocy i odpoczywam

wita was kobrietta zaspana kawa z rana jak śmietana;) żłopię taką mocniejszą coby sie obudzić, wiem, wiem, nie wolno mi, ale nie dam rady dziś bez kawy... jeszcze teraz wstaje to jest noc, w domu ciemno jak w dupie, szybka toaleta, wyskoczyłam z łazienki w pośpiechu złapałam spódnice, załozyłam w ciemni w pokoju, coby chłopaków nie budzić, przyświeciłam sobie komórką i co widzę? gnieciucha na sobie! zapomniałam na wieczór uprasować, to prasowałam dziś na sobie :D śpieszyłam się okrutnie przystopując juz ubrana w szpilki z nogi na nogę, ale żelazko na 1 ustawiłam to nawet ciepło w uda i dupcie było bez poparzeń :D hahahahha marcysia - z farmerem mistrz! :D czekam na audiencję z tv twojego synka, pamiętaj! :) Monika - ja też spać nie mogę jak śluby wyjedzie na ryby z bratem na noc, wtedy też chodze spać w środku nocy, ale jak chłop ma pasję to niech jeździ, na szczęście to nie za często Tjulip - a ty co tysz spać nie możesz? moje dziecko się solidaryzuje z toba w bólu niejedzenia słodyczy, bo na dzień dzisiejszy też ma zakaz. Musze przyznać, że odkąd nie je czekolady i bierze zyrtec tez mu sie poprawiło, praktycznie plamy na ciele znikły. A próbowłaś zyrtec brać? asiamt - chiba nie wyrabiasz na zakrętach z robot? coś cie ni ma

ja tylko na chwile Marcysia- tu masz pałąk, jest o tyle fajny że te niebieskie szelki mozna przypiąc do łóżeczka i odpiąc od pałąka, dla manie rewelacja 1. http://allegro.pl/nowy-edukacyjny-interaktywny-palak-pianinko-786-i2684199359.html 2. http://allegro.pl/fisher-price-karuzela-z-rybkami-g9157-projektor-i2704697425.html tu karuzela, mój miał podobną tylkow misie ibył zachwycony 3. http://allegro.pl/tiny-love-karuzela-podrozna-3w1-0-i2707010659.html też karuzela, tylko insza 4. http://allegro.pl/sterntaler-osiolek-bijacym-sercem-emmi-2012-gratis-i2709419961.html tu jest ta z bijącym sercem 5. http://allegro.pl/kolorowa-mata-edukacyjna-na-chrzest-las-deszczowy-i2708884104.html mata 6. http://allegro.pl/fisher-price-konik-morski-gra-i-swieci-przytulanka-i2698424282.html przytulanka co świeci Ja bym wybrała pałąk, bo widzę jak mój chrześnaik go uwielbia. Monika podziowam że ci się tak chce, jedno cisato to tyle roboty, a co dopiero trzy! a co do kursu - zawsze ci się przyda, to doatkowy papier i kwalifikacje. Dobra spadam, znów mnie boli brzuchi promieniuje na plecy :(

Wazka no to twoja pani gin. przycięła w ciulasa, pewnie chodziło żeby jeszcze sobie nabić kabze :O idz umów się z tym ginem by mieć jasność co do terminu i sytuacji. Swoją drogą czemu ona tak cię odsyła, sama nie potrafi określić terminu? Czy babka nie ma chodów w szpitalu i o to się rozbija? Trzymam kciuki, żeby wszystko było okiej:) Marysia- ja bym wolała kupić cos dla dziecka na teraz, niż mebelki, bo tez nie wiadomo jak świeża mama chce umeblowac pokój, jaką ma koncepcje. Ja ci wyślę z domu linka do aukcji, pałąka do zabawy, jaki kupiłam dziecku siostry. Mały bawi się nim cały czas i jest zachwycony. To taki pałąk i na łóżeczko i na dywan jak dziecko już siedzi, a potem stoi ;) aaa i jeszcze super są te przytulanki owieczki z odgłosem bicia serca dla maluchów, Stantlander czy jakoś tak, karuzela świecąca i grająca, albo pozytywka na łóżeczko. Z domu ci powysyłam to sobie zobaczysz, możesz na mnie liczyć za jedyne 3,5zł +Vat ;)

"odkryłam się ,nastawiłam udo i czekałam -długo to nie trwało ,bo komar nie mógł się oprzeć mojej nodze i jak tylko się przyssał ja go sru z plaskacza i po latającym wampirze została mokra plama." buhahahahaha weź bo się posikam :D:D tekst miesiąca hahahahah

haneczka - jak tam twoje zakwasy po tańcach? asiamt - dałas rade z ogłoszeniem? minister nie stał nad tobą? ;) Marcysia - jak przygotowania komunijne? idą do przodu? a ty w knajpie robisz komunię czy w domu? tjulip - trzymam ckuki za twoje łapki! :) a Monice trzymam kciuki za pomyslne diagnozy i w tym momencie proszę mi już żadna więcej nie chorować bo mi rąk braknie :) Arpad - jak po wyjeździe rodziny? już wszystko oki toki? wypoczywasz? Dowi - dajesz rade z tymi końmi? :) i jak przygotowania do przeprowadzki? Mama rocznik 75 - syćkiego dobrego! wazka - masz juz termin cc? trzym się zdrowo!

ooooo jestem pierwsza! zatem zapodaje kawe na stół (_)o śpię..... muszę się pochwalić, że zczoraj zmontowaliśmy nowe łózko, stare wyrzuciliśmy, szczebelkowe poszlo do piewnicy i nagle w pokoju jest tyle miejsca, że jak nie nasz pokój :) wuytarczyło zmienić mebel i mały ma tyle miejsca do zabawy że hoho! to mnie cieszy ta zmiana :) Monika ja kciuki trzymam nadal i nie puszczam :)

dzień dobry! niech będzie dobry, bo ja na razie szaro, buro i nijako Tjulip - zabiłas mi ćwieka z tym przytulaniem na noc, hehe choć zaczęłam dedukować, że w sumie mały śpi od maleńkości w łóżeczku szczebelkowym i pewnie nie chciałby bym mu zalegała przy nim na wieczór, on taki trochce indywidualista. Bajku mu czytam wieczorami albo późnymi popołudniami raczej. Jak zasypia i do kapieli ma włączane bajki czytane z płyty - teraz to się chyba audiobooki nazywa. Tylko te jego bajki czytane to były nagrywane w latach 80-tych, typu Czerwony kapturek, baba jaga i takie tam. Najwyżej jak będzie mnie potrzebował to się na grubym kocu na podłodze położe - prawie jak w szpitalu będzie hehe ale w sumie sobie przypomniałam czego nie chciałam rozkładanej kanapy, choć masz rację zajmuje mniej miejsca. Bo miałabym dość ścielenia wieczorem i popołudniu, bo rano nie byłoby czasu... Ja mam dość ścielenia swojego lóżka na wieczór i po powrocie z pracy, bo ślubny z rana nie zawsze zdązy jak modego ubiera i odprowadza do babci. A ja wychodze do pracy jak oni jeszcze spią i wracam jak ślubny jest jeszcze w pracy:) zatem ten przywilej ścielenia spadł by na mnie.... ło matulu jak sie rozpisałam :P tjulip - wczoraj tez nie zdążym maznąć pazórów, bo do późna oglądałam film : Siostry Magdalenki - szokował i ja polecam jak lubicie oglądać filmy ;) marcysia - dałaś rade z drukarką? Monika i Haneczka - tenk ju za pomoc z krzesełkami i stolikami :) wybralam jednak stolik niebieski i dwa krzesełka zielone, o! Monika - trzymaj się dziś i niech moc będzie z tobą :)

sorrki obrazki na ścianie ma dwa ma w kolorach ZIELONY I NIEBIESKI, pomerdało mnie się